Czołem sadownicy,
mam problem (przypuszczalnie) ze swoim macbookiem. Ostatnimi czasy każdy kabel USB Lightning strasznie przerywa. Przy podłączeniu dowolnego urządzenia nie jest w stanie ustabilizować połączenia. W skrócie - urządzenie jest wykrywane przez komputer, a chwilę później je traci. Wszelkie pendrive czy inne peryferia działają bez zarzutu. Miał ktoś z czymś takim styczność? Dodam, że problem pojawia się na każdym kablu - nawet na tym prosto z Cortlanda.