Witam,
Próbowałem zainstalować Windows na Macu.
Podzieliłem dysk na partycje przez Boot Camp i zacząłem.
Instalator Windows XP poprosił mnie o wybranie partycji.
Przypadkowo wybrałem tę na której mam Mac Os X, bo nie było innej. Boot Camp nie zrobił mi partycji dla Windowsa, lub Windows jej nie widział.
Na szczęście w następnym kroku instalator zapytał mnie, co chcę zrobić z tą partycją (sformatować na NTFS, FAT lub nic nie zrobić. Przestraszony kliknąłem "cofnij". Dysk nie został sformatowany, ale z tego co wiem skasowany został wolumin startowy Mac Os X.Teraz nie da się włączyć mojego laptopa. Pojawia się biały ekran, a po chwili czarny. Co robić? Błagam o pomoc. Widzi on przy włączaniu tylko jedną partycję - "Windows".

Skasowanie "woluminu startowego" - nie mogę stracić danych
Rozpoczęty przez
mateusz4
, 22 lut 2010 00:13
6 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 22 lutego 2010 - 00:13
#2
Napisano 22 lutego 2010 - 00:18
Wciśnij przy starcie lewy Alt.
Pewnikiem nic nie skasowałeś, jak było tak, jak napisałeś tylko komp usiłuje wystartować z windowsa, którego nie ma

#3
Napisano 22 lutego 2010 - 11:04
dalej
Gdy trzymam przy starcie klawisz który powiedziałeś pojawia mi się jeden dysk z napisem "Windows".
Po prostu tam są pewnie dane z Mac Os X, ale on może tylko wystartować jako Windows.
Byłem w iSpocie i powiedzieli, że te wszystkie dane zostały usunięte, ale wątpie żeby to było możliwe, bo nie pozwoliłem Windowsowi nic formatować.
#4
Napisano 22 lutego 2010 - 12:30
Skoro te dane były ważne tak jak mówisz to na pewno masz kopię bezpieczeństwa, to się nie ma czym martwić. A jeśli nie nie masz kopii to też nie ma się czym martwić bo dane były mało ważne w takim razie.
W iSpocie mogą g... wiedzieć jeśli rozmawiałeś np. ze sprzedawcą, a nawet gdyby to pewnie liczył na to że im przyniesiesz komputer do naprawy.
Ja podejrzewam że dane tam cały czas są, ale jak je przywrócić to nie powiem bo nie mam w tych sprawach doświadczenia jeśli chodzi o mac os x, ale poszukaj może podobnych tematów na tym forum, wiem że były takie.
#5
Napisano 22 lutego 2010 - 12:49
Ja osobiście - nie wiem jakie masz możliwości - wyjął bym dysk i podpiął do innego Maca.
Jak sie dane pokażą, to OK.
Jak nie - to bym zeskanował jakimś programem do odzysku. (tylko nie windowsowymi
, bo nic nie zobaczą).
Moze jakiś:
Macintosh: odzyskiwanie danych na Mac OS X
może data rescue X, może File Salvage.
Jak sie dane pokażą, to OK.
Jak nie - to bym zeskanował jakimś programem do odzysku. (tylko nie windowsowymi

Moze jakiś:
Macintosh: odzyskiwanie danych na Mac OS X
może data rescue X, może File Salvage.
#6
Napisano 22 lutego 2010 - 13:15
Teraz tylko Data Rescue 3 i drugi dysk zewnętrzny do odzyskiwania danych.
---- Dodano 22-02-2010 o godzinie 13:23 ----
Właśnie dwa dni temu sieknął dysk (padło parę sektorów) w lampce iMac 15" - miałem tam dane biurowe jednego studia bez backup :mad:. Udało sie wszystko odzyskać do Mac MINI na Intelu
---- Dodano 22-02-2010 o godzinie 13:23 ----
Właśnie dwa dni temu sieknął dysk (padło parę sektorów) w lampce iMac 15" - miałem tam dane biurowe jednego studia bez backup :mad:. Udało sie wszystko odzyskać do Mac MINI na Intelu
#7
Napisano 05 sierpnia 2012 - 13:36
@pietrek76: jeden wątek Ci wystarczy.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych