Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Przesiadka na Maca - jakie uciążliwości MacOS X?


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
16 odpowiedzi w tym temacie

#1 drno

drno
  • 2 postów

Napisano 15 kwietnia 2011 - 14:52

Witam, Temat wałkowany po sto razy, ale ponieważ pieczołowicie przeszukuję sieć w poszukiwaniu okruchów informacji, proszę o wyrozumiałość. Zacznę od kwestii sprzętowych, w celu uniknięcia wątpliwości ;). Jak wielu obecnie zacząłem się zastanawiać nad sprawieniem sobie Maca (konkretnie MBP 13", choć zastanawiam się też nad MBA 13"). Komputer u mnie ciężko pracuje, jest bez przerwy noszony i traktowany raczej brutalnie, dlatego konkurencją dla Maca są wyłącznie notebooki z wyższej półki (Delle Latitude, lepsze ThinkPady, wyższe modele VAIO). Piszę o tym dlatego, że cena Maca jest porównywalna z w/w, może nawet niekiedy niższa, więc nie decyduje o zakupie. O sprzęcie Apple mam raczej dobre zdanie - używałem sporo iPhone i iPoda. Oba działały dobrze (no może z wyjątkiem iPhone 3G po upgrade iOS do 4.1, kiedy niektóre aplikacje działały strasznie wolno, na szczęście po przejściu na 4.2 problemy zniknęły) i okazały się bardzo trwałe. Oczywiście moje wątpliwości budzi serwis - to, co poczytałem, napawa lekką zgrozą, zwłaszcza jeżeli porówna się do Dellowskiego NBD (korzystałem, było fajnie, o ile można o czymś takim mówić przy padzie komputera). Ale to temat na inną dyskusję, a ja bywam ryzykantem. To, co stanowi główną motywację do zakupu, to hmmm... niechęć do Windows, w tym obecnie eksploatowanej w7. System jest pstrokato-krzykliwy, każda aplikacja ma interfejs z innej parafii, do tego jakoś tak co roku mniej więcej domaga się reinstalacji. Zrobiłem wstępne rozpoznanie i wygląda na to, że mam 100% pokrycie w zakresie eksploatowanych aplikacji - MS Office, ZOTERO, VLC, Chrome itp. są na obie platformy, reszta to albo aplikacje webowe, albo istnieją łatwo dostępne/tanie zamienniki. Może najbardziej brakowałoby mi IrfanView i jego możliwości wsadowej obróbki obrazków, ale w ostateczności jest WINE. Jednocześnie Mac nie ma żadnej "killer app", dla której warto by się przesiadać (w drogą stronę też nie, poza tym, że mam dobre rozeznanie w sofcie pod Win) - słowem, to też nie jest powód/przeszkoda do zmiany. Mac OS jest ładny, co ma znaczenie przy jako takim poczuciu estetyki i wgapianiu się w komputer kilkanaście h na dobę. Mam gdzieś skrywaną nadzieję, że nie będzie wymagał aż takich zabiegów pielęgnacyjnych jak tamagotchi Windows. Albo że przynajmniej dłubanie w systemie będzie maksymalnie utrudnione (jak w iPhone) - żeby nie kusiło. Tęsknię za rzeczami, które po prostu działają i jakąś nadzieję na to dają doświadczenia z iPhone. Pozostają więc drobne uciążliwości, których się nie wychwyci w czasie krótkiej zabawy w iSpocie, a które mogą skutecznie obrzydzić życie. To, co na razie zidentyfikowałem/wyszukałem w sieci to: - specyficzne wywoływanie i układ polskich liter (czyli zabawa w mapowanie albo zmiana przyzwyczajeń), - idiotyczne zachowanie findera przy kopiowaniu katalogu na katalog (ma być zmienione w Leo, więc to jednak jakiś problem jest ;)) - brak daty obok zegara (co z tym zrobić?) - zachowanie home i end (czy da się je ustawić w ten sposób, żeby przenosiły na koniec linii, a nie na koniec dokumentu?) - nieczytelne dla mnie zarządzanie oknami/aplikacjami i przełączanie sie między nimi. Z lekka odstręczające są rozszerzenia docka, które naśladują taskband z Windows 7 - wskazują, że coś jest na rzeczy, bo zazwyczaj naśladownictwo szło w drugą stronę - "niepełna" maksymalizacja. Jak coś wystaje spod okna, to rozprasza uwagę. Czy w Office 2011 i Chrome/Firefox da się "naprawdę" zmaksymalizować okno? Tzn. sprawić, żeby zajęło cały ekran z wyjątkiem paska menu? Co jeszcze można dodać do tej listy? Co może wkurzyć "switchera" z Windows i utrudnić mu życie w MacOS X? Czy nadzieja na mniej oczoj***ny i bardziej spójny interfejs oraz środowisko pracy, które po prostu działa i nie wymaga pielęgnacji, nie jest aby płonna?

#2 Razle

Razle
  • 184 postów
  • SkądWrocław

Napisano 15 kwietnia 2011 - 15:13

- specyficzne wywoływanie i układ polskich liter (czyli zabawa w mapowanie albo zmiana przyzwyczajeń),

Zmiana przyzwyczajeń, po kilku godzinach nie zauważasz różnicy.
Można oczywiście również zmapować przyciski w preferencjach systemu, ale to jest moim zdaniem bez sensu

- idiotyczne zachowanie findera przy kopiowaniu katalogu na katalog (ma być zmienione w Leo, więc to jednak jakiś problem jest ;))


Tzn. ? O jakie zachowanie Ci chodzi ?

- brak daty obok zegara (co z tym zrobić?)

Zmieniasz w ustawieniach zegara sposób wyświetlania. Bez problemu da się ustawić datę

- zachowanie home i end (czy da się je ustawić w ten sposób, żeby przenosiły na koniec linii, a nie na koniec dokumentu?)

Skrót alt+strzałka w dół przenosi kursor na koniec linii

- nieczytelne dla mnie zarządzanie oknami/aplikacjami i przełączanie sie między nimi. Z lekka odstręczające są rozszerzenia docka, które naśladują taskband z Windows 7 - wskazują, że coś jest na rzeczy, bo zazwyczaj naśladownictwo szło w drugą stronę

Kwestia odkrycia pełni możliwości Expose [w tym expose dla pojedynczej aplikacji] i Spaces. Więcej informacji i obrazków nt. tych funkcji znajdziesz w Google

- "niepełna" maksymalizacja. Jak coś wystaje spod okna, to rozprasza uwagę. Czy w Office 2011 i Chrome/Firefox da się "naprawdę" zmaksymalizować okno? Tzn. sprawić, żeby zajęło cały ekran z wyjątkiem paska menu?

Instalujesz program BetterTouchTool i możesz powiększać okna jak w Windows (tj. poprzez ich przeciąganie do krawędzi)

Co jeszcze można dodać do tej listy? Co może wkurzyć "switchera" z Windows i utrudnić mu życie w MacOS X? Czy nadzieja na mniej oczoj***ny i bardziej spójny interfejs oraz środowisko pracy, które po prostu działa i nie wymaga pielęgnacji, nie jest aby płonna?

Moim zdaniem Maci mają o wiele ładniejszy interfejs niż Windows (cukierkowy, wszechobecne przezroczystości itp.) Co do środowiska pracy, to wydaje mi się, że raczej się nie zawiedziesz. Komputery długo trzymają na baterii, ja nie wyłączam komputera przez tydzień i wszystko działa jak należy (tylko uśpienie)

Moja mama też się przestawiła na Maca bez problemów (oprócz tłumaczenia jak zapisywać pliki z worda ;), więc ciężko mi powiedzieć, co mogłoby cię wkurzyć.

#3 drno

drno
  • 2 postów

Napisano 15 kwietnia 2011 - 15:36

Zmiana przyzwyczajeń, po kilku godzinach nie zauważasz różnicy.
Można oczywiście również zmapować przyciski w preferencjach systemu, ale to jest moim zdaniem bez sensu


pewnie tak. To akurat problem rozwiązywalny, ale wymieniłem dla porządku.

Tzn. ? O jakie zachowanie Ci chodzi ?


Tzn jak kopiuję albo przenoszę katalog na katalog o tej samej nazwie, nowy zastępuje w całości stary (chodzi o pliki w nim zawarte), a nie integruje nowy ze starym, jak w Windows. Wyczytałem, że w Leo ma być jak w Windows.

[...]

Instalujesz program BetterTouchTool i możesz powiększać okna jak w Windows (tj. poprzez ich przeciąganie do krawędzi)


Chodzi mi raczej o to, żeby zmaksymalizowane okno zakrywało cały ekran. W niektórych aplikacjach Macowych maksymalizacja okna była tylko do "maksymalnie użytecznego" rozmiaru, czyli np. na szerokość dokumentu.

#4 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 15 kwietnia 2011 - 17:09

drno - Leopard to poprzedni system. Snow Leopard to aktualny. Więc jak "w Leo ma być", skoro Leopard już od dawna jest?

#5 barcik100

barcik100
  • 131 postów

Napisano 15 kwietnia 2011 - 17:12

leo=lion?

#6 ar3kb

ar3kb
  • 4 635 postów
  • SkądSchlesierland - Königshütte/Laurahütte

Napisano 15 kwietnia 2011 - 17:20

a co oznacza " nie wymagajacy pielegnacji"? To jakas abstrakcja myslowa!

#7 Gregory

Gregory


  • 2 734 postów
  • Skądᴧ̊

Napisano 15 kwietnia 2011 - 17:52

- idiotyczne zachowanie findera przy kopiowaniu katalogu na katalog (ma być zmienione w Leo, więc to jednak jakiś problem jest ;))


Idiotyczne zachowanie jest w systemie Windows, gdzie przeciągany katalog, zamiast zastąpić istniejący, integruje się z nim. Koszmar. Mam nadzieję, że prawidłowe działanie, czyli zastępowanie katalogów, nie zostanie popsute w Lionie.

- "niepełna" maksymalizacja. Jak coś wystaje spod okna, to rozprasza uwagę.


Lekarstwem na „wystawanie” okien nieaktywnych programów może być np. Isolator.

#8 javazlaz

javazlaz
  • 1 513 postów
  • SkądCzęstochowa

Napisano 15 kwietnia 2011 - 18:31

Ja tak się skromnie wtrącę - to nie jest "niepełna maksymalizacja" tylko dopasowanie rozmiaru okna do znajdującej się w nim zawartości. I według mnie to jest bardziej logiczne niż maksymalizacja okna w Win. Jak potrzebuję miejsca, to żeby zmieściła się wymagana przeze mnie zawartość, a nie tekst stronki www i po bokach białe pasy na 1/3 szerokości ekranu.

#9 feuerfest

feuerfest
  • 3 417 postów
  • SkądMonachium, DE

Napisano 15 kwietnia 2011 - 18:54

Do klawiszy alt w innym miejscu i skrotow klawiaturowych commandem mozna sie przyzwyczaic, ale z gory wspolczuje kazdemu, kto bedzie musial pracowac na dwoch roznych systemach na zmiane. Kopiowanie folderu na folder - niezmiernie uciążliwe, parę lokalnych repozytoriów SVN i Git sobie już tym uwaliłem - trzeba po prostu pamiętać o tym i nie używać Findera do takich operacji. Co ciekawe zwykłe cp -r zachowuje się normalnie. Maksymalizowanie okien - kolejna wielce denerwująca "funkcjonalność" (skad niby program wie, co bedzie w oknie za 10 minut? w finderze szczegolnie drazniace ciagle pieprzenie sie z myszka zeby okna nadazaly za tym, co jest w srodku)- używam do tego BTT, nawet sobie zmapowałem klikniecie 5 palcami zeby rozciagalo okno na caly ekran. Z klawiszami home/end sie nie wypowiem bo ich nie uzywam - klawiatury uzywam glownie do vima, a vim ma swoje skroty

#10 equinoxe

equinoxe
  • 4 721 postów
  • Płeć:

Napisano 15 kwietnia 2011 - 20:00

Do klawiszy alt w innym miejscu i skrotow klawiaturowych commandem mozna sie przyzwyczaic, ale z gory wspolczuje kazdemu, kto bedzie musial pracowac na dwoch roznych systemach na zmiane.

Ja tak mam :)
Przydaje się tutaj Double Command i zmiana ustawień klawiszy cmd i alt. Przez długi czas byłam przeciwna takim praktykom (ech ten fanatyzm jabłkowy), niestety przy szybkim pisaniu robi się masę błędów.

#11 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 15 kwietnia 2011 - 20:15

e. też kwestia przyzwyczajenia. osobiście większych problemów nie mam jak muszę się przesiąść na inną klawiaturę (prędzej z samą klawiaturą, bo lubię laptopowy skok klawiszy)

#12 bar-trek

bar-trek
  • 6 159 postów

Napisano 15 kwietnia 2011 - 20:21

Do klawiszy alt w innym miejscu i skrotow klawiaturowych commandem mozna sie przyzwyczaic, ale z gory wspolczuje kazdemu, kto bedzie musial pracowac na dwoch roznych systemach na zmiane.


haha, to prawda :D Nie raz już się wylogowałem z XP'ka chcąc napisać "ł" (chyba to była ta litera...)

#13 macieks72

macieks72

  • 9 873 postów

Napisano 15 kwietnia 2011 - 21:13

HOME/END a na kij to, "shift+cmd+prawa strzałka" zaznacza tekst od kursora do końca linii, a to samo + "lewa strzałka" od kursora do począteku linii. Bez shift działa bez zaznaczania. Troszkę posiedzieć wystarczy i sam byś do tego doszedł.

#14 Gregory

Gregory


  • 2 734 postów
  • Skądᴧ̊

Napisano 15 kwietnia 2011 - 22:14

Do klawiszy alt w innym miejscu i skrotow klawiaturowych commandem mozna sie przyzwyczaic, ale z gory wspolczuje kazdemu, kto bedzie musial pracowac na dwoch roznych systemach na zmiane.


Racja. Dlatego ja używam pod Windows Microsoft Keyboard Layout Creator, KeyTweak i AutoHotkey. Prawdopodobnie wystarczyłby tylko AutoHotkey, gdyby go odpowiednio skonfigurować. W każdym razie MKLC pozwala mi dodać cudzysłowy i pauzy, których nie ma na klawiaturze Windows, KeyTweak umożliwia poprzenoszenie klawiszy Control i Alt we właściwe miejsca, a AutoHotkey obecnie mam tylko do odwracania kierunku przewijania myszą, żeby było jak w 10.7. Ale to OT, bo temat jest o problemach przy przejściu w drugą stronę ;)

#15 tasmaniec

tasmaniec
  • 585 postów

Napisano 15 kwietnia 2011 - 22:36

co do polskiej pisowni i zamiany cmd z alt'em - KeyRemap4MacBook - prawy alt na prawy cmd ?

#16 grzes_l

grzes_l
  • 3 397 postów
  • SkądGdynia

Napisano 15 kwietnia 2011 - 22:50

Praktycznie kazda nowa aplikacja posiada tryb pelno-ekranowy (wliczajac w to office), jak ktos potrzebuje okno zaslaniajace caly ekran.

#17 ftpd

ftpd

    Nie.


  • 24 350 postów
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Napisano 15 kwietnia 2011 - 23:18

Ile jeszcze będzie takich wątków? Nie przenoszę do Kosza, bo się rozpisaliście i może jeszcze ktoś skorzysta, ale zamykam.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych