Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

[Wideo] Montaz reportazy w TVN 24 - czym?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#26 kadargo

kadargo
  • 1 312 postów

Napisano 07 listopada 2006 - 13:48

dsr-300

#27 orzels

orzels
  • 759 postów

Napisano 07 listopada 2006 - 14:50

Jak jest news to i z fauhaesa poleci - stara Lisowska zasada, hehe :P Wlasnie, sie okazuje ze tu troche ludkow wizyjnych sie kreci... Zapewne wiekszosc z Wiertniczej i Augustowki - moze by tak jakies zespolenie sil? Czy tez nie wychowujemy sobie konkurencji i nie dzielimy sie wiedza? Chociaz z drugiej strony, z tego co slychac, to miasto stoleczne chlonie montazystow jak gabka wode...

#28 ednorton

ednorton
  • 4 postów
  • SkądWroclaw/Warszawa

Napisano 07 listopada 2006 - 16:53

hehe chlonie chlonie, tvn, sloneczna stacja :) wszyscy chlona...i coponiektorzy dalai sie juz a coponiektorzy dopiero zamaiaruja sie dac wchlonac... ale co to ja chcialem powiedziec: aha, dzien dobry sie ze wszystkimi

#29 jaskulmk

jaskulmk
  • 188 postów
  • SkądJelenia Góra, Poland

Napisano 07 listopada 2006 - 17:11

orzels... na cale szczescie miasto stoleczne nie wciaga jak narkotyk ;) ja wlasnie podziekowawszy i szczesliwie montuje na "prowincji" :) a tvn24... ech... fabryka i praca na tasmie... chociaz za te pieniazki co placa mozna chwile na tasmie popracowac ;) pozdr

#30 tees

tees
  • 93 postów

Napisano 07 listopada 2006 - 17:50

Za pieniądze, które płacą w TVN 24 to można popracować chwilę, ale bardzo krótką chwilę, chwileczkę.

#31 ednorton

ednorton
  • 4 postów
  • SkądWroclaw/Warszawa

Napisano 07 listopada 2006 - 18:07

nie mam pojecia jake sa stawki w tvn24 ale swoja droga ciekawi mnie srednia arytmetyczna w TVN. ma ktos jakis subiektywny oglad i poglad? interesuja mnie ramy stawek za duze produkcje za godzine.

#32 orzels

orzels
  • 759 postów

Napisano 07 listopada 2006 - 21:03

...no juz tak nie narzekajcie. Czas spedzony na Augustowce wspominam niezwykle milo, moze dlatego ze to Autopromocja byla.. Ehhh.. Lezka sie w oku zakrecila na wspomnienia :) A to dziala tak jeszcze, ze autopromocja jest odrebne? Czy sie pomerdalo wszystko? Pytam tak na przyszlosc, ekhm.. ;)

#33 Rafał P

Rafał P



  • 6 849 postów

Napisano 07 listopada 2006 - 21:06

reporter nie musi byc geniuszem montazu


Nie musi byc ,ale znajomosc montarzu jest atutem tak mi sie wydaje. Poza tym, ja chce robic cos ponad norme, tak jak mnie nauczyli w USA. Jasne ze moze nie musze, ale chce. Tutaj w USA poziom dziennikarstwa mnie zabil. Chcialbym choc kilka procent z tego co tu sie dzieje, przeniesc do Polandu. Jakby tak kazdy pracowal w Polsce, porownujac tu ludzi z San Diego TV, to bysmy byli w innym miejscu niz teraz. Poza tym , waham sie czy probowac w Polsce, bo podobno dziwne rzeczy sie dzieja, takze w srodowisku dziennikarskim.. Sory za male OT i dzieki a wszelkie komentarze, rady, juz wiem, ze zakupie FC Express.

Pozdrawiam!!

#34 kadargo

kadargo
  • 1 312 postów

Napisano 07 listopada 2006 - 21:14

>>tonymontana ale od znajomosci do geniuszu jest dluuuuuga droga :)

#35 orzels

orzels
  • 759 postów

Napisano 08 listopada 2006 - 02:10

Hmm.. Ja to jestem wyznania ze znajomosc poszczegolnych sztuk (operatorka, montaz, dzwiek, muzycznosc, grafika) nie zaszkodzi nikomu w calej piramidzie tworzenia materii telewizyjnej - chocby przez pozostawienie muzykowi mozliwosci wykazania sie i klejac mu rytmicznie, czy tez pozostawiajac zarzutki dla dzwiekowca, nie mowiac o przytrzymaniu bez przebitki pokazywanej pierwszy raz postaci, by zmiescila sie belka z podpisem- ale niech sie montazem zajmuje montazysta, dzwiekiem dzwiekowiec a zdjeciami operator. Bo po troszke dochodzimy do sytuacji gdzie po szybkim kursie wciskania klawiszy kazdy staje sie montazysta. Bez urazy dla ambicji dziennikarskich oczywiscie. Tyle ze nie kazdy kto ma/zna/potrafi oblugiwac Worda, jest pisarzem....
  • jaskulmk lubi to

#36 tees

tees
  • 93 postów

Napisano 08 listopada 2006 - 21:08

Halo tonymontana! Dziennikarz ogarnia zdarzenie, operator filmuje, dźwiękowiec nagrywa, montażysta z tych trzech elementów buduje odpowiedni format. Oczywiście... możesz to wszystko zrobić sam, ale to chyba nie wpływa na poziom dziennikarza. Chętnie poczytam, czym się objawia poziom dziennikarstwa w SanDiegoTV, który Ciebie zabił, a który jest poza zasięgiem ludzi żyjących w Polsce. Myślę, że poziomem dziennikarstwa przywiezionym z USA, nie zaskoczysz tutaj nikogo. A nawet był taki jeden przed Tobą, Tomasz Lis się nazywa. Pozdro!

#37 orzels

orzels
  • 759 postów

Napisano 09 listopada 2006 - 00:10

... a i tez mnie ciekawi, coz takiego wyrabiaja ludzie w San Diego, ze nam do nich tak daleko. Procz klejenia trzydziestu klatek na sekunde a nie dwudziestu pieciu, rzecz jasna :)

#38 spoco

spoco
  • 1 035 postów
  • SkądWawa

Napisano 09 listopada 2006 - 00:29

i tak maxa kolonko nie przeskoczysz wiec rob co trzeba najprostsza droga tak abys byl zadowolony ;) PS: ciesze sie ze nasz poziom dziennikarstwa diametrialnie odstaje od amerykanskiego czy nawet ostatnio angielskiego bo po prostu da sie to ogladac ;)

#39 krzemien

krzemien
  • 1 038 postów
  • SkądRG21 7UQ

Napisano 09 listopada 2006 - 01:02

... a i tez mnie ciekawi, coz takiego wyrabiaja ludzie w San Diego, ze nam do nich tak daleko. Procz klejenia trzydziestu klatek na sekunde a nie dwudziestu pieciu, rzecz jasna :)


Potrafią kleić 29,97, hihi ;)

#40 ^smok^

^smok^
  • 25 postów
  • SkądWarszawa, PL

Napisano 09 listopada 2006 - 01:16

Wybaczcie nie mam tyle samo zaparcia by czytać cały wątek.

Odwołam się za to do jego początku:
Generalnie sam montaż video dla reportera możesz zacząć d imovie - gdzie nauczysz sie podstaw. Potem dopiero ewentualanie wypróbuj FinalCut Express - może coś wykombinujesz.
Ja sam wiem że z tym montażem na MBP live to ściema trzeba meć co najmniej 1GB ramu by dał radę a najlepiej 1,5 - 2GB i być ekonomicznym w maskach i innych nakładkach bo ten live preview potrafi się wytranżolić i będzie widoczny spadek jakości.. Ale nadalje się to do podglądu czy np. idzie przejście fade w odpowiednim momencie.
Fakt jeszcze nie pracowałem z nim i z materiałem filmowym ale to by była miła odmiana i ciekawe doświadczenie - dziś miałbym z FCP a najlepiej całym FinalCut Studio ogromne możliwości :D I żałuję że nie bylo tego wszystkiego te 2 lata jak nie 3 temu .. Ale cóż musi wiele wody upłynąć powiadają.

