Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Sony i Apple (albo Sony i nie-Windows)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
99 odpowiedzi w tym temacie

#26 clarnet

clarnet
  • 291 postów
  • SkądŻory

Napisano 04 grudnia 2009 - 14:15

Spójrzmy na to z dwóch stron. Strona pierwsza Upgrade softu sprzętu to dobra wola producenta. Chcesz mieć nowe funkcje musisz wgrać upgrade. Wgrać to pewna czynność. Jak to zrobisz nie interesuje producenta. Potrafisz sam to zrób sam, a jak nie to zapłać w serwise. Strona druga Jak masz wpisane w instrukcji odtwarzacza, jakie płyty odtwarza. Co masz w gwarancji. Kupiłeś do oglądania to odtwarzacz ma działać. jeśli płyta odpowiada specyfikacji z danych odtwarzacza i powinna działać to go po prostu reklamuj. Towar nie zgodny z umową. Przecież ty kompletnie nie musisz sie znać na wypaleniu jakiejkolwiek płyty.

#27 d.biedrzycki

d.biedrzycki
  • 9 postów

Napisano 04 grudnia 2009 - 15:12

clarnet ma rację, i co wiecej mozesz nawet nie posiadam kompa w domu, nie tylko zgodnego z MS, ale jakiegokolwiek - ot co i tedy droga jak chcesz sie czegos domagac! nie dziala reklamuj, jak powiedza ze masz zrobic upgrade, to powiedz ze brak kompa i w takim razie albo robia upgrade za free w ramach gwarancji, albo na drzewo bo i tak oddasz sprzed do gwarancji - oczywiscie aranoja, no ale jak masz zasady i chesz o nie walczyc to czasem trzeba pocierpiec... - tak mi sie zdaje... chyba.. nie wiem czy sie nie pogubilem :-)

---- Dodano 04-12-2009 o godzinie 15:12 ----
*aranoja = paranoja

#28 shrek2oo7

shrek2oo7
  • 1 492 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 04 grudnia 2009 - 17:32

Trzeba się po prostu pogodzić z tym, że Windows to standard i wątpię, że w ciągu następnych 10 lat się to zmieniło.

---- Dodano 04-12-2009 o godzinie 17:39 ----
Ogólnie dużo jest takich przykładów. Ja nie mogę używać portu USB w routerze(D-Link DIR-635) bo sterownik jest Windows only, a nad makową wersją pracują od 2 lat i nie mogą skończyć. Ze streamingu filmów do tv(DLNA) też nie mogę skorzystać bo program działa tylko na Win, a pod Paralellsem nie działa. O wersji makowej można tylko pomarzyć.

#29 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 04 grudnia 2009 - 17:50

Chodzi o to, że mam wrażenie, że oni robią to specjalnie bo plik iso tworzy się bez problemów a takie exe to dodatkowa czynność. Tylko po co?

Jak nie wiadomo o co chodzi, to pewnie chodzi o kasę.

Po prostu albo dostają kasę od M$ na mocy jakiejś dziwnej umowy o współpracy a jak nie to napędzą kasę przez serwis.

Nie mam problemu z tym jak to obejść. Ale załóżmy na chwilę, że mam. Mam Maca i nie stać mnie na zakup dodatkowego systemu. Mam się zgodzić na haracz dla serwisu? raz na 3 miesiące?

dlaczego? bo na każdym takim pliku przy kompresji oszczędzają trochę miejsca. a trochę tych plików mają, więc oszczędzają miejsce na serwerze i transfer
czemu w exe? bo dwuklik i jest rozpakowany (na windowsie) - prostackie.
więc tak - chodzi o kasę - oszczędzają miejsce, support też ma łatwiej, przeciętny użytkownik ma łatwiej.

teorie spiskowe są tutaj nie na miejscu

no to albo wiesz jak to obejść, albo jak pokazujesz - nie wiesz.
Mam maka
nie mam dodatkowego systemu (pal licho, że windows wszędzie naokoło)
nic nie płaciłem serwisowi
a sobie mogę wywalić tę płytkę z iso
przeciętny użytkownik ma łatwiej, użytkownika Maka i Linuksa ma (niepotrzebnie) trudniej (ale nie jest to niemożliwe, nie potrzebuje do tego płatnego softu, ani innego systemu operacyjnego)

robisz z igły widły
jasne - to jest dyskomfort, ale to nie jest tragedia
archiwa exe da się rozpakować pod OS X'em przecież

#30 krakers

krakers
  • 8 135 postów
  • SkądNibylandia

Napisano 04 grudnia 2009 - 18:03

Spójrzmy na to z dwóch stron.
Strona pierwsza
Upgrade softu sprzętu to dobra wola producenta. Chcesz mieć nowe funkcje musisz wgrać upgrade.
Wgrać to pewna czynność. Jak to zrobisz nie interesuje producenta. Potrafisz sam to zrób sam, a jak nie to zapłać w serwise.

