Dokladnie na niezgodność towaru z umową się powołałem, i jest ona na okres 2 lat według ustawy.
Tylko ze po 6 miesiącach od daty sprzedaży muszę sam udowodnić ze to była wada ukryta.
Ponieważ w ustawie jest domniewanie iż danej wady nie było podczas zakupu.
Więc sprawy maja się tak:
po 10 dniach od oddania zostalem poinformowany ze sprzet jest po gwarancji, mimo ze oddawalem jako reklamacje w sklepie. Dodatkowo chcieli mnie obciazyc kosztem analizy i kurriera...
Po interwencji dostalem odpowiedni formularz i znowu termin 14 dni.. Dzis, 13 dzien otrzymuje oto takie pismo:
czy to ze usterka wynikla dopiero po 16 miesiącach normalnego użytkowania wyklucza reklamacje? No czegoś tu nie rozumiem.
Kupujac sprzęt powinnien pracowac bez zarzutu do wygaśniecia okresu 24 miesięcy, tak?
Był może ktoś w takiej sytuacji i ma jakieś "srodki dowodowe"? Bo widze ze lecą w kulki. Nawet zadnej analizy nie podesłali ani niczego podobnego..
Za te praktyki Media Markt dostał karę finansową - w czerwcu 2009 :/ . Oni źle interpretują przepisy. Jeżeli usterka powstanie w ciągu 6 miesięcy to zachodzi domniemanie że produkt miał wadę w chwili zakupu - przysługuje Ci naprawa lub wymiana na nowe. Przychodzisz, mówisz że nie działa i nic Cię nie obchodzi. W ciągu 24 miesięcy nie ma tego domniemania, więc musisz dokładnie opisać co się stało. W tym wypadku tylko tyle że już nigdy się nie uruchomił
No bo trudno jest opisać co się dzieje nie tak jeżeli nic się nie dzieje.
Media Markt (jak i Saturn) ten przepis interpretują tak że ich odpowiedzialność jako sprzedawce kończy się po 6 miesiącach a nieświadomi klienci przyjmują ten bełkot (pismo z cytatu) za prawdę.
Aktualnie UOKIK walczy w tej kwestii z MM więc jeżeli jeszcze nie masz rozpatrzonej sprawy pozytywnie radze zwrócić się do UOKIK (najlepiej w najbliższej placówce, masz infolinie na stronie)
UOKiK. Poproś żeby napisali pismo w Twoim imieniu.
Nie daj się! UOKIK (a dokładnie Miejski Rzecznik Konsumentów) wysyła upomnienie do MM, MM rozparza jeszcze raz a korzyść klienta.
No wiec tak byłem w media i u rzecznika praw konsumenta.
Czy ja dobrze rozumiem że byłeś u rzecznika w Media Makrt'cie?