A tak poważnie to ciekawesię, jak postąpiłby gość z immigration gdyby:
a) sam nie znał ani słowa po polsku
"turysta" nie znał ani słowa po angielsku
I pada pytanie o cel wizyty...
No właśnie o to pytam


Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.
Napisano 26 kwietnia 2011 - 18:49
A tak poważnie to ciekawesię, jak postąpiłby gość z immigration gdyby:
a) sam nie znał ani słowa po polsku
"turysta" nie znał ani słowa po angielsku
I pada pytanie o cel wizyty...
Napisano 26 kwietnia 2011 - 18:52
Napisano 26 kwietnia 2011 - 19:07
Ha ha ha. Co się martwisz, skoro Ty znasz to będziesz tłumaczem.
A tak poważnie to ciekawesię, jak postąpiłby gość z immigration gdyby:
a) sam nie znał ani słowa po polsku
"turysta" nie znał ani słowa po angielsku
I pada pytanie o cel wizyty...
Napisano 26 kwietnia 2011 - 19:14
Napisano 26 kwietnia 2011 - 19:24
Napisano 26 kwietnia 2011 - 19:29
Napisano 26 kwietnia 2011 - 19:40
Napisano 26 kwietnia 2011 - 19:48
Ja mogę zaoferować prawdę i tylko prawdę, hyhy
.
@Narmer
Widzę, że jesteś z Chicago, mam tam jakieś 80% kuzynów. Nie trawię Chicago, byłem raz kiedyś chyba w 1995 roku, samochodem z NYC się wybraliśmy, po drodze zahaczyliśmy wodospad Niagarę, fajna podróż była. Coś jest nie tak, sama nazwa Chicago jest dla mnie zryta.
Napisano 26 kwietnia 2011 - 20:11
Napisano 26 kwietnia 2011 - 20:27
Napisano 26 kwietnia 2011 - 21:10
Napisano 26 kwietnia 2011 - 21:24
Napisano 27 kwietnia 2011 - 13:59
Nieruchomości jest multum na rynku po ostatnim krachu. A rent? Od $600 wzwyż.
Napisano 27 kwietnia 2011 - 14:24
Napisano 27 kwietnia 2011 - 14:48
Napisano 27 kwietnia 2011 - 14:51
to 1800zł miesięcznie około.. Drogo szczerze mówiąc, wolałbym już tani motel ;D
600$ to prawie tak samo jakbym co miesiąc kupował Mac Mini w US Apple Store.. Tyle że nie 600 a 699 kosztuje w US, więc dużej różnicy nie ma.
Napisano 27 kwietnia 2011 - 18:41
Te $600 to oczywiście cena taka średnia za tzw. kawalerkę, czyli one-bedroom, a dokładnie: sypialnia + living room + łazienka + kuchnia. W taniej dzielnicy oczywiście. Można taniej - za tzw. studio, czyli kawalerkę w polskim rozumieniu (pokój z kuchnią albo kawałkiem kuchni - tzw. kitchenet) trzeba zapłacić $500-$600. Jeszcze taniej? Za pokój w basement'cie (taka suteryna) wynajmowany od właściciela domu - $200-$480. Te za $200 to wspólna kuchnia i łazienka z innymi takimi lokatorami. I to jest chyba najtańszy kąt do spania dla biednych Polaków przyjeżdżających zarobić. Są naturalnie mieszkania jednosypialniowe w lepszych dzielnicach, czy też lepszych domach za które trzeba płacić $1000-$1500.
Motel? Najtańsze motele poza miastem to $35 za noc.
Wbrew pozorom, problemem nie są pieniądze, ale status pobytowy. Bez papierów trudno cokolwiek lepszego wynająć, poza nielegalnym mieszkaniem u kogoś w basemant'cie.
Napisano 27 kwietnia 2011 - 19:47
Ta i jak na nielegalu będziesz na zwykłym parkingu kimał, to cię copsy zgarną szybciej niż Ci sie wydajeTo już wolę chyba kupić przyczepę campingową
Napisano 27 kwietnia 2011 - 21:22
Napisano 27 kwietnia 2011 - 21:38
Napisano 02 maja 2011 - 10:18
No przestań już! Straszysz ich zupełnie niepotrzebnie.
Powinni nauczyć się takiego wierszyka:
I love papa
I Love mama
But the most of all I love Osama
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych