Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Wierzysz w duchy ?


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
36 odpowiedzi w tym temacie

#26 dirk.diggler

dirk.diggler
  • 2 464 postów

Napisano 07 czerwca 2011 - 21:14

Dasz link do tego artykułu? :)


A kto trzyma linki do artykułów sprzed kilku lat?:) W skrócie ma to związek z przepływem informacji z pamięci krótkotrwałej do długotrwałej. To co widzisz w danej chwili jest zapamiętywane w tej krótkotrwałej ale z opóźnieniem zapamiętuje/dociera się w długotrwałej i to niewielkie opóźnienie sprawia że mózg interpretuje to jako zdarzenie które już kiedyś miało miejsce przez co wydaje ci się że np. byłeś w danym miejscu:) Kwestią niewyjaśnioną jest czemu uczucie to powoduje niepokój.

No ale odchodzimy od tematu duchów i starszej kobiety przy łóżku seba:D

#27 RAK

RAK
  • 1 507 postów
  • SkądNYC

Napisano 07 czerwca 2011 - 21:31

Odpowiadając na pytanie postawione w tytule wątku: -NIE!!! P.S A autorowi doradzam niezwloczną wizytę u (koniecznie dobrego) psychiatry. No chyba ze ten cały wątek to taki tylko spóźniony Prima Aprilisowy żart.

#28 TTomekk

TTomekk
  • 1 741 postów
  • SkądŚląsk

Napisano 07 czerwca 2011 - 21:42

RAK brakuje ci zrozumienia... Zadam ci proste pytanie czy jeśli ktoś wierzy w Boga to również wyślesz go do psychiatry? W końcu istnienia Boga nikt nie udowodnił. Jeśli tak to czuję się obrażony gdyż jestem wierzący (nie w kościół i inne fanatyczne organizacje, ale w Boga).

#29 ftpd

ftpd

    Nie.


  • 24 349 postów
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Napisano 07 czerwca 2011 - 22:02

Miałem się tu nie wypowiadać, ale...

Zadam ci proste pytanie czy jeśli ktoś wierzy w Boga to również wyślesz go do psychiatry?


Z miłą chęcią.

Jeśli tak to czuję się obrażony


A gdzie wolność poglądów?

#30 imielski

imielski
  • 373 postów

Napisano 07 czerwca 2011 - 23:02

Miałem cos podobnego. W pracy po smierci jednej z pracownic. Przez bardzo dlugi okres czasu przesiadwałem w pracy do późnych godzin 23-1.00. W okolicach 24 czasem slyszałem, ze ktoś wchodzi do korytarza, otwiera drzwi kluczem i wchodzi do jednego z pokojów. Wyraźne skrzypienie podłogi i wyraźne kroki (była to stara podłoga, w tym miejscu akurat mocno sfatygowana) Był to mały korytarzyk odgałęzienie od głównego korytarza. Zawsze o tej porze budynek był cały pusty. Kiedy wyskakiwałem na korytarz, nastepowała cisza i nigdy nikogo nie było. Po kilku miesiącach zjawisko ustapiło. Specjalnie sie tym nie przejmowalem, ale w sumie dziwne.

#31 ak666

ak666
  • 310 postów

Napisano 07 czerwca 2011 - 23:06

Po kilku miesiącach zjawisko ustapiło.


Czyzby duch wyciagnal kopyta?

#32 imielski

imielski
  • 373 postów

Napisano 07 czerwca 2011 - 23:15

To, ze nie znasz nikogo nie jest żadnym dowodem. Ja znam kilka osób i bynajmniej nie sa to wariaci. Nigdy nie zajmowałem sie tymi sprawami i nie zamierzam, nigdy też takich osób nie szukałem Tak po prostu zgadało sie kiedys rozmawiając z nimi

#33 McTom

McTom

    All work and no play...

  • 3 827 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 07 czerwca 2011 - 23:20

Miałem cos podobnego. W pracy po smierci jednej z pracownic.
Przez bardzo dlugi okres czasu przesiadwałem w pracy do późnych godzin 23-1.00.
W okolicach 24 czasem slyszałem, ze ktoś
wchodzi do korytarza, otwiera drzwi kluczem i wchodzi do jednego z pokojów.
Wyraźne skrzypienie podłogi i wyraźne kroki (była to stara podłoga, w tym miejscu akurat mocno sfatygowana)
Był to mały korytarzyk odgałęzienie od głównego korytarza.
Zawsze o tej porze budynek był cały pusty.
Kiedy wyskakiwałem na korytarz, nastepowała cisza i nigdy nikogo nie było.
Po kilku miesiącach zjawisko ustapiło.
Specjalnie sie tym nie przejmowalem, ale w sumie dziwne.

Zwolnili ochroniarza.

#34 imielski

imielski
  • 373 postów

Napisano 07 czerwca 2011 - 23:24

Z całą pewnoscia nie. Ochroniarzy znałem

#35 seb235-8731863dbe

seb235-8731863dbe
  • 8 114 postów

Napisano 07 czerwca 2011 - 23:27

Ja napisze na zakończenie tylko jedną rzecz jak ktoś się nie przekona że może się dziać coś czego racjonalnie się wytłumaczyć nie da w żaden sposów, nie uwierzy. Pozdrawiam i prosze o zamknięcie lub nawet usunięcie tematu.

#36 imielski

imielski
  • 373 postów

Napisano 07 czerwca 2011 - 23:33

Masz rację. Wiele osób ni maja pokory wobec świata, wydaje im się, że cały ten swiat jest racjonalny przynajmniej w ich pojęciu Wydaje im się że posiedli całą wiedzę o Wszechświecie i zjawiskach, które maja w nim miejsce. Tak naprawdę nie wiemy nic. Nawet nie wiemy jaka jest natura życia, jej istoty. Nie wiemy co to świadomość, czas, przestrzen. Ale Ci, którzy drwią z seb235 oczywiście wszytko wiedzą, rozumieją

#37 Dawid Szypulski

Dawid Szypulski

  • 5 535 postów
  • Płeć:
  • SkądBiałystok

Napisano 07 czerwca 2011 - 23:33

Zamykam na prośbę autora tematu.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych