Witam,
od miesiaca jestem szczesliwym posiadaczem iBook'a G4. wszystko niby pieknie, jednak ostatnio przez przypadek owy laptop upadl na ziemię z łóżka. Wszystko dalej fajnie chodzi do pewnego momentu, kiedy to poruszę wyswietlaczem. Wystarczy najmniejszy ruch, wtedy lcd gasnie, tak, jak gdybym wylaczyl go recznie (to znaczy, ze w jasnym swietle widac, co wyswietla, jednak slabiutko. uzywanie przyciskow jasniej/ciemniej w tym wypadku nie pomaga, jedyne wyjscie, zeby go rozjasnic to zamknięcie i ponowne otwarcie maka. i tak az do nastepnego przypadkowego wylaczenia. Ogolnie nie da sie normalnie funkcjonowac, trzymanie kompa na kolanach wogole odpada.
Czy ma ktoś jakieś pomysły co z tym zrobić ?? wyglada to na uszkodzenie jakiegos czujnika, ktory wylacza podswietlenie, lcd jest napewno ok. iBooka kupilem w usa, gwarancja niby jest, ale z tego co slyszalem, sa problemy z jej uznaniem w polsce.
Prosze o jakies sugestie, moze wiecie, czy warto sie za to brac samemu, moze ktos we Wrocławiu jest w stanie to naprawić i wie jak to zrobić???
dzieki za pomoc
pozdrawiam
Kamil
problem z wyswietlaczem w iBook'u G4
Rozpoczęty przez
massif
, 31 paź 2005 16:35
9 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 31 października 2005 - 16:35
#2
Napisano 31 października 2005 - 16:43
Na mój, chłopski, rozum to raczej coś mniej poważnego.
Np. połączenie zasilania poświetlenia matrycy gdzieś się poluzowało przy upadku, słabiej styka i czasem to podświetlenie pada. I wtedy wystarczy pewnie zwykłe rozkręcenie, sprawdzenie połączeń, kabelków i ponowne skręcenie obudowy. Nawet jeśli miałbyś za to płacić w serwisie, to powinny być to niewielkie pieniądze...
#3
Napisano 31 października 2005 - 17:35
brzmi niezle troche sie sprzetu porozkrecalem, wiec i z tym bym sobie pewnie poradzil. jednak mac'a w zyciu od wewnatrz nie widzialem. W takim razie:
czy wewnatrz sa jakies plomby? czy uda mi sie dotrzec tam dokąd podążam bez ich zrywania ?
jak bardzo jest skomplikowany ibook w srodku? jest tak jak na zew to pewnie przypomina klocki lego ) w co zreszta watpie
jeszcze jedno:
w jaki sposob moge dac/oddac/wyslac kompa do servisu ? (mieszkam we wroclawiu)
#4
Napisano 31 października 2005 - 17:58
Nie wiem, ja swojego otwierałem tylko do poziomu kości ram, więc tu nie pomogę.
A co do serwisu, to na apple.com.pl stoi namazane takie cuś:
Wrocław
iSpot Wrocław
Auchan Bielany Park Handlowy ul. Francuska 6, Bielany Wroclawskie 55-040 Kobierzyce tel. (71) 792 59 29 fax. (71) 792 52 24 mobile: 601 355 390 salon.wr@apple.com.pl
I proponuję tam uderzyć/zadzwonić, wypytać.
A co do serwisu, to na apple.com.pl stoi namazane takie cuś:
Wrocław
iSpot Wrocław
Auchan Bielany Park Handlowy ul. Francuska 6, Bielany Wroclawskie 55-040 Kobierzyce tel. (71) 792 59 29 fax. (71) 792 52 24 mobile: 601 355 390 salon.wr@apple.com.pl
I proponuję tam uderzyć/zadzwonić, wypytać.
#5
Napisano 31 października 2005 - 19:51
z opisu wygląda, że masz uszkodzoną "płytę logiczną" - logic board (czyli w świecie jabłuszek plytę główną). Miałem podobny problem w powerbooku, tyle że sytuację mialem odwrotną- sprzet zakupiony był w SADzie, a z uwagi, że przebywałem za granicą naprawa była przeprowadzana właśnie tam. Początkowo nie chcieli uznać reklamacji, właśnie ze względu na to, że sprzęt był zakupiony w kraju IMC. Po interwencji w SADzie otrzymałem za ich pośrednictwem (naprawde kompetentni i pomocni, wbrew opiniom o nich) tzw. kod naprawy (CS code), który po wprowadzeniu do systemu pozwolił mi na dokonanie naprawy w ramach gwarancji.
Faktycznie SAD moze nie być zbyt zadowolony z konieczności naprawy twojego sprzętu, z uwagi, że był to tzw. szary import, konkurencyjny dla nich samych. Mają jednak zobowiązania wobec Apple, z których powinni się wywiązywać. Proponuję kontakt z działem technicznym SAD-u, w celu wyjaśnienia i równolegle z Apple, w kraju, gdzie zakupiłeś sprzęt i żądanie otrzymania od nich wspomnianego CS code.
Konkludując, ze strony technicznej to na pewno logic board, czyli sprawa dość poważna.
Pozdrawiam serdecznie.
[/b]
#6
Napisano 01 listopada 2005 - 11:33
Czy jesteś pewny, ze to napewno logic board??? przypominam, ze w wyswietlaczu gasnie tylko podswietlenie, nie wylacza sie caly. jednak jesli miales identyczny przypadek, to na 90% jest to samo.
Czy orientujesz sie, jak ibook/PB wyglada w srodku z plabami ?? Jaki moze byc orientacyjny koszt naprawy w SADzie, jesli nie uznaja mi gwarancji ??
#7
Napisano 01 listopada 2005 - 11:52
#8
Napisano 01 listopada 2005 - 12:36
tak jestem pewien. U mnie ekran byl ciemny, ale jak spojrzalem pod swiatlo w miejscu gdzie z drigiej strony jest "swiecace jabluszko" widac bylo jak przez mgle (bardzo ciemna) co sie dzieje na ekranie. Jednym slowem ekran dzialal, ale podswietlajacy go backlight nie, czyli jak w skeczu Laskowika o traktorze: "Jak jedno kolo jest zepsute, to cały traktor jest do d..."
Nie mam pojęcia jak wygladają plomby w środku ibooka, ale nie radzilbym przynajmniej do czasu jak masz waźną gwarancję, grzebać w nim samemu, bądz chałupniczymi metodami (np. przez kumpla, który się na tym zna), bo mi nawet autoryzowany serwis apple złożył go do kupy nie tak jak powinien i teraz komputer jest jakis powykrzywiany. Nie mialem czasu, by sie z nimi użerać.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2005-11-01, 12:47 ]
acha, a jesli chodzi o SAD to nie mam pojęcia, ale moge sobie wyobrazić, że to koszt logic board + jakas górka. Sam logic board to juz nie jest bułka z masłem + górka dla SADu, więc zastanów się czy nie byłoby najlepszym rozwiązaniem zawiezienie sprzętu do Berlina (zależnie w jakiej części Polski mieszkasz) Nie widzę jednak powodu dlaczego mieliby nie uznać. Pytanie do Ciebie: czy przywożąc komputer z USA, zgłosiłeś go do odprawy celnej? Jeśli tak nie ma problemu. Komputer przenośny- ogólnoświatowa gwarancja. Musisz tyoko okazać w Sadzie oryginalne dokumenty (faktury i dokument odprawy celnej) Jeśli nie to masz trochę problem, szczególnie, że cło na kokmputery wynosi 0%
Mam nadzieję, że pomogłem, jednak także w Berlinie mogą wymagać dokumentu odprawy celnej przy wwozie na obszar celnu UE.
Nie mam pojęcia jak wygladają plomby w środku ibooka, ale nie radzilbym przynajmniej do czasu jak masz waźną gwarancję, grzebać w nim samemu, bądz chałupniczymi metodami (np. przez kumpla, który się na tym zna), bo mi nawet autoryzowany serwis apple złożył go do kupy nie tak jak powinien i teraz komputer jest jakis powykrzywiany. Nie mialem czasu, by sie z nimi użerać.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2005-11-01, 12:47 ]
acha, a jesli chodzi o SAD to nie mam pojęcia, ale moge sobie wyobrazić, że to koszt logic board + jakas górka. Sam logic board to juz nie jest bułka z masłem + górka dla SADu, więc zastanów się czy nie byłoby najlepszym rozwiązaniem zawiezienie sprzętu do Berlina (zależnie w jakiej części Polski mieszkasz) Nie widzę jednak powodu dlaczego mieliby nie uznać. Pytanie do Ciebie: czy przywożąc komputer z USA, zgłosiłeś go do odprawy celnej? Jeśli tak nie ma problemu. Komputer przenośny- ogólnoświatowa gwarancja. Musisz tyoko okazać w Sadzie oryginalne dokumenty (faktury i dokument odprawy celnej) Jeśli nie to masz trochę problem, szczególnie, że cło na kokmputery wynosi 0%
Mam nadzieję, że pomogłem, jednak także w Berlinie mogą wymagać dokumentu odprawy celnej przy wwozie na obszar celnu UE.
#9
Napisano 01 listopada 2005 - 13:23
jeśli komputer działa poprawnie (system) a jedynie pada podświetlenie matrycy, najpewniej masz uszkodzony (albo po prostu wypięty; naruszony) kabel łączący podświetlenie matrycy z samym komputerem. To jest taki kawałek taśmy przechodzący przez zawias matrycy, którym dostarczane jest napięcie. Logic board - jeśli tylko komputer działa poprawnie - jest na 99% ok.
Jeśli nie chcesz robić tego sam (nie polecam), zawież komputer do serwisu - to kwadrans roboty i małe koszty.
#10
Napisano 01 listopada 2005 - 16:43
obyś miał rację. W moim przypadku też najpierw powiedzieli, że to tylko ten kabelek, a skończyło się na wymianie logic board'u.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych