Problem z Cortland Sp. z.o.o.
#1
Napisano 29 lipca 2009 - 19:20
Tyle wstępu, teraz przejdę do rzeczy. Otóż po oddaniu Ipoda do naprawy czekałem jakiś tydzień na jakikolwiek komunikat. Po tygodniu dostałem jakże satysfakcjonującą wiadomość o treści "Twój Ipod został naprawiony, skontaktuj się z oddziałem w którym go zostawiłeś w celu uzgodnienia terminu odbioru". Cały szczęśliwy udałem się do biura tejże firmy i odebrałem mojego Ipoda. Na miejscu miły uśmiechnięty Pan wręczył mi moje urządzenie i potwierdził, że zostało ono naprawione, ale jest jedynie rozładowane i wymaga naładowania. Jako, że byłem pełen euforii zabrałem moją zabawkę do domu i miałem nadzieje, że wreszcie będę mógł się cieszyć moją muzyką. Jakież było moje zdziwienie kiedy po powrocie do domu i całonocnym ładowaniu Ipod nie naładował się ani troszeczkę. Od razu po odłączeniu od ładowania gasł i nawet nie mogłem sprawdzić czy da się go włączyć. Właściwie jedyną różnicą jaką zauważyłem po tej "naprawie" to fakt, że po podłączeniu do komputera świeciła się ikona ładowania. Tyle.
Następnego dnia, zły, udałem się znowu do siedziby firmy Cortland i powiedziałem co się stało. Niestety tym razem już nie zastałem miłego uśmiechniętego pana, tylko kilku, z którymi musiałem się trochę pokłócić. Nie zagłębiając się w szczegóły powiem tylko, że wysłałem mojego Ipoda po raz drugi do serwisu wraz z pismem informującym, że Ipod nie został naprawiony wraz z prośbą o jego naprawę - tak jak zostało mi to dwukrotnie zagwarantowane(raz pisemnie, raz słownie, na oba te przypadki mam dowody).
Dzisiaj dostałem telefon z serwisu, że mój Ipod wrócił już z naprawy, że jest do odebrania, że nie został naprawiony gdyż urządzenie zostało zalane(??!! pierwsze słyszę, Ipod NIGDY nie miał kontaktu z wodą) oraz, że muszę zapłacić 122 zł za "nieuzasadnione zgłoszenie Ipoda do naprawy".
Tyle na razie mojej opowieści. Niestety na weekend wyjeżdżam, więc Ipodem zajmę się dopiero w poniedziałek. Postanowiłem opisać moją historię tutaj, i będę ją dokańczał w miarę postępów w tej sprawie. Na razie czuje się przez firmę Cortland mówiąc krótko oszukany i dlatego chciałbym wszystkich, którzy to czytają ostrzec, że jeśli nie daj boże zepsuje wam się jakieś urządzenie Apple to skorzystajcie z usług innego serwisanta.
#2
Napisano 29 lipca 2009 - 19:41
#3
Napisano 29 lipca 2009 - 20:10
#4
Napisano 29 lipca 2009 - 20:15
#5
Napisano 29 lipca 2009 - 20:45
#6
Napisano 29 lipca 2009 - 20:53
#7
Napisano 29 lipca 2009 - 20:58
#8
Napisano 29 lipca 2009 - 21:12
iPhone and iPod: Water damage is not covered by warranty
#9
Napisano 29 lipca 2009 - 22:38
#10
Napisano 29 lipca 2009 - 22:44
#11
Napisano 29 lipca 2009 - 23:13
Po tekście innego użytkownika tego forum na temat bojów z naprawą swojego iPhone'a 3G z ciekawości sprawdziłem czujniki zalania w swoim iP pierwszej generacji. Używam go od ponad roku. Na początku chuchałem i dmuchałem na niego (kilkaset a nawet kilka tysięcy PLN drogą nie chodzi), a z czasem zacząłem go zwyczajnie używać, bez pedantycznej troski i mimo to czujnik w gnieździe słuchawkowym jest nietknięty. Naprawdę zastanawiające jest, że nagle tak wielu użytkowników iPhone'ów zalewa swoje urządzenia, w ciągu zaledwie kilku tygodni lub miesięcy używania.
Jeszcze słowo do statusu wyświetlanego na stronie serwisu. Co to za dziecinne tłumaczenie -
Skoro serwis dopuszcza nienaprawienie sprzętu, dlaczego nie przewidział odpowiedniego statusu naprawy? Dziwne."(...) nasz status nie przewidywał takiej sytuacji, w której nie będziemy naprawiać sprzętu(...)"
Podsumowując, uważam, że na tego typu przypadki należy zwrócić uwagę UOKiK oraz przedstawicielstwa Apple w Polsce, a jeśli to nie pomoże to w Cupertino.
Link do wspomnianego wątku:
http://www.myapple.p...kodowanych.html
#12
Napisano 29 lipca 2009 - 23:44
#13
Napisano 30 lipca 2009 - 06:39
cortland.com.pl z tego co pisze UzeQ to za pierwszym razem mily, usmiechniety pan poinformowal, ze sprzet jest naprawiony i rozladowany.
Taka sytuacja nie mogła mieć miejsca ponieważ sprzęt odesłaliśmy z Protokołem Naprawy w którym jest napisane, że nie został naprawiony.
Co do statusu na stronie to jak wspomnieliśmy wcześniej - jest to informacja tylko poglądowa.
#14
Napisano 30 lipca 2009 - 06:53
#15
Napisano 30 lipca 2009 - 08:12
Sprawa jest bardzo prosta.
Otoz to. Pan UzeQ chce ugrac cos na tym, ze Cortland na stronie ma status "sprzet zostal naprawiony". Pomimo tego, ze wiedzial ze odbiera sprzet -jak twierdzi serwis- zalany, dalej utrzymuje, ze zgodnie ze statusem RMA na stronie - sprzet mial byc sprawny i tego sie domaga.
Wot, cala filozofia sprawy.
#16
Napisano 30 lipca 2009 - 12:59
Dziekujemy za sprawozdanie.
I kilka słów dla czytelników forum:
@Remik - jaki sens jest celowo uszkadzać iPoda skoro Apple nie płaci ani za przesyłkę, ani za czas, ani za naprawę sprzętu, który serwis odrzuca? Nie wiem jak jest w innych serwisach, ale u nas do takich absurdalnych sytuacji nie dochodzi.
Serdecznie pozdrawiamy
Serwis Cortland (oddział Poznań)
Dziekuje za wyjasnienie. Chcialem tylko zaznaczyc i podkreslic, ze ja odpowiedzialem uzytkownikowi, ktory zalozyl ten watek o tym co przeczytalem na tym forum od pracownika (nie wiem jakiego) serwisu Apple. Nie wymyslilem tego, aby bylo zabawniej tylko napisalem co przeczytalem. Ja nie mam kontaktu z polskim serwisem Apple gdyz jak widac w moim avatarze mieszkam poza Polska. Nie napisalem tez, ze wasza firma tak postapila w 100%. Mam nadzieje, ze teraz moja wypowiedz jest bardziej jasna.
Tak na marginesie. O firmie Cortland slyszalem dotad same pozytywne rzeczy i mam nadzieje, ze tak pozostanie. Prosze nie wiazac mojej odpowiedzi bezposrednio z wasza firma gdyz moim zalozeniem bylo tylko napisac o tym co przeczytalem tutaj na forum.
Zreszta czytalem rowniez to o zagranicznych serwisach wiec nie tyczy sie to tylko Polski, ale problem istnieje, skoro uzytkownik oddajac urzadzenie do serwisu na 100% niezalane, otrzymuje komunikat wlasnie o jego zalaniu.
Tez mi sie wydaje, ze skoro sprzet naprawiony zostal za pierwszym razem to zalany nie byl. Po co wiec naprawialiscie zalanego iPoda to juz nie rozumiem?a ja jestem ciekaw, dlaczego za pierwszym razem ipod został naprawiony? Wydaje mi się to co najmniej niedorzeczne. Albo państwo uznajecie sprzęt za zalany, albo go naprawiacie.
Cos tutaj nie pasuje.
Sprawa mila ani prosta nie jest i mam nadzieje, ze uda sie ja wyjasnic, szczegolnie, ze tak fachowo odpowiadacie uzytkownikom na tym forum. (Pisze to bez ironii, zeby bylo dobrze zrozumiane)
Pozdrawiam serdecznie.
Remik_K
#17
Napisano 30 lipca 2009 - 13:19
Tez mi sie wydaje, ze skoro sprzet naprawiony zostal za pierwszym razem to zalany nie byl. Po co wiec naprawialiscie zalanego iPoda to juz nie rozumiem?
Cos tutaj nie pasuje.
Sprawa mila ani prosta nie jest i mam nadzieje, ze uda sie ja wyjasnic, szczegolnie, ze tak fachowo odpowiadacie uzytkownikom na tym forum. (Pisze to bez ironii, zeby bylo dobrze zrozumiane)
Pozdrawiam serdecznie.
Remik_K
Przecież już napisaliśmy wcześniej, że nie był naprawiony za pierwszym razem
Odpowiedź*na post virgin jest na poprzedniej stronie.
To urządzenie za pierwszym razem nie zostało naprawione ponieważ było zalane. Drugi raz w ogóle nie przyjęliśmy tego na serwis tylko odpisaliśmy na pismo.
#18
Napisano 30 lipca 2009 - 13:37
#19
Napisano 30 lipca 2009 - 13:46
Dlaczego forumowicze zakładają, że Cortland jest zły i niekompetentny i wszystko co najgorsze?
Przemiły Pan wziął Protokół Naprawy, wręczył go klientowi a klient przeczytał, że "sprzęt nie został naprawiony ponieważ jest zalany", i pomimo tego go odebrał nie pytając o tą*niezgodność?
Dla informacji: Sklep Cortland - systemy graficzne oraz komputery Apple Macintosh i system Mac OS X. Monitory LaCie i programy Adobe
USE jest członkiem grupy Cortland, ale jest osobną firmą.
#20
Napisano 30 lipca 2009 - 13:53
#21
Napisano 30 lipca 2009 - 13:55
Na miejscu miły uśmiechnięty Pan wręczył mi moje urządzenie i potwierdził, że zostało ono naprawione, ale jest jedynie rozładowane i wymaga naładowania
Na tej podstawie wyciagnalem wniosek. Sorry, nie odpowiadam za to co ktos napisal. Po wypowiedzi cortald.com.pl mozna wywnioskowac ze autor watku blefowal... Dobra, nie wnikam. Osobiscie nic nie mam do Cortlandu. Zawsze z przyjemnoscia odwiedzam oddzial w Katowicach.
#22
Napisano 30 lipca 2009 - 13:57
#23
Napisano 30 lipca 2009 - 13:58
#24
Napisano 30 lipca 2009 - 14:15
#25
Napisano 30 lipca 2009 - 14:35
Przecież już napisaliśmy wcześniej, że nie był naprawiony za pierwszym razem
Odpowiedź*na post virgin jest na poprzedniej stronie.
To urządzenie za pierwszym razem nie zostało naprawione ponieważ było zalane. Drugi raz w ogóle nie przyjęliśmy tego na serwis tylko odpisaliśmy na pismo.
O.K. Przepraszam, nie zauważyłem.
---- Dodano 30-07-2009 o godzinie 13:42 ----
Myślę, ze lepiej by było jak by autor wątku zabrał jeszcze raz głos i napisał jak było naprawdę. Zaoszczędzilibyśmy sobie i firmom podejrzeń i niepotrzebnych oskarżeń. Bo od momentu napisania wątku autor nie odezwał się ani razu.
---- Dodano 30-07-2009 o godzinie 13:48 ----
Witam tutaj" Miły Uśmiechnięty Pan" Widzę, że dalej jestem posądzany o kłamstwo to już przegięcie pały!!!!!
Ja nikogo o nic nie posądzam. Dlaczego miałbym nie wierzyć w to co Pan pisze? Prowadzę tylko dyskusje, bo uważam ze to ciekawy przypadek.
Myślę, ze ma Pan więcej do stracenia niż autor wątku i tak jak pisałem wyżej, nie wiem dlaczego ucichł.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych