Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

VST W GARAGE BAND???


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
38 odpowiedzi w tym temacie

#1 robi319

robi319
  • 4 postów

Napisano 31 marca 2007 - 11:46

WITAM ....jak w tytule , słyszałem że można używać plugin-ów vst w garage ja osobiście mam zainstalowane plugi i garage ale jakoś nie mogę w programie trafić na ich ślad. może ktoś wie jak to zrobić???

#2 kokos

kokos

    Mr. Nice

  • 7 426 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 31 marca 2007 - 12:16

6,

Garageband nie popiera wtyczek VST, tylko AU (Audio Units)
Jest tzw. "wrapper" zawijający wtyczkę VST w opakowanie AU firmy FXPansion:

http://www.fxpansion...dapter-main.php

Niestety, nie za darmo, ale działa bardzo dobrze bez dodawania latencji.

#3 robi319

robi319
  • 4 postów

Napisano 31 marca 2007 - 13:07

WIELKIE DZIĘKI ZA POMOC.

#4 pawello

pawello
  • 150 postów
  • SkądTarnów

Napisano 01 kwietnia 2007 - 23:00

6,

Garageband nie popiera wtyczek VST, tylko AU (Audio Units)
Jest tzw. "wrapper" zawijający wtyczkę VST w opakowanie AU firmy FXPansion:

http://www.fxpansion...dapter-main.php

Niestety, nie za darmo, ale działa bardzo dobrze bez dodawania latencji.


Tylko kto uzywa GBand jesli traktuje swoja tworczosc powaznie...? ;-)
  • kokos lubi to

#5 cheniek

cheniek
  • 477 postów
  • SkądKraków, Poland

Napisano 02 kwietnia 2007 - 08:55

Hmmm... Co to znaczy "poważnie"? Może gość dopiero zaczyna albo nie potrzebuje lepszego softu, bo skupia się na muzyce a nie na tysiącstronicowej instrukcji Logica (którego nb. uwielbiam i używam). A może go po prostu nie stać, bo wywalił swoją krwawicę na Maca? Proponuję wyluzować nieco... :)

#6 pawello

pawello
  • 150 postów
  • SkądTarnów

Napisano 02 kwietnia 2007 - 18:42

Co to znaczy "poważnie"? Może gość dopiero zaczyna albo nie potrzebuje lepszego softu, bo skupia się na muzyce a nie na tysiącstronicowej instrukcji Logica (którego nb. uwielbiam i używam). A może go po prostu nie stać, bo wywalił swoją krwawicę na Maca? Proponuję wyluzować nieco... :)


Powaznie? Jakos nie uwazam aby skladanie muzyki z klockow to byla powazna tworczosc.. GB to zabawka i koniec.. Do powaznego tworzenia sluza inne programy a ich cena zaczyna sie od okolo 500zl wzwyz..Logic nie jest jedynym slusznym softem do tworzenia muzyki - ma sporo konkurentow ktorzy sa bardziej popularni i cenieni na rynku.. Jestem wyluzowany na maksa i bardzo mnie smieszy okreslenie "tworzenie przy pomocy GB" :-)

Zadalem swoje pytanie nie bez powodu - jesli to "tworzenie" ma oznaczac cos wiecej niz prymitywna zabawe to zapomnij o GB.

#7 kokos

kokos

    Mr. Nice

  • 7 426 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 02 kwietnia 2007 - 19:18

6, narzędzie NIE determinuje sztuki. GB w rękach ARTYSTY to potężne narzędzie. Logic w rękach beztalencia to wylęgarnia zarazy.
  • razorek84 lubi to

#8 Simborek

Simborek
  • 1 272 postów
  • SkądZewsząd. Obywatel Świata.

Napisano 02 kwietnia 2007 - 21:21

GB to zabawka i koniec..


To ja chce więcej tak kreatywnych zabawek na tym świecie... :D

#9 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 02 kwietnia 2007 - 22:47

Egzaktli (ang. exactly), Kokos. Moja kobieta jest wyksztalcona muzycznie i za pomoca klawiatury midi wgrywa do GB (i do innych programow, drozszych niz "500 zl" ;) ) normalne kawalki, a nie muzyke z klockow. Pawello, chyba nie znasz idei programow typu sekwencer, stad to Twoje skojarzenie z klockami. GB to tylko narzedzie. I to calkiem dobre.

#10 cheniek

cheniek
  • 477 postów
  • SkądKraków, Poland

Napisano 03 kwietnia 2007 - 08:36

No więc mnie chodziło dokładnie o to - program to jakieś 20 % sukcesu. A w przypadku geniuszy program nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Liczy się talent i pomysł. Jeśli muzyka jest dobra, obroni się nawet nagrywana na kasetowego wielościeżkowca tascama. Howgh! :) Co się tyczy Logica, użyłem go li tylko jako przykładu, nie twierdzę wcale, że jest najlepszy na świecie, co - tak mi się przynajmniej wydaje - nie wynika z mojej poprzedniej wypowiedzi. Powołałem się na ten program, bo - primo - używam go, secundo - ma grubą instrukcję, tertio - kosztuje powyżej 500 zł.

#11 pawello

pawello
  • 150 postów
  • SkądTarnów

Napisano 03 kwietnia 2007 - 14:04

Pawello, chyba nie znasz idei programow typu sekwencer, stad to Twoje skojarzenie z klockami.
GB to tylko narzedzie. I to calkiem dobre.


Tak.. Od 13 lat zajmuje sie zawodowo nagraniami, szeroko pojeta kompozycja muzyki oraz aranzacja, wiec na pewno nie wiem co to jest sekwencer... ;-) Za 500zl kupujesz PROFESJONALNY program do realizacji nagran oraz komponowania muzyki, ktory jest czyms wiecej niz GB...
Ja nie mowie ze GB sie do niczego nie nadaje - ot zarzucilem pytanie czy aby na pewno warto inwestowac swoj czas i energie w program, ktory z definicji jest zabawkowy? Jesli to ma byc zabawa - jasne, ale jesli to ma byc cos wiecej - moze lepiej odlozyc kaske i kupic cos bardziejszego i wtedy uczyc sie programu?

---- Dodano 03-04-2007 o godzinie 16:07 ----

narzędzie NIE determinuje sztuki.


Zgadzam sie w pelni! Ale dobre narzedzie POMAGA w tworzeniu ;-)

---- Dodano 03-04-2007 o godzinie 16:11 ----

No więc mnie chodziło dokładnie o to - program to jakieś 20 % sukcesu. A w przypadku geniuszy program nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Liczy się talent i pomysł. Jeśli muzyka jest dobra, obroni się nawet nagrywana na kasetowego wielościeżkowca tascama. Howgh! :)


Realizacja dobrych nagran wymaga talentu wiedzy doswiadczenia oraz NARZEDZI... Nagranie z tascama kasetowego bedzie brzmialo jak KUPA w swietle dzisiejszych standardow ot co.. Poprzeczka w realizacji nagran jest ustawiana coraz wyzej i "z gowna bata nie ukrecisz"... ;-)

#12 kokos

kokos

    Mr. Nice

  • 7 426 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 03 kwietnia 2007 - 14:59

6,

Nagranie z tascama kasetowego bedzie brzmialo jak KUPA w swietle dzisiejszych standardow ot co..


Hehe ... to po co są wtyczki typu "tape emulation" ?

A ambientne piano w muzyce do Zmruż Oczy było przepuszczane przez Tascama 112mkII i taśmę kasetową SPECJALNIE - uzyskaliśmy bardzo oldskulowe, odsunięte od widza, naturalnie obłe i przyjemnie zniekształcone brzmienie - a la Harold Budd + Brian Eno z płyty "The Pearl"
Podobnego efektu nie osiągnie się stosując np. Vintage Warmer z PSP, Phoenix z Crane Song, Digidesigna Reel Tape Suite czy Dad Tape z DUY.

