Nie wyjdzie tego aż tyle żeby było trzeba instalować AV. Bez przesady.

Czy Mac teraz potrzebuje jakiegoś antywirusa?
Rozpoczęty przez
marcin0903
, 27 mar 2010 15:46
30 odpowiedzi w tym temacie
#26
Napisano 21 kwietnia 2010 - 11:39
#27
Napisano 21 kwietnia 2010 - 12:14
ja tam bym nie chcial miec wirusow ani makowych ani windowych ;p
no to masz wybor albo antyvir albo mniej redtube ^^ (joke)

#28
Napisano 21 kwietnia 2010 - 12:15
Kiedyś to było nie do pomyślenia, ale czasy się zmieniają - jak uważacie, warto instalować na Maku jakiegoś*Anti-Virusa, np. Kasperskiego? Czy może nie ma sensu, bo zagrożenia są znikome
?
Niszowy system więc hakerzy itp. niezainteresowani syfieniem tegoż. NIE WARTO.
#29
Napisano 23 kwietnia 2010 - 19:38
A używa ktoś może Norton Internet Security? Czy widać spowolnienie systemu czy raczej "niewidzialnie" funkcjonuje?
#30
Napisano 23 kwietnia 2010 - 19:50
Nie do konca rozumiem dlaczego zainstalowanie Antywirusa to takie zło, jak to przedstawiacie? Co za roznica czy w tle dziala antywirus, klient poczty, czy jeszcze inny soft?
Rozumiem ze na Mac'u nie ma to wiekszego sensu, ale jaka jest wada posiadania antywirusa na PC? Nie łapie tego.. jakies logiczne uzasadnienie ktos moze podac, dlaczego "koniecznosc posiadania antywirusa" jest wadą Windowsa i złem wcielonym?
Od 3 lat nie mialem zadnego wirusa, trojana czy innego robala. Internetu uzywam tak jak mam na to ochote i nie wykraczam poza granice rozsadku przy korzystaniu z niego
Antyvira uzywam darmowego. Taki sam dziala na komputerach moich rodzicow i siostry, ktore skanuje na wszelki wypadek raz na rok - tez czysto .. niesamowite



#31
Napisano 24 kwietnia 2010 - 00:22
Tak. Jestem pewien, że przez Cyber Duck.
Nie mam innego klienta ftp.
Podmieniłem pliki index.html na serwerach. Wirus zniknął.
Po paru dniach znowu był. [uzyskał hasło dostepu wcześniej].
Zmieniłem hasło i nie pozwalam CD zapisywać/odwoływać się do keychain, tylko za każdym razem wklepuję hasło do serwerów jednorazowo. Od tego momentu spokój.
Co do Cyber Duck. Od mniej więcej dwóch wersji zauważam gorsze działanie programu.
Działa wolniej, obciąża momentami procek. Coś się zepsuł... a był taki dobry, prosty.
Na wszelki wypadek:
Nie wchodzę na redtube, nie ściągam muzyki [uznaję tylko audio CD], nie zasysam programów.
etc.
P.S. Aha. Zainstalowałem makowego AntiVira [iAntiVirus] i nic nie znalazł.
Może to jakieś PeCetowe śmiecie wykradają hasła nic w systemie MacOS nie brużdżąc...
Nie wiem. Nie znam się. Wiem, że miałem i odpukać na razie nie mam.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych