Jump to content

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Photo
- - - - -

QNAP NAS TS-412 - czy warto?


  • Please log in to reply
8 replies to this topic

#1 thom_ek

thom_ek
  • 42 posts

Posted 24 October 2011 - 11:05

Nie warto! Witam wszystkich! Chciałbym podzielić się opinią nt NAS QNAP'a TS-412 z firmware 3.5.1 (od strony oprogramowania opis dotyczy wszystkich modeli). Na wstępie stwierdzam, że mój wybór na zakup tego właśnie urządzenia padł troszkę zbyt pochopnie, choć przyznaję, że przeczytałem wiele pozytywnych opinii na jego temat. W jakim celu dokonałem zakupu? Przede wszystkim chodziło mi o bezpieczne przechowywanie zdjęć (Aperture) oraz muzyki (iTunes). Urządzenie poza tym miało bez problemu współpracować z maczkiem oraz być ciche. PLIKI. Podstawowa funkcja, czyli przechowywanie danych plikowych w RAID działa wyśmienicie. Maczek z NASem łączy się prze AFP b. szybko, dostęp do plików też przebiega bez zakłóceń. Jednak przy dużej ilości katalogów w widoku Findera widoczne jest spore spowolnienie w jego wyświetlaniu (jednak przy połączeniu przez Transmita po FTP do tego samego katalogu, jego odczyt jest o wiele szybszy). BACKUP TIMEMACHINE. Do tej pory dla TimeMachine wykorzystywałem dysk podłączony po Firewire. Teraz, ograniczając ilość zbędnych urządzeń, chciałem wykorzystać do tego celu NAS. NAS został odnaleziony przez TM bez problemu, pierwsza kopia także wykonała się bez przeszkód (około 12 godzin dla 650GB). Niestety, do tak wykonanej kopii nie da się już ponownie podłączyć. Nie da się także wykonać kolejnych kopii. Funkcja TimeMachine z Lion na tym NAS więc kompletnie nie działa (mimo zapewnień producenta, że jest w 100% kompatybilny z Lion). Próbowałem temat zwalczyć na wiele sposobów, ale bezskutecznie. ITUNES. Testowo wrzuciłem parę utworów - serwer iTunes działa. Wrzuciłem więc całą bibliotekę (dość pokaźną) i serwer iTunes startuje, po to aby za chwilę się wyłożyć. Użytkownikowi nie jest prezentowana żadna informacja o błędzie. Na forum QNAPa doczytałem się, że jako serwer iTunes wykorzystywany jest nierozwijany od 2007r projekt mt-daap. Istnieją jego rozwijane gałęzie, ale widać firma QNAP tego nie zauważyła. Można więc samodzielnie zainstalować nowszą wersję przez pakiety QPKG. Serwer iTunes działa troszkę lepiej, ale w końcu też się wykłada. Usługę iTunes Server traktuję więc jako niedostępną. Rozwiązaniem więc alternatywnym jest więc umieszczenie plików na serwerze NAS i ich obsługa przez tradycyjną lokalną bibliotekę iTunes'a korzystającą z plików znajdujących się na NAS (to rozwiązanie jest i tak niezbędne w celu synchronizacji muzyki z iPod/iPhone/iPad). MULTIMEDIA. Oprócz serwera iTunes, NAS udostępnia nam multimedia przez UPNP i DLNA (oprogramowanie Twonky Media). I tu znowu firma QNAP się nie postarała instalując domyślnie Twonky Media w wersji 5, kiedy już wydano wersję 6. Poza tym udostępnianie muzyki, filmów i zdjęć przez DLNA działa poprawnie (z telewizorem Samsung). NAS zawiera także internetową wersję przeglądarki multimedialnej. Uważam to oprogramowanie za jakąś pomyłkę i to tyle co mogę tu na jej temat napisać. SERWER DRUKARKI. Moja drukarka Canon została udostępniona na NAS przez CUPS. Z Maczkiem działa więc bez problemu. SPRZĘT. Kluczową dla mnie sprawą było wyłączanie dysków kiedy są nieużywane. Niestety, nawet jeśli dyski zostały uśpione to aż na 1 sekundę by potem rozkręcić się na nowo. Wobec tego alternatywnym rozwiązaniem było ustawienie automatycznego wyłączania całego urządzenia na noc i jego automatyczne włączanie nad ranem. Nie jest to jednak rozwiązanie w 100% zadowalające. Wymiana i montaż dysków jest w 100% poprawny. Samo urządzenie też sprawia wrażenie solidnego. MONITORING. Testowane urządzenie obsługuje do 4 kamer IP. Nie mam żadnej aby wykonać testy, ale z opisów na forach doczytuję się, że wymagana jest przeglądarka Internet Explorer, a o obsłudze na innych można zapomnieć. BRAKI. Brakuje obsługi AirPlay oraz AirPrint. AirPrint może nie być łatwy w realizacji (od strony dostarczenia sterowników do drukarek), ale konkurencja przynajmniej częściowo AirPrint wspiera. AirPlay mógłby zostać obsłużony przez lepszy serwer iTunes. Nie ma też możliwości podłączenia głośników USB. Można by też pomyśleć o udostępnianiu biblioteki iPhoto. OPROGRAMOWANIE ZEWN. ... czyli dostęp z iPhone'a. Jest takie oprogramowanie. Ale jego jakość pozostawia wiele do życzenia. Zrobione zostało chyba tylko w celu możliwości postawienia "fistaszka" przy liście ficzerów. PODSUMOWANIE. Urządzenie jako zewnętrzna macierz mogę ocenić na 7 pkt (w 10 stopniowej skali). Współpracę z Mac OS X oceniam na 1 pkt (tylko dlatego, że działa AFP). Producent wydaje się nie reagować na negatywne opinie użytkowników. Wykorzystano dostępne oprogramowanie Open Source, które niekoniecznie jest właściwym wyborem. Producent tej klasy urządzenia (i za tą cenę) powinien sam brać również udział w rozwoju oprogramowania i usuwania w nim błędów. Z moich obserwacji wynika, że producent ogranicza się do rozłożenia rąk i oczekiwania na poprawkę wykonaną przez społeczność Open Source (co w przypadku projektów już nierozwijanych jest oczekiwaniem w nieskończoność). Gdybym miał jeszcze raz wybierać zakup NAS'a na pewno nie będzie nim QNAP. Chwalenie się producenta 100% wsparciem dla Mac OS X Lion jest zwykłym oszustwem.

#2 thom_ek

thom_ek
  • 42 posts

Posted 29 November 2011 - 12:20

Uzupełnienie wątku. Udało mi się sprzedać tego QNAP'a i kupiłem Synology DS-411j. Jest to trochę bardziej ubogie urządzenie od QNAP (brak drugiego ethernetu, brak hotswap, dyski montowane wewnątrz obudowy oraz brak funkcji USB Copy) to poza tym jest to o parę klas lepsze urządzenie. TimeMachine działa bez problemu. GUI ze 100 razy ładniejsze. Aplikacje są dopracowane (np Audio Station pozwalające na odtwarzanie muzyki przez WWW z dowolnego miejsca). Tak więc Synology mogę spokojnie polecić do Makówek :) W końcu jestem zadowolony z zakupu :)

#3 Sebol

Sebol
  • 501 posts

Posted 29 November 2011 - 13:02

Też poleca Synology :) - urządzenia są stosunkowo długo wspierane, TM działa bezproblemowo. DLNA działa świetnie - bez problemu streamuje HD itp. Dużo dodatkowych paczek - można uruchomić własny serwer WWW, mail, podłączać kamery do monitoringu sieciowego. Ogólnie tak małe urządzonko z dużymi możliwościami.

#4 thom_ek

thom_ek
  • 42 posts

Posted 29 November 2011 - 13:05

No i Synology ciszej pracuje (na tych samych dyskach) - co ma duże znaczenie w domowych zastosowaniach.

#5 darekpoznan

darekpoznan
  • 213 posts
  • Płeć:
  • SkądPoznań, PL

Posted 29 November 2011 - 14:55

do @thom_ek, do @ Sebol napiszcie proszę jaka jest prędkość transferu w sieci przy kopiowaniu pliku do i z Synology - zarówno przez WiFi, jak i Ethernet; czy filmy HD (mkv, avi) nie tną się przy odtwarzaniu przez WiFi? - mam takie doświadczenia z dyskiem USB podpiętym do TimeCapsule wiem, że Synology dla tego modelu podaje transfer odczyt: 110,73 MB/s, zapis 105,48 MB/s, ale jak to ma się do realiów?

#6 thom_ek

thom_ek
  • 42 posts

Posted 29 November 2011 - 15:01

do @thom_ek, do @ Sebol
napiszcie proszę jaka jest prędkość transferu w sieci przy kopiowaniu pliku do i z Synology - zarówno przez WiFi, jak i Ethernet;
czy filmy HD (mkv, avi) nie tną się przy odtwarzaniu przez WiFi? - mam takie doświadczenia z dyskiem USB podpiętym do TimeCapsule
wiem, że Synology dla tego modelu podaje transfer odczyt: 110,73 MB/s, zapis 105,48 MB/s, ale jak to ma się do realiów?


Na kablu 1GB taki transfer można uzyskać, choć mi na testach wychodził ciut mniejszy (mogę jeszcze raz sprawdzić jak będę w domu). Przez WiFi test u mnie nie będzie miarodajny, ponieważ w mojej okolicy mam straszne zakłócenia w paśmie WiFi (na każdym kanale i nie mogę namierzyć źródła zakłóceń) i wszelkie transfery mam żenująco niskie. Zresztą, jak jeszcze miałem czyste pasmo, to i tak kablowe 100 MB/s było szybsze od WiFi w N (teoretycznie 300 MB/s).
Zamiast USB to już lepiej poszukać czegoś na FireWire (jak się je ma) - działa naprawdę szybko.

#7 darekpoznan

darekpoznan
  • 213 posts
  • Płeć:
  • SkądPoznań, PL

Posted 29 November 2011 - 17:07

FireWire nie podłączysz do TimeCapsule...!? - bo niewiadomo dlaczego Apple nie dało tam tego złącza !!!??? Mam dysk zewnętrzny WD My Book Studio z USB 2, FireWire i eSATA. Korzystam najczęściej z tego drugiego, bo transfer przez WiFi jest kiepściutki, pomimo tego., że znajduję jedynie 3 sieci w swoim zasięgu, więc sygnał jest raczej czysty. Pytałem o transfer przez WiFi w N, bo jeśli nie działa to w miarę przyzwoicie, to będę myślał o zakupie DAS-a - np. Promise DS4600 lub DROBO. DASY-y mają złącze FW i USB, więc mogę podłączyć je bezpośrednio lub bezprzewodowo poprzez TimeCapsule.

#8 HCBartek

HCBartek
  • 18 posts

Posted 03 March 2012 - 00:18

Ja ze swojego Qnap'a jestem bardzo zadowolony i mogę go jak najbardziej polecić użytkownikom OS X. Co do zarzutów autora tematu... time machine wystarczy skonfigurować i wszystko hula, TwonkyMedia aktualne zawsze można doinstalować poprzez qpkg z panelu aministracyjnego, zresztą to już jest zbędne, bo już w obecnym i poprzednim fw jest aktualizowane do najnowszego (w synology oficjalnie nie ma TwonkyMedia), z usypianiem dysków nie mam problemu, choć muszę przyznać, że czasem same potrafią się obudzić , ale to raczej wynika z działającego serwera squeezebox (przynajmniej taki mi się wydaje), który co jakiś czas odświeża dane pogodowe, itp, i przesyła je do odtwarzaczy sieciowych. Firmware aktualizowany jest średnio co 1-2 miesiące (czasem częściej), GUI rzeczywiście nie jest najpiękniejsze (w porównaniu do Synology), ale jest przejrzyste i funkcjonalne. Trochę nie rozumiem zarzutów autora, bo na spokojnie wszystkie "problemy" można rozwiązać, bez większych trudności.
Co do transferów po WiFi, to wszystko zależy od klasy routera...gigabitowy przełącznik zawsze będzie górą i to się szybko nie zmieni, ale przy zastosowaniu dobrego routera N 5GHz transfer na poziomie 25-30MB/s jest realny do osiągnięcia.
Pozdrawiam

#9 thom_ek

thom_ek
  • 42 posts

Posted 03 March 2012 - 00:40

Może w jakimś nowym sofcie TM działa. W najnowszym, który ja miałem (było to już parę miesięcy temu) TM kompletnie nie działał (czytają inne fora, nie byłem w tym odosobniony). Sam QNAP nic nie potrafił mi poradzić (czytaj: mieli mnie głęboko w d... bo tylko poinformowali o przekazaniu problemu do R&D i do dziś nie odpowiedzieli). TwonkyMedia - domyślnie jest stare, a producent z najnowszym softem nie raczył dołączyć najnowszego dostępnego. Udostępnianie iTunes tez nie działało. Transfery po gigabit ethernet również są o wiele gorsze niż przy Synology (przy identycznym procku). MyCloudNAS skierował mnie do obcego urządzenia w sieci, a nie mojego. Survillance Station działa tylko na Internet Explorer pod windą. itd... Nie jestem laikiem i potrafię sobie poradzić z linuxem i grzebaniem w nim (i tak spędziłem nad nim zbyt wiele czasu). QNAP zawiódł mnie więc po całości. Nie po to kupuję gotowe urządzenie, aby nad nim siedzieć żeby spróbować go ustawić do działania, bo producentowi się nie chciało... Synology ma porównywalną cenę i wszystko działa z "pudełka". Jedynie co Synology, które kupiłem ma "gorsze", to tylko 1 gniazdo gigabit ethernet (ale po co mi w domu więcej?) oraz nie ma hot swapa (po co mi w domu hot swap?). Koniec minusów :) Jak Tobie QNAP działa, to tylko pozostaje się cieszyć. Ja swojego zdania nie zmienię - produkt kompletnie do bani.




1 user(s) are reading this topic

0 members, 1 guests, 0 anonymous users