[blou]

Witam! Ostatnio miałem różne przeboje z czcionkami (uzywam duzej biblioteki) i systemem i nie jeden raz cos ostro namieszało w systemie po czym musiałem instalowac go od nowa. Doszedlem do wniosku ze Time Machine to swietne rozwiazanie. Mam dysk zew. 1 TB i chciałbym podzielić go na dwie partycje - jedna to normalne zasoby z filmami i muzyka a druga dla time machine. Powiedzcie mi jak to wogole działa i jak dużą powiniennem zrobić partycję dla Time Machine? Dodam, ze na dysku systemowym nie trzymam nic innego jak zainstalowane programy + system (lacznie 100GB) dzieki za wszelkie wskazówki

[ftpd]

Sprecyzuj pytanie 'jak to w ogóle działa'. Chcesz techniczny opis samego procesu tworzenia backupu? ;-) Time Machine na dysku nie-sieciowym (czyli podpinanym przez USB/FireWire) potrzebuje mieć partycję w formacie HFS+. Bez problemu możesz podzielić dysk na osobny wolumin dla TM, a osobny na dane. Jaki format będzie miała ta druga partycja, to już Twoja sprawa - jak Ci wygodniej. Co do miejsca, to generalnie stare backupy są kasowane, kiedy zaczyna brakować miejsca na nowe. Trudno raczej podać dokładny rozmiar, ale myślę, że dla bezpieczeństwa liczenie 'dwa razy więcej, niż zajmowana przestrzeń i może jeszcze kawałeczek' brzmi dobrze.

[blou]

A jak uwazasz? Generalnie lepiej utworzyc osobna partycje dla time machine? czy poprostu niech sobie bedzie razem z innymi plikami? i jeszcze chodzi mi o to wlasnie jak ten proces wyglada? co on kopiuje i czy po czasie nie okaze sie ze powiedzmy partycja ktora utworzylem nie jest za mala bo brakuje miejsca na reszte backupow?

[ftpd]

On kopiuje 'wszystko oprócz tego, czego zabronisz' - w opcjach Time Machine możesz zrobić exclude danych katalogów. Tak jak napisałem post temu, kiedy miejsce się zapcha, kasowane są najstarsze backupy. Oczywiście, że możesz też trzymać wszystko na jednej partycji - TM zrobi sobie katalog Backups.backupdb i tam będzie się wszystko działo.

Co do samych technikaliów, tu jest ciekawy artykuł: Mac OS X Leopard Time Machine

[imrik]

Za dużo myślisz… To jest serio proste jak budowa cepa i nic ponad „osobny dysk / partycja sformatowana pod HFS+” oraz „około 2x większa przestrzeń niż to co teraz mam” nie powinno Cię interesować, bo Cię tylko głowa rozboli. Z punktu widzenia bezpieczeństwa danych - zawsze warto robić partycje. Życie jednak uczy, że jak dysk ma pieprznąć i dane masz stracić - to stracisz je, nawet jak je będziesz po 15 serwerach, na 3 planetach trzymać a do tego na płytach i zapasowych dyskach (żarcik). Ja na ten przykład mam Time Machine na osobnym dysku i oprócz tego trzymam na nim trochę innych plików. TM tworzy teczkę Backups.backupdb i do niej pakuje backupy poszczególnych maszyn, więc nie robi się burdel. A co do ewentualnego braku miejsca - choćbyś nie wiem jak kombinował i tak Ci kiedyś miejsca zabraknie i TM zacznie stare backupy kasować.

[feuerfest]

Partycja na dysku zewnetrznym do jest bardz odobry pomysl, chocby dlatego ze przyjednej partycj predzej czy pozniej TM tak sie rozrosnie ze nie bedziesz mial miejsca na wrzucanie swoich nowych plikow . Jak dasz na TM 250GB, to 750 ci zostaje na twoje pliki, bo TM większa niż 250 nie urośnie.

[JEDI_V-03965dee98]

Na dniach dotrze do mnie dysk do TM oraz bede robil upgrade do 10.6 i w zwiazku z tym mam 2 pytania: 1.posiadam obecnie partycje bootcamp z XP,czy podniesienie systemu jej nie zlikwiduje 2.czy dzialanie TM uwzglednia tylko partycje z systemem czy rowniez z bootcamp/XP

[ftpd]

1. IMHO nie popsuje, ale poczekaj na jeszcze jedno potwierdzenie, bo nie jestem pewien. 2. tylko z systemem.

[yahol]

@1. nie popsuje, istnieje ewentualna opcja wgrania nowych sterowników pod XP z płyty SL. @2. TM robi back up wyłącznie partycji systemowej Mac OS X. Ewentualne back up-y Windowsa to osobna bajka, osobny program.

[janek220]

TM robi back up wyłącznie partycji systemowej Mac OS X. Ewentualne back up-y Windowsa to osobna bajka, osobny program.

Wcale nie. TM robi kopie wszystkich partycji HFS+ w komputerze, nie tylko systemowej.

[ftpd]

Hackbook Pro, he he he. Tak czy tak, TM NIE ROBI backupu partycji z Windowsem, a o to pytał @JEDI_V.

[JEDI_V-03965dee98]

TM dziala idealnie,sam sie dziwie w jak prosty sposob mozna rozwiazac sprawe backup-u,postanowilem zlikwidowac partycje bootcamp/XP,gdyz nie ma sensu dublowac sprawy skoro uzywam parallels i w zwiazku z tym mam pytanie,jak odzyskac zajete przez XP GB przestrzeni dyskowej nie uwalajac OSX?

[yahol]

Asystent bootcampa - dalej - usuń. Prościej nie można.

[speedave]

Witam, nie chcę zakładać nowego tematu, więc napiszę tutaj.

Otóż mam problem z TM, zrobiło pierwszą kopię, potem normalnie przebiegło kilka kolejnych archiwizacji , aż w końcu zachciało robić kopię zupełnie od nowa i zaczęło krzyczeć, że ma mało miejsca. Nie wiedziałem co zrobić więc wszystko usunąłem i zrobiłem kopie od nowa, ale sytuacja się powtórzyła.
Jeszcze jedna dziwna rzecz, mimo że mam wykluczony folder filmy to i tak go backup'uje to normalne?

screen poglądowy: http://dl.dropbox.co.... 14.08.38).png

[elita]

No przecież widać że na dysku TM jest za mało miejsca, musisz zrobić na nim więcej, masz 262GB zajęte.

[speedave]

no tak tyle że te 256GB jest zajęte przez moją kopie tego komputera, czyli powinno normalnie dopisać do tej kopii nowo zmienione rzeczy.

[elita]

Przy czym nowo zmienione rzeczy przekraczają dostępną ilość wolnego miejsca. No i coś wspominałeś że chciałeś kopie nową od zera, więc Ci się nie zmieści 2x ten backup (stary i nowy, 2x całość). Coś nie tak działa. Może lekko ryzykowne bo przez czas tej operacji nie będziesz miał backupu ale możesz spróbować wyłączyć proces archiwacji, zainicjować na nowo dysk TM, powinien się wyczyścić i zrobić nowy backup od zera. Na wszelki wypadek aby nie utracić ciągłości backupu zrób wcześniej tymczasowy backup na jakiś inny dysk.

[macieks72]

jakie 2x, drugi backup fizycznie nie zajmuje tyle samo co pierwszy, no chyba że faktycznie aż tak Ci się pliki zmieniły.

[speedave]

No właśnie jak robiłem ten nowy buckup, to robiłem go zupełnie od zera. Nowych rzeczy od wczoraj rana za wiele nie przybyło więc raczej to nie to. Tak czy siak zostało mi jeszcze raz od nowa postawić TM, może będzie dobrze.

[macieks72]

No właśnie jak robiłem ten nowy buckup, to robiłem go zupełnie od zera

Kolejny backup? To powiedz mi jak ty to zrobiłeś bo kolejne backupy są przyrostowe.
Dobra ja się pogubiłem o co tutaj chodzi.

[speedave]

Jak już mi się raz schrzaniło, to sformatowałem i zrobiłem od zera - to miałem na myśli

[ftpd]

No to chyba nie 'sformatowałeś' jednak. Ile masz .sparsebundle?

[macieks72]

On ma dysk zew. a nie w sieci, także nie ma żadnych .sparsebundle (chyba).

[ftpd]

Aj, faktycznie, pomyliło mi się. Jest Backup.backupdb, a w nim katalogi. Ile ich jest?

[speedave]

@ftpd nie było katalogów pełny formacik był. A teraz jeszcze inna rzecz. TM wczoraj sformatowałem (kolejny raz) tę partycje Time Machine i kopia nagrała się na nowo (około 260GB), wszystko był ok, ale dziś wszedłem w preferencje TM, tam pokazuje, że następna archiwizacja ma być po podłączeniu dysku - myślę dobrze - podłączam, ale po tym automatycznie przesuwa się czas na późniejszy, gdy do niego dojdzie znowu się przesuwa, o co chodzi? Mam nadzieję, że napisałem to zrozumiale. Pozdrawiam,