
Jedna ładowarka do wielu urządzeń?
#1
Posted 23 January 2011 - 21:46
#2
Posted 23 January 2011 - 21:48
#3
Posted 23 January 2011 - 23:23
#4
Posted 24 January 2011 - 00:03
#5
Posted 24 January 2011 - 00:08
#6
Posted 24 January 2011 - 01:22
#7
Posted 24 January 2011 - 01:41
Dwa to są _ZASILACZE_ często mylone z _ŁADOWARKAMI_. Jedno z drugim ma niewiele wspólnego, poza tym że ładowarka potrzebuje zasilacza. Obecnie ładowarki są wbudowane w sprzęt czy nawet baterie i same wiedzą jak je ładować, to czym dysponujemy to zasilacze i w nich wystarczy aby napięcie było właściwe, a prąd _wystarczający_ więc zasilaczem 5V/5W ładujemy spokojnie iphone, a 5V/10W ładujemy ipada i iphone, w drugim przypadku iphone weźmie z niego 5W i 5V nie wykorzysta jego mocy. Z resztą ipad też wykorzysta pełną noc tylko na początku ładowania, później pod koniec ładowania też nie będzie brał z zasilania niewielkiego prądu. Co więcej ładowarki potrafią często zauważyć że zasilacz 'siada' przy zbyt dużym prądzie i po prostu odmawiają ładowania, lub ładują niższym prądem - ot wolniej - ale na takim poborze prądu aby nie uszkodzić zasilacza, więc nie jest powiedziane że zasilaczem 5Wmax nie naładuje się również ipada - co więcej jeśli to miałoby cokolwiek uszkodzić - to zasilacz - się przepali.
Wzory podane przez @bsentkowskiego mają sens ale gdy podłączamy ogniwo pod zasilanie i chcemy sami sterować procesem ładowania, te czasy w LiION czy polimerach się skończyły.
---------- Wpis dodano o 01:41 ---------- Poprzedni wpis dodano o 01:37 ----------
bsentkowski, zasilacz do iPhone 4 jest przypuszczalnie mniejszej mocy niż ten od iPada dlatego czy można przeładować nim iPada? Wynajdnąłem że ładowarka iPhone ma 5W a iPada 10W. Co to oznacza w praktyce? Jakiś elektronik może się wypowie? Napięcie przecież będzie to samo bo to USB... i z MacBooka ładuje tak samo...
Nic niczym nie przeładujesz, dzisiejsze ogniwa są wyposażone w elektronikę która sama kontroluje postęp ładowania ilość 'wtłoczonego' prądu itd. To było właściwie istotne w bateriach NiCd czy NiMH, gdzie czasem podłączenia do zasilacza kontrolowało się proces ładowania. Obecnie się nie przejmujsz, podłączasz i sprzęt sam wie co i jak, ewentualnie system operacyjny go jakoś tam wspomaga, ale na wyłączonym też się naładuje prawidłowo.
#8
Posted 24 January 2011 - 01:45

#9
Posted 24 January 2011 - 08:35
#10
Posted 24 January 2011 - 10:36
#11
Posted 24 January 2011 - 10:53
Co więcej ładowarki potrafią często zauważyć że zasilacz 'siada' przy zbyt dużym prądzie i po prostu odmawiają ładowania, lub ładują niższym prądem - ot wolniej - ale na takim poborze prądu aby nie uszkodzić zasilacza, więc nie jest powiedziane że zasilaczem 5Wmax nie naładuje się również ipada - co więcej jeśli to miałoby cokolwiek uszkodzić - to zasilacz - się przepali.
Tak, jak napisał elita i ma rację, niekoniecznie naładujesz. Jak bateria będzie słaba, to może nawet ładowanie nie ruszyć, a jak jakimś cudem ruszy to może uszkodzić zasilacz.
@Elita- właśnie o to mi kiedyś chodziło, jak pisałem że sam standard mini/microUSB nie wystarczy do prawidłowego naładowania. Za mały zasilacz może nie ruszyć, a za duży zasilacz może dać za duże napięcie. Były już nawet na naszym forum opisane przypadki przegrzewania się iPhone po podłączeniu do zasilacza iPada. Nie musi tak być, ale może się trafić. Szczególnie w nieoryginalnych zasilaczach.
#12
Posted 24 January 2011 - 10:53
#13
Posted 23 April 2011 - 21:33
Dlatego lepiej wozic ze soba ladowarke od iPada, iPad laduje sie normalnie, a iPhone szybciej, ja tak robie od pol roku...
Czy w ten sposob nie wykonczysz szybciej baterii w iPhone (wiekszy prad ladowania?)? Czy nie lepiej ladowac iPhone'a i iPad'a ladowarka od telefonu (wolniej ale mniejszym pradem)?
#14
Posted 23 April 2011 - 23:31
#15
Posted 23 April 2011 - 23:42
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users