Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

MacBook Pro 13" C2D 2.4 320M całkowita "śmierć" po wyłączeniu komputera


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
16 odpowiedzi w tym temacie

#1 ar3kb

ar3kb
  • 4 635 postów
  • SkądSchlesierland - Königshütte/Laurahütte

Napisano 21 stycznia 2012 - 22:06

Forum MyApple to nie tylko marginalne przepychanki pomiędzy zwolennikami Androida i iOS lub wojenki pomiędzy zwolennikami komputerów Apple, a zwanych potocznie PC. W głównej mierze Forum MyApple powstało by pomagać sobie nawzajem w trudnych i niecodziennych przypadkach. O takim chcę napisać, choć mógłbym w sumie zapomnieć o temacie, ale...nie chcę. Dlaczego? Bo może komuś przytrafi sie podobna sytuacja i w przyszłości pomoże opis problemu. W dniu wczorajszym po skończeniu używania MBP jak w tytule, poprzez "Jabłko" i wybór "Wyłącz" został wyłączony laptop. Dziś rano przy próbie uruchomienia niestety pozostał jedynie czarny ekran. Sprawdziliśmy : DYSK-SPRAWNY PAMIĘCI-SPRAWNE MODUŁY W 100% ZASILACZ-SPRAWNY. Niestety z racji faktu, ze MBP był modelem jeszcze na C2D postanowiłem sprezentować swojej żonce nowego z i5 na pokładzie, a opisywany laptop powędrował do nowego właściciela, który zapewne zaopiekuje się "umarlakiem" i po konkretnej reanimacji postawi "zdechlaka" na nogi. Opisuję sytuację, bo nabywca jest jedną z cenionych osób na tym forum. Wierzę w to, że opisze co było uszkodzone i jak została ta usterka lub przez jaki serwis usunięta. Być moze w przyszłości / czego nikomu nie zycze/ ktoś spotka się z podobną sytuacja i będzie jasność, ze nie jest 1 osobą z takimi objawami :) Co do samego lapa by była jasność sprawy - ZERO PŁYNÓW, UPADKÓW CZY INNYCH MECHANICZNO ELEKTRYCZNYCH DOZNAŃ. "PAPU" w postaci prądu dostawał zawsze z sieci stabilizowanej i zabezpieczonej przed przepięciami z listwy wspomaganej odpowiednimi akumulatorami dla bezpieczeństwa urządzeń. Jeśli ktoś do czasu ukończenia reanimowania przez nowego usera ma jakieś wskazówki w tym konkretnym przypadku-pisać śmaiło. UWAGA! Temat nie ma na celu pokazania, że Apple robi buble. Nie wpisujcie Koledzy w tym temacie, że Apple sprzęt to kiepskie produkty. Laptop dzielnie słuzył kilkanaście miesiecy. Pozdrawiam.

#2 Gość_blues55_*

Gość_blues55_*

Napisano 22 stycznia 2012 - 20:06

Mam nadzieję, że to nie Anonymous ;) ? Też C2D i jeszcze żyje, po ponad roku.

---------- Wpis dodano o 20:06 ---------- Poprzedni wpis dodano o 20:04 ----------

Arek, tak poważnie to różnicowy układ zasilenia mógł polecieć. W starszych laptopach często się to działo.

#3 528eae9968

528eae9968
  • 7 222 postów
  • Płeć:

Napisano 22 stycznia 2012 - 20:53

Zdarza się, mój brat dwa dni temu wyłamał gniazdo ładowania w swoim laptopie i też jest w kropce. Dziwie się tylko że sprzedałeś go bez diagnostyki.

#4 elita

elita

  • 3 034 postów
  • SkądKalisz, PL

Napisano 22 stycznia 2012 - 22:40

Może kupił go jakiś diagnosta :) Z wiedzą że ten typ uszkodzenia w tym modelu to jest wymiana 1 kondensatorka za 3zł/500sztuk :)

#5 tumpio

tumpio

    SERWIS


  • 6 245 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 23 stycznia 2012 - 02:19

(...)]Arek, tak poważnie to różnicowy układ zasilenia mógł polecieć. W starszych laptopach często się to działo.


Koledzy, to dział gdzie nie wypisujemy neologizmów. Co to jest "różnicowy układ zasilania"? ArrasB prosił, aby nowy właściciel opisał problem i jego likwidację, więc proszę dajcie spokój z wymysłami typu "cosinusoidalno-tangensoryczny układ wzmacniania częstotliwości wraz z przetwornikiem oddającym" (czyli sekcja audio :-) ). O "różnicowym układzie zasilania" słyszę pierwszy raz (apple chyba też).
 

Może kupił go jakiś diagnosta :) Z wiedzą że ten typ uszkodzenia w tym modelu to jest wymiana 1 kondensatorka za 3zł/500sztuk :)


O jak chciałbym, aby choć raz w życiu był taki problem w macu.... na razie mój rekord szybkości naprawy to 2 godziny przy ewidentnych i prostych częściach ( a i tak wartość uszkodzonych elementów to kilkaset zł)


Specjalistyczny Serwis Komputerów Apple "Serwis Jabłek®"
ul. Stryjeńskich 10 lok usł 2A.
02-791 Warszawa tel: 533-996-563 lub 796-440-048
http://www.macbook-service.com

#6 elita

elita

  • 3 034 postów
  • SkądKalisz, PL

Napisano 23 stycznia 2012 - 09:09

tumpio: no nie mów że nigdy nie poleciał np tylko głośniczek albo mikrofon? Ja tak miałem w swoim starym lenovo - poleciał lewy kanał. Wymieniłem dwa na całkiem inne mechanicznie, ale odpowiednie elektrycznie i grają znacznie lepiej niż oryginały. Głośniczki nabyłem za kilka zł - wymagały co prawda innego montażu i odrobiny ciepłego kleju, ale działają do dziś. Ale fakt zakopane były na maxa :) bo do wymiany musiałem wyjąć wszystko poza mainboard z maincase.

#7 tumpio

tumpio

    SERWIS


  • 6 245 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 23 stycznia 2012 - 09:36

Elita - ale tu mac nie załącza się. Nie jest to uszkodzenie powiedzmy to mechaniczne lecz coś z elektroniki. A odpowiadając na twoje pytanie - nawet wymiana klawiatury w macu nie jest prosta. Poza tym dostęp do części jest wysoce utrudniony a gro części jest programowane - tylko skąd wziąć wsady.... Nie jest to takie proste....


Specjalistyczny Serwis Komputerów Apple "Serwis Jabłek®"
ul. Stryjeńskich 10 lok usł 2A.
02-791 Warszawa tel: 533-996-563 lub 796-440-048
http://www.macbook-service.com

#8 Gość_blues55_*

Gość_blues55_*

Napisano 23 stycznia 2012 - 12:04

Układ sterujący zasilaniem. Bateria lub zasilanie zewnętrzne. Parę lat temu takie pojęcie występowało, widać za stary już jestem.

#9 elita

elita

  • 3 034 postów
  • SkądKalisz, PL

Napisano 23 stycznia 2012 - 12:12

tumpio: a to ciekawe rzeczy piszesz :) Nawet nie wiedziałem że w Macach tak jest :) dobry watek. Jakie elementy są programowane jeśli możesz zdradzić.

#10 greggi

greggi
  • 224 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 23 stycznia 2012 - 12:46

Elita - A odpowiadając na twoje pytanie - nawet wymiana klawiatury w macu nie jest prosta.

Raczysz żartować... Mając MacBook'a zaledwie dwa dni, mogłem zrobić z nim wszystko (z wnętrznościami, oczywiście)... No prawie wsyztsko:)... Wymiana CD, lub klawiatury jest banalna. Naprawdę banalna...
Np. MacBook Core 2 Duo Repair Manual - iFixit

#11 renqien

renqien

    Koniec...


  • 20 740 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 23 stycznia 2012 - 12:48

To Ty raczysz żartować, porównując starego białasa do ALU.

#12 ar3kb

ar3kb
  • 4 635 postów
  • SkądSchlesierland - Königshütte/Laurahütte

Napisano 23 stycznia 2012 - 14:03

Panowie dla mnie jeśli naprawa tego laptopa będzie kosztowac 50 złotych, będzie powodem do takiego samego samopoczucia, jak to, że nowy właściciel zapłaci za jego naprawę 500 złotych.
Dlaczego? Umowa jest jasna i oczywista, słowo cenniejsze od pieniędzy. Uciesze sie tak samo z informacji, ze naprawa kosztowała 50 złotych jak z faktu, ze kosztowała 200.

Równie dobrze mogłem sprzedać kilka podzespołów ze środka i na 100% rekompensata byłaby podobna / matryca, pamięci 8GB, dysk hybryda Momentus XT, bateria, która ma około 200 cykli i jej stan jest doskonały, klawiatura, obudowa...jednym słowem, jest tego/.
Tyle tylko, że po 1 nie chciałem rozkładać go na części pierwsze. Po 2 uważam, że nadszedł czas zakupu nowego, co tez zrobiłem z zadowoleniem, bo i5 to znacznie jednak nowoczesniejsza i co za tym idzie szybsza konstrukcja.
Po 3 nie należe do ludzi, którzy wieszają się na strychu lub lamentują z tego powodu, ze coś się popsuło. I ostatnia najwazniejsza jak dla mnie...może komuś przy podjęciu jakiegoś ryzyka związanego z zakupem w/w przedmiotu przyniesie to pomimo jakichkolwiek kosztów naprawy zadowolenie i powód do wielkiej radochy, że kupił nie tracąc zbyt wiele.
Nie zrobiłem niczego jak altruista, ale też nie zachowałem sie jak cmentarna hiena, a to daje mi zadowolenie i satysfakcję :)

Jeśli zacznę liczyć ile straciłem, to w zyciu może okazać sie, że nigdy w ten sposób nic nie zyskam. Wszystko w zyciu ma swoje wymierne koszta i cenę, tyle tylko, ze jeśli chcemy tego uniknąc, gwarantuje to jedynie śmierć ;)

p.s.

I aby na koniec uspokoić sumienia innych ;) sprzęt poszedł do osoby, którą darzę koleżeńską sympatią, więc tym bardziej liczę na niskie koszty naprawy.
Howgh!

#13 tumpio

tumpio

    SERWIS


  • 6 245 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 23 stycznia 2012 - 14:36

tumpio: a to ciekawe rzeczy piszesz :) Nawet nie wiedziałem że w Macach tak jest :) dobry watek. Jakie elementy są programowane jeśli możesz zdradzić.


Proszę bardzo.... SMC szyfrowany 128 bitowym kluczem; X2-8 wsad w 2 bankach pamięci; P.S.O.C - zakodowane dane klawiatury i skróty - i oczywiście P.R.A.M.

---------- Wpis dodano o 14:36 ---------- Poprzedni wpis dodano o 14:31 ----------
 

(...)
Nie zrobiłem niczego jak altruista, ale też nie zachowałem sie jak cmentarna hiena, a to daje mi zadowolenie i satysfakcję :)
 


Arku... pełen szacunek... mało jest takich ludzi... niech nowemu właścicielowi dobrze służy...


Specjalistyczny Serwis Komputerów Apple "Serwis Jabłek®"
ul. Stryjeńskich 10 lok usł 2A.
02-791 Warszawa tel: 533-996-563 lub 796-440-048
http://www.macbook-service.com

#14 tumpio

tumpio

    SERWIS


  • 6 245 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 25 stycznia 2012 - 23:49