Wracając do tematu - nie ma czegoś takiego jak film jak to robić ;-) Znaczy są na samej stroni appla tam gdzie demonstrują - tam można wyczaić gdzie jakich narzędzi szukać, ale przygodę z monrtowanie warto zacząć od czegoś prostego :-) Imovie na początek potem zaczniesz czuć że tu czegoś brak i idziesz dalej :-)

PS. Sam już zmontowałem sporo dziwnych rzeczy na PC i winshitcie i przetoczylem się nawet przez programy adobe ale FCP ma to co ja chcę jak chcę i łatwiej niż mogłem kiedykolwiek pomyśleć - po prostu dali czadu jak zawsze.

#41 ednorton

ednorton
  • 4 postów
  • SkądWroclaw/Warszawa

Napisano 09 listopada 2006 - 02:01

Halo tonymontana!
Dziennikarz ogarnia zdarzenie, operator filmuje, dźwiękowiec nagrywa,
montażysta z tych trzech elementów buduje odpowiedni format.
Oczywiście...
możesz to wszystko zrobić sam, ale to chyba nie wpływa na poziom
dziennikarza.

Pozdro!


i tu sie odniose... otoz najistotniejsza sprawa IMO jest brak obiektywnosci. Nie moge byc jednoczesnie tworca i tworzywem, a sprowadza sie to do tego, ze jak juz sam nakrecisz materie, sam ja wyrezyserujesz i sam poskladasz, to wyjdzie z tego jakas dziwna masa, ktorej zabraknie szczerego i OBIEKTYWNEGO spojrzenia przynaleznego wykonawcom poszczegolnych etapow powstawania...ale moze sie myle...

#42 aldek

aldek
  • 793 postów
  • SkądGrodzisk Maz. Wieś: Reczyce

Napisano 09 listopada 2006 - 10:50

... no i, robiąc wszystko sam, nie dajesz innym zarobić. Ja akurat robię od lat w prasie, i powiem Ci Tony z skromnego doświadczenia, że najlepsi dziennikarze często nie potrafią pisać. No normalnie obowiązuje zasada, że trzeba jeszcze raz po nich tekst przepisać, niemniej, materiał który zebrali jest tak gęsty, że to przepisanie nie jest żadnym problemem, po prostu siadało się we dwóch (dwoje) i pisało tekst od nowa, i tą metodą przepisany moimi palcami tekst pewnej Kaśki (w zasadzie rwane na gorąco frazy z Brukseli) zdobył kilka lat temu Grand Press :D. Gdybyś zaś zobaczył, jakie teksty do swojej firmy zasyła niejaki Wajrak... Owszem, dobrze jest, w celach hobbystycznych znać swoje rzemiosło. Jak posyłasz czlowieka w teren, to lepiej, żeby potrafił on zmontować materiał sam, jak się coś w centrali sypnie. Ale, mówiąc szczerze, to tylko potencjalna przewaga, i gdybym miał wybierać między zatrudnieniem człowieka, o którym widzę, że ma ciąg na szkło, a nie umie włączyć komputera, a człowiekiem, który kluczuje ramki czy tam cuś innego umi w FC, a się jąka, to... No, sam wiesz. Tak więc Tony, radzę Ci przemyśleć, kim chcesz być. Czy operatorem, czy dziennikarzem, czy montażystą, choć oczywiście nie będę ściemniał, i od razu napiszę, że praca frontowego dziennikarza jest jednak najlepsza, bo to i splendor, i chwała, no te i laski lecą :D




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych