[MC_]

Teraz jest taka moda, żeby własną nieudolność zrzucać na banksterów i innych.

[roger1801]

Pewnie miały być raty 0% a tu doszło jeszcze ubezpieczenie

[Mikołaj Maciejko]

Raczej nie. Ubezpieczenie nie jest obowiązkowe.

[MaciejNowak]

Ja brałem u nich kilka razy i za każdym razem miałem tylko dobre doświadczenia.

[cezary1]

czemu jest tyle wpisów na temat tego Banku? czemu tyle osób dowiaduje sie po fakcje ,że coś tam jest jeszcze niby do spłacenia? A może po prostu polityka banku jest taka aby za wszelką cenę klienta przywiązać do siebie.

Czy to świadczy o uczciwym podejściu osób odpowiadzialnych za politykę PR Banku chyba raczej nie ,a mówienie ,że należy uważnie czytać umowę to jest takie bajanie ,każde słowo czy cytat może przez strony interpretowane być na swoją modłę .Ja mam zdanie co do tego banku omijam go z daleka SYGMA BANK

[Mikołaj Maciejko]

czemu jest tyle wpisów na temat tego Banku?

Odpowiedź jest bardzo prosta. iSpot współpracuje akurat właśnie z tym bankiem. Pewnie niektórzy inni sprzedawcy także. Masz oczywiście prawo do swojego zdania, ale jak już się nim z nami dzielisz, to wypadałoby podać konkretne powody swojego niezadowolenia. Bez tego to jest zwykłe trolowanie. To jak z tymi konkretami, będzie coś?

Użytkownik Mikołaj Maciejko edytował ten post 28 kwietnia 2016 - 09:57

[macsupport]

Problem wynika z tego, że ludzie nie czytają umów, które podpisują. I to jest przyczyna. Ten bank do większości umów dodaje kartę kredytową i to chyba jest to o czym piszesz. Kartę trzeba odesłać, zrezygnować, nie aktywować. Oczywiście wszystko to jest w umowie zapisane. Jest też numer, że raty bez kosztów są na 6 miesięcy, ale wniosek i tak jest spisywany np. na 20 miesięcy z możliwością bezpłatnej spłaty do 6 miesięcy. A że blankiety wpłat przychodzą do domu rozpisane na 20 miesięcy, a nie na 6 to niedorobieni klienci spłacają te blankiety, zamiast przeliczyć koszt sprzętu, podzielić na 6 i wpłacać kasę na odpowiednie konto samodzielnie.

Odnośnie ubezpieczenia to oczywiście nie jest obowiązkowe ale to jest fikcja. Jeśli ktoś składa wniosek bez ubezpieczenia to bank może wniosek odrzucić, a nawet jeśli nie odrzuci to sprzedawcy spisujący raty mówią, że odrzucił żeby nie zepsuć sobie statystyk. Jest to stała praktyka np. w pewnej sieci RTV...AGD, gdzie kobitki od rat muszą sprzedawać ubezpieczenia i od tego zależy ich premia, więc kiedy pod koniec miesiąca przychodzili klienci i ubezpieczenia nie brali to zwyczajnie mówiły, że bank odrzucił wniosek. A na pytanie klienta dlaczego, odpowiadały zgodnie z prawdą, że bank nie udziela takiej informacji.

[MC_]

Ludzie nie czytają umów, a potem się dziwią...

 

O, widzę, że kolega mnie uprzedził.

[Driff]

Z ubezpieczeniem do fakt, wciskają strasznie, sam ostatnio dałem się zrobić w balona, ale na szczęście z ubezpieczenia można zrezygnować w ciągu 30 dniu od daty zawarcia umowy. O dziwo z rezygnacją z ubezpieczenia nie było żadnych problemów. 

[bolec71]

Brałem 3 kredyty na sprzęt Apple w Sygma Banku i nigdy nie dostałem karty kredytowej. Może zaznaczacie sami taką opcję przy wypełnianiu wniosku o kredyt ?

[robertpatrykk]

Tak a propos ważności umów bez podpisów: kiedyś pewien bank otworzył mi konto firmowe bez podpisów obu przedstawicieli firmy, o czym się dowiedziałem jak przysłali mi list o zaległości z racji otwartego rachunku i to po prawie dwóch latach

Zgłosiłem reklamację i bez problemu zamknęli konto.

[cezary1]

Odpowiedź jest bardzo prosta. iSpot współpracuje akurat właśnie z tym bankiem. Pewnie niektórzy inni sprzedawcy także. Masz oczywiście prawo do swojego zdania, ale jak już się nim z nami dzielisz, to wypadałoby podać konkretne powody swojego niezadowolenia. Bez tego to jest zwykłe trolowanie. To jak z tymi konkretami, będzie coś?

