[bapo]

Kilka dni temu byłem w Apple store w Madrycie gdzie wymienili mi ipada na nowego (w zasadzie "refurbished product") bo w moim kupionym w ispocie nie działał wbudowany mikrofon prawdopodobnie od nowości ale wyszło to dopiero podczas mojego wyjazdu do Hiszpanii. Wymienili mi bez słowa i nowego dostałem zapakowanego oryginalnie (bez akcesoriów) i po uruchomieniu ale już po wyjechaniu z Apple store na kilkaset kilometrów dostrzegłem ze na powierzchni matrycy są widoczne bardzo delikatne jasno ciemne plamki coś jakby zabrudzenia podświetlenia matrycy lub szybki od spodu. Widać to tylko na jasnym (białym lub szarym tle) gdzy przewijam tekst lub obraz to plamki są na powierzchnii nieruchome a reszta się przewija. Na ekranie typu Home screen wogóle tego nie da się dostrzec. Nie pamietam jak miał mój poprzedni egzemplarz ale chyba nie miał tego skoro tego nie zauważyłem przez 3 miesiące a tutaj dostrzegłem od razu. Trochę mnie to wkurza i zamierzam po powrocie do Polski wymienić go jeszcze raz jeśli się okaże ze to jest nieprawidłowość. Nie mam tutaj możliwości porównać z innym ipadem bo w tej części Hiszpanii gdzie teraz jestem nie ma wogle sklepów ze sprzętem Apple. Co wiecej te plamki bardziej występują po lewej części ekranu patrząc w pionie Home button w dół. Oczywiście bez folii i z folią jest to samo bo najpierw myślałem ze to może folia ale zdjąłem folie i jest tak samo. Czy w Waszych ipadach matryca ma taką cechę ze duża jasna powierzchnia ma delikatne plamki czy jest idealnie biała i równa? To nie jest bardzo wyraźne widoczne od razu ale jak się skupia wzrok na tekście i przewija to wtedy widać takie wkurzające plamy. Czy ktos wie jak u nas w Polsce przebiega procedura wymiany u resellera? Podobno według standardu Apple nie naprawia się ipadów na gwarancji tylko wymienia na nowy lub refurbished (czyli fabrycznie odnowiony z nową obudową, szybką, baterią i zmienionym numerem seryjnym) - ja taki właśnie dostałem w Hiszpanii.

[iBook]

Wyminisz w Polsce bez problemu. Ja kupiłem w sklepie z takimi zabrudzeniami pod szybką, oddalem do iSource, wymienili na jeszcze gorszy. Ponowna reklamacja i znów wymienili. No ale trzy tygodnie byłem bez iPada.

[bapo]

to mnie właśnie martwi że mogę zostać dłuższy czas bez ipada bo używam go codziennie też do pracy. W najgorszym razie "nach Dresden" w kilka godzin i trudno ale załatwię od ręki (najbliższy Polski Apple Retail Store jest w Dreźnie od tego roku).

[bapo]

happy end plam na matrycy wyglądał tak: poszedłem do jednego z polskich "autoryzowanych serwisów" gdzie zostawiałem ipada na kilka dni i dowiedziałem się, że takie plamy na matrycy to się "mieszczą w specyfikacji". Co prawda jeden z pracowników przyjmujących potwierdził mi że są delikatne plamy i light leak z boku na czarnym ale jego starszy rangą kolega chwilę później zdecydowanie nic tam nie widział :-). Oczywiście zostałem policzony 123 zł za diagnozę sprzętu bez zasadnej usterki gwarancyjnej. Jakiś czas później pojechalem do niemiec i wstąpiłem do Apple Store umówiony wcześniej przy GeniusBar. W ciągu 10 minut dostałem nowego iPada i nie było żadnych problemów i sugerowania że widzę plamy tam gdzie ich nie ma - od razu pracownik Apple Store stwierdził, że ten iPad nie spełnia norm jakościowch i dostałem nowego. Jedyny plus dla rzeczonego polskiego serwisu (nie chcę palcem wskazywać którego) jest to, że po okazaniu dokumnetu uznania reklamacji w Apple Store zwrócono mi niesłusznie pobraną wcześniej opłatę diagnostyczną 123 zł bez większego problemu. Jeszcze jedna ciekawa uwaga jest taka, że w niemczech powiedziano mi, że gdyby w moim ipadzie była karta sim obcięta do rozmiarów microsim a nie oryginalna microsim z iplusa (na szczęście iplus dał mi oryginalną ale wiele obób obcina karty sim) to nie uznano by mi gwarancji a moje urządzenie straciło by ja na stałę jak często się podobno dzieje z iphonami - Apple nie toleruje obciętych kart sim i uznaje to za złamanie gwarancji - przestroga dla innych.

[bushaya]

Muszę cię rozczarować ale w Polsce nie wymienisz go tak łatwo jak w innych krajach. Pisałem do iSpotu maila odnośnie znanego problemu light leaking'u i dostałem odpowiedz ze nie ma mowy abym dostał nowego od ręki a o takim problemie to w ogóle nie słyszeli. Śmiechu warte no ale trudno, na szczęście na razie jest to mało widoczne i mi nie przeszkadza. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

[bapo]

no dokładnie taki sens ma mój post, ja już wymieniłem w Niemczech a poprzedni z uszkodzonym mikrofonem w Hiszpani. Ja akurat dużo jeżdżę po Europie ale jak ktoś mało ma sposobnosć jeździć to niestety nie ma równego traktowania w Polsce jak gdzie indziej. Tu akurat nie Apple jest problemem tylko polska mentalność ludzi pracujących w serwisach resellerskich - traktują Klienta jak wszędzie w polskich serwisach czy to samochodowych czy innych - z góry wszystko traktują jak wydumane usterki i nie biorą pod uwagę zadowolenia Klienta (co tak naprawdę Klient kupuje według Apple a nie jakiś produkt, który u nas staje się podmiotem ważniejszym od zadowolenia.

[bushaya]

Gdyby rozchodziło się serwis Apple'a to można by coś w tym kierunku zrobić ale tutaj chodzi o iSpot'a...