Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Góral sobie obciął...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
127 odpowiedzi w tym temacie

#101 Hackmaniak

Hackmaniak
  • 459 postów

Napisano 25 marca 2007 - 21:38

Swego czasu uderzyly mnie targi pracy na Manhattanie, szeroko reklamowane, ktore oferowaly prace w...Irlandii. Odzew u mlodziezy amerykanskiej byl ogromny.

Chcą ludzie coś nowego i innego zobaczyć. Dla mnie nie ma w tym nic dziwnego. Motywy mają podobne jak inni wyjeżdżając do ich kraju.
Duża część będzie miała ciężko ze względu na fakt małej wiedzy o świecie poza USA i patrzeniu na wszystkich z góry. Widać to nawet po ich filmach. Obrażają innych i może nawet nie do końca zdając sobie z tego sprawę. Oglądałem ostatnio chyba Eurotrip i tam się pie****** w konfesjonale, albo żartowali ostro z papieża. Poza tym jak ukazali Słowenie. Jak trafią na kraj gdzie ceni się pewne wartości, to mogą mieć problem jak się nie przstosują. Chociaż z drugiej strony u mnie w szkole jest przynajmniej kilku Amerykanów i całkiem dobrze funkcjonują.

Z innej beczki: mysle, ze spora przeszkoda dla Polakow jest trudnosc w uzyskaniu wizy do USA, nawet nie mowiac o wizie z pozwoleniem na prace. Gdyby zdobycie tych wiz bylo latwiejsze , wiecej tez osob jednak chcialoby do USA przyjezdzac. UE pozostaje im niejako z koniecznosci, nie do konca z wyboru.

Racja z tą trudnością, ale UE nie pozostaje im tylko z konieczności. Decydują względy ekonomiczne. Bilet do USA kosztuje trochę drożej niż do krajów Unii i odległość jest większa. Poza tym faktycznie swoboda większa w wyjazdach do UE - nie ma tyle formalności.
Zauważ jednak, że 1 USD to niecałe 3 zł, a 1 EURO to powyżej 4 zł. Nie wiem, czy jednostkowo są aż takie różnice na korzyść USA. Na pewno jak ktoś jedzie na stosunkowo krótki czas to do UE korzystniej.

Ja sam rozwazam caly czas obydwie opcje, poki co zyje w USA ale mam to szczescie, ze jestem tu w 100% legalnie. No i ciagle sie waham czy nie pojsc tu na drugie studia. Prawde mowiac jest to jedyny powod dla ktorego jeszcze tu jestem.

To, że jesteś legalnie to na pewno przynajmniej połowa sukcesu zapewniona na starcie.
Co do studiów to faktycznie mają fajne. A najczęściej jak ludzie jadą to na MBA, bo takich (chodzi o jakość i prestiż, MBA w ogóle są oczywiście) w Polsce nie ma nigdzie, a i reszta świata to nie to co USA. Oni MBA wymyślili. U nich zarządzanie i organizacja sie na dobre rozwinęła.

Powiem Ci, ze nikt z nowej fali emigracji nie pracuje w takiej pracy. Tam najczesciej zatrudniani sa nielegalni, Meksyki i Chinczycy. Polakow, zwlaszcza to nowe pokolenie ponizej 30 lat, traktuje sie inaczej.

Może i faktycznie Polacy są trochę lepiej traktowani i legalni imigranci, ale czy masz 100% pewność, że NIKT tak nie pracuje?

Mlode pokolenie ma gdzies mit Ameryki. Jada tam z czystej ciekawosci i albo wracaja, albo zostaja.

A to właśnie mit Ameryki. Ktoś jedzie na chwile i zostaje na zawsze, a ktoś jedzie na zawsze i po stosunkowo krótkim czasie wraca

A ze ludzie jada do UE, a nie do USA - tym lepiej dla co poniektorych :) Powiem Ci, ze niektorzy w USA smieja sie troche z tych co do UE jada, ze nie maja jaj, i jak cos im nie wyjdzie, to zawsze moga uciec za 100Euro samolotem do domciu na matczyne utrzymianie :) W USA nie ma przebacz. Tu nie ma powrotu, musz dac rade w kazdej sytuacji. Szkola zycia. Oczywiscie nie chce nikogo obrazac, to tylko taka opinia w niektorych kregach, z ktora ja sie nie zgadzam, bo ciezko jest wszedzie, zwlaszcza jak chce sie do czegos dojsc..

Ja pomimo faktu iż sam bym do USA się wybrał na trochę nie zgadzam się stanowczo z tym co piszesz. Czy w USA samolotów nie ma żeby wrócić? Jak ktoś chce to wróci, a że koszt trochę wyższy to inna sprawa. Może od mamusi na bilet dostanie.
Na pewno jest inaczej. Ze względu nawet na to, że rola państwa jest inna w USA, a inna w większości krajów UE. Inna mentalność społeczeństwa. W Szwecji rola państwa jest bardzo duża. Opiekują się wręcz obywatelem, który jest z tego zadowolony. Podejrzewam, że jak by taką opieką USA otoczyło Amerykanów, to by uznali to za ograniczanie ich wolności. I analogicznie Szwedzi nie byli by zadowoleni, że nic od państwa nie dostają.

#102 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 25 marca 2007 - 21:44

Zauważ jednak, że 1 USD to niecałe 3 zł, a 1 EURO to powyżej 4 zł.


Tak ale to dziala tylko jesli jedziesz na saksy i kazdy grosz transferujesz do Polski. Nie wolno jednak zapomniec ile za jednego dolara dostaniesz w USA a ile za 1 Euro w Europie. Moim zdaniem sila nabywcza dolara w USA jest wieksza niz 1 Euro w Europie. Wiecej wiec zaoszczedzisz w USA.

#103 lukas_gab

lukas_gab
  • 828 postów

Napisano 25 marca 2007 - 21:49

Ja bardzo bym chciał mieszkać w CA . Niby by mi brakowało lasów i pól ( odkąd pamiętam mieszkam na skraju lasu ) ale , myśl o tym , że budzę się w słonecznym mieście jadę sobie DOBRYMI i ŁADNYMI drogami do pracy jakiejś . Wszystkie nowości na miejscy - nie to co w polsce ... na filmy legalnie trzeba czekać , na wszystko ... Ogólne polskie zacofanie mnie denerwuje ... Wiem coś o tym bo widze różnice w ogrodnictwach polskich i tych z USA - rodzice odkąd pamietam mają ogrodnictwo . W ogóle inna bajka - może mit ale przynajmniej przyjemny :P Może wyjade kiedyś :P

#104 Hackmaniak

Hackmaniak
  • 459 postów

Napisano 25 marca 2007 - 21:52

Tak ale to dziala tylko jesli jedziesz na saksy i kazdy grosz transferujesz do Polski. Nie wolno jednak zapomniec ile za jednego dolara dostaniesz w USA a ile za 1 Euro w Europie. Moim zdaniem sila nabywcza dolara w USA jest wieksza niz 1 Euro w Europie. Wiecej wiec zaoszczedzisz w USA.

Ja pisałem głównie o wyjeździe na krótki czas w celu zarobienia kasy. Nawet jeżeli ktoś jedzie na stałe, to zazwyczaj nie zrywa całkowicie kontaktów z Polską. Czasem ma tam rodzinę, której pomaga. Kilka razy w roku przylatuje. Jakiś czas przebywa i wydaje złotówki, więc musi swoją dotychczasową walutę zamienić. Wtedy ujawniają się korzyści z przelicznika i z odległości.
P. S. Czy naprawdę jest to duża różnica? Chodzi mi o wartość 1 USD w USA i 1 EURO w przykładowych krajach Unii.

---- Dodano 25-03-2007 o godzinie 20:57 ----
A już wogóle dziwna jest kwestia wiz dla Polaków. To już nie są czasy, kiedy dostanie paszportu jest jakimś wielkim problemem, jesteśmy za żelazną kurtyną, a USA jest rajem pod względem finansowym. Wyjeżdżali by głównie ludzie co mają tam bliską rodzinę. Albo tacy, co faktycznie chcą tam żyć i pracować na stałe. Ta fala emigracji co się jej Amerykanie boją uderzała by cały czas do Unii. Ze względu na odległość od domu, bo tak większość tych co wyjechała cały czas Polskę traktuje.

#105 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 25 marca 2007 - 22:01

Spora. Porownaj ceny np: komputerow Apple, samochodow, chleba, mleka, piwa. Zarobki. Wychodzi na to, ze np Dodge Caliber kosztuje 19 000 jednostek w USA i 19.000 w Europie. Przy tych samych zarobkach, np 10 jednostek na godzine. Wychodzi na to , ze suma sumarum, w ciagu roku zaplacisz wiecej za te same rzeczy. Pomijam fakt, ze wiele rzeczy jest ewidentnie drozszych w Europie niz USA. Np mieszkanie dwupokojowe w NY 1300 USD, dwupokojowe w Paryzu 1600 Euro. W Europie jest drozsza benzyna, komunikacja miejska, opieka nad dziecmi ( przedszkole w Irlandii od 650 Euro wzwyz, w USA mozesz miec za 100 dolarow na tydzien). Komputer Macbook Pro - 2800 usd lub 2800 euro. Sprawa jasna ;P

#106 Rafał P

Rafał P



  • 6 849 postów

Napisano 25 marca 2007 - 22:39

CMoże i faktycznie Polacy są trochę lepiej traktowani i legalni imigranci, ale czy masz 100% pewność, że NIKT tak nie pracuje?


Oczywiscie ze nie. Ale kazdy kto ma glowe na karku i jest w USA legalnie, nie podejmie sie takiej pracy.

A to właśnie mit Ameryki. Ktoś jedzie na chwile i zostaje na zawsze, a ktoś jedzie na zawsze i po stosunkowo krótkim czasie wraca


Zostawmy juz ten mit Ameryki.Dla mnie nie istnieje. Minely czasy, kiedy dolar stal wyzej niz Euro, benzyna byla po 99 centow, a USD kosztowalo 4,30zl

Ja pomimo faktu iż sam bym do USA się wybrał na trochę nie zgadzam się stanowczo z tym co piszesz.


Zaznaczylem wyraznie, ze to nie moja opinia i tez sie z nia nie zgadzam. Ale takowa istnieje.

#107 reRESERVEDFX

reRESERVEDFX

    /////AMG

  • 2 111 postów
  • SkądBurr Ridge, IL

Napisano 25 marca 2007 - 22:39

Oczywisce zgadza sie.. Ale wiesz Santa Barbara to miejsce dla milionerow, nie ukrywajmy.Kiedys chcialem tam pracowac, bo miejsce przepiekne, ale nie dalem rady. Wogole podales przyklady ekstremalne, gdzie nawet Kulczyk by sie zastanowil, zanim by cos tam kupil za gruba kase. SB to miejsce dla aktorow i milionerow. Ale np takie mile Oceanside lub malutkie San Marcos na polnoc od San Diego nie jest takie drogie, ale tez urocze i oddalone od tego calego flash&bizzare. Meksyk to inna sprawa.ja powiem Ci, nawet sie z nimi zaprzyjaznilem, nie moge o nich zlego slowa powiedziec.


Ale widzisz Santa Barbara jest i tak o wiele tansza od West Hollywood. Przejdz sie wokol mojej ulicy. Trzy domy do gory Paris Hilton, 2 ulice nizej Tom Cruise, jeszcze nizej niezla willa Nicolasa Cage'a. W takich miejscach zbyt duzo Polakow sie nie osiedli... Moj kumpel Alex mieszka w Santa Barbara. Poznalismy sie kilka lat temu na internecie i ostatnio pojechalem sie z nim spotkac wlasnie. Jego rodzice to prawnicy i zyja sobie spokojnie. Ale teraz musze jechac i dokoncze posta potem ;)

#108 Rafał P

Rafał P



  • 6 849 postów

Napisano 25 marca 2007 - 22:47

Ale widzisz Santa Barbara jest i tak o wiele tansza od West Hollywood. Przejdz sie wokol mojej ulicy. Trzy domy do gory Paris Hilton, 2 ulice nizej Tom Cruise, jeszcze nizej niezla willa Nicolasa Cage'a. W takich miejscach zbyt duzo Polakow sie nie osiedli.


Nawet gdybym mial duzo kasy, to nie mieszkalbym w West Hollywood. Naprawde. Wogole LA mnie dobija. I nie polecam tego miejsca zamieszkania zadnemu Polakowi. Nawet Kulczykowi :)
Wole uganiac sie za Meksykankami :) ;)

#109 Toszak

Toszak
  • 899 postów
  • SkądŁódź

Napisano 26 marca 2007 - 00:18

Jak dla mnie SB i Hollywood aż kipi snobizmem... Trzeba mieć za przeproszeniem nasrane we łbie, żeby kupować wille jedynie po to żeby pokazać swoją kase i żeby można powiedzieć (mieszkam w SB, albo Hollywood)... Jest dużo dużo więcej ładniejszych miejsc w CA niż te dwa.... No cóż... chyba że dyskryminuje je fakt, że nie ma obok miliarderów...

