posiadam imaka g5 i dysk zewnetrzny seagate freeagent go 320gb
gdy podlaczam go do komputera, dysk 'rozswietla sie' czyli jest zasilanie itp, jednak nie moge uzyskac do niego dostepu przez system - zupelnie tak jakby go w ogole nie widzial, ale gdy kabel od dysku odlaczam to otrzymuje komunikat, ze urzadzenie zostalo niepoprawnie odlaczone
w oknie findera w dyskach nie ma nic takiego jak freeagent go czy cokolwiek w tym stylu, z czym moze byc problem? czy dostep do dysku jest z innego miejsca? dodam, ze pod windowsem dysk dziala normalnie
zauwazylem ze na dysku sa pliki konfiguracyjne typu autorun.cfg, czy brak 'makowych' wersji tych pikow moze byc przyczyna tego ze nie widac dysku?
Mac G5 + dysk zewnetrzny seagate.. zero reakcji =/
Rozpoczęty przez
mahfysh
, 07 kwi 2010 23:54
4 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 07 kwietnia 2010 - 23:54
#2
Napisano 08 kwietnia 2010 - 00:33
Problem może być z zasilaniem. Niektóre dyski potrzebują dodatkowego zasilania
#3
Napisano 08 kwietnia 2010 - 16:42
Jaki masz system plików na dysku? NTFS? Jeśli tak to będziesz potrzebował dodatkowego programu - na ten temat jest n+1 wątków.
#4
Napisano 08 kwietnia 2010 - 19:25
Freeagent jest z wlasnym zasilaniem. Powinien byc standardowo sformatowany w fat32, jednak moze poszli za ciosem i celuja w uzytkownikow windows 7 i zrobili zonka pod postacia ntfs. Wejdz w diks utility i sprawdz czy mac widzi dysk.
#5
Napisano 09 kwietnia 2010 - 00:20
genralnie juz nie wazne. nie chcialo mi sie kombinowac wiec poradzilem sobie parallel desktopem
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych