Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Fantastyczna porada supportu Apple


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

#26 majkelo

majkelo
  • 161 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 listopada 2010 - 15:46

@wojtkow zgadzam się. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dbanie o klienta to jedno, aczkolwiek nie można tutaj wykluczyć tez udziału zapobiegawczej polityki producentów. Np: Czytałem gdzieś (nawet jeśli to bzdura, to i tak sama zasada jest tutaj oddana), że pewna pani jadąc swoim samochodem campingowym po autostradzie, wstała od kierownicy i poszła na chwilkę do kuchni - napój, kanapka czy coś podobnego...-nie zatrzymując pojazdu. W między czasie droga zdradziecko zmieniła stan nawierzchni i ową panią ściągnęło do rowu. Dachowanie, kasacja wozu i jakies urazy na ciele. W instrukcji użytkowania pojazdu nie było napisane, że nie można wstać od kierownicy podczas prowadzenia - na ten argument "pechowa" pani powoływała się w sądzie. Tak więc dbanie o klienta - jasne, że tak. Z pozoru śmieszne i głupie aczkolwiek przydatne. Natomiast taka polityka z całą pewnością hamuje zapędy różnego rodzaju nieudaczników i bezmyślnych ludzi, którzy wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi robią rzeczy, które mają kiepskie skutki a potem żądają bajońskich sum jako "nieszczęśliwie" poszkodowani.

#27 Riddle

Riddle
  • 1 631 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 listopada 2010 - 15:48

Skoro już ktoś powiedział zarówno o kawie jak i makdonaldzie, to powiem, że pewna pani w ameryce (lat 79) kupiła tenże nektar, a potem otwierając kubek aby wsypać cukier wylała zawartość na swoje kolana. Wygrała proces z McD i dostała około pół miliona dolarów. No cóż, nie mówili przecież, że gorącą kawą można się poparzyć. Ogólnie to jestem za prawem amerykańskim, bo wielkie firmy jak McD przeżyją wydanie takiej sumy, a konsumenci mogą tylko zyskać.

#28 grzes_l

grzes_l
  • 3 397 postów
  • SkądGdynia

Napisano 24 listopada 2010 - 15:52

@wojtkow zgadzam się. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Dbanie o klienta to jedno, aczkolwiek nie można tutaj wykluczyć tez udziału zapobiegawczej polityki producentów.

Np: Czytałem gdzieś (nawet jeśli to bzdura, to i tak sama zasada jest tutaj oddana), że pewna pani jadąc swoim samochodem campingowym po autostradzie, wstała od kierownicy i poszła na chwilkę do kuchni - napój, kanapka czy coś podobnego...-nie zatrzymując pojazdu. W między czasie droga zdradziecko zmieniła stan nawierzchni i ową panią ściągnęło do rowu. Dachowanie, kasacja wozu i jakies urazy na ciele. W instrukcji użytkowania pojazdu nie było napisane, że nie można wstać od kierownicy podczas prowadzenia - na ten argument "pechowa" pani powoływała się w sądzie.

Tak więc dbanie o klienta - jasne, że tak. Z pozoru śmieszne i głupie aczkolwiek przydatne.
Natomiast taka polityka z całą pewnością hamuje zapędy różnego rodzaju nieudaczników i bezmyślnych ludzi, którzy wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi robią rzeczy, które mają kiepskie skutki a potem żądają bajońskich sum jako "nieszczęśliwie" poszkodowani.


Typowy przyklad bzdury stworzonej przez kogos, kto nie zrozumial opowiedzianej mu historii a Ty powtarzasz.
Po pierwsze to nie byla pani, tylko pan, a po drugie nie bylo sprawy z bardzo prozaicznego powodu (ponizej wytlumaczenie), tylko przyznano typowi nagrode Darwina.

Nagrode Darwina dostaje sie za debilna smierc.

I sugerowalbym unikanie powtarzania "faktow" internetowych i brukowych, jesli nie sprawdzimy zrodel sami, bo latwo zrobic z siebie idiote.

#29 madmax332-802bc1e3e2

madmax332-802bc1e3e2
  • 7 682 postów

Napisano 24 listopada 2010 - 17:12

cyt.: Chociażby dlatego, że brak podobnych jak wymienione niżej informacji na produkcie (bądź co bądź wręcz groteskowych) gwarantuje pokrzywdzonemu często wielomilionowe odszkodowanie co jest totalnym absurdem. Popytaj się poważnych prawników i wysłuchaj co mają do powiedzenia na temat prawa amerykańskiego i tego typu sytuacji. W wielkim skrócie prawo to zwalnia jednostkę z myślenia.

:confused: Nie wiem co Masz konkretnie na myśli pisząc iż "zwalnia od myślenia" - podaj może jakieś przykłady, uzasadnij tę wypowiedź. "Nasze" z kolei tzw. prawo to ogromne pole do wszelakiej maści nadużyć - jest tak napisane aby jednostki mogły myśleć aż zanadto - wzystko zależy od jego interpretacji. To jest chyba bardziej chore - nie uważasz ?

#30 arturcisz

arturcisz
  • 10 155 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 24 listopada 2010 - 17:14

:confused: Nie wiem co Masz konkretnie na myśli pisząc iż "zwalnia od myślenia" - podaj może jakieś przykłady, uzasadnij tę wypowiedź. "Nasze" z kolei tzw. prawo to ogromne pole do wszelakiej maści nadużyć - jest tak napisane aby jednostki mogły myśleć aż zanadto - wzystko zależy od jego interpretacji. To jest chyba bardziej chore - nie uważasz ?


Precedensy bardziej chore?

#31 sowalski

sowalski
  • 299 postów
  • SkądLegnica, PL

Napisano 24 listopada 2010 - 17:15

Riddle, pewnie masz rację tyle że takie wyroki spotykają też bardzo małe firmy któych często nie stać na zapłatę kar.

#32 madmax332-802bc1e3e2

madmax332-802bc1e3e2
  • 7 682 postów

Napisano 24 listopada 2010 - 17:31

@arturcisz Niby dlaczego chore ? Odwoływanie się do identycznego przypadku (sprawy i kary) sprzed x lat to według ciebie źle ? W naszym "prawie" przykładowo: przypadek kierowcy jadącego w stanie wskazującym na jazdę po alkoholu - jedni skazywani są na karę więzienia, a inni (przykładowo) mają "pomroczność jasną" lub dopatrzono się "okoliczności łagodzących" i dostają wyrok w zawieszeniu. Obaj popełnili to samo wykroczenie (w różnym okresie czasu), ale dostali różne wyroki - precedensy nadal "chore" ? Po to one właśnie są - aby formalnie wyeliminować wszelakie nadużycia i dowolność interpretacji przepisów. To jest prawdziwa równość wobec prawa - są tam jasno określone "reguły gry". O naszym "prawie" nie będę się już wypowiadać.

#33 arturcisz

arturcisz
  • 10 155 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 24 listopada 2010 - 17:34

Źle zrozumiałem Twoją wypowiedź, ja uważam, że są dobre. Dzięki temu prawo żyje i idzie z duchem czasu.

#34 Squidward

Squidward
  • 109 postów
  • SkądBikini Bottom

Napisano 24 listopada 2010 - 18:51

Widac, ze powaznych prawnikow nie znasz.


Rozumiem, że "twoi" prawnicy są niezaprzeczalnie lepsi od "moich".

No i oczywiscie dbanie o klienta to glupota prawda?


Informacja aby nie wkładać istot żywych do bębna pralki jest dbaniem o klienta?! Przepraszam ale brak mi słów.

Ogólnie to jestem za prawem amerykańskim, bo wielkie firmy jak McD przeżyją wydanie takiej sumy, a konsumenci mogą tylko zyskać.


Czyli typowe polactwo. Wykazać się gigantycznym kretyństwem i jeszcze żądać za to pieniędzy "bo oni zarabiają miliony". Jak komuś to nie pasuje to proponuje realny socjalizm, wtedy przynajmniej przytłaczająca większość społeczeństwa jest tak samo biedna.

:confused: Nie wiem co Masz konkretnie na myśli pisząc iż "zwalnia od myślenia" - podaj może jakieś przykłady, uzasadnij tę wypowiedź. "Nasze" z kolei tzw. prawo to ogromne pole do wszelakiej maści nadużyć - jest tak napisane aby jednostki mogły myśleć aż zanadto - wzystko zależy od jego interpretacji. To jest chyba bardziej chore - nie uważasz ?


Nigdzie nie pisałem, że polskie prawo jest idealne ani nawet, że jest lepsze. Nie podam ci konkretnych przykładów bo kwestie prawa jakiegokolwiek nijak wiąże się z moimi zainteresowaniami i nie śledzę co ciekawszych spraw. Natomiast nie trzeba być zbytnio w temacie aby dojść do wniosku, że wypisywanie na produktach rzeczy absolutnie oczywistych o których powinien wiedzieć każdy kto jest w pełni rozumu, żyje w cywilizowanym świecie (może inaczej, jest obyty z danym produktem/typem produktu) i dzięki doświadczeniom z okresu dzieciństwa i dorastania jest w stanie określić konsekwencje włożenia "czegoś" do "czegoś" zwalnia z myślenia, tym bardziej, że nie zamieszczenie przez producenta tych absurdalnych ostrzeżeń naraża go na proces sądowy.

#35 madmax332-802bc1e3e2

madmax332-802bc1e3e2
  • 7 682 postów

Napisano 24 listopada 2010 - 21:21

1. No sorry - stwierdzasz iż US prawo "zwalnia od myślenia" na zasadzie "bo koledzy powiedzieli", a potem nie umiesz tego uzasadnić - to nie fair. 2. Te rzeczy wypisywane na produktach w US są dla nas polaków pozornie oczywiste i głupie, ale to są jasno określone czarno na białym reguły na linii klient-firma. U nas np. wiele rzeczy zależy m.in. od "dobrej woli sprzedawcy" - może on ale nie musi no i klient może mu co najwyżej "skoczyć". Widzisz różnice ?

#36 grzes_l

grzes_l
  • 3 397 postów
  • SkądGdynia

Napisano 24 listopada 2010 - 21:56

Przepraszam ale brak mi słów.

.

Da sie zauważyć.

#37 majkelo

majkelo
  • 161 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 25 listopada 2010 - 10:49

@grzes_I toteż napisałem, że nie upieram się przy prawdziwości tej historii. Zaznaczyłem wyraźnie, iż gdzies to przeczytałem i nigdzie nie napisałem, że jest to "fakt". Użyłem tylko wyczytanej historii jako ukazanie potencjalnych możliwości zarobienia na swojej nieostrożności a czasami głupocie. Wypraszam sobie również przyrównywanie mnie do idioty, jak zasugerowałeś "doradzając" nie powtarzanie internetowych bzdur/faktów. Więcej dystansu.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych