Przyznam, że jestem chyba ewenementem wśród programistów, bo od wielu lat pracuję tylko na monitorze laptopa (w międzyczasie używałem zarówno 13" jak i 15"). Głównie dlatego, że retina jest świetna, klawirka jest świetna no i jestem wielkim fanem gładzika. Kiedyś próbowałem się przyzwyczaić do pracy na zewnętrznym monitorze z FHD, ale jakoś się nie przemogłem…
No ale w końcu nadszedł ten moment, że chcę dokupić monitor(y) (i pewnie też zewnętrzną klawirkę i touchpada ;p).
Do wyboru widzę dwie opcje:
a.) jeden monitor 27" QHD
b.) dwa monitory 24" QHD
Zastosowania:
* głównie praca (programowanie, więc nie wymaga to dużej płynności, ale jednak brak płynności wiadomo, że irytuje)
* oglądanie filmów (liczy się płynność no i wiadomo, że jeden 27" wtedy lepszy, ale praca istotniejsza)
Pytania jakie mi się nasuwają to:
1. Czy mój laptop udźwignie dodatkowe dwa monitory? Bo jak nie, to zdecyduję się na pojedynczy. Karta graficzna zintegrowana.
2. DisplayPort czy HDMI? Z tego co czytałem raczej DP.
3. Dwa monitory z QHD po DP będą latać w 60hz czy już tylko 30hz?
4. Jak ze skalowaniem? W MBP13"r używam domyślnego skalowania czyli z realną przestrzenią roboczą 1440x900. Prawdopodobnie nie będę chciał używać natywnych rozdzielczości także na zewnętrznych, bo pewnie okaże się wszystko zbyt „małe”. Nie będzie kulała przez to wydajność? Podobno słabo to wygląda pod OSX (pikseloza)?
5. Czy może jednak lepiej jeden dodatkowy 27" 4k? Chociaż tutaj kojarzę, że tylko 30hz.