Lion + OCZ Vertex Turbo + Update Firmware z 1.0 do 1.6 = Problem

Zacznę od tego że chciałem zrobić update firmware dysku ssd Vertex Turbo do najnowszego. Zrobiłem partycje bootcamp, wgrałem windowsa i chciałem zrobić to przez system lecz nie mogłem bo wyskakiwał komunikat że nie może zrobić ponieważ ten dysk jest podzielony na partycje a więc ściągnąłem firmware jako obraz, nagrałem na płytę, reset komputera, zbootowałem płytę uruchomił się program do update firmware, wybrałem dysk, zatwierdziłem, po chwili wyskoczył komunikat że firmware został wgrany bez żadnych błędów, pojawił też się komunikat o wyjęciu płyty oraz zresetowaniu komputera i też tak zrobiłem. Po restarcie zaczyna się dopiero problem. Komputer w ogóle nie widzi dysku, nie ma nawet loga jabłka, pomyślałem sobie że po wgraniu firmware wszystkie dane zostały skasowane, tak więc uruchomiłem system z płyty, ku mojemu zdziwieniu w Narzędzie Dyskowe dysk jest normalnie wykrywany, pokazał też że są dwie partycje oraz ich pojemność oraz ilość wykorzystanego miejsca, pomyślałem sobie no cóż nie chce startować to usunę partycje, zrobię format i zainstaluje system z kopii zapasowej. Dysk normalnie się sformatował a więc zacząłem przywracać system z kopii zapasowej i tutaj znów problem, na początku wgrywało się ale z chwilą zwiększenia procent o postępie dysk zaczął zwalniać a czas zaczął się wydłużać do takiego stopnia że pokazywało ponad 2,5 godziny do końca. Tak więc przerwałem instalacje, wyjąłem dysk z komputera, włożyłem do kieszeni podłączaną pod usb, podłączam do drugiego komputera i tutaj znów rozczarowanie. Niby dysk dobrze się sformatował a drugi MacBook wyświetla informacje o inicjonowaniu lub formatowaniu. Tak też zrobiłem ale podczas formatowania wyskakuje błąd że nie może dokończyć ponieważ nie może czegoś tam przypisać o ostatnim bloku czy coś takiego. Więc mówię sobie spróbuje zrobić to pod windowsem, po tym systemem w ogóle nie chce sformatować. Czytałem też że po takim zabiegu najlepiej zrobić Secure Erase, z powrotem włożyłem dysk do MacBooka Pro, ściągnąłem Linuxa LiveCD, system z bootował się z płyty, wybieram opcję Secure Erase i tutaj następny problem bo dysk nie chce się wyczyścić. Teraz pytanie co dalej da się zrobić?? Jest opcja na przywrócenie dysku do normalnego działania czy już mogę się z tym pożegnać i szukać nowego?? Może ktoś z Was miał taką sytuacje z update firmware i poradził sobie z tym. Może znacie firmy które zajmują się flashowaniem dysków SSD i są wstanie przywrócić go do życia?? Oraz proszę osobę która ma odrobinę czasu i może mi ten tekst przetłumaczyć na angielski żebym mógł napisać na forum OCZ ponieważ u mnie słabo z angielskim.

Screeny błędów oraz informacji które mogą być przydatne:

http://imageshack.us...110916o150.png/

http://imageshack.us...110916o151.png/

http://imageshack.us...110916o151.png/

http://imageshack.us...110916o151.png/
Za pomoc z góry dziękuję

Witaj!

#1 GreaTskY

#2 chrismond

#3 GreaTskY

1 user(s) are reading this topic