Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Reputacja, siła reputacji - dywagacje


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
64 odpowiedzi w tym temacie

#26 Łukasz Ignacyk

Łukasz Ignacyk
  • 4 943 postów
  • SkądKraków, PL

Napisano 29 listopada 2006 - 19:51

Przy "robieniu" tekstów, fajnie byłoby, aby móc to rozbić przynajmniej w takim tempie jak się myśli, bo jak nie, to sporo ucieka. Niestety, ciągle nie widzę możliwości dopracowanie techniki przenoszenia myśli poprzez klawiaturę. Nie ma wyjścia, trzeba nauczyć się wolniej myśleć. W moim przypadku, moje kompy mają jeszcze olbrzymi nadmiar szybkości. Niestety !!!.


Aby zatem było możliwe przeniesienie myśli na coś co można poddać kontroli, trzeba myślenie (sposób i jego sposóB) przetransformować na możliwy do akceptacji język, czyli do formy pisemnej (traktat, referat, esej). W tym procesie jest jednak ogniwo pośrednie "ścieżka krytyczna" (w sensie przepustowości) w postaci takiego interfejsu, który się nazywa klawiaturą, bo właśnie przez nią trzeba "przepchnąć", czy "transportować" myślenie dla koniecznej zdaniem mojej "szkółki" kontropli bieżącej. Stąd też w moim wypadku, "ściganie się" o prędkość komutera jest bez sensu.


Spraw sobie program rozpoznający mowę to zobaczysz, że megaherze się przydają.

"siła reputacji" choć rozumiem, że to ukłon w stronę dziewczyn, że nie wytępuje tu pojęcie "reputacja", bo jak się któraś z nas pojawi na Form to trzeba by od razu (zgodnie z Regulaminem) napisać, że jest o zerowej reputacji, a to odrobinkę niestosowne wobec kogoś, kogo się nie zna. (ale tak tylko sobie niezobowiązująco i ... optymistycznie na ten temat (reputacji) na razie myślę)


Akurat 0 jest dokładnie pośrodku między powiedzmy 9 i -9.

#27 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 29 listopada 2006 - 21:08

Spraw sobie program rozpoznający mowę to zobaczysz, że megaherze się przydają.

Nie sądzę, aby się to sprawdzało. Przynajmniej w "dyscyplinach które uprawiam". Fakt, że nie próbowałam, ale ... język mówiony (tzn. jak mówisz) jest zupełnie innym językiem niż ten, którym piszesz. Pomijając nawet pewien chaos języka mówionego, przy przekazie ustnym (nawiązując kontakt wzrokowy) inaczej budujesz zdania, a nawet inaczej akcentujesz argumenty. Mimo wszystko, bardziej efektywne jest wychwycenie sensu i spisanie, niż przeredagowywanie bardzo chaotycznego i w sposób istotny innego tekstu. Pomijając już siebie (a pracuje bardzo często dyktafonem) miewam chałurki polegające na spisaniu, czyli "zrobieniu" dokumentacji np. sympozjum (do opublikowania). Na prawdę to slyszysz i to co w końcu napiszesz to, bardzo duża różnica. Zresztą, jak będziesz miał okazje, weź kiedyś do ręki tzw. surowy scenogram albo nagraj się i przesłuchaj jak mówisz i w jaki sposób mówisz.
Pewnie sprawdza się (system rozpoznawania mowy), i owszem, jak będziesz czytał. Ale jak mam już coś do czytania, czyli tekst pisany, to po co mam go pisać? A jak potrzebuje fragment, to mam skaner i OCR.

Acha, jeszcze jako PS.
Powiedz to najlepiej rodzicom Twojej dziewczyny np. tak: A wiecie państwo, u nas wasza córka to ma reputacje zerową, ale ........ nie martwcie się !!! mogłaby mieć nimus 9.

#28 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 listopada 2006 - 22:01

Kurcze , dziewczyna napisala niesmialo, ze na forum ma fatalna "reputacje" a juz Koledzy chca ja rozlozyc :D

Jak "fatalną"? Ma bodaj trzecią najlepszą reputację wśród użytkowników forum.

#29 Łukasz Ignacyk

Łukasz Ignacyk
  • 4 943 postów
  • SkądKraków, PL

Napisano 29 listopada 2006 - 22:02

Nie sądzę, aby się to sprawdzało. Przynajmniej w "dyscyplinach które uprawiam". Fakt, że nie próbowałam, ale ... język mówiony (tzn. jak mówisz) jest zupełnie innym językiem niż ten, którym piszesz. Pomijając nawet pewien chaos języka mówionego, przy przekazie ustnym (nawiązując kontakt wzrokowy) inaczej budujesz zdania, a nawet inaczej akcentujesz argumenty. Mimo wszystko, bardziej efektywne jest wychwycenie sensu i spisanie, niż przeredagowywanie bardzo chaotycznego i w sposób istotny innego tekstu. Pomijając już siebie (a pracuje bardzo często dyktafonem) miewam chałurki polegające na spisaniu, czyli "zrobieniu" dokumentacji np. sympozjum (do opublikowania). Na prawdę to slyszysz i to co w końcu napiszesz to, bardzo duża różnica. Zresztą, jak będziesz miał okazje, weź kiedyś do ręki tzw. surowy scenogram albo nagraj się i przesłuchaj jak mówisz i w jaki sposób mówisz.
Pewnie sprawdza się (system rozpoznawania mowy), i owszem, jak będziesz czytał. Ale jak mam już coś do czytania, czyli tekst pisany, to po co mam go pisać? A jak potrzebuje fragment, to mam skaner i OCR.

Acha, jeszcze jako PS.
Powiedz to najlepiej rodzicom Twojej dziewczyny np. tak: A wiecie państwo, u nas wasza córka to ma reputacje zerową, ale ........ nie martwcie się !!! mogłaby mieć nimus 9.




No to może tablet bedzie dobrym rozwiązaniem?
Mi się dużo lepiej pisze długopisem niż na klawiaturze.

Zero jest nieraz lepsze od dziewięciu albo minus dziewięciu ;-)

#30 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 29 listopada 2006 - 22:06

Jak "fatalną"? Ma bodaj trzecią najlepszą reputację wśród użytkowników forum.


Pod avatarem widac jeden malenki punkcik ;P

#31 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 listopada 2006 - 22:10

Ale to jest siła reputacji, a nie reputacja. To tak jak z pieniędzmi. Można mieć ich dużo, ale ich siła (nabywcza) może być niewielka, bo są to, na przykład, mongolskie tugriki ;-)

#32 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 29 listopada 2006 - 22:13

Jejciu..... Ja pisze o skojarzeniu a Ty o technologii...

#33 Adler

Adler
  • 572 postów
  • Skądznad Czeskiej hranicy

Napisano 29 listopada 2006 - 22:13

Kobieta nigdy nie zrozumie faceta...

#34 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 listopada 2006 - 22:18

Jejciu..... Ja pisze o skojarzeniu a Ty o technologii...

Wręcz przeciwnie. Ja również piszę o skojarzeniu. A że akurat z tugrikami... ;-)

#35 Monk

Monk
  • 354 postów
  • SkądWrocław / Gliwice / Przemyśl

Napisano 01 grudnia 2006 - 00:55

Ale to jest siła reputacji, a nie reputacja. To tak jak z pieniędzmi. Można mieć ich dużo, ale ich siła (nabywcza) może być niewielka, bo są to, na przykład, mongolskie tugriki ;-)


Właściwie to nawet siła nabywcza nie jest najważniejsza (jeśli już mamy posługiwać się metaforami) to na przykład takie Floriny arubański mają lepszy kurs od złotówek, ale osiągnięto to tylko dzięki stałemu kursowi względem dolara a nie przez własną pracę i innowację jak chociażby te niezależne tugriki.

Czyli punkt punktowi nie równy, czasem jeden punkcik zdobyty jakąś innowacyjną radą/wypowiedzią jest więcej wart niż 4 zdobyte oczywistymi, dlatego tugriki są dla mnie bardziej znaczące w ocenie danego użytkownika niż floriny arubiańskie.

(mam nadzieję że o to Ci Heidi chodziło)

#36 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 01 grudnia 2006 - 08:51

Taa.... siła, słusznie, to jest pomiar oddziaływania między ciałami ?:rolleyes: czy się troche myle ???
Taa... to może byc ważne dla reputacji :D

siła nabywcza


A nie ma to coś wspólnego z popytem i podażą ??? jak się ma popyt dla reputacji ? Ugruntowuje ? Czy niska repytacja zwieksza popyt ? Gubię się:confused:

Floriny arubański mają lepszy kurs od złotówek, ale osiągnięto to tylko dzięki stałemu kursowi względem dolara

Noo... i jest wątek walutowy :D Brawo.
To tyle, jeżeli chodzi o skojarzenia :roll:
Pozdrawiam.

#37 MacFan

MacFan
  • 97 postów
  • SkądPoznań

Napisano 01 grudnia 2006 - 09:59

(...) czytając wpisy, (a czytam, także te dawne) pewnie można by dojść do niełusznego, wręcz absurdalnego wniosku, że nieodzywanie się, może być przejawem najłagodniejszym (czy wręcz najbardziej humanitarnym) następstwem obrażenia się. Dlatego też wolałam wiedzeć co mnie czeka.:shock:


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa." ;)

#38 eazyone

eazyone
  • 447 postów

Napisano 01 grudnia 2006 - 10:04

A pamiętacie jeszcze czego dotyczy ten wątek forum? Znowu pośród kilkudziesięciu postów można ledwie znaleźć parę dotyczących tematu... A potem jak ktoś pyta na forum o coś konkretnego, to odsyła się go do opcji "Szukaj". Tylko po skorzystaniu z "Szukaj" znajduje się jakieś dziwne wywody zupełnie nie związane z tematem... 0_o Pozdro...

#39 Monk

Monk
  • 354 postów
  • SkądWrocław / Gliwice / Przemyśl

Napisano 01 grudnia 2006 - 11:28

Taa.... siła, słusznie, to jest pomiar oddziaływania między ciałami ?:rolleyes: czy się troche myle ???
Taa... to może byc ważne dla reputacji :D


;-) Właśnie sprawdziłem definicję siły nabywczej na wikipedii i...
http://pl.wikipedia..../Siła_nabywcza
...jest jeszcze ważniejsza dla reputacji!

A nie ma to coś wspólnego z popytem i podażą ??? jak się ma popyt dla reputacji ? Ugruntowuje ? Czy niska repytacja zwieksza popyt ? Gubię się:confused:


Zupełne nie chodzi mi o spojrzenie na walutę w sposób ekonomiczny, bo wtedy doszli byśmy do wniosku że im więcej punktów tym lepiej (przynajmniej w mojej interpretacji) a ja wolałem się skupić nad problemem wynikającym z nierówności dwóch różnych punktów względem siebie.

#40 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 01 grudnia 2006 - 11:55

Czyli punkt punktowi nie równy, czasem jeden punkcik zdobyty jakąś innowacyjną radą/wypowiedzią jest więcej wart niż 4 zdobyte oczywistymi, dlatego tugriki są dla mnie bardziej znaczące w ocenie danego użytkownika niż floriny arubiańskie.
(mam nadzieję że o to Ci Heidi chodziło)

Mniej więcej. Na siłę reputacji składają się, bowiem, nie tylko komentarze od innych użytkowników forum, ale również staż na forum i częstotliwość udzielania się w dyskusjach (liczba wpisów).

Taa.... siła, słusznie, to jest pomiar oddziaływania między ciałami ?:rolleyes: czy się troche myle ???

Trochę się mylisz. Siła, jako wielkość, może być wynikiem pomiaru, a nie samym pomiarem. I nie koniecznie między ciałami. Wszak nieobcym powinno być Ci określenia "siła słowa" - a słowo zdecydowanie ciałem nie jest, chociaż wierzenia mówią, iż raz mu się ta sztuka udała ;-)
A jak wziąć pod uwagę, że "siła słowa" może oddziaływać na umysły, to już mamy zupełnie niematerialne obiekty, zarówno oddziałujący jak i będący obiektem oddziaływania.
Na przykład Twoja sygnaturka: miała by większą siłę oddziaływania, gdyby nie zgubione "sunt" ;-)

#41 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 01 grudnia 2006 - 13:36

Pod avatarem widac jeden malenki punkcik ;P

Insider,Proszę! Odpuść. Nie o mnie chodzi. Ja już jestem i nie ma o czym mówić. O swoją reputację jakoś się tam troszczę,a siły nie mam (jak to dziewczyna) i chyba nie muszę mieć - nie w sile "moja siła"
Wspomniałam o czymś takim tylko ze względu na czystość gry. W końcu jest was (mężczyzn) tutaj (Forum) jest chyba z 99,8% , a wiadomo, ocena reputacji kobiet jest waszym hobby. (Co prawda, czasem w literaturze się również spotyka określenie typu "młodzieniec o dobrej", czy "wątpliwej (oczywiście rzadziej to występuje) reputacji", ale nie wiele takie przypadeczki zmieniają.
Oczywiście, nie warto dokonywać jakichkolwiek poprawek w tym zakresie. Jest jak jest. Moim zdaniem wystarczy aby przy zakładaniu profilu, w miejscu gdzie "klika" się na zobowiązanie do przestrzegania regulaminu. Dodać klauzulę np. w treści:

"Jednocześnie, jeżeli jesteś dziewczyną lub kobietą, to wyrażasz zgodę, że Twoja reputacja i jej siła pozostawać będzie pod stałą oceną uczestników tego forum" :lol:

Albo niech będzie już dokładnie jak jest czyli zamiast "reputacja i jej siła" niech będzie "siła reputacji". W końcu, choćby na mój wiek i brak jeszcze należytego ukształtowania jestem bardzo elastyczna w swoich poglądach i szybko daję się przekonać.:rolleyes:
Wszystko zatem będzie jasne, proste i oczywiste. Zasady gry czytelne. Nie można przecież zakładać, że nie istnieją dziewczyny które stając się publicznymi (z racji uczestnictwa w Forum publicznym) które lubią jak ocenia się ich reputację, nie wspominając już o sile tejże.:lol:


;-) Właśnie sprawdziłem definicję siły nabywczej na wikipedii i...
http://pl.wikipedia..../Siła_nabywcza
...jest jeszcze ważniejsza dla reputacji!

taa, wiem, ale myślałam, że dlatego wprowadziłeś parametr walutowo - dewizowy, aby nam dziewczynom dać szansę przy ewentualnych ograniczeniach na rynkach lokalnych.:lol:

wolałem się skupić nad problemem wynikającym z nierówności dwóch różnych punktów względem siebie.

Oczywiście, ale aby to osiągnąć, to trzeba odebrać możliwość nagradzania pospólstwu. Nie wie taki/taka i zagłosuje. Jak ma ocenić innowacyjność? Trzeba powołać Kapitułę od reputacji (siły reputacji) w skład której będą wchodzić specjaliści potrafiący odróżnić zwykły odruch serca (typu wciśnij ON, jak chcesz odpalić kompa)

"od zaangażowania intelektualnego niezbędnego dla kompleksowego rozwiązania problemu z elementami innowacyjności wedle wcześniej znanych, bo po podaniu do publicznej wiadomości kryteriów, aby wyeliminować uznaniowość w dążeniu zarówno do pełnej transparentności jak czytelności reguł i przez to uczynić kryteria niepodważalnymi."

:lol:

Zatem wcześniej Regulamin. Decyzja o przyznaniu punktów będzie zapadała, na specjalnych posiedzeniach i pod nadzorem osób zaufania publicznego?:lol:

Pozdrawiam.
PS 1. widzisz jakie to proste: wystarczy czytać Pis-prasę:lol: .
PS 2. Innym sposobem (ale to trudniejsze, bo trzeba by pewnie wynaleźć jakiś algorytm) to powiązanie z przyznającym punkty. Przecież to oczywiste, że punkt przyznany przez Monikę_M to nawet nie to samo co 0,01635 punkta Heidiego. Może pewnym rozwiązaniem być stworzenie do siły reputacji dodatkowego rankingu np. reputacji siły punktów. :lol:

_____________________________________


Trochę się mylisz. Siła, jako wielkość, może być wynikiem pomiaru, a nie samym pomiarem.

I
No i znów mnie złapałeś !!!:confused: Znów przeoczyłam, że pomiar może być czynnością a nie wynikiem czynności. Stale wpadam w tę pułapkę. Myślałam jednak, że to rzeczownik.:confused:

#42 Monk

Monk
  • 354 postów
  • SkądWrocław / Gliwice / Przemyśl

Napisano 01 grudnia 2006 - 14:31

Oczywiście, ale aby to osiągnąć, to trzeba odebrać możliwość nagradzania pospólstwu.

To może troszkę kolidować z moimi dość demokratycznymi poglądami żeby nie napisać socialdemokratycznymi.

Jednak masz rację komentarze i punkty przyznawane przez użytkowników nie są miarodajne, jednak taka a nieinna metoda przyznawania punktów jest konieczna w celu ochrony podstawowych wartości demokratycznych.

Wykształcenie się zbyt mocno kontrastujących warstw społecznych może doprowadzić w niektórych sytuacjach nawet do rewolucji, nie mówiąc już o późniejszym przejęciu władzy przez grupy nazwane przez Ciebie wcześniej "pospólstwem" co doprowadziło by do powolnej agonii forum.
Trzeba także pamiętać o fakcie że to właśnie te a nie inne grupy lubują się w systemach skrajnie totalitarnych (paradoks).
Za radą Orwella jestem gotów uznać obecny system przyznawania punktów za mniejsze zło.

Zatem wcześniej Regulamin. Decyzja o przyznaniu punktów będzie zapadała, na specjalnych posiedzeniach i pod nadzorem osób zaufania publicznego?:lol:

Skupienie władzy w jednym miejscu => wykształcenie się nowego podziału społecznego => Rewolucja

W pewnym sensie wzywasz do rewolucji ;-)
(Marks też podobno nie chciał ;-) )

Pozdrawiam.
PS 1. widzisz jakie to proste: wystarczy czytać Pis-prasę:lol: .

Niom...coraz bardziej czuję się przekonany że Polska jest już po fazie rewolucji a w trakcie formowania nowego systemu...jakiego nie powiem ;-)


PS 2. Innym sposobem (ale to trudniejsze, bo trzeba by pewnie wynaleźć jakiś algorytm) to powiązanie z przyznającym punkty. Przecież to oczywiste, że punkt przyznany przez Monikę_M to nawet nie to samo co 0,01635 punkta Heidiego. Może pewnym rozwiązaniem być stworzenie do siły reputacji dodatkowego rankingu np. reputacji siły punktów. :lol:


A ten pomysł bardzo mi się podoba, można by było zastosować wagę danego punktu przyznanego przez daną osobę. Sama waga była by obliczana z reputacji przyznającego ocenę.

Genialny pomysł Moniko! Jeśli nawet doszło by do uformowania nowej grupy "lepiej ocenianych użytkowników" to w wyniku czegoś co można nazwać wariacją demokratycznych wyborów jednak z zachowaniem racjonalnego myślenia!

#43 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 01 grudnia 2006 - 16:21

można by było zastosować wagę danego punktu przyznanego przez daną osobę. Sama waga była by obliczana z reputacji przyznającego ocenę.

W tym, też tkwi jednak niebezpieczeństwo dla takich jak ja, która potrzebuje wskazówki dotyczącej: gdzie jest ten cholerny klawisz ON/OFF, bowiem:
Jeżeli obecnie, z założenia, punkty przyznaje usatysfakcjonowany użytkownik, to istnieje małe prawdopodobieństwo, aby ktoś kto osiągnął już wiedzę i siłę reputacji potrzebował pomocy na porównywalnym ze mną poziomie. Co zatem idzie, przedmiotem zapytania będzie znacznie wyższy poziom, czy bardziej skomplikowane zagadnienie, co jednocześnie oznacza, że legitymować się trzeba wyższym poziomem wiedzy, i to nie w sensie, aby pokusić się o próbę pomocy ale aby zrozumieć problem.
Zatem, w pewnym sensie powtarzające się cykle, doprowadzą już w najbliższym czasie do zbyt wysokiego poziomu abstrakcji dla wielu obecnych użytkowników, a przecież należy się liczyć z falą nowych użytkowników (O ile, poważnie traktujemy nasze nadzieje związane z właśnie organizującą się Apple Poland, co było także przedmiotem zabiegów tutejszych formułowiczów.)
Osobiście, nie mam nic przeciwko temu, nawet gdy odpadnę już w pierwszym etapie. Tak w końcu się tworzą elity.
Przy czym, co wyjaśniam na wszelki wypadek, nie chodzi mi o to, że nikomu z Wielkich nie będzie się chciało odpowiadać na pytanie "pospólstwa" bo mam głęboką wiarę, że tak nie będzie, ale o to, że język Forum stanie się już zbyt abstrakcyjny, że bez wysokich kwalifikacji nie będzie się w stanie nawet sformułować pytania. A wtedy? To dość ciekawe. Czy powstanie Nowe Forum ? Czy wydzielicie kącik dla pospólstwa z dyżurami np. aby odrobić ujemne punkty? :wink:
Jeżeli uznałeś pomysł "kapituły" za ponury żart, to tylko połowicznie miałeś racje. Bowiem nie widzę w tym nic złego, aby np. moderatorzy obserwujący to co się dzieje "u nich w wątkach" nie mogli dołożyć jakiś punktów ekstra. Wiele razy czytałam, że zwracali się, aby ktoś, kto rozwiązywał zagadnienie, opisał dokładniej problem i radzenie sobioe z nim. Nie widzę nic w tym zdrożnego, jak dostałby za to dodatkowe punkty. I tak jesteśmy pod okiem moderatorów. Czy nam się to podoba, czy nie. I tak jesteśmy skazani na ich ocenę. Dlaczego mają wyłącznie prawo do karania Np. zdjęcie wątku, przyznać bana, a nie do oceny pozytywnej?
Wymyślony (pomiędzy wykładami, więc w pośpiechu) "czynnik społeczny" czy jak go tam nazwałam, lae też nadzorczy to tylko takie zabezpieczenie się, abyś nie uznał, że proponuje zabawę moderatorów z moderatorami, czyli tworzenie sitwy lub "towarzystwa wzajemnej adoracji" a wszystko to w "zabawie" w rankingi, której zresztą nie lubię.

Skupienie władzy w jednym miejscu => wykształcenie się nowego podziału społecznego => Rewolucja


Po uwzględnieniu funcji czasu i poziomu zadowolenia, może to być ewolucja
Z kolei jako liberał (ka?) wolę monarchię oświeconą niż "dyktaturę" demokracji, bowiem, poza większością jest także w niej miejszość (jakoś zwykle los mnie tam rzuca)

Niom...coraz bardziej czuję się przekonany że Polska jest już po fazie rewolucji a w trakcie formowania nowego systemu...jakiego nie powiem ;-)

Tu się różnimy. Ja się nie czuję przekonia. Ja jestem przekonana i nastąpiło to już jakiś czas temu.

Pozdrawiam Monika.

#44 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 01 grudnia 2006 - 22:22

wiadomo, ocena reputacji kobiet jest waszym (mężczyzn - przypis: Heidi) hobby.

Wiadomo? Komu wiadomo i skąd? Na razie wiadomo, bo to widać w kolejnym wpisie, że to Twoim hobby jest ferowanie opinii na temat nie najlepszej reputacji mężczyzn. I powiem Ci jedno, a wierzyć mi powinnaś, bo chyba mam w tym temacie większą praktykę: błądzisz ;-)

PS 2. Innym sposobem (ale to trudniejsze, bo trzeba by pewnie wynaleźć jakiś algorytm) to powiązanie z przyznającym punkty. Przecież to oczywiste, że punkt przyznany przez Monikę_M to nawet nie to samo co 0,01635 punkta Heidiego. Może pewnym rozwiązaniem być stworzenie do siły reputacji dodatkowego rankingu np. reputacji siły punktów. :lol:

Oj, Moniko, Moniko. Żebyś Ty się zainteresowała tematem (znowu!), odkryłabyś pewnie zależność, o której piszesz. Otóż liczba punktów za jeden komentarz użytkownika równa się sile reputacji komentującego. Czyli Ty dodajesz lub odejmujesz po 1 punkcie, a ja po 9, bo tyle wynoszą nasze siły reputacji.

No i znów mnie złapałeś !!!:confused: Znów przeoczyłam, że pomiar może być czynnością a nie wynikiem czynności. Stale wpadam w tę pułapkę. Myślałam jednak, że to rzeczownik.:confused:

Bo to jest rzeczownik, ale coż z tego? Tym bardziej, że mowa była o sile ;-)

#45 Monk

Monk
  • 354 postów
  • SkądWrocław / Gliwice / Przemyśl

Napisano 01 grudnia 2006 - 22:31

Otóż liczba punktów za jeden komentarz użytkownika równa się sile reputacji komentującego. Czyli Ty dodajesz lub odejmujesz po 1 punkcie, a ja po 9, bo tyle wynoszą nasze siły reputacji.


Niom to też przeoczyłem... dawno regulamin się zmienił? Czy dalej jest wersja ze starego forum a informacje o punktach są gdzieś indziej?

#46 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 01 grudnia 2006 - 23:07

Niom to też przeoczyłem... dawno regulamin się zmienił? Czy dalej jest wersja ze starego forum a informacje o punktach są gdzieś indziej?

Regulamin jest w trakcie dopracowywania szczegółów, ale ogólnie się nie zmienia.
Punkty (własne) widać po wejściu w ustawienia swojego konta. A ranking po wejściu w Użytkownicy i wybraniu sortowania według reputacji.

#47 Adler

Adler
  • 572 postów
  • Skądznad Czeskiej hranicy

Napisano 01 grudnia 2006 - 23:12

a zaczęło się tak niewinnie... i co z tym Officem? ;)

#48 Monk

Monk
  • 354 postów
  • SkądWrocław / Gliwice / Przemyśl

Napisano 01 grudnia 2006 - 23:19

Regulamin jest w trakcie dopracowywania szczegółów, ale ogólnie się nie zmienia.
Punkty (własne) widać po wejściu w ustawienia swojego konta. A ranking po wejściu w Użytkownicy i wybraniu sortowania według reputacji.


Tak to wiedziałem, a chodzi mi o takie ciekawostki jak wagi punktów reputacji, gdzie można o takich "ciekawostkach" znaleźć informacje?

#49 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 01 grudnia 2006 - 23:21

Tutaj

#50 Monk

Monk
  • 354 postów
  • SkądWrocław / Gliwice / Przemyśl

Napisano 01 grudnia 2006 - 23:45

Tutaj


Wybacz mi ale przekopałem się już kiedyś przez ten post (co jest zresztą dość trudne bo wszystkie wyjaśnienia są porozrzucane).

Przed chwilą powtórzyłem próbę znalezienia chociaż strzępków informacji o wagach punktów w tym wątku i musze napisać że niestety nie widze...

Wpisując w szukaj:
"waga+reputacja" 0 postów
"wagi+reputacja" 0 postów
"waga+siła" 0 postów
"wagi+siła" 0 postów

Czy na pewno jesteś pewien że ktokolwiek napisał cokolwiek o tych wagach???

ps. A może by tak dodać gdzieś jakieś poukładaną informację o tych punktach?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych