Komentarze bee3 Usuń wszystkie komentarze

@Woodolec W opisie programu: https://support.apple.com/pl-pl/15-inch-macbook-pro-battery-recall jest napisane, że serwis WYSYŁA komputer do naprawy do Apple (a nie zamawia baterii do wymiany). Napisane jest również, że trwa to 2-3 tygodnie (Apple zwykle podaje terminy "z zapasem" więc w przypadku ogarniętego serwisu, który ma zdiagnozować i przygotować komputer do wysyłki można spodziewać się czasu bliżej 2 niż 3 tygodni (a nie 4). Niemniej przy takim czasie trwania naprawy - jak nie masz innego komputera do pracy to po prostu wypożycz zastępczy komputer na czas naprawy.

@Matti Jarominnen W produkcji - to może być kilka USD, ale w przypadku takich akumulatorów Li-Ion kosztowniejsze od masowej produkcji i dystrybucji jest zbieranie zużytych celem utylizacji i ew. recyklingu.

@AdamQ Niedawno było tu na forum, że wiele serwisów część podwyżki Apple wzięło na siebie (chociaż chodzą słuchy, że to tylko czasowo - do wyczerpania starych zapasów baterii) i zamiast 229PLN mają 199PLN.

@podwodnysamolot Nie od wczoraj wiadomo, że najskuteczniej serwisy rozliczają Klienci. Nie liczyłbym na interwencję Apple w sprawie napraw płatnych - mamy wolny rynek i jakakolwiek ingerencja mogłaby być odczytana jako niedozwolone działania ograniczające konkurencję. Jeden z moich kolegów podobnie jak Ty zwlekał z wymianą do ostatnich dni grudnia i kiedy stołeczne serwisy proponowały mu terminy od tygodnia do czterech - załatwił sprawę w innym mieście kurierem zamówionym przez serwis w 3 dni za 129zł. z kurierem w obie strony. P.S. Niedawno było na forum, że sporo serwisów ma teraz cenę 199zł. (zamiast 229zł.) więc jeżeli nadal masz baterię do wymiany to szukaj tańszych serwisów.

Adam Liszewski napisał: "... Na zdjęciu widać dwa telefony, których różnica w wielkości wskazuje na to, że są to modele 5,8 i 6,4-calowe. ..." Myślę, że większość forumowiczów widzi, większego iPhone w rozmiarze sześć i pół cala :)

"Serwisowanie sprzętu u oficjalnych sprzedawców jest coraz droższe, ale również problematyczne dla klientów, którzy nie mieszkają w dużych miastach." - Serwisowanie sprzętu u sprzedawców jest problematyczne dla każdego (czego najlepszym dowodem są perypetie klientów, którzy np. telefony do naprawy zanosili do sklepu/salonu w którym nie ma serwisu). Serwisować powinno się (jak sama nazwa wskazuje) w serwisie. Do sprzedawcy idziemy np. z reklamacją z tytułu rękojmi.

"Na razie zmiana dotyczyć ma jednego z amerykańskich dystrybutorów sprzętu - Simply Mac. " - Podobnie było z siecią iSpot w Polsce. Sprzedażą (autoryzowaną) zajmują się ponad 20 lat, ale jako serwis autoryzowany są jednym z najmłodszych: otwarcie pierwszego miało miejsce dopiero niecałe 4 lata temu.

"Zmiana podejścia to także dobry prognostyk dla nas. Otwieranie się Apple na firmy zewnętrzne może oznaczać także współpracę w Europie." - Wszystkie ASA (Autoryzowane Serwisy Apple) w Polsce - to firmy zewnętrze, a ilość tych firm które mają autoryzację serwisową Apple np. w Polsce w ciągu ostatnich 3-4 lat - podwoiła się. Serwisy już od dłuższego czasu konkurują między sobą - czego efektem są np. niższe ceny napraw pogwarancyjnych, krótsze czasy naprawy czy dodatkowe darmowe usługi (kurier door-to-door) .

"W wielu polskich miastach wymiana ekranu wciąż nie jest realizowana od ręki, nawet u autoryzowanych sprzedawców." - Żadna autoryzowana naprawa nie jest realizowana u sprzedawcy (nawet autoryzowanego) tylko w autoryzowanym serwisie.

@konifer44 Moim zdaniem jest subtelna różnica pomiędzy źródłem mówiącym o "Watch Series 4", a tłumaczeniem tego jako "Watch czwartej generacji" - jak w tytule. Warto zauważyć, że do tej pory zostały wprowadzone na rynek 2 (słownie: dwie) generacje zegarków Apple Watch, a modele z Series 1, Series 2 i Series 3 - to właśnie przedstawiciele 2nd gen. (w pierwszej zaś, były: Watch Sport (aluminiowy), Watch (stalowy) i (niedostępny w Polsce) Watch Edition).

W artykule Apple, na który powołuje się Autor jest wyraźna informacja gdzie (do kogo) należy się zgłosić w celu przekazania telefonu do naprawy. Są to (kolejność oryginalna): Apple Authorized Service Provider , Apple Retail Store, Apple Technical Support. Skąd więc Autor wziął "autoryzowanego resellera" zamiast "autoryzowany serwis". Co klient osiągnie (poza straconym czasem) idąc (za poradą Autora) z kupionym w USA albo Japonii zepsutym iPhone np. do MM, ME, Saturn-a, Euro RTV czy X-Kom ?

Bo tak wymaga tego lokalne prawo .

Żebyś się nie zdziwił. Przeczytaj jeszcze raz uważnie ten cytat. IP67 to nie jest standard producenta. Tu jest podana informacja, że fabrycznie nowy telefon był testowany (w kontrolowanych warunkach labolatoryjnych ... ) i spełnił wymagania (międzynarodowej) normy IP67 z jednoczesnym zastrzeżeniem, że stopień ochrony "może się obniżyć w efekcie normalnego zużycia" oraz że "gwarancja nie obejmuje uszkodzeń spowodowanych przez ciecze".

Z cytatu przytoczonego przez mayron-a wynika , że Apple nie musi stwierdzać jak doszło do zalania, bo ostatnie zdanie nie budzi wątpliwości, iż uszkodzenia powstałe przez ciecze gwarancją objęte nie są.

Nie wszystkie programy serwisowe są publiczne, ale ten akurat jest/był: https://www.apple.com/pl/support/exchange_repair/

To nie jest pazerność tylko wolny rynek i prawo podaży i popytu. W reklamowanym tu iDream-ie aktualizacja systemu kosztuje jeszcze więcej niż w iSpot (bo 80zł. ;) )

"W razie gwarancji" Klient powinien udać się do autoryzowanego serwisu (a nie do sprzedawcy).

W artykule jest błąd: oryginalny adapter Apple kosztuje 249zł. (http://www.apple.com/pl/shop/product/MJ1K2ZM/A), a nie 379zł. Z Księżyca wziąłeś cenę ?

Te serwisy, które mają z Apple baterie na wymianę to wymieniają na miejscu (tylko trzeba termin rezerwować przez stronę http://getsupport.apple.com - tak jak w zagranicznych Apple Store). W pozostałych przypadkach trzeba uzbroić się w cierpliwość na parę dni. W iSpocie jak oddasz do salonu (a nie do serwisu) to podobno trzeba czekać nawet do 3 tygodni

Na wymianę baterii telefony nie jechały do Holandii. Do Holandii jadą na wymianę ekranu. Z tego co pisali (niektórzy) forumowicze, to (niektóre) serwisy prawdopodobnie ściemniały, żeby jakoś usprawiedliwić długi czas oczekiwania na naprawę. Oddanie do serwisu (a nie do salonu) w KAŻDYM przypadku przyspieszy sprawę, bo salon zawsze wysyła do serwisu. W Polsce nie ma salonów Apple Store , więc nikt Ci od ręki nie wymieni iPhone , natomiast są serwisy Premium Service Provider (nie mylić z salonami Premium Reseller) w których czas oczekiwania na naprawy (także te wysyłkowe) bywa zdecydowanie krótszy.

Może przy wpisywaniu numeru seryjnego zamieniłeś: S z 5 , Z z 2 , B z 8 , X z K lub O z 0 ?

http://myapple.pl/forums/topic/294092-iphone-6s-wy%C5%82%C4%85cza-si%C4%99-przy-30-40/page-10#entry2109789

Niektóre serwisy robią na miejscu trzeba jednak zapisać się na konkretny termin przez stronę Apple : http://getsupport.apple.com .

Możesz oddać do iSpotu, ale uwaga: iSpot to sieć ponad 20 salonów sprzedaży. Tylko w KILKU salonach znajdują się serwisy. Sprawdź w wyszukiwarce autoryzowanych serwisów Apple: http://locate.apple.com/pl/pl - w których. Oddając na wymianę baterii (czy w innej gwarancyjnej sprawie) w salonie (a nie w serwisie) tracisz więcej czasu niż wysłanie kurierem bezpośrednio do serwisu.

W treści artykułu jest błąd: "dowolny salon Apple Premium Reseller" NIE wymienia baterii (nie jest serwisem). Należy zgłosić się do SERWISU: http://locate.apple.com/pl/pl - wtedy jest zdecydowanie szybciej. Nic dziwnego, że później ludziom myli się gwarancja z rękojmią, a na wymianę baterii czy ekranu czekają 3 tygodnie.

W nowym iOS już nie ustawisz 1970r.

W ramach rękojmi to uderzasz do sprzedawcy (chyba, że sprzedawcą był Apple - to wtedy do serwisu). Najważniejsze, że jednak załatwiłeś to w serwisie bezkosztowo. A jakbyś zgłaszał u sprzedawcy - to w takim przypadku wykazanie, że problem był w momencie zakupu, a teraz właśnie się ujawnił - to prosta sprawa.

Jeżeli masz iPhone na gwarancji to masz prawo do zwrotu zapłaconej kwoty, a jak gwarancji nie masz, no cóż ... cena 90zł. za otwarcie iP i odłączenie baterii nie wydała Ci się wygórowana?