[Dawid Szypulski]

W poniedziałek w Białymstoku w centrum ukradziono mi iPhone'a 4. Telefon miał białą obudowę, wyróżniał się tym, że miał pęknięte szkło zarówno z przodu jak i tyłu (trochę go nie szanowałem, choć to już bez znaczenia). IMEI: 012533009896677. Gdybyś ktoś zobaczył go przypadkiem na Allegro - dajcie znać.

[Konrado]

Jak to się stało? :|

[Dawid Szypulski]

Była spora ulewa, akurat ze znajomymi wracaliśmy do siebie. Wszyscy chowali się pod ustawionymi parasolami na rynku, stało tam sporo osób - widocznie ktoś musiał wyciągnąć mi wtedy telefon z tylnej kieszeni spodni. Najgorsze jest to, że kilka dni temu zainstalowałem najnowszą betę iOS 5 i skonfigurowałem testowo iCloud zamiast MobileMe - nie włączyłem przez to Find My iPhone...

[Sawom]

czasem to forum działa lepiej niż FindMyiPhone mam nadzieję, że się znajdzie:)

[kris1992]

hmm... w sumie to Twój błąd ... ja nigdy nic bym nie trzymał telefonu w tylnej kieszeni ... no ale teraz będzie nauczka na przyszłośc i życzę aby szybko się znalazł

[Dawid Szypulski]

Przyznaję, moja wina i aż współczuję sobie za swoją głupotę. No nic, może uda się go odnaleźć, jak nie to w sumie za niecałe 2 miesiące powinna już być premiera iPhone'a 5...

[czacha]

Dawid, przyznaj sie - ukartowales to na wzor pamietnego przecieku z iP4 przed premiera ... zostawiles go na barze bo znasz dokladna date premiery iP5 i potrzebowales motywacji do zmiany telefonu :-P

[Dawid Szypulski]

Piotrek, rozszyfrowałeś mnie

[Agher]

@Dawid Szypulski - a gdzie to konkretnie się stało - tak z ciekawości pytam zeby wiedzieć gdzie być bardziej ostrożnym

[czacha]

Ostroznym to raczej trzeba byc wszedzie, zwlaszcza jak jest wiekszy scisk

[patrick1989]

Zawsze jak jest większy ścisk, wkładam ręce do kieszeni. No chyba, że dostanie się "strzała" i zabiorą wszystko, gdy jest się już na parterze. Będę wypatrywał tego iPhone'a. Prędzej spodziewałbym się go w lombardach/komisach.

[czacha]

Elementarna zasada - nie nosimy niczego cennego w tylnej kieszeni...

[Agher]

nie no, wiadomo - podstawowe zasady są ciągle w akcji - mi po prostu chodzi o konkretne miejsce gdzie ostrożność x100 wskazana. Zwłaszcza, że Białystok nie jest moim rodzinnym miastem a spędzam tam 9/12 miesięcy w roku a jeszcze nic niemiłego mnie w Białym nie spotkało - nawet głupia zaczepka czy inna prowokacja.