
Pożyczanie i zgrywanie płyt to kradzież?
#1
Napisano 22 lutego 2010 - 23:19
#2
Napisano 23 lutego 2010 - 00:28
#3
Napisano 23 lutego 2010 - 00:37
#4
Napisano 23 lutego 2010 - 07:21
#5
Napisano 23 lutego 2010 - 07:37
#6
Napisano 23 lutego 2010 - 14:34
Nie ma co popadać w paranoję, ale wyspowiadać się*musisz.
heheheheh xD
dobre xD
#7
Napisano 23 lutego 2010 - 15:23
#8
Napisano 23 lutego 2010 - 15:44
#9
Napisano 23 lutego 2010 - 15:54
cyt dobreprogramy.pl
Mp3 z sieci - próba uporządkowania dyskusji cz. 1 - dobreprogramy
#10
Napisano 23 lutego 2010 - 16:11
#11
Napisano 23 lutego 2010 - 18:22
#12
Napisano 23 lutego 2010 - 18:51
#13
Napisano 23 lutego 2010 - 20:06
Zgodnie z tą wykładnią możesz na własny użytek zrobić kopie płyty i udostępnić ja osobie z którą jesteś w związku osobistym czy towarzyskim :-) I nie jest to piractwem!!! Robienie tego na większą skale bądź wymiana z obcymi osobami już nim jest!
Podobnie jak zabezpieczanie płyt przed kopiowaniem na własny użytek jest niezgodne z prawem (a przynajmniej nie informowanie o tym wielkimi literami) ale każda wytwórnia interpretuje to jak chce i ma gdzieś prawa konsumenta
Jak zwykle - Kali ukraść krowa = dobrze. Kalemu ukraść krowa = źle. Polski spryt i kombinowanie w cenie - przepraszam - to się ładnie nazywa zaradność. Aby niepotrzebnie się nie spierać - podaj przepisy, które tak stanowią tak jak Mówisz. Oryginalną płytę możesz pożyczyć komu tylko chcesz, ale ten "ktoś" jeżeli zrobi sobie jej kopię (do użytkowania nie na czas określony, tylko stały) - jest formalnie piratem, I nie ma znaczenia tutaj zgoda "właściciela" oryginału ani stopień pokrewieństwa, gdyż nie jest on formalnym właścicielem nagrań (chyba że to jego własne) - lecz tylko samego nośnika.
#14
Napisano 23 lutego 2010 - 20:30
#15
Napisano 23 lutego 2010 - 20:45
2. Artykuł z linka dotyczy plików mp3 w sieci a nie płyt kupowanych w sklepie - a to dwie różne rzeczy (jak widać nie dla wszystkich).
3. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego (czyli także robić jego/ich kopie dla krewnych) -samo rozpowszechnianie musi odbywać się jednak wcześniej za zgodą autora. Takiej zgody nie trzeba do czasowego skopiowania utworów (czasowego użytku) - czyli kopiujesz, słuchasz i po pewnym czasie kasujesz. Ten czas nie jest niestety jasno określony - więc tu jest pole do wszelakich nadużyć, czyli typowej polskiej zaradności.
4. Opisuję jedynie stan prawny zagadnienia a nie "sienkiewiczowskie przypowiastki".
5. Nie rozumiem jak można nie popierać czegoś czego jednocześnie się nie rozumie.
Dziennik Ustaw nr 24 poz. 83 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. "O prawie autorskim i prawach pokrewnych".

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych