Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Nie włącza się MacBook Air – kiedyś zalany i po serwisowaniu.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1 frostiej

frostiej
  • 2 postów

Napisano 24 marca 2017 - 22:58

Witam, 

 

Mam pewien problem dotyczący komputera Macbook Air. Otóż niespełna rok temu wylałem ciepłą herbatę na mojego Maca (wiem, głupota).  Oddałem go do serwisu MacLife  i dowiedziałem się, że na początek należy wyczyścić go w wannie ultradźwiękowej, co też serwis zrobił. Po kilku godzinach dostałem wiadomość, że wszystko udało się uratować ale należy wymienić klawiaturę i gładzik ponieważ one nie działają.  Po wymianie wszystko działało jak przed zalaniem...przez tydzień. Pewnego dnia wyłączyłem Maca i poszedłem spać. Nazajutrz wszelkie próby uruchomienia go były bezowocne. Po podpięciu go pod ładowarkę cały czas paliła się zielona dioda. Jako, że nie potrzebowałem w tym czasie Maca zostawiłem ten problem na ok. pół roku po czym chciałem oddać go w najbliższych dniach do serwisu aby zdiagnozowali co należy zrobić. Postanowiłem jednak, że podepnę go pod ładowarkę i spróbuję odpalić,

Odpalił się bez problemu ! Wyłączyłem komputer i po godzinie włączyłem go na nowo, podpiętego pod kabel. Czas do pełnego naładowania wnosił niecałe 9godzin. Również uruchomił się bez problemu. Data była przestawiona na rok 2015 jednak to chyba nie ma znaczenia ? Połączyłem się z siecią wifi, włączyłem muzykę z itunes i po chwil sama się wyłączyła. Komputer wygasł i nie można go uruchomić. Podłączony pod ładowarkę jest cały czas a dioda pali się na kolor pomarańczowy. Dodam tylko, że przy naciśnięciu przycisku włączenia dioda zmienia kolor na zielony i po ok. 2 sekundach znów jest pomarańczowa. 

 

Prosiłbym o pomoc. Może ktoś wie co dolega komputerowi i co należy zrobić ? 



#2 tumpio

tumpio

    SERWIS


  • 6 245 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 25 marca 2017 - 10:27

1. Czyszczenie, wymiana klawiatury i gładzika okazała się nie skuteczna ( z resztą nigdy nie jest 100% skuteczna, o czym taki serwis jak MacLife powinien wiedzieć ;)). Nie wiem z jakiego powodu czekałeś 1/2 roku zamiast reklamować temat.

2. Zgodnie z prawem możesz reklamować, lub odstąpić od umowy z tytułu nienależytego wykonania usługi na podstawie rękojmi. Usługa jest tak samo traktowana jak sprzedaż i rękojmia trwa 24 msc, chyba że zostałeś poinformowany na piśmie, że ze względu na to, że sprzęt jest używany twoje prawa zostają ograniczone do 12 msc - Art. 568. § 1. Proponuję, grzecznie udać się do MacLife, przedstawić sytuację i poprosić o skuteczną naprawę w ramach rękojmi (ważne: nie gwarancji - ta jako dobrowolne zobowiązanie serwisu może być ustalona dowolnie - nawet 1 godzina ;))

3. Na pytanie co dolega komputerowi nikt nie da odpowiedzi bez diagnostyki, a z reguły mało jest serwisów co chcą się bawić po innych (my do nich należymy :)).

 

Swoją doga podziwiam "serwisy" co wymieniają klawiatury, kąpią w ipie (wyjątkowo mało skuteczna metoda) i uważają, że naprawa została ukończona bo mac ożył. Nikt nie sprawdza co dzieje się na płycie, a zwykle jest tam wiele problemów na drobnicy, które ujawniają się po zagrzaniu płyty.


Specjalistyczny Serwis Komputerów Apple "Serwis Jabłek®"
ul. Stryjeńskich 10 lok usł 2A.
02-791 Warszawa tel: 533-996-563 lub 796-440-048
http://www.macbook-service.com

#3 bee3

bee3
  • 3 841 postów

Napisano 29 marca 2017 - 21:46

...

2. Zgodnie z prawem możesz reklamować, lub odstąpić od umowy z tytułu nienależytego wykonania usługi na podstawie rękojmi. Usługa jest tak samo traktowana jak sprzedaż i rękojmia trwa 24 msc, chyba że zostałeś poinformowany na piśmie, że ze względu na to, że sprzęt jest używany twoje prawa zostają ograniczone do 12 msc - Art. 568. § 1. Proponuję, grzecznie udać się do MacLife, przedstawić sytuację i poprosić o skuteczną naprawę w ramach rękojmi (ważne: nie gwarancji - ta jako dobrowolne zobowiązanie serwisu może być ustalona dowolnie - nawet 1 godzina ;))

...

Niestety w praktyce nie wygląda to tak różowo ...
Rękojmia na usługi jest w obecnym stanie prawnym traktowana jak w przypadku umów o dzieło.

Oczywiście można składać reklamacje, ale jak - to wiele zależy od tego jak została zawarta umowa, żeby nie narazić się (poza śmiechem wykonawcy) na szybkie i zasadne oddalenie reklamacji.
No i oczywiście porównywanie rękojmi na usługę (nawet dotyczącą rzeczy używanej) do rękojmi (np. możliwości jej ograniczenia do 12 miesięcy) przy sprzedaży rzeczy używanych - jest całkowicie chybione.

Np.
Jeżeli zleciłeś namalowanie obrazu , przyjąłeś pracę: czy po pół roku stwierdzasz że obraz Ci się nie podoba i reklamujesz dzieło?
Idziesz do fryzjera, który obciął Cię "trochę" za krótko: każesz oddać włosy i pieniądze czy poprawić strzyżenie ?
Jedziesz na ręczną myjnię samochodową, przez tydzień samochód jest czysty, a potem znów powrócił do stanu "wyjściowego": Składasz reklamację nieskutecznego mycia ?

etc.


Pomogłem ?   -  Lubię to 


#4 tumpio

tumpio

    SERWIS


  • 6 245 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 30 marca 2017 - 09:01

bee3 - rękojmia na usługi jest taka sama jak przy sprzedaży. Reguluje to KC. Odstępuje od umowy na podstawie nienależytego wykonania usługi. Tu masz wytłumaczone z Federacji Konsumenta : http://www.federacja...-po-nowemu.html


Specjalistyczny Serwis Komputerów Apple "Serwis Jabłek®"
ul. Stryjeńskich 10 lok usł 2A.
02-791 Warszawa tel: 533-996-563 lub 796-440-048
http://www.macbook-service.com

#5 bee3

bee3
  • 3 841 postów

Napisano 30 marca 2017 - 21:10

bee3 - rękojmia na usługi jest taka sama jak przy sprzedaży. Reguluje to KC. Odstępuje od umowy na podstawie nienależytego wykonania usługi. Tu masz wytłumaczone z Federacji Konsumenta : http://www.federacja...-po-nowemu.html

Rękojmia w tym przypadku jest jak na umowy o dzieło (czego szczęśliwie portal z Twojego linku nie neguje). To co jest napisane na stronie tego stowarzyszenia (ale także innych, których są dziesiątki) - generalnie jest prawdą ale niepełną. 
Nie ma na takie sytuacje prostego, czy uniwersalnego rozwiązania. Wiele zależy też od zawartej pomiędzy stronami umowy.

W tym przypadku (nawet nie znając szczegółów zawartej pomiędzy stronami umowy) podstawową trudnością (wg mnie) byłoby bezsporne wykazanie (zwłaszcza po dłuższym upływie czasu) bezpośredniego związku pomiędzy ponowną awarią komputera, a wykonaną na nim przed pół roku usługą.

Żeby nie było nieporozumień:
Generalnie jestem za tym, żeby każda źle wykonana usługa była poprawiona - ale (moim zdaniem) nie powinno się nakręcając poszkodowanych wpuszczać ich w przysłowiowy kanał.
 


Pomogłem ?   -  Lubię to 





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych