[Toszak]

Witam, Znajomy przyszedł do mnie dzisiaj i zrzucił na mój komputer cały swój dysk z MBP bo formatuje a nie ma gdzie schować*danych... (dysk mam podzielony na 2 partycje) zapisałem na 2 partycji... wszystko niby ok, ale restartuje kompa i nie widze tej partycji.. wpisuje w spothlight nazwy plików które znajdowały się*właśnie na 2 partycji i nic... O co może chodzić*??

[mariannSS]

a w disk utility widać druga partycje? może wystarczy podmontowac ręcznie, albo naprawic przywileje... nie wiadomo, trzeba probować.

[magmac]

Co pokazuje Disk Utility ? Pa.

[Witos]

Disk Utility to takie coś co służy do zarządznia dyskami. Możesz formatować, kasować/zakładać patrycje. Możesz też spod niego nagrywać CD/DVD, tworzyć obrazy dysków luzem albo z konkretnych katalogów, i takie tam... sprawdź se sam. Ogólnie całkiem poręczny narząd

[mauma]

Disk Utility to takie coś co służy do zarządznia dyskami. Możesz formatować, kasować/zakładać patrycje. Możesz też spod niego nagrywać CD/DVD, tworzyć obrazy dysków luzem albo z konkretnych katalogów, i takie tam... sprawdź se sam.
Ogólnie całkiem poręczny narząd

Komu to tłumaczysz?

[Toszak]

Disk Utility to takie coś co służy do zarządznia dyskami. Możesz formatować, kasować/zakładać patrycje. Możesz też spod niego nagrywać CD/DVD, tworzyć obrazy dysków luzem albo z konkretnych katalogów, i takie tam... sprawdź se sam.
Ogólnie całkiem poręczny narząd

Dzięki za info


... Widać*obie partycje w DU ale 2 z inną*ikonką.. naprawa nic nie pomogła bo komputer twierdzi, że wszystko jest ok...

[mariannSS]

moze jakas aplikacja do naprawy partycji?

[magmac]

Jak ją klikniesz i na górze klikniesz 'mount' to coś pisze ?

[Witos]

Komu to tłumaczysz?

A no, odpowiadam na post wyżej.

[magmac]

Zapytałem co pokazuje (w tej konkretnej sytuacji) program Disk Utility a nie do czego służy (to wiem, a nawet jeśli to działa google ) So, nadgorliwośc gorsza od faszyzmu, ale że ładnie wyjaśnione to daję "+" Pa.

[Witos]

Nadgorliwość zrzucam na fakt bycia nowym na tym forum, a za punkt dziękuję

[Toszak]

No wygląda to tak:

[Toszak]

Mógłby ktoś pomóc ??

[iMuck]

widzisz, prędzej na tym forum dowiesz się jaki fajny jest Disk Utilty albo jakie fajne kolory mają nowe iPody, niż ktoś Ci pomoże. Na szczęście wciąż jest kilka takich osób, które potrafią pomóc zamiast gadać. Obawiam się, że nie zaliczam się do tej grupy, ale mogę Ci zaproponować kilka możliwych rozwiązań: 1)masz dwa maki, więc jesteśmy w domu. Połącz je kablem firewire i zrestartuj maka z uszkodzonym dyskiem w trybie "Target Disk Mode" - podczas restartu systemu kiedy pojawi się szary ekran wciśnij i przytrzymaj klawisz T aż pojawi się wielka ikona firewire 2)kiedy już z poziomu systemu drugiego maka będziesz widział uszkodzony dysk jako dysk zewnętrzny, możesz zacząć zabawę. 3)najpierw Disk Utility, jako że jest darmowy i już go masz - sprawdź czy nie ma więcej opcji reperacji albo montowania niż poprzednio. jeśli są - użyj. 4) jeśli chcesz odzyskać tylko dane, możesz użyć w DU narzędzia z zakładki Restore i wskazać zewnętrzny dysk, jednak będziesz musiał mieć sporo miejsca na dysku, na który zrzucisz obraz (może to być dysk komputera z którego dokonujesz operacji albo inny dysk zewnętrzny) 5)następnie zaczynają się opcje, które już kosztują, a mianowicie: -iPartition (możesz "manipulować" partycjami) -Drive Genius (możesz nim zreperować partycję/dysk - obawiam się, że nie różni się pd tym wzgledem od reperacji w DU) Zacząłbym od tego, żebyś wystartował w Target Disk Mode i dalej pisał, co się udało zrobić. Wtdy będziemy myśleć co dalej.

[magmac]

myślę, że coś się jednak stało z partycją - poszukaj programów do naprawy i .. oby sie udalo. Wada niestety jest tak, ze te programy sa platne i trzeba miec miejsce na odzyskane dane (o ile soft odzyska).

[Witos]

widzisz, prędzej na tym forum dowiesz się jaki fajny jest Disk Utilty albo jakie fajne kolory mają nowe iPody, niż ktoś Ci pomoże.

O! patrzcie go
Bardzo przepraszam za brak rozszerzonej wiedzy technicznej

[Toszak]

Kurcze, a nie ma jakiegoś prostszego rozwiązania, bez kupowania kabla Fire-Wire ?? Może będzie to troche pomocne: W czasie gdy znajomy zgrywał swój dysk na tą moją partycje która zniknęła, pousuwałem pare niepotrzebnych rzeczy na tej partycji m.in. jakiś niezidentyfikowany plik o dziwnej nazwie...Myśle że może mieć to jakieś znaczenie.

[Toszak]

Po powrocie z urlopu próbowałem wyżej wymienionych metod, lecz partycji jak nie było tak nie ma... Może ma ktoś jeszcze jakieś pomysły, bo mnie już ręce opadają.

[blackdog]

Z tego co widzę na screenie, to ten dysk nie jest zamontowany jako partycja, tylko jak wolumin logiczny w lokalizacji /volumes/disk2 i spróbuj za pomocą findera go tam zlaneźć. Prawdopodobnie zostały zmienione wartości tej partycji i zorbił się wolumin logiczny. Mogę się jednak mylić, ale może podsunie to jakiś pomysł na odzyskanie danych z partycji.

[Toszak]

Dysku nie udało mi się znaleźć ani przez findera ani przez terminal. Wogóle jakby go nie było, a jedynym jego śladem jest właśnie ikona w Disc Utility.
W info pokazane jest, że na dysku nie ma kompletnie nic:

[blackdog]

Z tego co widzę, to aby odzyskać dane trzeba by użyć jakiegoś programu typu conputer forensic, które mają moźliwości odzyskiwania plików jak również całych partycji. Jedak nie jestem pewnen, czy zawartość dysku jest tego warta. Sam pod windows używam Encase i on mógłby odzyskać pliki, ale warunek, koniecznie trzeba kmputer podłączyć w trybie dysku fire wire, wykonać kopię fizyczną dysku i z niego odzyskiwać. Jeżeli info jest widoczne, to znaczy, źe pozostałość po partycji jest, lecz brak jest informacji o plikach. Jeźeli to coś pomoże, to jutro w pracy mogę popróbować przetrenować ten problem.

[Toszak]

Byłbym dozgonnie wdzięczny. Sama zawartość jest dla mnie dość ważna, lecz generalnie chodzi mi o odzyskanie miejsca, bo ledwo co mieszcze się na tej jednej partycji.