w moim wypadku była sprawa bardzo prosta ,poprosiłem nie telefonicznie ale pisemnie o inf. dotyczące całkowitej kwoty spłaty kredytu .I taka otrzymałem w dniu 05.10.2015r i całość spłaciłem w dniu 29.10.2015r,i co a no po około 05roku otrzymuje "wezwanie do spłaty , wysokości około 60 zł .Pani z działu windykacji nie potrafi mi odpowiedzieć skąd ta zaległość ,coś tam mi opowiada ,że pieniążki za spłatę były inaczej za księgowane ,że niby te pismo to nie było pismo o całkowietej spłacie itp.Ale udało mi sie dotrzeć do osoby z obsługi klienta na gruncie prywatnej i co się dowiedziałem .Po pierwsze czy dostawałem propozycje kredytu z tego banku ,tak nie raz nie dwa czy z nich nie skorzystałem nie .a wiec polityka banku jest taka za wszelką cenę utrzymać klienta jak się nie da znależć możliwości z ciągniecia kosztów około bankowych nawet gdyby to miało być 10 zł .Więc moje pytanie jest takie czy jest to uczciwe czy też nie ?

a co do kart które to ten bank wysyła odsyłam do biura rzecznika danych osobowych ,dane które są zamieszczane na kartach wysyłanych przez bank są to dane "wrażliwe" i nie mogą być wysyłane bez zgody właściciela tych danych a mówienie ,że tak niby jest napisane w umowie ,umowa opiera na konkretny produkt a nie na karte kredytową

[macsupport]

No i za co było policzone to 60 złotych?

[GAMA007]

Witam,

 

Cała ta historia przypomina mi program TVP2 "sprawa dla reportera".

 

"żadnego podpisu nie składałem, ale kredyt mam"....

 

Pozdrawiam

 

GAMA007

[tomk925]

Miałem z nimi taki przypadek, tzn. wzięty kredyt na sprzęt jakieś kila dobrych lat temu, spłacone wcześniej, dali mi kartę kredytową i nie byłem świadom że ona kilka lat jest darmowa, bo nie używałem jej. Po kilku latach przyszła informacja że mam zaległość za kartę 100 zł. Po zapytaniu o to dostałem info że karta jest aktywna i wcześniej była w promocji, teraz płatne, nazbierała się ta suma. Żeby mieć spokój zapłaciłem, wyrejestrowałem z banku.  Teraz zmieniając w swoim banku typ konta dostałem informację że widnieje na liście bik, jako osoba niewiarygodna w razie chęci  brania jakiegoś kredytu przez te niby 100 zł :-) . No i kolejny raz do nich musiałem się wybrać żeby wysłali powiadomienie o wykreśleniu.

[mateusxzz]

Brałem w tym banku. Nie dostałem żadnej karty ani ubezpieczenia bo nie chciałem. Raty rzeczywiście były 0% i zapłaciłem rat tyle ile by kosztował komputer przy płatności 100% w dniu zakupu, zatem jestem zadowolony z nich.

[cezary1]

No i za co było policzone to 60 złotych?

Tak się składa ,że do tej pory nie wiadomo ale z tego co tu widzę nie jestem osobą odosobnioną jeśli chodzi o naciąganie SYGMA BANK  ,Aa jedynie potwierdza sie zachowanie banku co do naciągania kosztów jeśli chodzi o bank

Witam,

 

Cała ta historia przypomina mi program TVP2 "sprawa dla reportera".

 

"żadnego podpisu nie składałem, ale kredyt mam"....

 

Pozdrawiam

 

GAMA007

dlaczego ? bo bank zdaje sobie sprawę ile czeka się na sprawę w naszych Sądach ,jedyna możliwość omijanie tego Bank

[OleYek]

Bank nie da Ci i nie policzy nic ponad to, co ma w regulaminach. Nie czytałeś, podpisałeś to tylko Twoja wina. Nikt Ci nie przykładał pistoletu do głowy. Jak się nie czyta to się tak ma. Możesz mieć pretensje tylko do siebie a nie do banku. Bank żaden nie jest instytucją charytatywną i jedyną jego podstawą istnienie jest zarobek, a nie rozdawanie pieniędzy.

 

Na przyszłość masz nauczkę, żeby czytać umowę i regulaminy, bo w nich wszystko jest.

[cezary1]

tak nie da ,nie podpisze i tym podobne bzdury ,dopiero UOKiK wystosował pismo do tego bankU /SYGMA/ gdzie powołał się na zapis w K.C 385 pkt 1 ,i co i się udało jednocześnie zadałem pytabie czemu nie zostały mi zwrócone koszta z tytułu wcześniejszej spłaty :

Art. 49 ust. 1 ustawy należy rozumieć w ten sposób, że:

 

w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu konsumenckiego następuje obniżenie wszystkich możliwych kosztów takiego kredytu, niezależnie od ich charakteru i niezależnie od tego, kiedy koszty te zostały faktycznie poniesione przez kredytobiorcę.

redukcja ta ma charakter proporcjonalny, tj. odnosi się do okresu od dnia faktycznej spłaty kredytu do dnia ostatecznej spłaty określonej w umowie.

Art. 5. Pkt 6 Całkowity koszt kredytu – wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności:

 

a) odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże jeżeli są znane kredytodawcy oraz

 

koszty usług dodatkowych w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu

 

– z wyjątkiem kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta;

 

Art. 48. Konsument ma prawo w każdym czasie do spłaty całości lub części kredytu przed terminem określonym w umowie.

 

Art. 49 ust. 1. W przypadku spłaty całości kredytu przed terminem określonym w umowie, całkowity koszt kredytu ulega obniżeniu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą.

 

2. W przypadku spłaty części kredytu przed terminem określonym w umowie, ust. 1 stosuje się odpowiednio.