[naresh]

Witam, czy jest jakies prawo konsumenckie, czy cokolwiek normujące przyznanie sprzętu zastępczego? Chyba będę musiał oddać mojego MBP do serwsiu, ale jest to moje narzędzie pracy i jedyny komputer. Tak więc nie moge się z nim rozstać na tak długo, zwłaszcza, że mam 19 czerwca prezentacje u ważnego klienta. Czy jest jakakolwiek możliwość przyznania sprzętu zastępczego na okres serwisowania?

---- Dodano 15-06-2007 o godzinie 11:51 ----
ha! Mam haka! :] W gwarancji nie uwzglednili nic o tym, ze "Firma nie wydaje sprzetu zastepczego na czas naparawy", wiec w teorii mam prawo zarzadac sprzet zastepczy! Czy sie nie myle?

[PGC]

Czyli rozumujesz że skoro nic nie piszą o tym w gwarancji, to jak poprosisz to Ci dadzą? Chciałbym by tak zawsze było Jeśli Ci dadzą to będzie to ich tylko dobra wola.

[naresh]

Mam nadzieje ze wykaza sie dobra wola, choc po ostatniej rozmowie telefonicznej szczerze w to watpie. A skoro zaden punkt w ich gwarancji nic o tym nie mowi... nie pozostaje mi nic tylko probowac.

[woojt]

nic Ci nie dadzą. Nie ma takiego obowiązku prawnego. Jedyne co muszą to to co jest zapisane w gwarancji (choć musi być zgodne z ustawą o szczeg.warunkach sprzedaży konsumenckiej - ale nie sądze by nie była). Jak nie piszą że dają sprzęt zastępczy to nie dają.

[mls]

Hm, jako że ja również wkrótce oddaję MB do serwisu, pytanie mam inne - czy jest możliwość oddania laptopa do serwisu bez dysku twardego? Nie chodzi tu o ukrywanie czegokolwiek przed serwisem, a o konieczność posiadania danych z owego dysku w innym sprzęcie na czas naprawy. Pytałem kiedyś o to w iSpocie, ale "my takich rzeczy nie wiemy"...

[naresh]

Z tego co wiem mozna zarzadac wyjecia dyskow, i ku waszemu zdziwieniu... Pani zadzwonila na serwis sie spytac czy nie ma jakiegos kompa przenosnego zastepczego. Zakonczylo sie na tym ze zostawilem tylko baterie

[rzep]

Hm, jako że ja również wkrótce oddaję MB do serwisu, pytanie mam inne - czy jest możliwość*oddania laptopa do serwisu bez dysku twardego? Nie chodzi tu o ukrywanie czegokolwiek przed serwisem, a o konieczność posiadania danych z owego dysku w innym sprzęcie na czas naprawy. Pytałem kiedyś o to w iSpocie, ale "my takich rzeczy nie wiemy"...

Powinna byc. I nie masz sie co wstydzic "ukrywania" - to normalne ze ludzie maja na dyskach wazne dokumenty ktorych osoby nieuprawnione czytac nie powinny.

[Hackmaniak]

Sama gwarancja nic nie zapewnia i ja bym osobiście się porozumiał z serwisem. Jak są w stanie naprawić szybko czy wręcz od razu to OK, ale jak nie to reklamacja w sklepie z tytułu niezgodności towaru z umową. O wiele większe uprawnienia. I łatwiej się dogadać i pomoc uzyskać niż w serwisie. W kwestii dysku to moim zdaniem dobra wola serwisu. Jeżeli dysk czy komputer pochodzi z przetargu np. dla sądu to można walczyć o wysyłkę bez dysku, bo są tam poufne dane, ale co może zwykły klient. Każdy może powiedzieć, że ma ważne dane i wyjmuje dysk. Dodatkowa robota i strata czasu dla serwisu za co im nikt nie zapłaci, bo raczej oni muszą wyjąć. Chyba, że ktoś by w bardzo miły sposób poprosił to może tak, ale raczej nie z automatu, bo ich obowiązkiem jest tylko naprawa.

[woocash]

W wątku z pytaniami do SADU szef SADU odpisał na moje pytanie o możliwość wyjęcia dysku, że absolutnie nie ma z tym żadnego problemu.

---- Dodano 15-06-2007 o godzinie 23:19 ----

41. Czy oddając sprzęt do serwisu, można wyjąć z MacBooka dysk? Bez urazy, ale wiem, że serwisanci często lubią sobie dane obejrzeć, a i ja chciałbym mieć możliwość korzystania z danych bez konieczności wydawania kilkuset PLN na nowy dysk.
Każdy komputer może być oddany do naprawy bez twardego dysku. Jeżeli dysk w danym modelu wymaga wyjęcia przez serwis - należy o to poprosić pracownika serwisu przy oddawaniu sprzętu. Należy pamiętać, że spora część uszkodzeń traktowanych przez klientów jako sprzętowe jest tak naprawdę związana z nieprawidłowym działaniem oprogramowania - defekty takie nie będą wykryte w trakcie pobytu w serwisie. Procedury wewnętrzne nie pozwalają pracownikom serwisu na przeglądanie danych klientów, nie wiem z na jakiej podstawie autor pytania wyrobił sobie tak negatywną opinię o pracy serwisów naprawczych - w dobrze zorganizowanych firmach nie ma na takie nieuprawnione działania ani możliwości ani nawet czasu.

(http://www.myapple.p...565&postcount=5 #41)

[Duckling]

Firmy raczej nie chetnie udostepniaja sprzet zastepczy... a jesli juz to mocno o tym trabia... przewaznie stosowane jest to w gwarancjach door-to-door... Mialem podobna sytuację z monitorem, musiałem oddać swoją iiyamę 22 cale do serwisu (jakieś problemy z połączeniami)... serwis był super, bo zastąpił ją LCD typowo do grafiki(bodajże H2130, ale nie jestem pewien)... problem był taki, że jak serwis zwrócił mi monitor nie miałem ochoty się zamieniać ;D

[Hackmaniak]

problem był taki, że jak serwis zwrócił mi monitor nie miałem ochoty się zamieniać ;D

I właśnie dlatego jeżeli już jest wydawany sprzęt zastępczy to powinien być gorszy od tego, który klient oddaje do serwisu. Czyli jak telefon komórkowy to taki, żeby ktoś miał kontakt ze światem, czyli rozmowy i SMS. Jak monitor, to coś w czym widać obraz, a nie ze świetnymi funkcjami. Ja pracuje trochę w obsłudze reklamacji klientów i wszyscy marudzą, że nie ma sprzętu zastępczego, a jak niektórzy dostaną to marudzą, że za słaby. W Polsce to chyba nigdy klient nie będzie w pełni szczęśliwy, ale uważam, że sprzęt zastępczy powinien być wydawany.

[Duckling]

wszyscy marudzą, że nie ma sprzętu zastępczego, a jak niektórzy dostaną to marudzą, że za słaby. W Polsce to chyba nigdy klient nie będzie w pełni szczęśliwy, ale uważam, że sprzęt zastępczy powinien być wydawany.

Bo Polska to taki specyficzny kraj... Hack, ja również jestem za tym, aby był wydawany sprzęt zastępczy... jeśli sprawa się tyczy telefonu to rzeczywiście jedyne co Ci jest potrzebne to wykonanie telefonu, czy sms... jesli jednak sprawa dotyczy sprzetu za grubo ponad 10k PLN i nie jako Twoje narzedzie pracy to powinna być inaczej rozpatrzona... pomimo, iż jestem ogólnie przeciwnikiem segregacji konsumenta na indywidualnego i "instytucjonalnego" to w przypadku tego typu sprzetu "otwarte" podejscie owocuje dla sprzedawcy

[Hackmaniak]

pomimo, iż jestem ogólnie przeciwnikiem segregacji konsumenta na indywidualnego i "instytucjonalnego" to w przypadku tego typu sprzetu "otwarte" podejscie owocuje dla sprzedawcy

Podział o którym piszesz będzie zawsze. Czymś innym jest brak drukarki u mnie przez tydzień, a czym inny w firmie, która dziennie drukuje dużo dokumentów i dzień bez tego sprzętu nie jest możliwy.
Uważam, że ze sprzętem wydawanym jako zastępczy nie powinno być problemu. Mogą sprzęty po wymianie odnawiać i już wystarczy. Nie sprzedadzą tego, a tak by się nie marnowało. Nie chodzi mi o refurbished tylko coś nawet gorszego czego zadaniem było by umożliwienie klientowi wykonywanie jego zadań przez ten tydzień czy trochę dłużej. Przy okazji sprzęt, który on zostawił w serwisie był by zabezpieczeniem tego co ma jako zastępczy.

Tylko w Polsce mało kto daje taki dodatek jak sprzęt zastępczy, więc nie muszą się wysilać. I tak ludzie kupują sprzęt. To samo było z door-to-door jak wprowadzali. Wystarczy, że jedna duża firma się wyłamie. I będziemy mieć w Polsce lepsze warunki gwarancji.

Podsumowując, moim zdaniem mogłaby być dodatkowo płatna opcja o nazwie np. gwarancja biznesowa. Ci co im nie potrzebne, bo sprzętu używają raczej do zabawy mieli by normalną gwarancję. A firmy, czy klienci indywidualni uważający, że komputer im niezbędny dokupowali by sobie taki pakiet obejmujący wydanie sprzętu zastępczego, szybszą naprawę i lepszy kontakt, czyli opiekę jakiegoś pracownika serwisu informującego o całej sprawie na bieżąco. Takie coś mogło by się sprawdzić.

[Falcon]

Ze sprzetem zastepczym roznie bywa. Jesli trafisz dobrze, mozesz dostac jakis komputer na czas naprawy.