Mac z tematu ożył. Nowy właściciel będzie zadowolony. Stan "maleństwa"jest bardzo dobry. Co prawda jest to ciut starsza maszynka z GF9400 ale wysoce zadbana. Co było. ArrasB mieszka w rejonie mocno zapylonym - i tu był pies pogrzebany. Mac jak trafił do naszego serwisu, żył swoim życiem. Po przyjeździe do nowego właściciela wskazywał naładowanie baterii , pracował na zasilaczu (czyli ładował baterię)... i to wszystko. U nas umarł dokumentnie. Po otwarciu pierwsza rzecz to hardwarowy reset SMC. Ku zdziwieniu, mac powrócił do stanu z dnia wysyłki. Sztuczne uruchomienie przez podanie na resety... mac wystartował na przyrządach. Badanie szyny I2C odpowiedziało na wszystko. Uszkodzenie SMC. Okazało się, że w rejonie zamieszkania ArrasB jest tłusty pył z drobinkami (jak przypuszczam) węgla , a ten jest przewodzący. Po oczyszczeniu tłustej mazi pod SMC (mac nie był zalany!) i wymianie układu, "maleństwo" rozpoczęło procedurę. Jakież było moje zdziwienie, gdy po złożeniu - nie działa. Jednak po hardwarowym starcie pojawił się obraz - czyli żyje. Powrót do diagnostyki i dodatkowe uszkodzenie. Zasilanie czujników nie odpowiadało na szynie. Jeszcze wymiana gładzika i.... jutro szczęśliwy nabywca będzie cieszył się pięknym okazem MBP.

Teraz ku potomnym. Śmiejecie się jak piszę o konserwacji... macie tu najlepszy przykład gdzie mac padł... właśnie z jej braku.
Tym pozytywnym akcentem .... do następnej zagadki jaką przyniesie mi sprzęt z logiem jabłka :-)


Specjalistyczny Serwis Komputerów Apple "Serwis Jabłek®"
ul. Stryjeńskich 10 lok usł 2A.
02-791 Warszawa tel: 533-996-563 lub 796-440-048
http://www.macbook-service.com

#15 ar3kb

ar3kb
  • 4 635 postów
  • SkądSchlesierland - Königshütte/Laurahütte

Napisano 26 stycznia 2012 - 00:39

Cieszy fakt, ze MBP posłuzy jeszcze długi czas nowemu właścicielowi.
Okazuje się, że pomimo dbania w naszym otoczeniu /domy, firmy/ o czystość, laptop wedruje z nami w różne miejsca. Kładziemy go czasem na podłodze przy róznych sytuacjach i jak to sprzęt...pracuje powoli zbierając do środka wszystko, co mu tylko uda sie wciągnąć.
Ot, taki mały "gagatek" - odkurzacz.
Kolega tumpio sygnalizuje, a ja podłączam się i apeluje. Wiem, że w zyciu są sytuacje, w których żal wydac określoną kwotę na serwis i przegląd naszych komputerów. Wydaje nam się "ale po co , w końcu działa nalezycie".
Błędne myslenie. Czyszczenie w stacjach roboczych w mojej firmie co 3 miesiące. W domu w laptopach...nigdy.
Okazało się to błędnym mysleniem. Szkoda wydac kilka złotych dziś? Jutro może czeka nas wiekszy wydatek.
Cała sytuacja została opisana ku rozwadze i przemysleniu wszystkich uzytkowników komputerów / nie tylko Apple/.
Nikt by nie przypuszczał, że cichym zabójcą dla w/w sprzętu okazał się pył i kurz niesiony w powietrzu...

Dziękuje Tumpio, że zechciałeś opisać ten przypadek tak szczegółowo.
Życzę nowemu właścicielowi wielu miesięcy bezawaryjnej " radochy " z uzytkowania swojego nowego lapka.

#16 528eae9968

528eae9968
  • 7 222 postów
  • Płeć:

Napisano 26 stycznia 2012 - 08:26

ArrasB jak smażysz placki w kuchni i palisz w kominku to nie rób tego z macbookiem :D

#17 renqien

renqien

    Koniec...


  • 20 740 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 26 stycznia 2012 - 10:17

Dobra, czas kończyć, bo zaraz się zacznie "daj przepis na placki".




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych