A mnie zastanawia czemu do zegarka za 10k+ dolarów każą dokupować dodatkową gwarancję. Za takie pieniądze to to powinno być już w cenie tego cudu elektroniki...
Dla mnie w mobilnym bankowaniu ważne są: 1. WŁADZA, kiedy mogę rządzić swoimi pieniędzmi z każdego miejsca na Ziemi. Powiedzmy, że jestem na wakacjach życia, kiedy przypominam sobie, że muszę opłacić fakturę za prąd. Wystarczy, że znajdę najbliższy punkt WIFI, odpalę aplikację mobilną banku i... mogę ruszyć dalej w drogę, spokojny, że kiedy wrócę, wciąż będę mógł ładować telefon w swojej kuchni. 2. SPOKÓJ, bo nie muszę się martwić, że będę bez swojej wiedzy finansować komuś zakupy i inne przyjemności. Na spokój składa się tez pewność, że mogę z pieniędzy korzystać o każdej porze dnia i nocy oraz nie spotka mnie niemiła niespodzianka pod tytułem "Awaria". Aplikacja mobilna musi mieć dobre zabezpieczenia (jak chociażby Touch ID) i być stale poprawiana. 3. SPRYT - sprytnofon już jest, do kompletu brakuje tylko równie sprytnej aplikacji. Takiej, która zapamiętałaby za co, komu i na ile zrobiłem przelew, ile wydałem na zakupach, kiedy opłaciłem rachunki, żeby na koniec miesiąca stworzyć zestawienie wydatków. Na dodatek, ciekawą funkcją byłyby kupony dedykowane klientom banku, które pozwoliłyby oszczędzić na ulubionych rzeczach i odkryć nowe.
Odniesienia do nanobotów Apple w kodzie ostatniej bety iOS 14.5
Czy w zestawie będzie ładowarka?