Jeżeli "chesz obejrzeć film - zrób upgrade" nazywasz czyjąkolwiek dobrą wolą to współczuję. To samo jest w przypadku Xboxa360. Różnica polega na tym, że na płytach z grą(niestety nie wszystkich) jest wymagany firmware. Sony też by mogło o tym pomyśleć.

#31 psicekus

psicekus
  • 174 postów
  • SkądKraków

Napisano 04 grudnia 2009 - 19:08

Spójrzmy na to z dwóch stron.
Strona pierwsza
Upgrade softu sprzętu to dobra wola producenta. Chcesz mieć nowe funkcje musisz wgrać upgrade.
Wgrać to pewna czynność. Jak to zrobisz nie interesuje producenta. Potrafisz sam to zrób sam, a jak nie to zapłać w serwise.

Strona druga
Jak masz wpisane w instrukcji odtwarzacza, jakie płyty odtwarza. Co masz w gwarancji.
Kupiłeś do oglądania to odtwarzacz ma działać. jeśli płyta odpowiada specyfikacji z danych odtwarzacza i powinna działać to go po prostu reklamuj. Towar nie zgodny z umową.
Przecież ty kompletnie nie musisz sie znać na wypaleniu jakiejkolwiek płyty.


Odtwarzacz ma odtwarzać płyty blu-ray - nie interesują mnie dodatki - gry i inne duperele. Towar jest niezgodny z umową, ale ma dwa lata (kilka dni + 24 miesiące).

Idąc tokiem takiego rozumowania, od teraz muszę raz na kwartał płacić serwisowi, bo mam komputer z innym systemem niż windows lub nie mam komputera. Jak nie mam to muszę płacić 50 złotych - za każdym razem gdy wydam 120 na film mogę spodziewać się dodatkowej opłaty. Rozumiem, że to jest normalna sytuacja na świecie.

Roberto, proszę zwróć uwagę, że nie jest to samorozpakowywalne archiwum zip tylko regularny instalator windows. Pliki iso też raczej nie są tajemnicą dla windows. Zwłaszcza, że dostajesz plik iso z którym dalej sobie musisz poradzić. To nie ułatwia życia użytkownikom windy w żadnym stopniu a utrudnia reszcie świata. Po prostu bzdura i nie mam ochoty sobie z nią radzić.

Od dzisiaj mam nowy odtwarzacz o niebo lepszy i nie ma problemów z upgradem.

Czekam dalej na propozycje do poniedziałku. Jeżeli uważacie, że jest to robienie z igły wideł, to sprawa się dematerializuje - razem z super odtwarzaczem super firmy ;>

Uważam, że jest to nie w porządku - oprogramowanie nie było sprawne od początku. Kupując odtwarzacz stacjonarny napotkałem paranoje - albo raz na kwartał zrobię upgrade albo następna płyta nie zadziała.

J

#32 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 04 grudnia 2009 - 19:30

Roberto, proszę zwróć uwagę, że nie jest to samorozpakowywalne archiwum zip tylko regularny instalator windows. Pliki iso też raczej nie są tajemnicą dla windows. Zwłaszcza, że dostajesz plik iso z którym dalej sobie musisz poradzić. To nie ułatwia życia użytkownikom windy w żadnym stopniu a utrudnia reszcie świata. Po prostu bzdura i nie mam ochoty sobie z nią radzić.

primo - ułatwia użytkownikom windowsa: dwuklik i jest .iso gotowy do wypalenia. bez otwierania jakichś innych programów, czy dawania 'wyodrębnij pliki'
secundo - a ja cię błagam, żebyś się dowiedział najpierw co to jest, a potem mówił, że tym nie jest. żaden z tego instalator. no bez przesady - zanim zaczniesz na coś najeżdżać i narzekać, to dowiedz się co i jak. potem pojawiają się genialne wątki, że 'Skandal! FAT32 to nie FAT32'...
otworzyłem to pod OS X'em, nie mając windowsa - dostałem plik iso
otworzyłem to pod Windowsem - dostałem plik iso (bez instalowana czegokolwiek)

Idąc tokiem takiego rozumowania, od teraz muszę raz na kwartał płacić serwisowi, bo mam komputer z innym systemem niż windows lub nie mam komputera. Jak nie mam to muszę płacić 50 złotych - za każdym razem gdy wydam 120 na film mogę spodziewać się dodatkowej opłaty. Rozumiem, że to jest normalna sytuacja na świecie.

no jak nie masz komputera to klops. komputer z innym systemem nie jest wielką przeszkodą.
a jak masz to musisz płacić za płytę, za internet, tracisz czas, etc.
nie popadajmy w paranoję.
no i nikt ci też nie każe płacić tych 50 zł, bo serwis to nie jest jedyna droga. jeżeli nie uznajesz innych to w tym momencie sam siebie zmuszasz

a to, że odtwarzacz ma problemy z pełnieniem swojej funkcji to jest zupełnie osobna sprawa.

#33 psicekus

psicekus
  • 174 postów
  • SkądKraków

Napisano 04 grudnia 2009 - 22:16

primo - ułatwia użytkownikom windowsa: dwuklik i jest .iso gotowy do wypalenia. bez otwierania jakichś innych programów, czy dawania 'wyodrębnij pliki'
secundo - a ja cię błagam, żebyś się dowiedział najpierw co to jest, a potem mówił, że tym nie jest. żaden z tego instalator. no bez przesady - zanim zaczniesz na coś najeżdżać i narzekać, to dowiedz się co i jak. potem pojawiają się genialne wątki, że 'Skandal! FAT32 to nie FAT32'...
otworzyłem to pod OS X'em, nie mając windowsa - dostałem plik iso
otworzyłem to pod Windowsem - dostałem plik iso (bez instalowana czegokolwiek)

no jak nie masz komputera to klops. komputer z innym systemem nie jest wielką przeszkodą.
a jak masz to musisz płacić za płytę, za internet, tracisz czas, etc.
nie popadajmy w paranoję.
no i nikt ci też nie każe płacić tych 50 zł, bo serwis to nie jest jedyna droga. jeżeli nie uznajesz innych to w tym momencie sam siebie zmuszasz

a to, że odtwarzacz ma problemy z pełnieniem swojej funkcji to jest zupełnie osobna sprawa.



Roberto...

Mam prośbę, nie zabieraj już więcej głosu w moim wątku bo masz problemy ze zrozumieniem. Obserwuję twoje wypowiedzi od dłuższego czasu. Proszę, nie wypowiadaj się tutaj, bo nie wiesz dokładnie o czym mówisz. Poczytaj sobie n/t standardu blu-ray a potem wypisuj swoje filozofie na temat klikania i dostawania plików iso.

Jak już będziesz czytał ze zrozumieniem, to otwórz sobie własny wątek i tam opisz swoje doświadczenia z formatem blu-ray i klikaniem na pliki .exe.

Ten temat (jakbyś nie zauważył) dotyczy nie działającego odtwarzacza Sony (a nie wywodów dot. klikania i radzenia sobie) i prośby o radę co z tym dalej zrobić.

Jak będę potrzebował rady na co i którym klawiszy myszki mam kliknąć, bądź pewien, że się do ciebie zwrócę. Mój odtwarzacz nie został zkatualizowany ze względu na głupawe wypowiedzi serwisanta sony (dziwnie zbierzne z twoimi). Gdybym chciał go uaktualnić za wszelką cenę, to bym tu nie pisał, tylko to zrobił.

Mam nowy odtwarzacz (zresztą wcześniej miałem też inny, który nie potrzebował uaktualnienia) i twoje porady dot. klikania nie są mi potrzebne do szczęścia.

Jak masz problem ze zrozumieniem, to: kwestia dotyczy tego jak uzmysłowić firmie sony, że utrudniają życie wielu ludziom. I tu jestem nawet skłonny ponieść dodatkowe koszty (nawet znacznie przekraczające wartość odtwarzacza).

Kwestia nie dotyczy tego czym to otworzyłeś. Ja nie muszę się znać na tym jako użytkownik takiego odtwarzacza, ale rozumiem, że ty nie uznajesz ludzi, którzy nie znają się na tym.

Tak więc Roberto, jak nie masz nic do powiedzenia na temat, to nie nabijaj sobie postów moim kosztem. Więcej nie zamierzam odpowiadać na twoje zaczepki tego typu. Po prostu zignoruję to, co napiszesz, bo nie wnosi to nic nowego, tylko takie klepanie.

J

#34 krakers

krakers
  • 8 135 postów
  • SkądNibylandia

Napisano 04 grudnia 2009 - 22:38

To może nam wyjawisz o czym mamy pisać w tym temacie? Bo ja - szczerze mówiąc też nie umiem czytać ze zrozumieniem, a tak naprawdę w ogóle słabo mi idzie czytanie - wnioskuję, że celem tego tematu jest jęczenie, że Sony chce 50zł za update firmware i udowodnienie, że zostałeś przez tą firmę oszukany powołując się na niezgodność towaru z umową(szkoda, że nie skonkretyzowałeś o jaką niezgodność Ci chodzi) I nie proś mnie o to samo co Roberto bo jakbyś jeszcze nie zauważył to nie jest koncert życzeń. Buziaki.

#35 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 04 grudnia 2009 - 22:47

czyżby serwisant 'w swojej głupocie' też ci powiedział, że ten plik .exe to żaden instalator? ze zrozumieniem czego? że ten .exe niczego nie instaluje? że można ten plik .exe rozpakować nie tylko pod windowsem, ale również pod OS X'em czy Linuksem? w pierwszym poście narzekasz, że musisz mieć komputer z windowsem, żeby zrobić upgrade softu odtwarzacza, bądź bulić za to serwisowi. a jest to po prostu nieprawda, bo płytkę z upgradem możesz bez problemów wypalić na swoim komputerze, działającym pod kontrolą OS X'a. fakt, że ci odtwarzacz nie chce poprawnie odtworzyć jakiejś płytki to zupełnie inny temat - bo co ma do niego (tytułowe) apple lub 'nie-windows'? oczywiście, że się znać nie musisz. tylko w takim wypadku właśnie np. płacisz za czas (usługę), sprzęt oraz wiedzę serwisantów, którzy to zrobią za ciebie, bo ty nie potrafisz - i nie ma w tym nic dziwnego chyba? sony takim .exe tak naprawdę ułatwia życie wielu ludziom, a utrudnia nielicznym - taka jest prawda. 'nie-windows' to u nas margines. na świecie też jest o wiele więcej 'windows' niż 'nie-windows' to nie są zaczepki. po prostu nie kłam, że to jakiś instalator, bądź że 'd... blada' i się tego pod os x'em nie rozpakuje, że cię zmuszają do zakupu windowsa lub 'stałej opłaty abonamentowej' w serwisie. gdzie masz problem? że odtwarzacz nie odtwarza płyt? (więc jeszcze raz) a co to ma do tytułowego apple i nie-windows? że trzeba rozpakować plik .exe, aby dostać się do .iso, który się w nim znajduje i potrzeba do tego windowsa? wcale do tego windowsa nie potrzeba, więc problemu nie ma - zrobisz to zarówno pod OS X'em jak i Linuksem.

#36 psicekus

psicekus
  • 174 postów
  • SkądKraków

Napisano 04 grudnia 2009 - 22:57

To może nam wyjawisz o czym mamy pisać w tym temacie? Bo ja - szczerze mówiąc też nie umiem czytać ze zrozumieniem, a tak naprawdę w ogóle słabo mi idzie czytanie - wnioskuję, że celem tego tematu jest jęczenie, że Sony chce 50zł za update firmware i udowodnienie, że zostałeś przez tą firmę oszukany powołując się na niezgodność towaru z umową(szkoda, że nie skonkretyzowałeś o jaką niezgodność Ci chodzi) I nie proś mnie o to samo co Roberto bo jakbyś jeszcze nie zauważył to nie jest koncert życzeń. Buziaki.


O tym, że chciałbym zwrócić uwagę sony, że są inne systemy operacyjne i wystawienie pliku .iso załatwiło by sprawę.

Rozmawiałem o tym z panią W. z Sony, a ona powiedziła, że zwróci na to uwagę. Myślę jednak, że to taka formułka grzecznościowa typu "weź spadaj". Więc chciałbym, żebyście mi podali najlepsze waszym zdaniem kroki aby nam wszystkim ułatwić życie. Jestem gotów w to zainwestować dodatkowe pieniądze (ile będzie trzeba - w granicach rozsądku).

Co do jęczenia - to na początku zaznaczyłem, że nie mam problemu z pieniędzmi ale uważam, że to nie jest w porządku wobec osób, które nie mają windows lub komputera.

Ja rozwiązałem temat prosto pooglądałem film w innym pokoju a następnego dnia wymieniłem odtwarzacz na inny i tyle (produkt sony był na prawdę bardzo słaby poza problemem firmware).

Mam nadzieję, że teraz jest to jasne: nie chcę rad jak wyciągnąć plik iso z exe, tylko jaki jest waszym zdaniem najlepszy sposób, żeby inni nie mieli tego problemu.

Powiedzmy jestem idealistą w tej chwili (choć rzadko mi się zdarza takie coś)

J

PS. Dla mnie problem już przestał istnieć. Ciągle jednak mam niesmak, jak zostałem potraktowany: "kup se windows/pc lub zapłać 50 zł (potencjalnie przy co 5 płycie) i nie ma problemu". Jeżeli chcecie mnie wspomóc radą i coś wywalczyć, to jestem w stanie się w to zaangażować, jeżeli nie - to ja nie mam problemu. Sony przestało już dla mnie istnieć miesiąc pozakupie tego odtwarzacza, bo wizyty w serwisie kończyły się stwierdzeniem "z blu-ray tak juz jest". Jeżeli ktoś to akceptuje to ok. Mnie jest ciężko się z tym faktem pogodzić.

---- Dodano 04-12-2009 o godzinie 22:59 ----

czyżby serwisant 'w swojej głupocie' też ci powiedział, że ten plik .exe to żaden instalator?

ze zrozumieniem czego? że ten .exe niczego nie instaluje? że można ten plik .exe rozpakować nie tylko pod windowsem, ale również pod OS X'em czy Linuksem?

w pierwszym poście narzekasz, że musisz mieć komputer z windowsem, żeby zrobić upgrade softu odtwarzacza, bądź bulić za to serwisowi. a jest to po prostu nieprawda, bo płytkę z upgradem możesz bez problemów wypalić na swoim komputerze, działającym pod kontrolą OS X'a.

fakt, że ci odtwarzacz nie chce poprawnie odtworzyć jakiejś płytki to zupełnie inny temat - bo co ma do niego (tytułowe) apple lub 'nie-windows'?

oczywiście, że się znać nie musisz. tylko w takim wypadku właśnie np. płacisz za czas (usługę), sprzęt oraz wiedzę serwisantów, którzy to zrobią za ciebie, bo ty nie potrafisz - i nie ma w tym nic dziwnego chyba?

sony takim .exe tak naprawdę ułatwia życie wielu ludziom, a utrudnia nielicznym - taka jest prawda. 'nie-windows' to u nas margines. na świecie też jest o wiele więcej 'windows' niż 'nie-windows'

to nie są zaczepki. po prostu nie kłam, że to jakiś instalator, bądź że 'd... blada' i się tego pod os x'em nie rozpakuje, że cię zmuszają do zakupu windowsa lub 'stałej opłaty abonamentowej' w serwisie.

gdzie masz problem?
że odtwarzacz nie odtwarza płyt? (więc jeszcze raz) a co to ma do tytułowego apple i nie-windows?
że trzeba rozpakować plik .exe, aby dostać się do .iso, który się w nim znajduje i potrzeba do tego windowsa? wcale do tego windowsa nie potrzeba, więc problemu nie ma - zrobisz to zarówno pod OS X'em jak i Linuksem.


Ponawiam swoją prośbę

J

#37 528eae9968

528eae9968
  • 7 222 postów
  • Płeć:

Napisano 04 grudnia 2009 - 23:06

psicekus nie wiesz że teraz takie rzeczy załatwia się na wykopie? :D

#38 madmax332-802bc1e3e2

madmax332-802bc1e3e2
  • 7 682 postów

Napisano 04 grudnia 2009 - 23:06

Cały problem wynika po prostu z tego, że standard Blu-Ray jest nowy i - że tak powiem - nie zamknięty. Ciągle jego twórcy przy nim "grzebią" i udoskonalają jego funkcje - dlatego istnieje ciągła konieczność aktualizacji oprogramowania playerów BD, ponieważ starsze tytuły filmów wyprodukowano (wytłoczono) w czasie kiedy obowiązywały "pierwotne" (w każdym razie inne) wytyczne odnośnie standardu BD. Dopóki Blu-Ray nie zostanie ostatecznie "dopracowany" - taka wkurzająca karuzela będzie wciąż trwała. Niewielu kupujących playery BD o tym wie lub zdaje sobie z tego sprawę i kupuje sprzęt który musi być ciągle aktualizowany - a potem pojawiają się pretensje w stylu " że miało działać" - zamiast przed zakupem zdobyć jak najwięcej informacji odnośnie produktu który zamierzają kupić. Reasumując - aby inni nie mieli w przyszłości takich problemów należy przede wszystkim zebrać*jak najwięcej informacji o produkcie jaki zamierzamy kupić (także w kwestii wsparcia technicznego) i dopiero potem wybierać*się do sklepu. Tam należy "pobawić*się" wybranym produktem i ostatecznie upewnić się czy jest to na pewno sprzęt o który nam rzeczywiście chodziło (czy spełnia on nasze wymagania lub oczekiwania pod kątem użyteczności). Jeżeli tak - kupujemy, jeżeli nie - szukamy dalej. Nie sztuką jest wydać pieniądze - trzeba zrobić*to raz a dobrze.

#39 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 04 grudnia 2009 - 23:06

ponawiam swoje pytania one naprawdę nie są retoryczne. jakiego problemu? co muszą zrobić 'inni' żeby nie mieć tego problemu? zainstalować program, który im pozwoli rozpakować plik .exe czyli to samo co muszą zrobić, kiedy ściągną plik .zip czy .rar tak samo żeby otworzyć pdf'a też musisz mieć do tego program. analogicznie jest tutaj - instalujesz program, który pozwala ci rozpakować plik .exe i tyle czemu wg. ciebie to jest taki wielki problem? oczywiście, fajnie by było gdyby dawali to od razu jako iso, albo jeszcze lepiej wysyłali do domu płytkę od razu. ale to nie znaczy, że teraz jest to jakiś problem chyba?

#40 ogórek

ogórek
  • 7 postów

Napisano 04 grudnia 2009 - 23:13

@psicekus, ale o co ci chodzi, to ze firma sony ktora nie ma nic wspolnego z apple zrobila cos typowo pod windows (.exe), i w jakims stopniu ułatwiła to 90 paru procent ludziom na swiecie. Jaki niesmak, to tak jakby mnie mialo wkurzac ze kupilem tenisowki i nie moge w nich w zimie chodzic, przeciez obuwie to obuwie, chce w nich chodzic po sniegu a producent mi to skutecznie uniemozliwia stosujac material ze szmaty zamiast ze skóry. No jaja jakies sobie robisz chyba i marudzisz tylko dla zasady. Kurde ludzie to maja problemy i zmartwienia to szok.

#41 psicekus

psicekus
  • 174 postów
  • SkądKraków

Napisano 04 grudnia 2009 - 23:18

ponawiam swoje pytania
one naprawdę nie są retoryczne.

jakiego problemu? co muszą zrobić 'inni' żeby nie mieć tego problemu? zainstalować program, który im pozwoli rozpakować plik .exe
czyli to samo co muszą zrobić, kiedy ściągną plik .zip czy .rar
tak samo żeby otworzyć pdf'a też musisz mieć do tego program.
analogicznie jest tutaj - instalujesz program, który pozwala ci rozpakować plik .exe i tyle
czemu wg. ciebie to jest taki wielki problem?
oczywiście, fajnie by było gdyby dawali to od razu jako iso, albo jeszcze lepiej wysyłali do domu płytkę od razu.
ale to nie znaczy, że teraz jest to jakiś problem chyba?


Ponawiam swoją prośbę.. A przy okazji sam sobie odpowiedziałeś: jaki program? Dlaczego ja mam go szukać? Tam jest tylko plik iso.

Proszę Państwa, problem w tym, że na hotline Sony nikt nie wysilił się aby podać mi nawet link do pliku .iso (chociaż maila podałem). A w sieci jest ich pełno. Ale ja nie muszę być oblatany w technice i IT aby oglądać filmy.

Jeżeli uważacie, że jestem głupi i tworzę same problemy, to wątek jest do zamknięcia ale ja uważam, że jest to skazywanie nieświadomego człowieka na zakup komputera z windowsem lub płacenie haraczu raz na 3 miesiące.

J

#42 madmax332-802bc1e3e2

madmax332-802bc1e3e2
  • 7 682 postów

Napisano 04 grudnia 2009 - 23:19

to ze firma sony ktora nie ma nic wspolnego z apple.


Właśnie że ma - oprogramowanie dla lustrzanek DSLR jest dostępne U Sony także dla Mac OS.

#43 krakers

krakers
  • 8 135 postów
  • SkądNibylandia

Napisano 04 grudnia 2009 - 23:29

Jakie kroki podjąć? No więc są dwa: 1. Pogodzić się z tym, że Sony ma "Was" w - mówiąc kolokwialnie - dupie. 2. Zgłosić sprawę do odpowiedniej osoby w Sony, a nie pracownika najniższego szczebla. Jeżeli nie poskutkuje zagrozić nagłośnieniem sprawy w internecie żeby po nagłośnieniu i odzewie jaki będzie zdać sobie sprawę, że punkt nr 1 ma również tutaj swoje zastosowanie. Jesteśmy krajem gdzie maka nie ma prawie nikt i BL też nie ma prawie nikt. Tak długo jak sytuacja nie zacznie się mocno zmieniać zasady wolnego rynku nie mają tu zastosowania.

#44 narkoman

narkoman
  • 4 360 postów
  • SkądBydgoszcz

Napisano 04 grudnia 2009 - 23:34

Jesteśmy krajem gdzie maka nie ma prawie nikt i BL też nie ma prawie nikt. Tak długo jak sytuacja nie zacznie się mocno zmieniać zasady wolnego rynku nie mają tu zastosowania.


W USA jest dużo maków i zapewne też dużo użytkowników ma takie odtwarzacze - czy na ichniej wersji strony sony też jest plik .exe? W tym momencie, wychodząc poza granice naszego kraju, zyskasz bardziej znaczące argumenty za .iso.

#45 psicekus

psicekus
  • 174 postów
  • SkądKraków

Napisano 04 grudnia 2009 - 23:34

@psicekus, ale o co ci chodzi, to ze firma sony ktora nie ma nic wspolnego z apple zrobila cos typowo pod windows (.exe), i w jakims stopniu ułatwiła to 90 paru procent ludziom na swiecie.
Jaki niesmak, to tak jakby mnie mialo wkurzac ze kupilem tenisowki i nie moge w nich w zimie chodzic, przeciez obuwie to obuwie, chce w nich chodzic po sniegu a producent mi to skutecznie uniemozliwia stosujac material ze szmaty zamiast ze skóry.
No jaja jakies sobie robisz chyba i marudzisz tylko dla zasady. Kurde ludzie to maja problemy i zmartwienia to szok.


Ok. tylko wytłumacz mi w jaki sposób jest to ułatwienie?

1. klikasz 2 x na ten plik.
2. dostajesz pytanie gdzie go rozpakować
3. tam gdzie wskazałeś jest plik z rozszerzenim .iso
4. tym plikiem już musisz zająć się sam

Gdyby był to plik .iso od początku, to użytkownicy linuxa, solarisa, os x, amigi nie mieliby problemu. A tak mają. Przez to, że ktoś go wpakował w exe. A on zajmuje prawie tyle samo co .iso

Potraktowanie go zipem daje lepsze efekty i jest akceptowalne przez chyba wszystkich użytkowników.

Ale - dyskusja jest jałowa - gdy nie masz komputera (lub wiedzy - a takich ludzi jest sporo) to musisz płacić raz na jakiś czas serwisowi. To jest normalne? Ja nie mówię tu o granie w głupawe gierki Java. Mówię o tym, że bez płacenia raz na jakiś czas mogę się spodziewać, że nie poglądam filmu który właśnie kupiłem.

W tej chwili mam 70 filmów. Od kiedy powinienem dopłacać do każdego z nich? od płyty 20-tej, 30-tej, 50-tej?

Ile razy mam zapłacić serwisowi, żeby pooglądać następny film, tylko dlatego, że nie mam komputera, lub mam linuxa maca, itp.

Ile razy mam kombinować, aby obejrzeć film na urządzeniu, które jest do tego przeznaczone???

J

#46 narkoman

narkoman
  • 4 360 postów
  • SkądBydgoszcz

Napisano 04 grudnia 2009 - 23:38

Moim zdaniem masz rację - a że jest to forum generalnie z ludźmi, którzy znają*się na komputerach etc to ciężko zrozumieć, że ktoś może mieć problem, żeby taką operację wykonać. Zresztą najlepszym rozwiązaniem powinno być nagrywanie luźnych plików na płytę/napęd USB i tyle a nie jakieś*iso... Bo z iso też nie każdy może wiedzieć co trzeba zrobić. Sam osobiście znam przypadki wypalenia pliku iso na płytę i zdziwienia, czemu to nie działa...

#47 madmax332-802bc1e3e2

madmax332-802bc1e3e2
  • 7 682 postów

Napisano 04 grudnia 2009 - 23:41

To że w naszym kraju użytkowników maka nie posiada wielu użytkowników - to żaden argument. Na całym świecie są ich miliony, a Sony nie jest firemką "garażową" tylko potężnym multikoncernem rangi światowej. Takie podejście firmy świadczy o braku respektowania zasad wolnego rynku z jej strony i braku szacunku dla klienta. Osobiście mam Sony - mówiąc kolokwialnie - tam gdzie słonce nie dochodzi i omijam produkty tej marki szerokim łukiem. Nie że w geście protestu czy coś takiego - po prostu miałem kiedyś podobne problemy z produktami Sony jak @ psicekus.

#48 narkoman

narkoman
  • 4 360 postów
  • SkądBydgoszcz

Napisano 04 grudnia 2009 - 23:46

ogórek - to się zgłasza do wydziału specjalnego i jak jest więcej takich próśb to buduję się sygnalizację i przejście, przejście nad/pod ziemne czy co tam innego jeszcze można. Poza tym, chyba do końca nie zrozumiałeś tematu, nie chodzi o niemożliwość*wykonania tego zadania, tylko o ułatwienie jej ludziom, którzy nie mają wiedzy z dziedziny IT.

#49 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 04 grudnia 2009 - 23:47

A przy okazji sam sobie odpowiedziałeś: jaki program? Dlaczego ja mam go szukać? Tam jest tylko plik iso.

jaki? Wine. dlaczego ty? bo jesteś w mniejszości.
do wypalenia pliku iso też potrzebujesz programu przecież więc...?

Ok. tylko wytłumacz mi w jaki sposób jest to ułatwienie?

1. klikasz 2 x na ten plik.
2. dostajesz pytanie gdzie go rozpakować
3. tam gdzie wskazałeś jest plik z rozszerzenim .iso
4. tym plikiem już musisz zająć się sam

Gdyby był to plik .iso od początku, to użytkownicy linuxa, solarisa, os x, amigi nie mieliby problemu. A tak mają. Przez to, że ktoś go wpakował w exe. A on zajmuje prawie tyle samo co .iso

Potraktowanie go zipem daje lepsze efekty i jest akceptowalne przez chyba wszystkich użytkowników.


gdzie jest ułatwienie? w tym, że ponad 90% użytkowników nie musi się interesować instalowaniem winrar'a, winzipa czy innego programu aby rozpakować ten plik. tylko te 10% musi.
a tak by musiało 100%
pogódź się - ok, masz trudniej, ale jesteś w mniejszości. większość ma łatwiej.
masz trudniej, ale nadal jest to w prosty sposób wykonalne.

Ile razy mam zapłacić serwisowi, żeby pooglądać następny film, tylko dlatego, że nie mam komputera, lub mam linuxa maca, itp.

aż się nauczysz robić to samemu/bez pomocy serwisu. czyż nie jest tak praktycznie ze wszystkim?

Poza tym, chyba do końca nie zrozumiałeś tematu, nie chodzi o niemożliwość*wykonania tego zadania, tylko o ułatwienie jej ludziom, którzy nie mają wiedzy z dziedziny IT.

no właśnie tylko problem w tym, że większości to zadanie właśnie ułatwili przecież.

#50 madmax332-802bc1e3e2

madmax332-802bc1e3e2
  • 7 682 postów

Napisano 04 grudnia 2009 - 23:53

To problem Sony i Apple - nie mój :) Nie obrażam się wcale - to dobre dla kobiet i dzieci. Po prostu nie starają się o klienta - trudno - pójdę gdzie indziej wydać własne pieniądze i wcale nie rozpaczam z tego powodu.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych