[parmenides]

@michx - dlatego, że pierwszy przykład był z życia, a drugi z dupy.

[michx]

A myślisz, że przykład drugi nie ma swojego odpowiednika w życiu?


@mareksle
Może i tak. Nie mniej tak jak wspomniałem osoby, które zaczynają przygodę z iPhone, często się zrażają właśnie z tego faktu, że to nie jest prosty program. I to uważam, zaprzecza samemu Apple, które propaguje proste rozwiązania i proste w obsłudze produkty (i rzeczywiście tak jest, prócz iTunes).

[Łukasz Ignacyk]

@thomasg73
Tiaaaaa.... Okej....
Dziękuję! Teraz poradzę moim kumplom, żeby się wyspowiadali z tego jakże ciężkiego i trapiącego sumienie grzechu. Jeszcze raz dziękuję!
A tak na poważnie to weź wyluzuj, nie pomyślałeś może, że np. jestem u babci na wakacji we włoszech kupuje sobie tam płytę, wrzucam na babci komputer chcąc bez problemu wgrać sobie album na iPhone. Pomyśl 2 razy zanim coś napiszesz. No nic, wierzę, że to chyba był żart (?)

Kupujesz ten album w iTunes na iPhonie i po problemie.

[parmenides]

Myślę, że to jakiś margines, zaś poważnym problemem dla wielu jest brak możliwości piracenia muzyki w łatwy sposób. I myślę, że dałeś temu wyraz w swoim poście*. A przykład płyty kupowanej we Włoszech i komputera babci jest jakąś dramatyczną próbą odwrócenia sytuacji od tego, o czym pisał Thomasg73.

*Twój post dyskredytujący iTunes:

@viewsonic666
Zgadzam się w 200%.
iTunes to najgorsza rzecz jaką Apple kiedykolwiek wymyśliło. Inaczej, gdyby iPhone był po prostu wykrywany jako sprzęt przenośny to problemu by nie było. Muzyka z komputera znajomego bez problemu przegrana. Bez instalacji żadnego oprogramowania, żadnego autoryzowania i piepsz*nia się z tym badziestwem.
Jest to bardzo nieintuicyjny program, który wprowadza naprawdę dużo zamieszania. Osoby, które "zaczynają przygodę" z Apple od iPhone często się zrażają właśnie tym faktem. Ktoś chce przenieść sobie muzyke. Bum, nagle nie ma innych plików (wideo, muzyka itp.). Masakra... Ja do dziś mam z tym problem.

[ex3v]

Panowie (i ewentualne panie), proszę o zachowanie pewnego poziomu

[parmenides]

no dobra... z maka zacząłem korzystać w liceum - ok roku 1989 (LO im. Słowackiego w Chorzowie - jeśli ktoś chciałby sprawdzić). Potem w pracy - od 1994 miałem sporo maków. Od 1999 zacząłem pracować w studio wyposażonym w maki. W tym czasie oczywiście też pracowałem na komputerach z WIN. Nawet - gdzieś ok 2001 lub 2002 roku zrobiłem w Microsofcie kurs administratorów WIN NT (wysłał mnie mój szef - nie rozumiem po co, ale niech tam...). Do 2005 roku miałem w domu składaka z WIN XP (wcześniej laptopa z WIN 95). Po nim kupiłem do domu maca mini - tę mocniejszą wersję. I od tamtego czasu prywatnie też używam maków. Przez ten czas kupowałem soft - i to jest dzisiaj główny powód dlaczego używam komputerów apple. Miałem też iphony, ipody, mam ipada, używam ich poczty me.com od kilku lat. Nie kupuję muzyki w ich sklepie - tzn kupiłem kilka piosenek dla żony, ale to nie moja bajka - lubię płyty na nośnikach. Apple lubię za prostotę obsługi, za cały eko system, za to, że mnie nigdy nie zawiódł hardware, za sposób dystrybucji softu w app strore - za wygodę i wygląd. Hardware jest zawsze wystarczający do moich zawodowych potrzeb. A domowe rozwiązania są genialnie funkcjonalne. pozdr PS kupiłem sporo płyt będąc za granicą oraz w Polsce będąc poza domem. I nigdy nie miałem przymusu, żeby je zgrać na ipoda na komputerze babci. Mam ok 2000 płyt CD - nigdy nie liczyłem... Sam żyję ze sprzedaży praw autorskich i jestem wyczulony na tym punkcie. Dlatego rozumiem zabezpieczenia Apple, które samo jest m.in: muzycznym sklepem. [ATTACH=CONFIG]10861[/ATTACH]

[michx]

@Łukasz Ignacyk
Czyli mówisz mi, żebym kupił drugi raz to samo co już kupiłem?
Przykład z babcią może nie był najlepszy ale nie o to tutaj chodzi. Chodzi o prostote.
Po co mam mieć jakieś dodatkowe oprogramowania typu iTunes. Wolę sobie po prostu przeciągnąć to co chce z komputera na telefon.
Tak, włączam iTunes wyskakuje mi milion komunikatów o apdejtach, autoryzowaniach, nie pytaniach więcej, o domyśły odtwarzacz.
Utrzymuję swoją opinie iTunes to najgorsza rzecz jaką Apple kiedykolwiek wymyśliło.
@paramenides
Margines nie margines, wiem, że to sprawia problem i jest uciążliwie. I też właśnie dlatego jest to bardzo częstym argumentem Androidowców (zarazem hejtetów Apple). Jest to argument z którym nie da się nie zgodzić. Kupuje Galaxy S 2 podłączam pyk kopiuje co chce, co mi się podoba i nikt nie nakłada mi takich bezsensownych ograniczeń.
Z resztą podobnie wygląda sprawa z wgrywaniem dzwonka na iPhone... Wspaniały iTunes.

[ex3v]

Dla mnie iTunes i proces wgrywania muzyki jest szczerze mówiąc dobrodziejstwem - wszystko ładnie posegregowane, nie obchodzi mnie struktura katalogów, wszystko, co chcę wgrać, szybko znajduję itp. Ja zawsze byłem "za" bibliotekami mediów, już niekoniecznie za samym iTunes. Ale skoro mam taki telefon, jaki mam, to dlaczego by nie korzystać z dobrej biblioteki z dodatkiem w postaci możliwości prostego zarządzania muzyką na urządzeniu?

[koyoot]

Jesli wygode z uzytkowania telefonu sprowadzimy do kwestii podlaczenia do komputera i tego jak pozniej on dziala, to fakt, wtedy iPhone jest najgorszym pomyslem na swiecie, w porownaniu do Androida. Jesli jednak spojrzymy na telefon jako caloksztalt uzytkowania i sposob upakowania utworow w telefonie i ich odtwarzanie, wtedy dopiero zrozumiemy jaka jest najwieksza i najwazniejsza roznica miedzy Androidem i iOS. iTunes jest pod wzgledem porzadku w telefonie mistrzostwem swiata. Sam musze Androida dziewczyny czasem podlaczyc do MBP u siebie i zachodze w glowe, jak mozna miec wiekszy bur... balagan na karcie pamieci niz w damskiej torebce? A jednak... Koniec Off-Top. Dotyczy poniekad tematu bo to wlasnie ze wzgledu na iTunes wybralem Apple.

[parmenides]

@paramenides
Margines nie margines, wiem, że to sprawia problem i jest uciążliwie. I też właśnie dlatego jest to bardzo częstym argumentem Androidowców (zarazem hejtetów Apple). Jest to argument z którym nie da się nie zgodzić. Kupuje Galaxy S 2 podłączam pyk kopiuje co chce, co mi się podoba i nikt nie nakłada mi takich bezsensownych ograniczeń.
Z resztą podobnie wygląda sprawa z wgrywaniem dzwonka na iPhone... Wspaniały iTunes.

Widzisz - podobnie wygląda sprawa z softem z android market. Musisz mieć to samo konto. jeśli nie wprowadzisz tego samego konta, to, z tego co wiem, nic nie wgrasz po legalu bez kombinacji. A dlaczego? Bo Google z tego żyje. Tak samo apple żyje z muzyki. I też są ograniczenia. Sprzedajesz coś i chcesz, żeby nikt tego nie kradł, nie podrabiał, nie używał Twoich znaków towarowych, etc. nawet jeśli nie jesteś producentem, tylko dystrybutorem, to dbasz o swoich dostawców - bo z nich żyjesz.

Gdyby apple nie wprowadziło takich zabezpieczeń, to pewnie żaden duży major by nie sprzedawał przez iTunes Store.

[Łukasz Ignacyk]

Czyli mówisz mi, żebym kupił drugi raz to samo co już kupiłem?

Jak już raz kupiłeś to możesz słuchać w ramach dozwolonego użytku osobistego.

Przykład z babcią może nie był najlepszy ale nie o to tutaj chodzi. Chodzi o prostote.
Po co mam mieć jakieś dodatkowe oprogramowania typu iTunes. Wolę sobie po prostu przeciągnąć to co chce z komputera na telefon.

Tylko najpierw musisz znaleźć interesujący cię plik, a potem jeszcze docelowy katalog.
A to nie jest prostsze od iTunes, iCloud ani Dropboksa.

Margines nie margines, wiem, że to sprawia problem i jest uciążliwie. I też właśnie dlatego jest to bardzo częstym argumentem Androidowców (zarazem hejtetów Apple). Jest to argument z którym nie da się nie zgodzić. Kupuje Galaxy S 2 podłączam pyk kopiuje co chce, co mi się podoba i nikt nie nakłada mi takich bezsensownych ograniczeń.

Spróbuj kupić muzykę, film albo ebooka w Google Play albo uruchomić Google Chrome na Androidzie starszym od 4.0

[nicky]

Kilku mężczyzn w jednym miejscu , dwa odmienne zdania - oto efekt . Spokojnie

[michx]

@koyoot Rzeczywiście iTunes pomaga zachować porządek w telefonie i to się ceni, ale co przeszkadzałoby Wam by Kowalski przerzucił sobię muzykę na iPhone zachowując "burdel". Jeżeli ktoś chce mieć porządek to mu tego nie zabronie, wręcz przeciwnie to się ceni, ale po co zabraniać Kowalskiemu w znany i łatwy sposób przerzucić tą muzykę. @ Łukasz Ignacyk "Tylko najpierw musisz znaleźć interesujący cię plik, a potem jeszcze docelowy katalog. A to nie jest prostsze od iTunes, iCloud ani Dropboksa." Bez przesady Ja mam uporządkowaną muzykę w katalogu Muzyka i wiem doskonale gdzie co jest, zgranie utworu na pendrive zajęłoby mi jakieś 5 sekund. Dłużej uruchamia się iTunes . "Spróbuj kupić muzykę, film albo ebooka w Google Play albo uruchomić Google Chrome na Androidzie starszym od 4.0 " Nie muszę kupować nic na telefonie. To co mam kupione mam na komputerze i dlatego metoda "przeciągnij, upuść" jest najprostsza. @nicky Ależ ja jestem bardzo spokojny, wręcz przeciwnie uważam, że przyjemnie się dyskutuje

[nicky]

@michx też chętnie przyłącyłabym się do konwersacji ale niestety nie mam aż tyle czasu aby nadrobić lekturkę

[Spiderx]

Dlaczego wybrałem Apple? Kiedyś, dawno dawno temu.... uważałem produkty Apple'a za szczyt rozrzutności myśląc "takie drogie, po co to komu, dla lansu tylko czy o co chodzi?" Wszystko się zmieniło stosunkowo niedawno bo rzeczywiście zacząłem śledzić recenzje, video testy produktów Apple'a, i stąd się w sumie zaczęło. Przerażał mnie jedynie bardzo zamknięty i ściśle kontrolowany ekosystem Apple'a. Zdecydowałem się sam na iPada 2, no i złapałem bakcyla.....

[viewsonic666]

Taaaaa, akurat jesli jeszcze chodzi o muzykę w itunes to jedyne co jest to pop, hipsterskie badziewie i komercyjny pseudo rap typu "i'm pimp, i'm rich, i have hoes & bitches and i shoot niggas"... Nawet Pei nie ma tam a gdybym miał jak to bym zakupił już te "Na legalu"... No znaczy czasami trafi się jakiś dobry rock albo metal ale to nie często.

[Nicolas215]

Panowie wtrącając się dyskusji. Aby kontynuwać ten temat ,trzeba sobie zadać jedno za****ście ważne pytanie: Czy system będzie działał szybciej jak będzie miał porządek czy jak będzie szukał wszytskiego po całym dysku? Oczywiście ,że porządek przyspiesza prace systemu ,w związku z czym Kowalski jest przeszczęśliwy ,gdyż jego telefon nie zacina się kiedy słucha muzyki czy jak znajduje film. Ludzie chwalą sobie Apple bo wszystko jest dopięte do ostatniego guziczka ,nie ma miejsca na przeciąganie filmów do katalogu startu systemu robiąc powszechny popłoch i zamęt. Czy ochydny intefejs* w programie do zarządzania telefonem. Pouczka od wszystko wiedzącego 16 latka: Spójrzcie czasem na telefon nie jak Geek'i tylko jak ludzie ,którzy myślą ,że są tam małe robociki biegające po kołowrotkach. *( powinno się oisać interfejs czy interface?) Pozdrawiam

[parmenides]

Taaaaa, akurat jesli jeszcze chodzi o muzykę w itunes to jedyne co jest to pop, hipsterskie badziewie i komercyjny pseudo rap typu "i'm pimp, i'm rich, i have hoes & bitches and i shoot niggas"... Nawet Pei nie ma tam a gdybym miał jak to bym zakupił już te "Na legalu"... No znaczy czasami trafi się jakiś dobry rock albo metal ale to nie często.

no wiesz... nawet znajdziesz Beethovena pod Furtwanglerem, a jak szukasz Czarodziejskiego fletu to znajdziesz i klasyczne pod Soltim z Sumi Jo jako Królową Nocy, oraz najnowsze Rene Jacobsa z Harmonia Mundi. A jak jesteśmy przy tej wytwórni i zaraz po świętach, to właśnie poszukałem swojego ulubionego wykonania Pasji św. Jana JSB pod Herreweghe - i znalazłem też jest (drugie nagranie Herreweghe tej pasji z 1999 roku). Nie tylko syf tam znajdziesz. Wariacje Goldbergowskie w nagraniach Glenna Goulda znajdziesz zarówno to nagranie z 1956 jak i to z 1981 roku i to w cenie 10 euro.
Nie przesadzaj, że tam sam syf...

[thomasg73]

no wiesz... nawet znajdziesz Beethovena pod Furtwanglerem, a jak szukasz Czarodziejskiego fletu to znajdziesz i klasyczne pod Soltim z Sumi Jo jako Królową Nocy, oraz najnowsze Rene Jacobsa z Harmonia Mundi. A jak jesteśmy przy tej wytwórni i zaraz po świętach, to właśnie poszukałem swojego ulubionego wykonania Pasji św. Jana JSB pod Herreweghe - i znalazłem też jest (drugie nagranie Herreweghe tej pasji z 1999 roku). Nie tylko syf tam znajdziesz. Wariacje Goldbergowskie w nagraniach Glenna Goulda znajdziesz zarówno to nagranie z 1956 jak i to z 1981 roku i to w cenie 10 euro.
Nie przesadzaj, że tam sam syf...

pewnie za malo "muzgotrzepu" czyli techniawy... jak dla mnie tez tam znajduje wszystko co sobie tylko chcialbym kupic.....

[czacha]

Przypadkiem dziś trafiłem na ten materiał z 2007 roku - to on sprawił że zapragnąłem iPhone'a Pamiętam że wziął mnie motyw z powiększaniem zdjęcia palcami .. z reszta reportera CBS chyba też, słysząc jego reakcję :mrgreen:

[adrixop95]

Dlaczego Apple? System, dla mnie idealnie wyglądające produkty, innowacje. Najbardziej mnie zachęciła do kupna maca ta reklama:

[qubuss]

Ciekawość, zapoznanie się z nowym systemem, design. Ogólnie jestem bardzo zadowolony:) myślę że jeśli $ pozwolą to będę kontynuował zakupy od tej firmy.

[Zbig.AppleUser]

Zamknięty ekosystem. To najbardziej mi odpowiada u Apple. Stabilność juz nie ta sama jak kiedys ale cała reszta wymiata.

[AppleGenius44]

Hmm, przede wszystkim jak powiedział "qubuss", ciekawość czegoś innego. Także system operacyjny, OS X i iOS. Co więcej design produktów, ich prostota i intuicyjność.

[kj5]

Dostałem od brata z Ameryki na prezent więc zostało mi narzucone po trochu.