Hej
Mac ma już ponad 4 lata, jakoś działa, bateria dogorywa, ale się kręci.
Jedynym niemiłosiernie wkurzającym problemem jest spontaniczny dźwięk a'la cykanie owada.
Tym bardziej, że wiatraki mają prawie zawsze 3000rpm czyli panuje względna cisza...
Odgłos przypomina:
- 'pstrykanie paznokciem'
- 'przeskakiwanie iskry'
- wyginanie, naprężenie cienkiego plastiku lub grubszej folii
- świerszcza
Dokładny odgłos zarejestrowałem na filmie. Wykrzykniki wskazują dźwięk.
Próby naprawy:
- wielokrotne otwieranie obudowy i obserwacja
- wymiana foliowych taśm klejących na bawełniane
Występowanie:
- dowolne w czasie
- przy pracy na baterii i zasilaczu
- częstsze gdy NIE używa się komputera (włączony podczas obiadu...)
- ewidentna lewa tylna strona makbooka
- niezależne od prędkości wentylatorów
- dźwięk na 99% nie dobiega z dysku
- okolice karty wifi, układu zasilania, lewego wiatraka
- nie ma związku z odtwarzaniem muzyki
- ustępuje jedynie po uśpieniu lub wyłączeniu
Inne objawy (możliwe, że niezwiązane z usterką):
- samoczynne wybudzanie (wifi, bt wyłączone, brak usb)
- 'kwadransowa' bateria
- dioda w magsafe 99% czasu tli się słabym światłem.
- okazjonalne zawieszenia
Specyfikacja:
2.4GHz, 4GB ram, pracuje ~14h dziennie

MacBook Pro '07 - dziwny, spontaniczny dźwięk jak pstrykanie lub cykanie świerszcza
Rozpoczęty przez
Kuba_
, 09 wrz 2011 17:05
3 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 09 września 2011 - 17:05
#2
Napisano 09 września 2011 - 21:24
Stawiałbym na właśnie coś z wiatrakami
zużyte albo coś, chociaż
na początku myślałem, że to dysk ale skoro jesteś pewny, że to nie on...
Może oddaj go gdzieś do serwisu, żeby sprawdzili.

#3
Napisano 10 września 2011 - 00:05
Możliwe, że układ zasilania lub uszkodzona bateria na co może wskazywać słabo tląca się dioda magsafe. Taki układ około 400 zł kosztuje więc w razie co można jeszcze go reanimować. Może warto dać do diagnostyki w jakimś nieautoryzowanym;) serwisie?
#4
Napisano 27 października 2011 - 13:25
ponownie rozebrałem bydle
odłączyłem zasilanie lewego wiatraka i problem znikł
po ponownym włączeniu świerszcz znów się odezwał
rozebrałem wiatrak - miałem nadzieję, że problemem były drobne opiłki metalu ale nie
dopiero naosmarowanie ośki wirnika pomogło
czyli pada łożysko... a dźwięk zupełnie do tego niepodobny
dzięki za pomoc
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych