Napisano 07 października 2008 - 13:09
6,
@iBodo - też mam takie wrażenie. Ostatnio próbowałem jakość obrazu na panelach LCD i plazmowych po podłączeniu MBP kablem HDMI. Spędziłem parę godzin w Saturnie, dzięki uprzejmości kierownika działu mogłem spróbować każdy panel danej serii każdego producenta.
Zacząłem od najnowższych Panasoniców, potem Samsungi, Sony, Philips itd. Wkrótce, z przeraxeniem odkryłem, że w zasadzie żaden z najnowższych paneli nie wyświetla dobrego obrazu ! Szok i zdumienie - przecież najwyższej rozdzielczości, nowiutki panel Panasa (chyba) serii 6 -fullHD 200 Hz itp, itd powinien walić po oczach żyletą obrazu.
Niestety, moje zdjęcia (Leica M6, Fuji Reala100, 300dpi) wygłądały jak śmiecie, film "Waterworld" przypominał jakośią zjełczałą kaszankę, a czcionka z Findera MBP była ledwo czytelna.
W skrócie była kwestia dopasowania rozdzielczości paneli do rozdzielczości oferowanej przez kartę MBP. W końcu tania plazma LG (HD Ready) i jeden z Philipsów dopasowały się do MBP i wreszcie uzyskałem pożądaną jakość.
Zrozumiałem wtedy, że reskalowanie obrazu ma podstawowe znacznie dla wiernośći kolorów, ostrości obrazu, gradientów, ziarnistości itp, itd.
Czyli - jeśli trzeba reskalować obraz - pojawiają się dramatyczne zniekształcenia. Oczywiście panele Appla są dostosowane do kart Appla, ale wydaje się, że czasem aspekt rozmiarów filmu musi być dopasowany do nietypowej rozdzielczości MBP i iMac. Bo 1440X900 mojego MBP nie jest typową rozdzielczością filmową. Ok : 720X576 jest skalowane 2X w poziomie, ale ile filmów ma takie rozmiary 4:3 ?
Da Vinci Code ; 576 × 240
Casino Royale ; 640 × 272
Katyń : 640 × 352
Transformers ; 640 × 272
I Am Legend : 672 × 288
Wynika z tego, że aby dopasować szerokość I Am Legend do szerokości monitora MBP, obraz musi być rozciągnięty o czynnik 2,142857142857 . 1440 do 640 to 2.25, 1440 do 576 to 2.5