Pawello - jescze 7 lat realizacji i będziesz bardziej luźny i chłodny :wink:

#13 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 03 kwietnia 2007 - 15:17

Tak.. Od 13 lat zajmuje sie zawodowo nagraniami, szeroko pojeta kompozycja muzyki oraz aranzacja, wiec na pewno nie wiem co to jest sekwencer... ;-)


To tym gorzej, ze takie bzdury piszesz o GB :) :)

#14 pawello

pawello
  • 150 postów
  • SkądTarnów

Napisano 03 kwietnia 2007 - 17:50

Hehe ... to po co są wtyczki typu "tape emulation" ? A ambientne piano w muzyce do Zmruż Oczy było przepuszczane przez Tascama 112mkII i taśmę kasetową SPECJALNIE

Pawello - jescze 7 lat realizacji i będziesz bardziej luźny i chłodny :wink:


O dzizas - ale to jest efekt ZAMIERZONY! Niektorzy podobno nazywaja te technike "re-tapeing" lub cos w tym stylu... Zapewniam ze jestem luzny... Nikt nie jest alfa i omega ;-) Ale przypominam - to Wy atakujecie moje tezy i pytania a nie ja Wasze ;-) Z Kokosem przynajmniej mozna podyskutowac... Przypominam rowniez ze program Logic nie jest stworzony przez Appla tylko przez niego zakupiony i zostala mu tylko przyklejona etykietka z jablkiem - tym samym NIE JEST TO MYSL TECHNICZNA APPLA!... I smiem sadzic ze gdyby nie Logic to GB nigdy by nie powstalo choc nie sledzilem genezy tego programu ;-)
Co do reszty pakietu iLife - zgodzicie sie chyba ze mna ze jego zawartosc, jakkolwiek pozwalajaca osiagnac dosyc efektowne rezultaty prostymi srodkami, ogranicza nasza mysl tworcza poprzez "uszablonowienie" wszystkiego co sie da... To sa programy dla hobbystow - latwe w obsludze ale ograniczone w mozliwosciach...

Zreasumuje moje wszystkie wypowiedzi jednym zdaniem: do pewnego momentu mozna uzywac narzedzi prostych - dopoki nas nie ograniczaja... Autor watku pytal o instrumenty VST bo widocznie juz mu malo... ;-)

#15 kokos

kokos

    Mr. Nice

  • 7 426 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 03 kwietnia 2007 - 18:50

6,

Zreasumuje moje wszystkie wypowiedzi jednym zdaniem: do pewnego momentu mozna uzywac narzedzi prostych - dopoki nas nie ograniczaja... Autor watku pytal o instrumenty VST bo widocznie juz mu malo...


I tak zaczyna się długi trek Autora wątku w Himalaje dźwięku... czasem myślę, że fajniej byłoby zostać na nizinie i odpalić proste narzędzie zamiast np.Lodzia... czasem łatwiej coś wystrugać kozikiem niż jechać do tartaku :smile"

#16 pawello

pawello
  • 150 postów
  • SkądTarnów

Napisano 03 kwietnia 2007 - 21:06

6,
I tak zaczyna się długi trek Autora wątku w Himalaje dźwięku... czasem myślę, że fajniej byłoby zostać na nizinie i odpalić proste narzędzie zamiast np.Lodzia... czasem łatwiej coś wystrugać kozikiem niż jechać do tartaku :smile"


Wiec zyczmy mu aby normalizowal pomysly dcfiltrowal co nalezy i ustawial zawsze wlasciwy poziom sredni... ;-)

#17 cheniek

cheniek
  • 477 postów
  • SkądKraków, Poland

Napisano 04 kwietnia 2007 - 10:10

Autorem cytatu jest pawello: Realizacja dobrych nagran wymaga talentu wiedzy doswiadczenia oraz NARZEDZI... Nagranie z tascama kasetowego bedzie brzmialo jak KUPA w swietle dzisiejszych standardow ot co.. Poprzeczka w realizacji nagran jest ustawiana coraz wyzej i "z gowna bata nie ukrecisz"... ;-) Zgoda. Ale mieszamy dwa pojęcia... Realizacja dobrych nagrań wymaga talentu, wiedzy, doświadczenia oraz narzędzi - ok. Tworzenie muzyki wymaga natomiast (według mnie) talentu. Głównie talentu. Doświadczenie (vide - Mozart za młodu), wiedza (vide - Hendrix, Preisner i inni nie znający nut - Preisner już zna, ale na początku kariery nie miał o nich pojęcia) i narzędzia (mnóstwo młodych zespołów "garażowych" nagrywających na co popadnie z niezłym rezultatem) są pomocne, ale nie niezbędne. Zgadzam się, że następuje taki moment, kiedy nie można już nagrywać na tascama (to był taki ekstremalny przykład - GB z dobrym interfejsem będzie przecież brzmiał znacznie lepiej). Wiem, że ProToolsy HD czy stoły SSL brzmią tak, że szczęka spada i bardzo je za to lubię :) Wiem również, że można zrealizować przyzwoicie brzmiące nagranie na podstawowym sprzęcie, jeśli ma się trochę więcej czasu, zacięcie, fantazję, w miarę dobrze brzmiący interfejs i głowę na karku. Zwłaszcza kiedy nie jest to nagranie orkiestry, chóru i nie wiadomo jeszcze czego, ale np. wokal, prosta sekcja i gitara. Więc o kimś, kto tworzy muzykę, używając GB, nie można powiedzieć, że traktuje to, co robi, niepoważnie, bo być może przykłada o wiele większą wagę do treści muzyki (melodii, kontrapunktu, formy), niż do nagrywania w 192/24, żeby za wszelką cenę zadowolić nietoperze i producentów twardych dysków. Oczywiście w moją wypowiedź znów wkradają się extrema (za co przepraszam z góry), ale tak chyba najlepiej można unaocznić problem. I na koniec tej przydługiej wypowiedzi: profesor z Akademii Muzycznej w Krakowie - Marek Chołoniewski (wydział kompozycji) - dał kiedyś koncert na kursach w Wiedniu czy Grazu (muzyka elektroniczna, eksperymentalna), grając na takiej miniaturowej klawiaturze Casio, z mini-klawiszami i mini-możliwościami (to było z 15 lat temu). I dam sobie głowę uciąć, że podchodzi do swoich performance'ów poważnie. Wiem - to też przykład ekstremalny. Ale Chołoniewski chciał w ten sposób pokazać, że sprzęt jest najmniej ważny :) P.S. Koncert był fantastyczny :)

#18 Simborek

Simborek
  • 1 272 postów
  • SkądZewsząd. Obywatel Świata.

Napisano 04 kwietnia 2007 - 12:55

Może to nie są artyści wysokiej klasy ale niektóre nagrania są naprawde ostre:

http://mikroorchestra.com/

I dają czadu tylko na GameBoya'ch - i to też jako VJ :D

#19 pawello

pawello
  • 150 postów
  • SkądTarnów

Napisano 04 kwietnia 2007 - 16:53

Zgoda. Ale mieszamy dwa pojęcia...

Tworzenie muzyki wymaga natomiast (według mnie) talentu. Głównie talentu.


Cos w tym jest co Piszesz... Mieszamy tworzenie nagran z tworzeniem muzyki... Ale slusznie czy nieslusznie? Otoz jednym z najbardziej popularnych obecnie sposobow na uwiecznienie dziela muzycznego jest jego REJESTRACJA oraz utrwalenie przy pomocy plyty CD lub DVD... Myle sie?

Sekwencery sluza do komponowania oraz do realizacji nagran w sposob rownowazny... Myle sie?
Z drugiej strony nie kazdy zna sie na realizacji nagran a tymczasem GB i pare innych programow lansuje sie jako "narzedzie na ktorym osiagniesz profesjonalne rezultaty nagraniowe" - rzeczywiscie uwazacie ze tak jest? :-)

Mysle ze nasza dysputa zmierza spowrotem do stwierdzenia Kokosa - "narzedzie nie determinuje sztuki"... A tymczasem ja nie do konca sie z tym zgadzam :-) Narzedzia maja OGROMNY wplyw na sztuke! Wspolczesne instrumenty w rekach utalentowanego artysty to narzedzia ktore potrafia wytworzyc dzwieki o ktorych nikomu sie nie snilo... Tego typu przykladow jest mnostwo...

GB gwarantuje doskonala zabawe dzieki prostocie obslugi ale samo w sobie nie gwarantuje "profesjonalnych rezultatow nagraniowych" tak samo jak wieloslad kasetowy tascama. Narzedzia i talent determinuja niepowtarzalnosc i wyjatkowosc naszej tworczosci oraz JAKOSC NAGRAN...

Sa hobbysci i sa artysci oraz sa takze....realizatorzy - niektorzy sa wszystkim na raz ot co ;-) A dla kazdego sa odpowiednie narzedzia ;-)

#20 Simborek

Simborek
  • 1 272 postów
  • SkądZewsząd. Obywatel Świata.

Napisano 04 kwietnia 2007 - 18:09

Wspolczesne instrumenty w rekach utalentowanego artysty to narzedzia ktore potrafia wytworzyc dzwieki o ktorych nikomu sie nie snilo...


Ja bym powiedział, że te współczesne instrumenty często ograniczają. Szukasz nowego narzędzia zamiast poszkiwać nowych, niekonwencjonalnych metod wykorzystania tego, co już posiadasz. A to sprowadza się do tego, że lepszy jest ten, który ma pieniążki na nowe instrumenty, a nie ten który ma pasję i talent.

Już teraz widać, że na scenie jest coraz mniej tzw. "wirtuozów", którzy potrafią czarować swoim instrumentem (bez skojarzeń :) ), a coraz więcej tych, którzy myślą, że jak sobie kupią MicroKorga szybciej niż kumple, to są lepszymi muzykami.

BTW - co jest w tym wszystkim najśmieszniejsze, to jest to tak hermetyczne i przepocone środowisko (muzyczne), że jeden sobie coś kupi i już reszta kupuje myśląc, że to takie nowoczesne, ekstrawaganckie, a przede wszystkim oryginalne - nie patrząc na to, że wszyscy kupują to samo i robią na tym to samo. Coś jak polscy DJe, Ci bardziej od Rapu, którzy mają faze na AKAI, twierdząc, że ma unikalne brzmienie (kur**, sampler?!). I każdy prawie bit jest lepiony na samplerach AKAI :D

#21 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 04 kwietnia 2007 - 19:29

Simborek, ja to przerabialem z Rolandem i Clavia Nord. No qrwa wszyscy na scenie sie uparli, to tylko ten zestaw. Ja kupilem sobie Korgi, to sie dziwili. Brzmienie sie nie liczy, wazna jest moda. Ale efektem ubocznym bylo to, ze nawet uszkodzone Clavie chodzily po pare tysiecy na allegro. MicroKorg..... jest fajny, ale oryginalne brzmienia to kupa. Moim zdaniem lepiej od razu wypieprzyc oryginalne banki i sobie na kompie edytowac nowe ;) Na szczescie juz mamy edytor pod OS X, bo dlugo nie bylo...

#22 kokos

kokos

    Mr. Nice

  • 7 426 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 05 kwietnia 2007 - 02:35

6,

jeszcze na koniec tej ciekawej wymiany zdań, pozwolę sobie przytoczyć sprawę Ry Cooder'a : chłopak zmasterował produkowany przez siebie materiał za pomocą iTunes Enhancer
Stwierdził, że wlaśńie ta zabawna cecha iTunesa akurat nadaje jego produkcji właściwy, profesjonalny ton. :shock:

#23 pawello

pawello
  • 150 postów
  • SkądTarnów

Napisano 05 kwietnia 2007 - 03:13

6,

jeszcze na koniec tej ciekawej wymiany zdań, pozwolę sobie przytoczyć sprawę Ry Cooder'a : chłopak zmasterował produkowany przez siebie materiał za pomocą iTunes Enhancer
Stwierdził, że wlaśńie ta zabawna cecha iTunesa akurat nadaje jego produkcji właściwy, profesjonalny ton. :shock:


Od jutra zaczynam miksowac na Altusach... ;-) Na razie musze wyczaic i kupic na allegro zanim ktos mnie ubiegnie!

#24 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 05 kwietnia 2007 - 11:48

Jak czlowiek ma talent, to on kontroluje instrumenty a nie one jego... Kiedys byl koles ktory gral na lyzkach. Byla grupa Stomp co grala na kublach od smieci. Byl w Swinoujsciu na Famie kabaret grajacy na butelkach po winie roznie napelnionych woda. Moj kolega za pomoca scyzoryka i lodygi rdestu robi pelnooktawowa fletnie. Na jednej plycie uzyl suchych lisci do zuyskania fajnego efektu (czyli czegos bardziej skomplikowanego niz iTunes nawet) Itd itd.

#25 pawello

pawello
  • 150 postów
  • SkądTarnów

Napisano 05 kwietnia 2007 - 14:22

Na jednej plycie uzyl suchych lisci do zuyskania fajnego efektu


to sie nazywa kreatywnosc ;-)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych