[janhalb]

Komputer jak w podpisie, Snow Leo 10.6.7 Mam dość dziwny objaw przy wyszukiwaniu za pomocą Spotlight. Przepraszam za przydługi wstęp, ale chciałbym, aby sytuacja była zrozumiała... Jestem tłumaczem, mam mnóstwo plików tekstowych - dostaję artykuł do tłumaczenia mailem, zapisuję go, tłumaczę, odsyłam. Zasada umówiona z zamawiającym teksty jest taka, że odesłany plik ma się nazywać _tak_samo_, jak przysłany oryginał. Czyli dostaje plik o nazwie XYZ, zapisuję go w katalogu A, potem tłumaczę, tłumaczenie zapisuję pod tą samą nazwą w katalogu B - a potem odsyłam. Tak więc po takiej operacji na moim dysku są TRZY pliki o takiej samej nazwie: plik XYZ w katalogu ...Library/Mail Downloads, plik XYZ w katalogu A (zapisany oryginał) i plik XYZ w katalogu B (tłumaczenie). I teraz problem / dziwny objaw: Kiedy wrzucę w Spotlight hasło XYZ, to wyszukiwarka pokazuje mi _tylko_ plik XYZ w katalogu ...Library/Mail Downolads- natomiast nie pokazuje plików w katalogach A i B (oba te katalogi są oczywiście w "Dokumentach". Dlaczego tak się dzieje? Co może być przyczyną, że Spotlight "nie widzi" plików o ewidentnie takiej samej nazwie? Dodam jeszcze: mam kopię wszystkich dokumentów i zdjęć na zewnętrznym dysku na biurku. Jeśłi ten dysk jest podłączony, to Spotlight bez problemów pokazuje te pliki (tak oryginał, jak tłumaczenie) na tym zewnętrznym dysku - natomiast nie w katalogach A i B na własny dysku komputera. Ki czort?

[ftpd]

Może masz exclude na miejsce, gdzie trzymasz?

[janhalb]

Nie mam. Na razie "kazałem" Spotlightowi na nowo indeksować cały dysk (według instrukcji: Spotlight: ponowne indeksowanie katalogów lub woluminów) - zajęło mu to godzinę, ale pomogło: znajduje wszystko wszędzie. Zobaczymy, czy już na dobre.

Po analizie doszedłem, że problem zaczął się od chwili kiedy zrobiłem upgrade na Snow Leo...

Dzięki!