Jump to content

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Photo
- - - - -

iPhone liderem sprzedaży w Japonii w 2009 roku


  • Please log in to reply
15 replies to this topic

#1 Rafał P

Rafał P



  • 6849 posts

Posted 23 April 2010 - 08:17

[newshuge]http://farm4.static.flickr.com/3664/3556883740_ddef0fe4c3_o.jpg[/newshuge]
iPhone na dobre zadomowił się w Japonii - jak podała sieć Softbank, w której iPhone jest sprzedawany, aparat od Apple ma 72% udziału w rynku smartfonów w Japonii.

Na drugim miejscu znalazł się HTC z wynikiem na poziomie 11%, trzecia jest Toshiba (6,8%).

Zapotrzebowanie na iPhone'a pomogło podwoić sprzedaż urządzeń, które pozwalają nie tylko wykonywać połączenia ale również surfować w Sieci do 2,34 milionów urządzeń w roku fiskalnym 2009. W tym samym czasie w Japonii sprzedaż standardowych telefonów spadła o 4% do 34,4 milionów sztuk.

Apple na całym świecie sprzedało już 50 milionów iPhone'ów - jeśli firma utrzyma wzrost sprzedaży na podobnym poziomie, to już w 2012 roku ma szansę zagarnąć 5% udziału nie tylko smartfonów, ale całego rynku telefonów komórkowych na świecie. Tym samym korporacja z Cupertino może wyprzedzić sprzedaż takich marek jak Motorola czy Sony Ericsson.


Źródło
[newsindexhuge]http://farm4.static.flickr.com/3404/3556883636_84c588fd83_o.jpg[/newsindexhuge]
[newsindexsmall]http://farm3.static.flickr.com/2475/3556072489_2924fcc560_o.jpg[/newsindexsmall]

#2 wojtkow

wojtkow


  • 6767 posts
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Posted 23 April 2010 - 08:54

Liczbę urządzeń sprzedawanych w Japonii czuje się wyraźnie po liczbie aplikacji sprzedawanych w tamtejszym AppStore. Obecnie jest to wg mnie drugi co do wielkości rynek po USA (a ten siłą rzeczy będzie największy, choćby przez to że poza amerykanami kupuje w nim połowa świata - dzięki redeemom).

#3 MDW

MDW
  • 653 posts
  • SkądPolska

Posted 23 April 2010 - 09:21

To jest tym bardziej ciekawe, że przecież początkowo Japończykom zupełnie nie przypadł do gustu iPhone. Nawet jakiś czas temu na MyApple.pl był news, że w Japonii cenę iPhone obniżono strasznie, dając naprawdę bardzo korzystne warunki kupna (sensowny abonament i inne pierdoły) i chętnych za dużo nie było. Co się właściwie stało, że sytuacja tak bardzo się zmieniła?


Liczbę urządzeń sprzedawanych w Japonii czuje się wyraźnie po liczbie aplikacji sprzedawanych w tamtejszym AppStore. Obecnie jest to wg mnie drugi co do wielkości rynek po USA (a ten siłą rzeczy będzie największy, choćby przez to że poza amerykanami kupuje w nim połowa świata - dzięki redeemom).


Czy Japończycy chętnie kupują angielskojęzyczne aplikacje/gry czy raczej mocno zalecane jest zrobienie japońskiej wersji językowej?

#4 robalcfg

robalcfg
  • 495 posts

Posted 23 April 2010 - 09:42

Myślę, że do sukcesu w Japonii przyczynił się w dużej mierze między innymi Square Enix;) Japończycy mają hopla na punkcie konsol i ogólnie gier. A przecież pod względem jakości i ilości dostępnych gier, platforma iPhone OS nie ma sobie równych na rynku telefonów.

#5 wojtkow

wojtkow


  • 6767 posts
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Posted 23 April 2010 - 10:48

Czy Japończycy chętnie kupują angielskojęzyczne aplikacje/gry czy raczej mocno zalecane jest zrobienie japońskiej wersji językowej?


Jeżeli idzie o aplikacje (grami się nie zajmuję) to zdecydowanie preferują wersje w języku japońskim. Póki nie przetłumaczyłem swojego flagowego Project Plannera sprzedaż w Japonii była niska - aplikacja nie mieściła się często w TOP200 w swojej kategorii. Po wejściu wersji japońskiej sprzedaż wzrosła kilkakrotnie i aplikacja praktycznie nie spada poniżej 50 miejsca, lokując się często w okolicach pozycji 20stej.

#6 MDW

MDW
  • 653 posts
  • SkądPolska

Posted 23 April 2010 - 11:03

Jeżeli idzie o aplikacje (grami się nie zajmuję) to zdecydowanie preferują wersje w języku japońskim. Póki nie przetłumaczyłem swojego flagowego Project Plannera sprzedaż w Japonii była niska - aplikacja nie mieściła się często w TOP200 w swojej kategorii. Po wejściu wersji japońskiej sprzedaż wzrosła kilkakrotnie i aplikacja praktycznie nie spada poniżej 50 miejsca, lokując się często w okolicach pozycji 20stej.


I to mnie bardzo dziwi. Byłem pewien, że Japonia to taki kumaty kraj, ludzie spędzają 30 godzin na dobę w szkołach, 80 godzin na dobę w pracy, mają tak niesamowite osiągnięcia, są poważni, a tu taka kicha z językiem. Jak się ogląda wywiady z twórcami gier to wszyscy lepiej albo gorzej ale wypowiadają się po angielsku. No a duża część wypowiadających się japońskich game-developerów zaiwania po swojemu i są tylko angielskie napisy. Nie rozumiem tego...

#7 Ka

Ka


  • 6050 posts
  • SkądKraków

Posted 23 April 2010 - 11:09

Nie rozumiem tego...


Syndrom wyparcia języka okupanta.

#8 wojtkow

wojtkow


  • 6767 posts
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Posted 23 April 2010 - 11:15

Z moich kontaktów z Japończykami (pisałem kiedyś oprogramowanie dla Bridgestone Poznań) wynika, że ich znajomość angielskiego wcale nie jest tak doskonała.
Co prawda ponoć do Polski zsyłają nieudaczników ;) ale Ci z którymi miałem kontakt, poza małymi wyjątkami, mówili równie perfekcyjnie po angielsku jak przysłowiowy Polak z Jackowa.

Patriotyzm, czy jak Ka to nazwa syndrom wyparcia języka okupanta też może mieć znaczenie.
Poza tym istotna jest wygoda, zawsze lepiej jest się posługiwać językiem ojczystym niż wyuczonym, a przy konkurencji jaka jest w AppStore to nie problem znaleźć identyczną (niemal) aplikację, ale przetłumaczoną na japoński.

#9 MDW

MDW
  • 653 posts
  • SkądPolska

Posted 23 April 2010 - 11:17

Syndrom wyparcia języka okupanta.


Powinni to leczyć. :) Angielski to dawno nie jest język jednego narodu/kraju. To jest coś czym miało być Esperanto. Ja nigdy angielskiego nie wiązałem z USA czy Wielką Brytanią. To po prostu jedyna możliwość w miarę bezproblemowego porozumiewania ludzi z różnych krajów.

Od razu dodam, że z angielskim u mnie dosyć słabo. :) Daję radę ale chciałbym żeby było znacznie lepiej.

#10 McTom

McTom

    All work and no play...

  • 3827 posts
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Posted 23 April 2010 - 11:27

Trzeba poznać mentalność Japończyków... To bardzo nacjonalistyczny naród.

#11 lfemzwan

lfemzwan
  • 2166 posts
  • SkądPL

Posted 23 April 2010 - 14:20

no tak... zapomniałem już, że wszyscy polacy znają angielski, ba! jak instalują jakiś program w komputerze to musi on mieć angielską wersję języka...

#12 MDW

MDW
  • 653 posts
  • SkądPolska

Posted 23 April 2010 - 15:16

no tak...
zapomniałem już, że wszyscy polacy znają angielski, ba! jak instalują jakiś program w komputerze to musi on mieć angielską wersję języka...


A czy ja mówię, że Polacy znają angielski? Przeciwnie. Na forum np. dobreprogramy.pl większość komentarzy to:
"a gdzie znajdę spolszczenie?"
"łeeee, nie ma polskiej wersji?!?!?!"
Buraki szukają nawet polskich wersji 3D Max czy Maya. :)

Ale na przykład Szwedzi traktują angielski właściwie na równi ze swoim językiem. Jak byłem kilka dni w Szwecji to ani razu nie spotkałem się z kimś z kim nie dało się porozumieć po angielsku. Poziom tego angielskiego (przede wszystkim mojego) był delikatnie mówiąc "średniawy" ale jednak. Myślałem, że naród, który jest tak bardzo "do przodu" nie ma problemów z angielskim. Widać się pomyliłem... wolno mi. Nie jestem nieomylnym Polakiem. :)

#13 maxijazz

maxijazz
  • 303 posts

Posted 24 April 2010 - 00:43

Sprzedaz w Japonii nigdy nie byla slaba. Poniewaz nie byla tak imponujaca jak w US, to serwisy amerykanskie sponsorowane przez MS sialy FUD, standardowa zagrywke, gdy MS nie ma atutow.
[url=http://www.roughlydrafted.com/2008/09/26/the-japanese-iphone-failure-myth/]The Japanese iPhone Failure Myth — RoughlyDrafted Magazine[/url]

#14 thozo

thozo
  • 1956 posts

Posted 24 April 2010 - 05:19

I to mnie bardzo dziwi. Byłem pewien, że Japonia to taki kumaty kraj, ludzie spędzają 30 godzin na dobę w szkołach, 80 godzin na dobę w pracy, mają tak niesamowite osiągnięcia, są poważni, a tu taka kicha z językiem. Jak się ogląda wywiady z twórcami gier to wszyscy lepiej albo gorzej ale wypowiadają się po angielsku. No a duża część wypowiadających się japońskich game-developerów zaiwania po swojemu i są tylko angielskie napisy. Nie rozumiem tego...


Z tego co wiem dochodzi tu jeszcze całkowita odmienność angielskiego od japońskiego. Zupełnie inna filozofia języka, o alfabecie nie wspominając. Nawet jeśli chcą się nauczyć i się przykładają, efekty są często słabe.
W drugą stronę też to działa, ludziom zachodu też jest ciężko nauczyć się japońskiego, do tego brak motywacji. Zapewne procentowo więcej Japończyków zna angielski niż ludzi anglojęzycznych japoński.

Pozdrawiam

#15 MDW

MDW
  • 653 posts
  • SkądPolska

Posted 24 April 2010 - 09:20

Sprzedaz w Japonii nigdy nie byla slaba. Poniewaz nie byla tak imponujaca jak w US, to serwisy amerykanskie sponsorowane przez MS sialy FUD, standardowa zagrywke, gdy MS nie ma atutow.
The Japanese iPhone Failure Myth — RoughlyDrafted Magazine


Co to jest "US" to oczywiste. Ale co to znaczy "MS" (MicroSoft?) czy "FUD" to pojęcia nie mam. :) Wobec tego wypowiedzi nie skumałem. :)

#16 maxijazz

maxijazz
  • 303 posts

Posted 25 April 2010 - 05:50

Przykro mi z Twojego powodu.




1 user(s) are reading this topic

0 members, 1 guests, 0 anonymous users