[krriss]

Witam! Otóż moja sytuacja wygląda tak: Kupiłem Iphone'a i pierwszą rzeczą jaką w nim zrobiłem był Jailbrake metodą redsn0w. Z telefonem wszstko było wpożądku, później z kumpla Itunes'a wrzuciliśmy kilka aplikacji, a kolejnego dnia telefon sprawdzałem jako nawigacja przez kilka godzin. Bateria zaczeła podupadac więc zablokowałem wyświetlacz i włożyłem telefon do wewnętrznej kieszeni kurtki. Po powrocie do domu wyjmuję telefon a wyświetlacz zrobił się biały, skakały na nim różne pionowe i poziome szare paski, a po kolejnym zablokowaniu zrobił się czarny i przestał działać. Dotyk działa bo ktoś do mnie zadzwonił i udało mi się na czuja odebrac, Itunes nie widzi żadnych blędów(odtworzyłem iphone'a z poziomu ituns'a). Wyświetlacz był niedawno wymienianywg zapewnien poprzedniego właściciela, więc czy to możliwe że tak poprostu sam z siebie padł? Czy może przyczyna tkwi w sofcie, bo nie ma żadnego podświetlenia a telefon nie upadł, ani nie był narażony na wstrząsy. Proszę o odpowiedź czy wymiana lcd będzie konieczna?

[reperatorium]

Witam Jeżeli jest to możliwe to trzeba sprawdzić czy nie wypięła się taśma od LCD z płyty głównej. Przyczyn może być kilka od uszkodzonego LCD (jaka pewność że poprzedni właściciel faktycznie wymienił wyświetlacz, a jak faktycznie to zrobił to czy nie wymienił na najtańszy zamiennik), uszkodzonego gniazda na płycie, a skończywszy na uszkodzonym układzie (znajdującym się na płycie głównej) odpowiedzialnym za wyświetlanie obrazu.