#110 reRESERVEDFX

reRESERVEDFX

    /////AMG

  • 2 111 postów
  • SkądBurr Ridge, IL

Napisano 26 marca 2007 - 00:52

Toszak tu nie chodzi o to ile willa kosztuje tylko jak sie w niej czujesz :D Placi sie za wygode, za ochrone srodowiska bardzo rygorystyczna w CA, za to, ze czujesz sie bezpiecznie w domu i nikt Ci glowy nie urznie. Nienawidze zimna, a wiec za pogode tez trzeba zaplacic :P

#111 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 238 postów
  • Skąd3city

Napisano 26 marca 2007 - 06:15

Heh... to po co na zimę przyjechałeś do Polski? :lol:

#112 Toszak

Toszak
  • 899 postów
  • SkądŁódź

Napisano 26 marca 2007 - 10:01

No cóż reRESERVEDFX... jak ja bym sie teraz wybierał do USA to pewnie bym też wybrał Californie albo Floryde ;). Mam już dość tego zimna i pogody w kratke... Niestety mam ten sentyment do europy i jakoś mi sie nie pali ;)

#113 dredziarz

dredziarz
  • 869 postów
  • SkądKatowice, PL

Napisano 26 marca 2007 - 10:20

to reserved zrób zdjęcie willi paris hilton, nie wierzę Ci ;)

#114 Rafał P

Rafał P



  • 6 849 postów

Napisano 26 marca 2007 - 10:28

jak ja bym sie teraz wybierał do USA to pewnie bym też*wybrał Californie albo Floryde


Florydy nie polecam latem. Nawet najwieksi twardziele nie wytrzymaliby 2 godzin w lipcu na dworze, uwierz mi. Za to Cali jest OK, z racji malej wilgotnici powietrza, jest czym oddychac, pomimo upalu. Idealne warunki dla zmarzluchow :)

#115 Toszak

Toszak
  • 899 postów
  • SkądŁódź

Napisano 26 marca 2007 - 11:05

Heh, wierze na słowo... raz byłem w Jacksonville FL u chrzestnego i przyznam, że mi się podobało bardzo... no cóż, musze chyba kiedyś odwiedzić CA bo jestem troszke ciekawy jak tam jest. Wogóle zach. wybrzeże jest mi obce ;)

---- Dodano 26-03-2007 o godzinie 13:08 ----
A co do Paris.. no cóż... może i jestem w stanie uwierzyć... mnie też*mało kto wierzy że mieszkałem obok i znałem Aguilere za młodu ;)

#116 dredziarz

dredziarz
  • 869 postów
  • SkądKatowice, PL

Napisano 26 marca 2007 - 11:09

ja tam nie chcę wierzyć tylko zdjęcie zobaczyć :D

#117 Toszak

Toszak
  • 899 postów
  • SkądŁódź

Napisano 26 marca 2007 - 11:51

Heh... zdjęcie Paris przed jej chatą to nawet ja Ci moge wysłać ;)... na googlach pewnie tego pełno

#118 dredziarz

dredziarz
  • 869 postów
  • SkądKatowice, PL

Napisano 26 marca 2007 - 11:55

no właśnie a ja bym chciał, żeby mi Pawełek zrobił ;)

#119 admkryn

admkryn
  • 2 997 postów
  • SkądLondyn, UK

Napisano 26 marca 2007 - 16:58

Mi tam obojetne, kto. Ważne, żeby nago ;-D

#120 Toszak

Toszak
  • 899 postów
  • SkądŁódź

Napisano 26 marca 2007 - 18:36

Lol... dla mnie osobiście ważne kto, a szczególnie nago ;)

#121 admkryn

admkryn
  • 2 997 postów
  • SkądLondyn, UK

Napisano 26 marca 2007 - 19:48

Chodziło mi o to kto będzie photograophem. Czekamy!!

#122 reRESERVEDFX

reRESERVEDFX

    /////AMG

  • 2 111 postów
  • SkądBurr Ridge, IL

Napisano 26 marca 2007 - 20:12

Heh... to po co na zimę przyjechałeś do Polski? :lol:


Bo zima w Polsce to nie to, co zima w Ameryce :P;P Jest o wiele ladniejsza :P

#123 Toszak

Toszak
  • 899 postów
  • SkądŁódź

Napisano 26 marca 2007 - 20:24

Taa, szczególnie w tym roku była piękna ;););)

#124 admkryn

admkryn
  • 2 997 postów
  • SkądLondyn, UK

Napisano 26 marca 2007 - 21:11

W całej Europie nie zachwyciła. Na świeta byłem w Zell Am See w Austrii na nartach i jeździłem tylko dlatego, że były naśnieżane stoki. Tak to zero. Null.

#125 reRESERVEDFX

reRESERVEDFX

    /////AMG

  • 2 111 postów
  • SkądBurr Ridge, IL

Napisano 26 marca 2007 - 21:18

W całej Europie nie zachwyciła. Na świeta byłem w Zell Am See w Austrii na nartach i jeździłem tylko dlatego, że były naśnieżane stoki. Tak to zero. Null.


Ja bede mial szanse zobaczyc Australie w tym roku. Moja siostra cioteczna zeni sie 16 czerwca :D Dzien po moich urodzinach :P

A to moja wishlist na urodziny: :P:P




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych