[iMuck]

Mam chwilowo dwa komputery: iBooka G4 12" i PowerBooka G4 15" Alu. Zauważyłem ogromną różnicę w czułości ich recepcji sieci bezprzewodowej. iBook nie ma najmniejszego problemu z utrzymaniem stałego połączenia, a wskaźnik natężenia sygnału prawie przez cały czas wskazuje maksymalną wartość, podczas gdy PowerBook znajdując się dokładnie w tym samym miejscu z trudem łapie sieć. Żeby wyeliminować błąd hardware'u zamieniłem nawet airporty w obu komputerach, ale nie miało to żadnego wpływu na ww. kwestie. Zastanawiam się, czy różnica nie wynika wobec tego z takich czynnikow jak material z jakiego są zbudowane te komputery? Czy aluminium przypadkiem nie zakłuca albo nie "zagłusza" sygnału? Możliwe, że w PB jest uszkodzona antena (wymieniałem tylko karte Airport)? A może, co bardziej prawdopodbne jest to kwestia software'u? W moim iBooku jest Panther 10.3.9, a w PB - Tiger 10.4. Nie instalowałem systemu w PB, był już zainstalowany kiedy komputer trafił w moje ręce. Zachowuje się dość dziwnie. Nie potrafił się sam zaktualizować - musiałem sam pobierac dla niego aktualizacje do 10.4.2. PB pobrał też jakąś aktualizację Airportu, ale nie pomogła zbytnio. Czy macie jakieś doświadczenia w kwestii sieci bezprzewodowej w PowerBookach G4 Alu? Czy recepcja sygnalu jest słabsza w tych komputerach niż w innych makach, czy to może problem z systemem albo jeszcze coś innego. Niestety nie moge chwilowo sprawdzić jak PB będzie się zachowywał pod Panterą, bo nie chce jeszcze usuwać Tigera. Najpierw chcę sprawdzić czy rzeczywiście jest wart wydatku ponad 500zł.

[janek]

to jest podobno normalne (o ile taką bądź co bądź wadę można uznać za normę) i wynika z ekranowania aluminiowej obudowy (odbija fale czy coś tam takiego). Generalnie kilku moich znajomych się na to skarży. Apple starało się to poprawić przerwami w obudowie (po bokach obudowy matrycy, taki jakby gumopodobne nakładki), ale ogólnie kiepsko to wyszło. iBook zdecydowanie lepiej łapie sieć - sprawdziłem empirycznie 8)