[lucar]

Planuję dołączenie na stałe komputera do zestawu stereo. Muzyka byłaby odtwarzana przez iTunes i sterowana zdalnie za pomocą iPoda (Remote), gdyż wydaje mi się, że jest to optymalne rozwiązanie pod względem wygody. Czy do współpracy z Remote komputer musi być wyposażony w Bluetooth, czy też wystarczy Wi-Fi? Oraz czy jest istotna różnica między ww. rozwiązaniem opartym na pececie w porównaniu do maka? Pytam, bo czytałem tu i ówdzie, że iTunes "lepiej" chodzi na maku, ale na czym ta "lepszość" ma polegać, tego już nie wiem. Sam do tej pory używam peceta i innego odtwarzacza, więc jeśli ktoś z Was miał możliwość korzystania z iTunes na obydwu systemach i mógłby się wypowiedzieć, byłoby super

[arturcisz]

Osobiscie mam wrażenie, ze dziala szybciej, włącza sie zdecydowanie szybciej, synchronizacje z iPhone rowneiz szybciej, innych roznic nie zauważyłem.

[krakers]

Wystarczy Wi-Fi. Lepszy jest w tym, że nie jest takim gniotem jak wersja na Windowsa, ale na szczęście od wersji 10 jest znacznie lepiej Przy tym do czego chcesz go użyć powinno być wszystko ok.

[lucar]

Wystarczy Wi-Fi. Lepszy jest w tym, że nie jest takim gniotem jak wersja na Windowsa, ale na szczęście od wersji 10 jest znacznie lepiej Przy tym do czego chcesz go użyć powinno być wszystko ok.

No właśnie, w jakim sensie wersja pod Windows jest gniotem? Bo przyznam, że wolałbym używać wcześniejszej wersji (9.x), bardziej mi odpowiada graficznie.

[krakers]

Dla mnie chodzi to niemiłosiernie wolno... Na kilku komputerach było zawsze to samo. A poza tym funkcjonalność chyba ta sama.

[sushi]

Moim zdaniem iTunes na Mac też chodzi zdecydowanie za wolno.

[Jakinton]

Mam bibliotekę muzyczna kilkaset giga łączącą się poprzez server Nask Qnap z blaszakiem (win 7) i mac Mini.... Ta sama sieć te same niby szybkości, ale win muli niemiłosiernie pomimo, ze ma lepszy procesor (2.8 ghz)niz Mac Mini (2.4ghz) Jako ciekawostkę dodam jeszcze, ze wcześniej nie mając qnapa w blaszaku miałem włożone dyski z muza, a z ze starym mini (1.1 2.0 ghz) łączyłem się via siec i itunes chodził o wiele szybciej i lepiej na Mini z 2 gb ramu niż na blaszaku w którym były włożone dyski i mial 8 gb ramu plus procesor 2.8 ghz. Myślę, a właściwie jestem pewien, ze iTunes zdecydowanie na sprzętach Apple działa lepiej.

[czareknster]

Sam do tej pory używam peceta i innego odtwarzacza, więc jeśli ktoś z Was miał możliwość korzystania z iTunes na obydwu systemach i mógłby się wypowiedzieć, byłoby super

Ja korzystam z iTunes'a na MAC'u i jest to świetne narzędzie. Uruchamianie się, szybkość przeszukiwania, synchronizacji z iPod'em, iPhone'm super. Moim zdaniem iTumes na WIN jest kiepski. Nie działa to szybko, (gdybym miał system win pewnie korzystał bym z Winamp'a).

[Zbig.AppleUser]

Myśle, że Apple dba o to, żeby iTunes przypadkiem nie chodził lepiej pod Windows;). Na Macu faktycznie lepiej, płynniej. Poza tym można podpiąć jednocześnie np iPoda i iPhonea. Pod Windows (przynajmniej XP) było to niemożliwe. Wiadomo, że najlepiej współgrają ze sobą hardware/software z jednej stajni, w tym przypadku Apple.

[Witos]

Nie jestem specem, ale wydaje mi się, że działanie iTunes na windzie może być spowolnione dzięki takiej a nie innej indeksacji dysku. Weźmy samo wyszukiwanie plików, w mac'u działa szybko, w windzie 7 niestety muli. Możliwe, że to ogólne spowolnienie powoduje takie a nie inne działanie iTunes pod windą.