Witam.
Po przeczytaniu masy wpisów i eksperymentowaniu na milion sposobów zwracam się z prośbą o pomoc.
Mój mac to:
Wersja systemu: Mac OS X 10.6.8 (10K549)
Wersja jądra systemu: Darwin 10.8.0
Tryb uruchomienia: Normalny
64-bitowe jądro i rozszerzenia: Nie
Identyfikator modelu: MacBook4,1
Regularnie aktualizowany poprzez "Uaktualnienia" z menu.
Jakieś 2 tygodnie temu zmieniłem dysk HDD na większy i zainstalowałem na nowo system.
Dograłem Aplikacje Google Chrome, Pakiet ILIFE 11 i to wszystko.
Kilka dni temu zrobiłem kolejne Uaktualnienie i wtedy wszystko się posypało.
Komputer widzi sieć, łączy się, działa przez kilka minut po czym prędkość spada do zera i koniec zabawy, stoi, mimo, że połączony.
DNSy wpisane poprawnie. Wyłączam Airport'a, włączam ponownie i znów ta sama jazda, działa i po chwili zwalnia do zera i stoi, nie ładuje stron, maili, niczego.
Jako, że mam obok otwartą sieć, sytuacja jest dokładnie ta sama.
Router stoi jakieś 2 metry od komputera.
Dzisiaj przesiedziałem cały dzień i na tyle na ile mi sieć pozwoliła to szukałem rozwiązania w sieci.
Co dziwne z tą siecią działa doskonale PS3, mój netbook z Linuxem, tablet Samsung Galaxy Tab, chiński tablet za 200 z androidem 1.6 i kilka innych telefonów.
Idąc za wskazówkami w różnych tematach na forum zrobiłem:
Usunąłem konfiguracje sieci w Airporcie, wyszukałem na nowo, wpisałem hasło - bez zmian.
Stworzyłem nową lokalizację - bez zmian
Wciskałem cmd alt ctrl p r na starcie - bez zmian
Resetowałem PRAM - bez zmian.
Ikonka sieci pokazuje Max, natomiast ściągam jakiś plik to mam szybkość ściągania np. 100 kb i schodzi coraz niżej, aż do 0 i stoi.
Potem mogę klikać dowolne strony i nie działa
Desperacja totalna, naprzeklinałem się za wszystkie czasy. Czy jest jakieś lekarstwo?

Snow 10.6.8, wifi spada prędkość do zera, połączony ale stron nie wczytuje
Rozpoczęty przez
Oski Jrs
, 04 sie 2011 23:33
5 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 04 sierpnia 2011 - 23:33
#2
Napisano 04 sierpnia 2011 - 23:50
#3
Napisano 05 sierpnia 2011 - 08:57
Dzięki za odpowiedź. Oczywiście zgodziłbym się z teorią, że to router, ale to samo się dzieje gdy łącze się z innymi sieciami (zabezpieczonymi lub nie).
Poza tym jak pisałem z moim routerem działa wszystko co nie jest zaopatrzone w Leopard Snow (ps3, samsung galaxy tab, Linux Mint i telefony Nokia i Samsungi). Więc router wydaje mi się dość sporną sprawą. Dodam tylko, że łączyłem się na różnych kanałach. Mój router działa na 11, a router sieci otwartej na 6. Więc mam wątpliwości czy to router.
Troszkę to denerwujące, że Mój brat, który ma Windowsa, łączy się bez problemu, Mój netbook z Linuxem działa lepiej niż Windows, a Mac za grubą kasę odwala takie numery... To przykre...
Ok, przelecę Linuxem fora, aby znaleźć rozwiązanie według Twojej podpowiedzi.
#4
Napisano 08 sierpnia 2011 - 09:38
Czytam, testuję itd... Zainstalowałem nawet linuxa na MB i powiem wam jedno. Z przykrością muszę stwierdzić, że legła w gruzach perfekcja Appla! Linux bije na głowę Leoparda Snow jeśli chodzi o internet. Ta sama maszyna, ten sam sprzęt, a porównanie jak Ferrari do Malucha i gdyby nie inne aplikacje, które są mi potrzebne do pracy a działają tylko na Windzie i Mac Os X, to w zupełności wystarczyłby mi Linux. Rozwiązanie problemu z wifi Snowa? Cóż, Zacząłem się przyzwyczajać, że Pan Steve Jobs jest dobrym marketingowcem, a jak już się wpadnie w jego sidła, to potem nie ma różnicy z drugim wielkim świata komputerów Gates'em. Zadzwoniłem na infolinię Appla zgłaszając problem. W odpowiedzi usłyszałem, że pewnie mam antywirusa, którego powinienem usunąć. Problem w tym, że grzecznie poinformowałem operatora, że jest to czysta instalka ze ściągniętym pakietem z Jabłko/Uaktualnienia i wtedy nastała konsternacja, a wszystko odbywało się na zasadzie "a niech pan spróbuje..." żałosne! Potem poszła wersja, że powinienem aktualizować do Liona, więc powiedziałem "nie ma sprawy dajcie mi dostęp za darmo to pogadamy" no i jak się okazało nie ma takiej możliwości, więc dlaczego jestem wręcz zmuszany do zainstalowania czegoś, czego nie chcę? Za te pieniądze spodziewałem się czegoś lepszego... I tym zakończę moje rozczarowanie systemem Leopard Snow, który nie nadaje się do internetu, gdyż programiści Appla nie są w stanie zrobić dobrej aktualizacji, a nowa się na razie nie zapowiada, w końcu oni już są przy Lionie.
#5
Napisano 08 sierpnia 2011 - 10:12
Czy jest jakas siec WiFi z ktora Twoj laptop dziala dobrze?
Byc moze padl Ci airport i wtedy caly ten placz na marketing brzmi troche zalosnie (bo nie wiem czy zauwazyles ale nie ma nic wspolnego z tematem, ktory notabene sam stworzyles).
#6
Napisano 08 sierpnia 2011 - 10:31
podłącz jakąś WI-FI za 25 zł na USB. Np. TP-LINK. Zobacz czy działa wszystko ok, wtedy dowiesz się czy to kwestia systemu. Jeśli masz czas to przeinstaluj system. Jeśli to nie pomoże to spróbuj poprzedni dysk włożyć na miejsce i ponownie spróbować. Mi kiedyś sygnał telewizji kablowej zakłócała świetlówka made in china u sąsiada w salonie, więc może nowy dysk też powoduje zakłócenia?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych