[fadro]

pokrowiec oczywiscie ze daje (procz rysek, bo to inna historia) ochrone. tu klania sie fizyka. po prostu w ten czy inny sposob pokrowiec przejmie czesc energii przy upadku (w skrajnym wypadku, dotyczy to tych ze sztywnego tworzywa, moze czesc tej energii przeniesc niestety na szybke, dlatego warto PRZED zakupem zobaczyc jak telefon bedzie w takowym wygladal i zastanowic sie jak bedzie zachowywal przy upadku)

[narkoman]

Mi telefony nałogowo spadają. iPhone 4 spadł kilkadziesiąt razy pewnie, z biurka z około 1m kilkanaście, z łóżka, ze stołu na dywan/parkiet - nic się nie stało. Raz mi wyleciał z ręki na chodnik z metra, wypadł przy wysiadaniu z samochodu (zapomniałem, że położyłem na bluzę, a nie do kieszeni) rekordem było wypadnięcie z 1,6 metra na beton, bo zapomniałem, że go dociskam do siebie między bluzą, a portfelem i poleciał, aż się odbił dwa razy - ciekawy dźwięk hehe. Ogólnie uszkodzeń wymagających naprawy zero. Dużo rys z tyłu (bo co mnie tył obchodzi, tam ekranu nie ma), kilka z przodu, ramka metalowa porysowana tu i tam, w 3 miejscach trochę uszkodzone ta kawałki plastiku koło szyby. Jak się go położy na płaskim, to się lekko buja na boki - od tego największego upadku chyba się lekko skrzywił :-D Ale tak to działa, nic mu nie jest, cały i zdrowy. Tak samo mi spadał 2G, 3G i 3GS - 4S jeszcze mi nie spadł nigdzie. Chociaż nie, ześlizgnął się z siedzenia na podłogę w samochodzie, ale to tam 30cm, nie zaliczam to do upadków, stan (póki co) idealny. Nie używam żadnych ochraniaczy, folii i innych żałosnych rzeczy, bo po to mam iPhone, żeby był ładny. Tak samo nie pakuję samochodu w szmatę na noc, jak to się za PRL robiło. Liczę się z tym, że kiedyś trzeba będzie kupić nowy ekran czy inny element, trudno, i tak nie założę ochraniacza, bo brzydki. Jak ktoś mi powie, że iPhone nie jest odporny na upadki (oczywiście widać ja mam szczęście), to go wyśmieję prosto w oczy :-D

[lia]

Mi mój iPhone 4 upadł w ciągu pierwszego tygodnia od kupienia :/ Byłam w knajpie stylizowanej na wiejską chatę i tam była taka podłoga z kamieni. No i zsunął się ze stolika i zaliczył glebę z wysokości ok. 1 m. Aż się goście przy drugim stoliku odwrócili, bo oczywiście dźwięk spadającego telefonu jest powszechnie znany Ledwo go znalazłam na podłodze i macie rację - pierwsza rysa boli najbardziej. Skutkiem upadku jest niewielki odprysk na przednim panelu, niezbyt widoczny. Od tamtej pory (od lutego) telefon już więcej mi nie spadł.

[rafalwol]

Moj iP4 spadl z wysokosci ok 1,5 m na kostke brukowa. Cale szczescie ze byl w bumperze Incase. Efekt: polamany bumper w 2 rogach bo 2 razy sie odbil a telefon wyszedl bez szwanku.

[Paf]

Mi mój iPhone 4 upadł w ciągu pierwszego tygodnia od kupienia :/ Byłam w knajpie stylizowanej na wiejską chatę i tam była taka podłoga z kamieni. No i zsunął się ze stolika i zaliczył glebę z wysokości ok. 1 m. Aż się goście przy drugim stoliku odwrócili, bo oczywiście dźwięk spadającego telefonu jest powszechnie znany Ledwo go znalazłam na podłodze i macie rację - pierwsza rysa boli najbardziej. Skutkiem upadku jest niewielki odprysk na przednim panelu, niezbyt widoczny. Od tamtej pory (od lutego) telefon już więcej mi nie spadł.

Hmmm jak dobrze myślę też miałem tam wypadek z IP Nie pamiętam nazwy tej restauracji ale znajduję się za Lublinem ?
Tyle że u mnie konieczna była wymiana dotyku w 3g.

Kolejny upadek był już mniej tragiczny. Za to ponowna wymiana dotyku czekała na mnie po rehabilitacji gdy telefon wypadł mi z kieszeni na gumolit ;/ po tym upadku jeszcze "ze złości" rzuciłem telefon o ścianę i telefon umarł :F Po tym incydencie stałem się posiadaczem 3GS telefon upadł mi parę razy ale nic mu się nie stało. Z bólem serca go teraz sprzedaję ale czas na iPhone 4. Jestem ciekaw kiedy pierwszy raz zaliczy "glebę"

[Felmyst]

@Felmyst Jaaał ! Ile z ciekawości zapłaciłeś za naprawę ?

Nie zapłaciłem nic , bo nie wymienilem szybki do tej pory juz jakiś rok tak z nim działam

[lia]

Hmmm jak dobrze myślę też miałem tam wypadek z IP Nie pamiętam nazwy tej restauracji ale znajduję się za Lublinem ?

w Bidzie

po tym upadku jeszcze "ze złości" rzuciłem telefon o ścianę i telefon umarł :F

To kolega agresor

[RAK]

Tak to jest jak mama z tatą iPhone'a mu kupili. Gdyby musiał sam na niego zarobić (np jak ja)-to by go bardziej szanował.

[lia]

Dobre...jednakże niby nasz iPhone wykonany jest ze szkła samolotowego czy jakiegoś tam cuda, a tak się ludziom rozwala (w tym wypadku widzę, że miałam fart, że mi nic nie pękło). W Nokiach to np. odpadła klapka, wypadła bateria, ale nic więcej się nie stało. Droga zabawka i trzeba uważać.

[arturcisz]

Tak to jest jak mama z tatą iPhone'a mu kupili.
Gdyby musiał sam na niego zarobić (np jak ja)-to by go bardziej szanował.

Przesadzasz, ktoś ma pecha to mu się rozwala i już. Moja żona rozwaliła i 3G i 4, oba spadły i pajączek na przodzie.

[Ptryk]

Dobre...jednakże niby nasz iPhone wykonany jest ze szkła samolotowego czy jakiegoś tam cuda, a tak się ludziom rozwala (w tym wypadku widzę, że miałam fart, że mi nic nie pękło). W Nokiach to np. odpadła klapka, wypadła bateria, ale nic więcej się nie stało. Droga zabawka i trzeba uważać.

Dokładnie.. Nokia czy SE po upadku miały jedynie jakieś obicia i nic więcej. Szkoda że iPhone nie jest aż tak odporny.
Wykonany ze szkła które wykorzystuje się do produkcji helikopterów o ile dobrze pamiętam. Sądząc po waszych postach to zależny wszystko do szczęścia niestety. W zależności w jakiej pozycji spadnie tak albo się rozwali albo przeżyje. Trzeba być farciarzem :wink:

[Paf]

Tak to jest jak mama z tatą iPhone'a mu kupili.
Gdyby musiał sam na niego zarobić (np jak ja)-to by go bardziej szanował.

Nie mama i tato , tylko sam go sobie kupiłem. Byłem zły i jakoś nie ruszała mnie cena telefonu(zresztą przeżyłbyś to co ja w szpitalu po złamaniu nogi to też byś był wrakiem emocjonalnym), zwłaszcza że kupiłem go za 300 zł i swoją nokie e66. Mało wiesz na mój temat , więc nie wypowiadaj się domorosły psychologu- wróżbito.

w Bidzie

Dokładnie tam

[lia]

(zresztą przeżyłbyś to co ja w szpitalu po złamaniu nogi to też byś był wrakiem emocjonalnym)

W którym to tak?

[Paf]

W którym to tak?

Tam na Staszica :F i potem u mnie w rodzinnym mieście

[lia]

W Puławach? :F

[Paf]

W Puławach? :F

Białej Podlaskiej

[Axellvak]

W swoim życiu miałem chyba już z 50 telefonów. Żaden z nich po upadku nie miał zbitej szybki. A tu telefon za 2.5 koła i trza uwarzać żeby czasem z rąk nie wyleciał..Mi raz się wyślizgnął z ręki, spadł na panele z około 1.5 metra. Ale nic mu sie nie stalo. Od tamtej pory nosze go w bumperze, bo nastepnym razem moge nie miec tyle szczescia. Z kolei bracholkowi spadł z 1metra na beton, i ma tylko róg obdrapany. Oczywiscie mowa o iphonie 4 w obu przypadkach.

[Meduza]

Ja przed iPhonem miałem SE rzadko który "wyglądał" po roku użytkowania. Od kiedy mam iP staram się na niego uważać, miałem folię SGP na przód i SGP leather skin na tył, jednakże folię z przodu zdjęłem jakiś miesiac temu i do dziś żadnej ryski. Czasami telefon noszę w bumperze, kiedy wiem że coś mu grozi, ogólnie telefonami nie rzucam. Ale raz na wfie wchodząc na salę dostałem piłką i telefon wraz z portfelem poleciał za mnie i upadł na podłogę garderoby, miał bumper. Nic a nic się nie stało, ale bumper się uszkodził , nie wiele ale jednak. nie wiem jak z tyłem, może jest pajęczynka, ale nie widzę, jest pod nakładką.

[radzion]

[...]iPhone 4 spadł kilkadziesiąt razy pewnie, z biurka z około 1m kilkanaście, z łóżka, ze stołu na dywan/parkiet - nic się nie stało.
Raz mi wyleciał z ręki na chodnik z metra, wypadł przy wysiadaniu z samochodu (zapomniałem, że położyłem na bluzę, a nie do kieszeni) rekordem było wypadnięcie z 1,6 metra na beton, bo zapomniałem, że go dociskam do siebie między bluzą, a portfelem i poleciał, aż się odbił dwa razy - ciekawy dźwięk hehe.
Ogólnie uszkodzeń wymagających naprawy zero. Dużo rys z tyłu (bo co mnie tył obchodzi, tam ekranu nie ma), kilka z przodu, ramka metalowa porysowana tu i tam, w 3 miejscach trochę uszkodzone ta kawałki plastiku koło szyby. Jak się go położy na płaskim, to się lekko buja na boki - od tego największego upadku chyba się lekko skrzywił :-D
Ale tak to działa, nic mu nie jest, cały i zdrowy.
Nie używam żadnych ochraniaczy, folii i innych żałosnych rzeczy, bo po to mam iPhone, żeby był ładny.[...]

Sadzac po powyzszym opisie, Twoj rzeczywiscie jest "ladny". No comments. No ale jak to sie mowi: o gustach sie nie dyskutuje. Ale faktycznie, pojecie "ladny" dla kazdego moze oznaczac co innego wiec nie mam sie czego czepiac.

[...]Tak samo nie pakuję samochodu w szmatę na noc, jak to się za PRL robiło. Liczę się z tym, że kiedyś trzeba będzie kupić nowy ekran czy inny element, trudno, i tak nie założę ochraniacza, bo brzydki.[...]

Dosc ostentacyjny obrazek. Podazajac Twoim tokiem rozumowania, wsiade w swoje auto, rozpedze sie i przypieprze w kogos na pierwszym lepszym skrzyzowaniu bo przeciez nowa maske, lampe i zderzak tez kiedys w koncu bede musial kupic. Trudno.

Nikt tutaj nie pisze o cackaniu, glaskaniu i obchodzeniu sie z iPhonem jak z jajkiem lub gorzej. Oczywiscie ze chodzi wszystkim o normalne, codzienne uzytkowanie. Jedni sa bardziej roztargnieni, zabiegani a inni mniej. Jedni zwracaja wieksza uwage na sposob w jaki uzytkuja swoj sprzet a inni mniej. Ale troche smieszy mnie dosc snobistyczna postawa kogos kto pisze w stylu: phi, tam, niech go szlag trafi, wali mnie to, bede mial nastepny, nie szanuje bo nie musze, mam duzo kapuchy, kupie se nowy (albo kupi mi bogaty tatus, jak juz zasugerowal tu jeden z przedmocow). Przykro mi kolego, ale tak odbieram Twoj i nie tylko post w tej dyskusji. Nie wazne jaki jest Twoj status materialny i na ile mozesz sobie pozwolic, rozwalajac kolejnego iPhona rzucajac go o sciane. Nie musisz o tym ostentacyjnie emanowac przed calym forum. Jesli nie przywiazujesz wagi do wygladu zewnetrznego i stanu technicznego swojego sprzetu, mogles ujac to w troche inny sposob.

[senshiro]

Kupiłem swojego za 2,4k zł i nie mógłbym z nim chodzić, jeśli nie miałby żadnej ochrony, sumienie by mi nie dało spokoju... Dokupiłem bumper SGP + folię i jest super - niewiele powiększa, daje ochronę, a iP wygląda o wiele oryginalniej I nawet bardziej mi się podoba z tym bumperem niż bez

[ciekawski]

Mi spadl pare razy, no ale przyznam nie na beton i jak na razie to rys nie ma ani peknietej szybki xd

[Verex13]

Niby tak trudno go porysowac, ale pamietaj pierwsza rysa boli najbardziej, z upadkiem to jest trochę inaczej spadnie na coś miękkszego lub spodnie na beton posadzke, ale zamortyzujesz butem to ok bez śladów, ale wystarczy 15 cm tak jak w moim przypadku i po iphonie 3G ale 4G już jest i jest git.

15cm i po 3G? Mi spadł iPhone 3G z wysokości około metra na podłogę w domu i nic się nie stało. Ale może miałem trochę szczęścia, bo leciał tak, że walnął plastikiem o podłoge i dalej się "ślizgał" troszkę. A spadł jak pościel zmieniałem .
Mój 3G spadł w szkole, w domu, w hotelu i obeszło się bez ryski na szybie, a na plastiku nie wiem, bo i tak jest porysowany .

[mr-hammond]

Mój 3g spada dziennie 3 razy i nic się nie dzieje, porysowany jest z przodu i z tyłu od kluczy w kieszeni. Generalnie na telefon trzeba uważać ale są chwile kiedy wypadnie. Myślę że spotkanie z betonem może go unicestwić i potrzebny będzie serwis, ale ja nie próbowałem. PS: Żona wylała na niego kubek z kawą. Cały był przykryty taflą kawy z przodu, nie wiem dlaczego ale miałem pewność że będzie działał i wytarłem i wszystko ok

[czarekpl]

Mi spadl z 4 pietra z balkonu:) skutkow mozna sie tylko domyslec chociaz telefon sie wlaczal i nawet dzwonil:P

[Cadnin]

Cały był przykryty taflą kawy z przodu, nie wiem dlaczego ale miałem pewność że będzie działał i wytarłem i wszystko ok

Ja zalałem 3G w sylwestra 2009 - troszke drinka wlało sie do jacka. I wszystko pięknie działało aż do października tego roku, kiedy to ipek odmówił posłuszeństwa, nie wydaje żadnych dzwięków i cały czas twierdzi, że ma podpięte słuchawki