[kubasny88]

Również studiuje na Polibudzie MiBM, jakiś czas temu byłem zmuszony zainstalować na Macu Win XP (bootcamp). Wbrew obawom, sprzęt chodzi zajefajnie, chociaż bateria na Windzie chodzi dużo krócej, przynajmniej u mnie. Win XP był mi potrzebny tylko i wyłącznie do programów CAD-owskich, przede wszystkim SolidWorks, Rhinoceros oraz Catia (i inne) i muszę przyznać, że programy radzą sobie całkiem nieźle. Może czasami przy jakimś "większym" projekcie brakuje tych 4GB, ale daje radę. Z czasem dokupi się te 2GB Także polecam Maczka jak najbardziej.

[w0jtek]

Super, cieszę się w takim razie, że nareszcie się znalazł ktoś, kto użytkuje maca w podobnych warunkach Chyba nawet studiujemy na tej samej polibudzie bo widzę, że poznań

[kubasny88]

Tak jest Poznań Sam jakiś czas temu miałem dylemat czy sprzedać Maca i kupić coś nowego z procesorem i5 i lepszą kartą graficzną niż GeForce 9400M. Jednak w końcu zrezygnowałem i zostałem przy Macu i jak na razie nie żałuję.

[Adam1]

Ja mam macbook'a alu i właśnie 2GB ramu. Używam autocada 2010 i windowsa XP. O ile samo rysowanie w programie jest ok, to kliknięcie we właściwiości, zmiany grotów strzałek itp (czyli jakieś bardziej zaawansowane podstawowe funkcje hehe) to jakaś masakra. Program wtedy chodzi jak czołg i ciężko cokolwiek zmienić bez zdenerwowania. Ogólnie nie mam za dużo projektów więc nie narzekam, ale gdybym miał cały czas w ciągu roku coś zrobić to dokupiłbym te 2GB ramu

[w0jtek]

dzięki za odpowiedzi no właśnie spodziewam się zwolnionej pracy przy jakiś bardziej skomplikowanych działaniach, ale planuję postawić cada na systemie 64 (win7) co powinno pomóc. Raczej na drugim roku (w tym pierwsze spotkanie z cadem) nie będzie dużo projektów, więc dokupienie ramu odkładam na grudzień albo i później

[Roberto]

tylko jeżeli nie odpalasz tego na wirtualce.

[kubasny88]

Oczywiście w grę powinno wchodzić raczej rozwiązanie z Windą na bootcampie.

[w0jtek]

tak tak, wiem, pisałem już, że tylko bootcamp