[Gemmei]

Witam, od ok 10 miesięcy jestem posiadaczką iPoda nano 5g. Mój problem zaczął się ok tydzień temu, odłożyłam go w stanie uśpienia i z blokadą na półkę, po ok. 2 godzinach próbowałam go włączyć, ale nic, jakby umarł po prostu, czasem odgłos klikania przy wciskaniu przycisków. Próby włączenia, reset, podłączanie do komputera (posiadam tylko kabel USB, ładowarki brak) nie dawały żadnego efektu. Zaczął reagować następnego dnia, po jakichś 20 próbach wreszcie pojawiło się jabłko. I był rozładowany, zatem stwierdziłam, ze to może moje niedopatrzenie i pewnie się po prostu zostawiłam go w trybie grającym. Ale sytuacja zaczęła się coraz częściej powtarzać. Zostawiam go, po ok. 2-3 godzinach próbuje włączyć i nic. Zazwyczaj resety pomagają, ale dopiero po dłuższym czasie (kilka godzin, czasem dzień, 2 dni), co więcej w większości przypadków wcale nie jest rozładowany (bateria pełna). Jest to dość uciążliwe. Moje pytanie brzmi, można coś z tym zrobić samemu, spróbować oddać do serwisu czy po prostu jestem paranoikiem?:confused:

[jdus]

Próbowałaś zrobić restore? Wgrać ponownie oprogramowanie?

[Gemmei]

Hmm... nie. Ale spróbuje, miło by było, gdyby pomogło. Edit: No dobra, zdawało mi się, że wiem jak to zrobić, ale jak widać tylko mi się zdawało, mógłbyś mnie z grubsza poinstruować?

[a11]

W iTunes masz przycisk przywróć , klikasz na niego.

[Gemmei]

A too, próbowałam nic nie dało. Hahah kurcze, po prostu akurat czytałam o jakimś restore z poziomu iPoda i źle skojarzyłam. ;/ Coraz częściej się to zdarza, jedyny plus jest taki, że reset zaczął normalnie działać. Tylko denerwuje mnie to, że przy co drugiej próbie włączenia muzyki muszę resetować iPoda.

[lewandowsky]

zostaw go na ładowaniu na całą noc i zobacz czy powtarza się problem. Możesz oddać na gwarancji jeszcze.