
Onyx
#1
Napisano 24 lipca 2010 - 19:34
#2
Napisano 24 lipca 2010 - 19:42


#3
Napisano 24 lipca 2010 - 19:43
#4
Napisano 24 lipca 2010 - 20:11
#5
Gość_owca666_*
Napisano 25 lipca 2010 - 01:00
#6
Napisano 25 lipca 2010 - 01:08
#7
Napisano 25 lipca 2010 - 03:21

#8
Napisano 25 lipca 2010 - 07:28

#9
Napisano 25 lipca 2010 - 09:26
OS X nie potrzebuje "konserwacji" (szczególnie tej "user executed"). To nie Windows. Debile używają Onyxa iinnych gówien typu CleanMy Mac czy Macaroni, połowa potem ma problemy, połowa pisze "u mnie działa". Zdecyduj sam.
trzeba umieć używać, nie wyzywaj innych
#10
Gość_owca666_*
Napisano 25 lipca 2010 - 16:58

#11
Napisano 25 lipca 2010 - 17:06
@up: Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Utożsamiasz się z pierwszą grupą czy raczej z tą drugą?
za dużo mam lat żeby się utożsamiać z kimkolwiek
nie lubię jak obraża się innych i na to reaguje
więc proponuje Ci zmienić język bo to nie na miejscu
co do konserwacji jestem jak najbardziej za, obecnie wszystko co mi potrzeba to applejack
a ty pewnie jesteś z tej drugiej masz prawo, ja w to nie wnikam
tylko debili szukaj gdzie indziej ok dobra rada
pozdro
#12
Gość_owca666_*
Napisano 25 lipca 2010 - 17:13
#13
Napisano 25 lipca 2010 - 17:15
#14
Napisano 25 lipca 2010 - 18:04
#15
Napisano 26 lipca 2010 - 07:38
#16
Gość_owca666_*
Napisano 26 lipca 2010 - 08:21

#17
Napisano 26 lipca 2010 - 09:07
#18
Gość_owca666_*
Napisano 26 lipca 2010 - 09:49
Debilem jest ten komu brak wyobrazni badz rozumu jak nie przymierzajac kolega powyzej.
Maintenance free? Tak pod warunkiem ze nie trafisz na program (na przyklad FCP swego czasu wyobraz sobie), hardware badz awarie, ktore nagle wymusza jednak reakcje. Rozumiem ze programy (nawet od Apple) podchodza pod "instalowanie czego popadnie". Gratuluje rozumu.
To ze czegos nie musiales robic swiadczy tylko o tym, ze nie musiales tego robic. Reszta swiadczy o twojej ingnorancji i kulturze (raczej jej braku).
EDIT:
Moge jeszcze dodac, ze wspaniale polonizacje potrafily rozsypac 10.4 i Safari, mimo ze teoretycznie od tego numerka permissions nie powinny miec praktycznie zadnego wplywu na funkcjonowanie systemu - a naprawa czynila cuda.
Problemy opisane powyżej wynikają tylko z ignorancji użytkownika. Jeśli jest się świadomym użytkownikiem dowolnego systemu operacyjnego (oraz oprogramowania), nie doświadcza się tego co opisałeś. Na awarie sprzętowe Onyx? Ciekawa teoria...
To ze czegos nie musiales robic swiadczy tylko o tym, ze nie musiales tego robic.
Błąd, świadczy to o tym, że nie zrobiłem niczego co spowodowałoby wystąpienie problemu.
Twoje wycieczki osobiste pominę milczeniem, zwyczajnie nie jesteś w stanie mnie obrazić

#19
Napisano 26 lipca 2010 - 09:53
I radzę nie próbować udowadniać, że jest inaczej.Twoje wycieczki osobiste pominę milczeniem, zwyczajnie nie jesteś w stanie mnie obrazić
#20
Napisano 26 lipca 2010 - 10:12
Zgadzam sie. A kto napisal o awariach sprzetowych? Klania sie czytanie ze zrozumieniem.Na awarie sprzętowe Onyx? Ciekawa teoria...
Napisalem ze czasem sprzet wymaga grzebania tu i owdzie. Onyx to jedno z narzedzi (darmowych), ktore mozna uzyc do tego czy tamtego.
Jedno wynika z drugiego. Nie kazdy ma taki komfort.
Błąd, świadczy to o tym, że nie zrobiłem niczego co spowodowałoby wystąpienie problemu.
Twoje wycieczki osobiste pominę milczeniem, zwyczajnie nie jesteś w stanie mnie obrazić
No trudno by bylo inaczej, skoro poziom dyskusji ty ustaliles.
#21
Napisano 26 lipca 2010 - 10:18
to które opcje w Onyxie są standardowe, a które nie?W uzywaniu Onyxa nie ma niebezpieczenstw, jesli ktos nie wychodzi poza standardowe operacje i wie co robi.
pytanie co i gdzie Onyx tak naprawdę czyści?Onyx nie ma prawa nic popsuc, bo trudno by czyszczenie keszow, naprawianie uprawnien czy odpalenie automatow systemowych (wlaczajac fsck) cos moglo popsuc
stad narzedzie do odpalenia automatow w czasie dnia to dobry pomysl.
sudo periodic daily weekly monthlyto aż taki problem, że trzeba do tego narzędzia?
jak wyszedł pod Snow to całkiem sporo osób potem narzekałoCo wiecej z osob uzywajacych Onyxa nie zetknalem sie z taka, ktora ma problemy.
eee... jak nie potrafi sobie wyobrazić potrzeby używania Onyxa to nie ma wyobraźni, ale jak potrafi sobie wyobrazić, że Onyx może coś spaprać to już problemu z wyobraźnią nie ma?Debilem jest ten komu brak wyobrazni badz rozumu jak nie przymierzajac kolega powyzej.
to, że nieoficjalna polonizacja potrafiła namieszać to ma być argument za czym?Moge jeszcze dodac, ze wspaniale polonizacje potrafily rozsypac 10.4 i Safari, mimo ze teoretycznie od tego numerka permissions nie powinny miec praktycznie zadnego wplywu na funkcjonowanie systemu - a naprawa czynila cuda.
od 10.4 przywileje nie powinny mieć praktycznie żadnego wpływu na funkcjonowanie systemu? na serio - czy ty wiesz o czym w ogóle mówisz? wiesz jak przywileje w ogóle działają? wiesz co powodują? do czego służą i jak są wykorzystywane w UNIX'ach?
chcesz się założyć, że prawa dostępu mają kosmiczny wpływ na funkcjonowanie systemu?
jak nie wierzysz to odbierz sobie prawa wykonywania do Findera na przykład.
mówienie, że naprawa przywilejów to panaceum (a całkiem sporo osób o takich poglądach jest) to głupota.
ale mówienie, ze przywileje nic nie zmieniają i nie mają żadnego wpływu - to taka sama, albo jeszcze większa, głupota
#22
Gość_owca666_*
Napisano 26 lipca 2010 - 10:23
Zgadzam sie. A kto napisal o awariach sprzetowych? Klania sie czytanie ze zrozumieniem.
Napisalem ze czasem sprzet wymaga grzebania tu i owdzie. Onyx to jedno z narzedzi (darmowych), ktore mozna uzyc do tego czy tamtego.
Tak pod warunkiem ze nie trafisz na program (na przyklad FCP swego czasu wyobraz sobie), hardware badz awarie, ktore nagle wymusza jednak reakcje
Trochę po "chińsku napisane", więc może przetłumacz na polski.
Jedno wynika z drugiego. Nie kazdy ma taki komfort.
Każdy może pozwolić sobie na komfort poznania systemu i oprogramowania, zwłaszcza jeśli używa obywdu do pracy. Kwestia chęci.
Z braku takowych powstają programy typu Onyx czy Clean My Mac. "Program zrobi wszystko za nas, trzeba kliknąć i po sprawie" - to zwalnia z myślenia. Po co masz coś wiedzieć, masz hiper narzędzie, które "wie za Ciebie"...
Prawda jest taka, że większość problemów, na które te programy "pomagają" zaczyna się (kolokwialnie mówiąc) między klawiaturą a oparciem krzesła.
No trudno by bylo inaczej, skoro poziom dyskusji ty ustaliles.
Tylko nazwałem pewien rodzaj zachowań, problem leży po stronie "oburzonych". Czy coś co Cię nie dotyczy jest w stanie Cię obrazić?
#23
Napisano 26 lipca 2010 - 10:47
Odwroce pytanie - ktore opcje wykraczaja poza wszystko co mozna uzyskac poprzez terminal, badz co system robi sam, badz aplikacje (instalacja) powinna wykonac?to które opcje w Onyxie są standardowe, a które nie?
pytanie co i gdzie Onyx tak naprawdę czyści?
Nie uzywam Onyxa na co dzien, ale pamietam ze mozna nim wyczyscic kesze (o czym pisalem), badz logi bez zbednego szukania tego w opcjach czy w instrukcjach uniksowych. Przydatne to moze byc na przyklad gdy ktos ma ograniczona przestrzen dyskowa. Wiec o co chodzi?
A gdzies napisalem ze do tego trzeba narzedzia? Napisalem tylko ze sa sytuacje w ktorych taki Onyx sie przydaje i czemu nie zrobic tego na zadanie jesli ktos chce do tego urzadzenie, badz czuje ze ma jakis problem po zwazonej instalacji?
sudo periodic daily weekly monthlyto aż taki problem, że trzeba do tego narzędzia?
Po co uzywali Onyxa?jak wyszedł pod Snow to całkiem sporo osób potem narzekało
Czy gdzies sugerowalem, ze nalezy go uzywac regularnie, czy tylko krytykowalem fakt twierdzenia ze uzywaja go tylko debile?
eee... jak nie potrafi sobie wyobrazić potrzeby używania Onyxa to nie ma wyobraźni, ale jak potrafi sobie wyobrazić, że Onyx może coś spaprać to już problemu z wyobraźnią nie ma?
eee... czy slowo debil to dobre slowo do uzycia w dyskusji?
Glownie do tego sie odnosilem.
Po raz enty - nigdzie nie sugerowalem uzywania Onyxa regularnie vs. w razie potrzeby. Jesli bylo inaczej poprosze o cytat.
Ze czasem trzeba poczyscic recznie? Miec jakies narzedzie? Odpalic czyszczenie przywilejow (ktore tez bylo wymienione miedzy czynnosciami robionymi przez debili)to, że nieoficjalna polonizacja potrafiła namieszać to ma być argument za czym?
od 10.4 przywileje nie powinny mieć praktycznie żadnego wpływu na funkcjonowanie systemu? na serio - czy ty wiesz o czym w ogóle mówisz? wiesz jak przywileje w ogóle działają? wiesz co powodują? do czego służą i jak są wykorzystywane w UNIX'ach?
chcesz się założyć, że prawa dostępu mają kosmiczny wpływ na funkcjonowanie systemu?
jak nie wierzysz to odbierz sobie prawa wykonywania do Findera na przykład.
Jest cos takiego jak kontekst. Z kontekstu mojej wypowiedzi i kolegi wyzywajacego od debili wynika, ze czyszczenie dostepow, wykraczajace poza to automatyczne w systemie nie jest konieczne, bo system sobie poradzi. A juz na pewno od 10.4 system radzi sobie znacznie lepiej, niz wersje wczesniejsze stad akurat sie zgodze z osoba, z ktora dyskutuje, ze praktycznie nie powinno byc koniecznosci recznego naprawiania przywilejow od tego numerka.
A juz na pewno tutaj nie bylo zadnej dyskusji o zabawie przywilejami. Zdaje sie ze nawet Onyks tego nie potrafi.
---------- Wpis dodano o 11:47 ---------- Poprzedni wpis dodano o 11:35 ----------
Trochę po "chińsku napisane", więc może przetłumacz na polski.
Na przyklad musisz uzywac sprzetu, ktory nie jest najlepiej wspierany. I musisz grzebac w plikach. Badz ratowac co namieszales instalka, ktora praktycznie musiales uzyc, z braku innych.
Albo ratujesz pliki z dysku ktory ledwie zipie...
Sorry ale maki sa robione dla ludzi, ktorzy wlasnie "komfort poznania systemu" chca uniknac. Do tego ludzie maja rozne zdolnosci, jedni maluja inni kumaja "computer science". Madrosc to tez tolerancja i zrozumienie, ze nie kazdy wszystko pojmie dlatego moze sobie popsuc.
Każdy może pozwolić sobie na komfort poznania systemu i oprogramowania, zwłaszcza jeśli używa obywdu do pracy. Kwestia chęci.
Z braku takowych powstają programy typu Onyx czy Clean My Mac. "Program zrobi wszystko za nas, trzeba kliknąć i po sprawie" - to zwalnia z myślenia. Po co masz coś wiedzieć, masz hiper narzędzie, które "wie za Ciebie"...
Prawda jest taka, że większość problemów, na które te programy "pomagają" zaczyna się (kolokwialnie mówiąc) między klawiaturą a oparciem krzesła.
Dlatego na przyklad mi lepiej dzwoniac do kogos kto sobie zrobil problem lepiej powiedziec: "odpal Onyxa i wybierz te i tamta funkcje".
Caly czas Ci sugeruje, ze nie trafiles i bylo to burackie.Tylko nazwałem pewien rodzaj zachowań, problem leży po stronie "oburzonych". Czy coś co Cię nie dotyczy jest w stanie Cię obrazić?
#24
Gość_owca666_*
Napisano 26 lipca 2010 - 11:03
Na przyklad musisz uzywac sprzetu, ktory nie jest najlepiej wspierany. I musisz grzebac w plikach. Badz ratowac co namieszales instalka, ktora praktycznie musiales uzyc, z braku innych.
To ingerencja użytkownika. Bez niej system działałby normalnie.
Caly czas Ci sugeruje, ze nie trafiles i bylo to burackie.
Nikogo nie obraziłem personalnie ponieważ nazwałem zjawisko, nie konkretną osobę. Nie napisałem, że wszyscy użytkownicy ww programów to debile (czytanie ze zrozumieniem). Mało tego, szanuję adwersarzy, dając temu wyraz poprzez używanie polskich znaków oraz interpunkcji. Za sugestie dziękuję, mocno nietrafione w formie.
#25
Napisano 26 lipca 2010 - 11:08
to nie jest odwrócenie pytania.Odwroce pytanie - ktore opcje wykraczaja poza wszystko co mozna uzyskac poprzez terminal, badz co system robi sam, badz aplikacje (instalacja) powinna wykonac?
poprzez terminal jestem w stanie uzyskać praktycznie wszystko, czyli wszystkie opcje w onyksie są 'standardowe'? więc jak można wyjść poza te 'standardowe operacje'?
ok. zrobię ci program, który też będzie mieć opcję "czyszczenie cache i logów". i co, będziesz wiedział co i gdzie ona dokładnie czyści?pamietam ze mozna nim wyczyscic kesze (o czym pisalem), badz logi bez zbednego szukania tego w opcjach czy w instrukcjach uniksowych. Przydatne to moze byc na przyklad gdy ktos ma ograniczona przestrzen dyskowa. Wiec o co chodzi?
cache i logi to sobie mogę usunąć przez klikanie przy pomocy findera. i nie ma do tego specjalnych instrukcji unixowych. po prostu usuwasz rzeczy i tyle. nie ma żadnego programu do 'czyszczenia cache' unixie.
ma ograniczoną przestrzeń dyskową i czyści cache i logi? to ma mieć sens?
no skoro nie szkodzi, a może poprawić tylko to gdzie jakiekolwiek ryzyko?Po co uzywali Onyxa?
Debil = ktoś bez (wyobraźni LUB rozumu)eee... czy slowo debil to dobre slowo do uzycia w dyskusji?
Glownie do tego sie odnosilem.
twoje słowa. więc moje pytanie nadal aktualne:
jak nie potrafi sobie wyobrazić potrzeby używania Onyxa to nie ma wyobraźni, ale jak potrafi sobie wyobrazić, że Onyx może coś spaprać to już problemu z wyobraźnią nie ma?
problemy z polonizatorem to argument za narzędziem, które tych problemów nie rozwiązuje? ke?Ze czasem trzeba poczyscic recznie? Miec jakies narzedzie?
jakie czyszczenie?Odpalic czyszczenie przywilejow (ktore tez bylo wymienione miedzy czynnosciami robionymi przez debili)
onyks dostaje hasło administratora. może wszystko. warto być tego świadomym.A juz na pewno tutaj nie bylo zadnej dyskusji o zabawie przywilejami. Zdaje sie ze nawet Onyks tego nie potrafi.
no i ktoś tu mówił, że nie mają one wpływu na działanie systemu...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych