Krakers, nie chciałem Cię urazić. Nie pamiętam już dokładnie kiedy to pisałem, ale chodziło mi o to, że na IT nie można patrzeć jedynie z perspektywy geeka oceniającego konkretne urządzenie czy program, ale także szeroko rozumianego marketingu, finansów i aspektów społecznych (i co ważne, nie chodzi mi tu o aspekty naszej, polskiej rzeczywistości, bo te mają w skali globalnej marginalne znaczenie).
To był tylko taki sarkazm z mojej strony. Nie żywię żadnej urazy
Co do tekstu Przemka...
Kapitalizacja Apple co chwilę zaskakuje i bardzo szybko zbliża się do wartości MS pomimo kompletnie innego modelu biznesowego drugiej firmy.
Przychody Apple prawdopodobnie jeszcze szybciej przegonią przychody MS.
Projekcje wartości akcji na rok 2010 już dawno przekroczyły 300$ (widziałem gdzieś nawet projekcje na poziomie 350).
Chodziło mi raczej o zacytowane zdanie bo nie ukrywam, że sytuacja mnie ciekawi, ale jest ono tak napisane, że nie wiem kto ile ma i ile % więcej od kogo. Cały... artykuł(?) jest napisany nieco chaotycznie i jest mało zrozumiały jeżeli chodzi o to co autor chciał przekazać.
Dlaczego przegonienie Microsoftu ma tak duże znaczenie dla całego IT?
Wydaje mi się że jest kilka obszarów potencjalnych konsekwencji.
Na pewno będzie to sygnał dla inwestorów i analityków, że Apple jest wyznacznikiem rozwoju branży także pod względem finansowym i że ten model biznesowy przynosi największe korzyści. Skutkiem tego może być przeniesienie środków funduszy inwestycyjnych/banków/dużych inwestorów z akcji MSFT na akcje AAPL, a to z kolei oznacza bardzo duże kłopoty dla zarządu Microsoftu.
Dla innych firm może to być sygnał, że stosowane przez apple rozwiązania integracji software/hardware dobrze odpowiadają potrzebom klientów i przynoszą korzyści finansowe.
Tu chyba nie trzeba czekać do przekroczenia tej "magicznej liczby". To jest po prostu faktem. Apple jest wyznacznikiem rozwoju czy to wypuszczając iPhone'a czy też... iPada, którego ocenę pominę(po prostu już na samą nazwę robi mi się mdło).
Apple stanie się bardzo ważnym graczem na rynku i będzie miało większy wpływ na kierunki rozwoju tehnologii. To z resztą już się dzieje np. w wypadku html5 vs flash.
To była akurat pokerowa zagrywka Apple(zresztą bardzo dobra i skuteczna) i wątpię, aby Adobe powiedziało sprawdzam. Z drugiej strony żebyśmy się kiedyś nie obudzili z ręką w nocniku w drugiej mając html5.
Aha, to tylko gdybanie, ale pewnym jest, że szykuje się ciekawy czas dla IT.
Tu nigdy nie jest nudnie, a konkurencja będzie się zaostrzać coraz bardziej