Ja myślę, że powinieneś poczytać komentarze tutaj: http://hints.macworld.com/article.php?story=20120704113548693 i zrobić sobie ten test jak należy, czyli z pominięciem efektu podbicia prędkości przez RAM. Co byś tam nie miał podłączone, to 3GB/s ewidentnie jest wynikiem zafałszowanym, bo niemożliwym na żadnym z interfejsów posiadanych przez Mid 2010. Dodatkowo to malutki tylko fragment wydajności macierzy, bo testujący tylko jedną wielkość bloku.
Jak Cię interesuje bardziej przekrojowy test prędkości macierzy, to kup sobie program QuickBench.
Możliwe, takie wyjaśnienie również przewinęło mi się przez myśli, ale przeciw niemu świadczy przepustowość pamięci RAM, która jest zdecydowanie wyższa niż 3 GB/s, wobec czego wskazany wynik przepustowości podczas odczytu danych musiałby być wynikową jakichś procesów mających miejsce pomiędzy warstwą abstrakcji sprzętowej, a interfejsem DDR3, podczas gdy o takich procesach najstarsi górale nie słyszeli. Jednocześnie wcześniej, przy 8GB pamięci RAM zainstalowanej w komputerze wyposażonym również w macierz z przeplotem, tyle że zbudowaną w oparciu o trochę starsze SSD od SANDISK-a, wynik nawet nie zbliżał się do obecnego.
Ponadto, interfejs SATA II ma w specyfikacji podaną maksymalną przepustowość 3 Gb/s na jedną szynę, co daje 375 MB/s, więc teoretyczna prędkość transferu macierzy z przeplotem na tym interfejsie to 750 MB/s przy 100% skalowaniu, a zatem wynik 457 MB/s mieści się jak najbardziej w granicach tej normy - przy czym maksymalne transfery pojedynczego SSD zastosowanego do budowy mojej macierzy, nie przekraczały odpowiednio 140 MB/s dla zapisu oraz 220 MB/s dla odczytu, co daje zysk skalowania na poziomie nie 100%, a odpowiednio 326% dla zapisu danych i 1453% dla odczytu.
Dodatkowy zysk jest najprawdopodobniej spowodowany faktem wykorzystania do budowy tego modelu Maca (MBP 7.1) kontrolera nVidia MCP89, posiadającego dwie całkowicie niezależne szyny SATA II, co przy operacjach na macierzy zbudowanej z wykorzystaniem obydwu szyn pracujących synchronicznie, daje możliwość uzyskania transferów maksymalnych, zbliżonych przepustowością do specyfikacji SATA III, czyli 6 Gb/s (750 MB/s), dodatkowo z wielokrotnie lepszymi czasami dostępu. Kontrolery Intela posiadają (lub do niedawna posiadały) "wąskie gardło" - po podłączeniu do interfejsu w miejscu napędu optycznego, rzekomo pracującego w trybie SATA III, dysku SSD SATA III następuje tzw. "downscaling" i kontroler na tej części szyny wymusza operacje co prawda "w standardzie SATA III", ale z transferami na poziomie SATA II.
Zresztą wynik 457 MB/s dziwnym zbiegiem okoliczności jest zbieżny do podawanej przez Intel-a specyfikacji wykorzystanego dysku przy pracy na interfejsie SATA III.
Natomiast prędkość odczytu na poziomie 3 GB/s, spowodowana jest przenoszeniem wszystkich newralgicznych części systemu do pamięci RAM, gdy tej jest pod dostatkiem i omijanie odczytu/zapisu w pamięci masowej na rzecz operacji wykonywanych czysto w pamięci RAM. W tej sytuacji zaprezentowany wynik jest tak naprawdę prędkością transferu pomiędzy pamięcią RAM a buforami SSD w macierzy i nie oddaje wewnętrznej prędkości odczytu z matryc pamięci SSD.