Tez robiłem przez DiskMakerX. Pendrive został zrobiony prawidłowo za chyba 5 razem, pomimo ze Maker obsługuje High Sierrę. Prawdopodobnie to wina gownianego pendrivea który akurat miałem pod ręka. Jednak po poprawnym stworzeniu pena, czysta instalka poszła bez zarzutu.
Ale jakim owczym pędem? To chyba logiczne, ze mając najnowszy i najmocniejszy w ofercie Apple smartfon (iP 7+), dokonałem aktualizacji. I liczyłem na to, ze system będzie dopracowany. Oczywiście, ze dobrowolnie instalowałem. A czemu miałbym tego nie zrobić?
Akurat u mnie także to działa poprawnie
Niestety to racja. iOS 10 działał dużo lepiej. Finalna wersja iOS 11 zawiera wciąż wiele denerwujących bugów. Płynność działania także jest dyskusyjna. No i problemy z czasem działania na baterii. Jest zdecydowanie krótszy niż w poprzedniej wersji. I to nie tylko moje subiektywne wrażenie. Użytkuje telefonu w dokładnie ten sam sposób. Nie "bawię się", jak to określono w jednym z poprzednich newsów, nowymi funkcjami, a bateria leci w oczach. Pod koniec dnia mam niecale 20% a na iOS 10 miałem ponad 50%. Do tego różne dziwne ściny oraz te wulgarne czcionki :) No nic. Trzeba poczekać na jakiś duży update bo ten 11.01 nie poprawil niczego. Prawdopodobnie iOS 11 bedzie chodzić idealnie na krótko przed premierą kolejnej wersji - iOS 12. Apple tym razem trochę mnie poirytowało.
Nie jestem dzieckiem, młodzieżą a tym bardziej laseczka, więc wyluzuj przy wydawaniu tego typu opinii. Każdy kupuje to, na co ma ochotę. Ty nie musisz jeśli nie chcesz. Możesz nawet skrytykować. Ale rób to z głową, a przede wszystkim z klasą. Bo po Twoim komentarzu to ja mogę pomyśleć, że jesteś zazdrosny, że Apple wypuściło ponownie dość kontrowersyjny produkt, na który popyt, zakładam, będzie ogromny, a Ty, nie możesz go mieć bo po prostu Cię na niego nie stać. Stad ból dupy u Ciebie jak i wielu innych komentujących. Swoją drogą, fimik jest mega :)
Chłopie, co się tak pienisz? Czytasz inne komentarze czy tylko na ślepo, jak z karabinu strzelasz samymi pustymi sloganami? Kilka postów wyżej masz ewidentny dowód na to ze iPhone potrafi sam dopasować stronę. Czy strona MyApple.pl była przerabiana pod iPhona X? Nie sadze. To dlaczego wyświetla się prawidłowo? Więcej luzu bo niektórym zaraz tutaj żyłka pęknie.
Hahahaha, dokładnie! Wszyscy się tak podniecają jak to Samsung już niemal nie odstaje od iPhona. Tylko zapominają ze to porównanie z rocznym modelem iPhona.
Krystian, nic tutaj nie jest zakamuflowane. To jest zwyczajne lokowanie produktu. Normalna praktyka od dawien dawna. Bruce Willis palący Marlboro w Szklanej Pułapce, James Bond jeżdzący znanymi markami aut, używający zegarków np. Omegi. W wielu amerykańskich filmach zauważysz na biurkach komputery Apple bądź Dell. To często stosowana praktyka, z jednej strony mająca urealnić przedstawiany obraz (bo np. w Stanach używa się masę sprzętu wymienionych przeze mnie firm), a z drugiej właśnie zareklamować dany produkt.
Masz racje. Tam będą prezentowane nowe produkty dla gości.
To okrągłe to nie jest scena. To jest przestrzeń wystawiennicza. Jak widać na planie, scena jest prostokątna. Swoją droga ciekawe co będzie eksponowane w tej przestrzeni wystawienniczej?
Kup sobie gumowy, różowy futerał, zwany czasem potocznie kondomem. Będziesz usatysfakcjonowany :-)
Dlaczego? Bo tupnąłeś nogą i obraziłeś się jak dzieciak? Zrozumialbym, gdybyś zakwestionował króryś z produktów i napisał, że po 2012 nie odpowiada mi... [tutaj wstaw nazwe produktu i argumenty]. A piszesz, że nie chcesz niczego? Dlaczego? Bo Cook jest gejem? Bo nie ma Jobsa? Nie kumam. Myślisz, że Jobs kopnął w kalendarz nie pozostawiając po sobie niczego? On od dawna liczył się z taką ewentualnością, dlatego planowal daleko do przodu. Bezsensownym jest wiec stwierdzenie, że po 2012 roku niczego od Apple nie kupie.
Nie do końca. Trzeba patrzec na to przez pryzmat "dzisiejszych" czasów, a nie tego co było w czasach iOS 6. Oczywiście design, za ktorym stal m.in. Scott Forstall byl swietny. Patrzac jednak na to dzis, w 2017 roku, design ten wyglada nieco archaicznie, przestarzale. Design ten, moim zdaniem, nie mialby racji bytu w dzisiejszych czasach. Tak na marginesie, szkoda ze Forstall nie pracuje już dla Apple.
Masz racje. Nie do konca zgodze sie jedynie z tym, ze przed 2012 nie bylo niczego ciekawego. W 2010 mialem okazje nabyc 2 sztuki (nie na raz) MacBooka Pro Mid 2010. To jest sprzet nie do zajechania. Jeden wciaz u mnie pracuje (drugi sie nie zepsul - zostal po prostu sprzedany). 7 lat! Dolozylem tylko 4GB fabrycznego ramu od Kingstona i wymienilem dysk na SSD. Chodzi jak zyleta. Wyobrazasz sobie peceta ktory ma 7 lat? Zlom i jeszcze raz złom. Wiem, bo od poczatku swojej kariery z komputerami (pozne lata 80-te) uzywalem tylko pecetów. Czas ich zycia w latach 90-ych wynosil juz ok 1-1,5 roku. Z makiem jest jak z Playstation. Zawsze działa dobrze i szybko. A wracajac do tematu. Nie ma co kwestionowac zaslug Cooka. Po pierwsze, zostal juz wczesniej "namaszczony" przez Jobsa, ktory musial mu ufac i z pewnoscia wiedzial na co go stac. Po drugie, Cook podjal kilka odwaznych decyzji, ktore poczatkowo byly tak masowo krytykowane, by w pozniejszym czasie konkurencja robila dokladnie to samo! Skoro to zło, to czemu kopiowali Apple? Cook ma dobry gust. Nie interesuje mnie jego orientacja. Wiem, ze produkty, ktore mi oferuje, spelniaja moje oczekiwania i trafiaja w moj gust.
Wcale nie żart. Apple Watch na nadgarstku pokazywal prawie te same odczyty co porzadny pulsometr na klatke piersiowa spiety bezprzewodowo z maszyna do cwiczen od Milona. Testowane i katowane wielokrotnie. To jest kolejny mit. Podobnie jak ten z bateria. Uzywam nieprzerwanie pierwszej generacji od dnia premiery. Bateria spokojnie wytrzymuje 2 dni przy podstawowym uzytkowaniu z notyfikacjami, 1,5 dnia z reszta bajerow a kilka godzin przy wlaczonych wszystkich funkcjach treningowych. Nie ma szans zebym trenowal dluzej niz wynosi czas pracy na baterii. A po powrocie do domciu klik na ladowarke indukcyjna. I tyle.
A ja zachęcam do tego, abyś się wyluzował. Tak na marginesie, błąd popełniony przez autora nie jest błędem ortograficznym. Radzę zasięgnąć wiedzy zanim się komukolwiek wytknie błąd.
Ja także pozostawię bez komentarza kupowanie tego typu sprzętu za tak śmieszna cenę. Myślisz ze zrobiłeś okazje życia? Na alledrogo także znajdziesz „oryginalne” ładowarki Apple za 4 zeta oraz „oryginalne” baterie za 39. Oczywiście z prawem do zwrotu. A potem płacz na tym forum w dziale „Pytania i problemy”, ze coś się zjaralo. Ja tam wole zapłacić adekwatna cenę, najlepiej u sprawdzonego resellera i mieć pewność, ze gowna nie kupiłem. Tanie mięso psy jedzą. I to się sprawdza w wielu przypadkach. Śmiesznym byłoby dla mnie zaoszczędzenie parunastu złotych przy cenie mojego iPhona dochodzącej do 5 tys zeta. Mając smartfon za ta cenę kupuje tylko w 100% pewne oryginalne akcesoria u pewnych sprzedawców. Wszelki chłam z alliexpress czy Allegro mogą sobie w dupsko wsadzić. Dziwie się, ze jeszcze tylu ludzi sie na to nabiera i kupuje ten szajs. Nie mam nic przeciwko oszczędzaniu i wybieraniu ofert z niższa cena. Ale bez przesady. Zbyt niska i okazyjna cena to dla mnie sygnał, ze prawdopodobnie coś jest nie tak, a oryginalność produktu można włożyć między bajki.
Swoją droga, proszę o poprawienie także terminu zwrotu towaru. W regulaminie jest błąd: https://sklep.myapple.pl/reklamacje-i-zwroty - akapit zwrot produktów. Powinno być 14 dni a nie 10. W zasadzie 14 dni to czas na złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Towar tak naprawdę nie musi być zwrócony w ciągu 14 dni. To samo dotyczy niezgodnego z prawem wpisu o zwrocie w oryginalnym opakowaniu. To jest to o czym pisałem wyżej. Polecam stronę: http://ezakupy.uokik.gov.pl/pytania-i-odpowiedzi/zwrot-towaru-i-odstapienie-od-umowy/index.html
Nie ma sprawy. Szkoda by było aby przez głupie przeoczenie ktoś dowalił Wam jakaś karę.
Masz racje. Sklep stosuje niedozwolone klauzule. Towar przeceniony, promocyjny, outletowy (zwał jak zwał) można tak samo reklamować oraz zwracać jak zwykły towar. Jeśli jest to zakup online to Sprzedawca ma obowiązek przyjąć zwrot w ciągu 14 dni od daty zakupu. Jeśli zakup odbył się stacjonarnie, Sprzedawca nie ma obowiązku przyjąć zwrotu towaru. W szczególności nie jest to dla niego opłacalne, kiedy wyzbywa się ostatnich sztuk towaru, które zalegalyby mu na kolejny sezon. W przypadku zakupów online, kupujący ma prawo do zwrotu towaru bez względu na jego obniżkę, promocje, wyprzedaż itd. To samo dotyczy stosowania przez niektórych Sprzedawców klauzuli o konieczności zwrotu w oryginalnym, nienaruszonym opakowaniu. Zarówno przy zwrocie, jak i reklamacji oryginalne opakowanie nie jest konieczne (poza kilkoma wyjątkami). Trudno wymagać, aby przez dwa lata trzymać np. pudło po lodówce. Jeżeli złożysz stosowne oświadczenie w terminie, to przedsiębiorca nie ma prawa go kwestionować. Przedmiotem zwrotu jest przecież produkt, a nie jego opakowanie. Proszę administracje Sklepu o usunięcie niezgodnej z prawem klauzuli, zanim ktoś się do Was przyczepi.
Zgadza się. Transparentne za 20 złotych żółkną. Zainwestuj w coś droższego wtedy Ci nie zżółknie.
Dlaczego zaraz bzdury? Nie wszyscy używają futerałów, niektórzy używają ich transparentnych wersji albo różnych hybryd folii Invisible Shield. Słyszałeś o takich rzeczach?
Nie przesadzaj ;) Iphone ma zoom optyczny. X2 ;) Z każdym zdjęciem możesz zrobić ‚coś”. Nie znam Cię i nie chciałbym abyś mnie złe zrozumiał, ale ambicja 95% z nas piszących w tym wątku czy na tym forum, polegająca na robieniu „tego coś” ze zdjęciami ogranicza się do nakładania różnych filtrów i poprawiania podstawowych parametrów zdjęcia. Do tego nie potrzebuje lustrzanki (choć takowa posiadam). Tak jak piszesz, chcąc uzyskać efekt, ze kopara opada, bez robienia tego „coś”, musisz użyć lustrzanki,
No i właśnie to chciałem wytłumaczyć. Uważam, ze film nakręcony moim iPhonem jest tak samo dobry, albo może i lepszy niż ten który udało mi się zmajstrować moim Canonem 7D Mark II. Możliwości filmowe lustrzanek nie są zbyt bogate. Co innego zdjęcia. Sprzęt pracuje w zupełnie innym trybie, wykorzystuje pełnie możliwości i zastosowanego szkła - jasność, kat, zoom optyczny itd. Oczywiście mozna pokusić się o wykorzystanie tych walorów przy filmowaniu (np, z drona itd) ale wówczas cena całego zestawu będzie taka, ze tego drona będę mógł obwiesić z każdej strony iphonami. A efekt, po małej obróbce (bo kto jej nie stosuje) będzie niemal identyczny. Zdjęcia, o których wspominasz, z iPhona 6, ile są to te od gościa z National Geographic? On korzystał zdaje się wyłącznie ze statywu.
House of Marley Bag of Riddim 2
Materiał sprzed 3 czy 4 dni. Czemu znów jest na gorze? Czemu podbijacie to aby wskakiwalo żniw jako news na sama górę?