[krzysztofkrol]

Zachwycony, ze na Macu jest wszystko takie proste, kupilem MyBookWorld 1TB, podlaczylem przez Ethernet do modemo-routera D-Link DSL 2740B i uruchomilem TM, myslac ze znajdzie on ten dysk przez AirPort. Nie znalazl.
Napiszcie prosze, co zrobilem zle.
Oczywiscie Mac bez problemu widzi router i swietnie laczy sie przez niego z Internetem oraz drukarka podpieta do routera przez Ethernet.
MyBookWorld jest widziany jako katalog public na Pececie. (mam nadzieje, ze public tylko dla mnie)


Jedna z opcji rozwiazania problemu (droga, wiec akceptowalna tylko w ostatecznosci) jest taka, ze kupilbym TimeCapsule 500 GB, o ile oczywiscie moglbym do niej podlaczyc mojego MyBookWorlda. Widzialem, ze Time Capsule ma wejscia ethernet, USB i chyba FireWire

Zarowno TimeCapsule jak i MBW chcialbym uzywac nie tylko do backupu, ale tez do przechowywania gigabajtow rozmaitych archiwow, ktorych nie mam potrzeby trzymac stale na komputerze.

BTW, powoli przyzwyczajam sie do mysli, ze wyrzuce stacjonarnego Peceta i jako domowy komputer postawie iMaca . Wtedy chyba nie bede mial juz zadnych problemow.

Pozdrawiam
KK

---- Dodano 24-09-2008 o godzinie 00:28 ----
Pare godzin pracy i maly postep.
przez przegladarke zalogowalem sie na sieciowym dysku i wszedlem w Shared Storage Manager
i nic. Nie wiem co dalej by Mak widzial go jako zewnetrzny dysk

W przypadku TM wyczytalem, ze trzeba go sformatowac na HFS+.
Ale czy to rozwiaze problem widzenia dysku przez Maka?
Czy taki dysk bedzie widziany przez PC?

[Monika_M]

Spróbuj sztuczki Heidiego , a tak przy okazji to podaj dokładniej co to za dysk, jakie protokóły obsługuje i nie zapomnij o wcześniejszym zalogowaniu się na tym dysku.

[krzysztofkrol]

Sztuczka heidiego nie zadzialala. To znaczy pojawila sie ikonka na biurku, ale nie miala nic wspolnego z MyBookWorld. Dysk jest WesternDigital, z wyjsciem ethernet, wiec protokol to TCP/IP. Glupio to zabrzmi, ale nie potrafie sie zalogowac. Na PC to proste, wyszukuje otoczenie sieciowe, znajduje dysk, wchodze i juz mam. A na Maku nie. Moge tylko zalogowac sie przez przegladarke i adres IP do programu narzedziowego dysku i nic. Nadal Mac nie widzi dysku.

[Monika_M]

Glupio to zabrzmi, ale nie potrafie sie zalogowac.

Wcale mi nie brzmi głupio - co więcej brzmi bardzo przyjaźnie, bo jest już nas dwoje. Pewnie było by więcej gdyby się inny Formułowicze potrafili przyznać. Twój problem obejrzało już ponad 50 osób i nikt nie zgłasza chęci pomocy. Zgadnij dlaczego!

Ale... , mam podłączone do routera dwa dyski sieciowe które mi działają (LaCie ), z tym, że wykorzystałam protokół SMB (moje dyski mają - próbowałam wcześniej FTP też jest - ale jakoś się to nie udało) Sprawdź ten swój dysk powinien mieć coś poza TCP/IP .

Jeżeli Ci to jakoś pomoże to:
Przez PC - ta weszłam na administrację dysku (login admin, hasło: admini i chyba wszystkie dyski sieciowe tak mają)
Tam założyłam foldery (czy coś w tym rodzaju - w każdym razie później widoczne z poziomu Maca) Nadałam sobie uprawnienia w tych folderach (?) czyli jako kto jestem na Macu (nazwa profilu) oczywiście z przypisaniem hasła.

Wtedy dopiero zauważyłam ten dysk na Macu. Zalogowałam się na nim i od tego czasu mam stały dostęp ( te hasła pewnie latają w pęku kluczy) i dalej mogę sobie robić co chce czyli w tych folderach zakładać nowe i je kasować, ale nie te założone w administracji dysku..

Jeżeli Cię to pocieszy, to walczyłam z tym ok dwóch tygodni i wejście do administracji dysku z poziomu Maca mi się nie udało, mimo, że instrukcję jak to się robi czytałam chyba z 30 razy (ale jestem blondynką i to na dodatek ciemną). Zatem cała administracja jest na pecetowskim laptopie mojej przyjaciółki, To znaczy była, bo zmieniła laptop, co skutkuje tym, że jest jak jest i nic pewnie co było w kompetencji administracji dysku nie zrobię.

Pozdrawiam M

PS. Kto Ci naopowiadał, że na Macu wszystko jest łatwe?
To znaczy jest. Kupujesz za kupę kasy program, do którego dorzucają Ci już darmo sprzęt (zresztą bardzo*ładny) wtedy to rzeczywiście łatwizna. Ale przecież Apple nie może odpowiadać za to, że Tobie lub mi zachciało się jakiś dziwnych rzeczy. Zresztą wytłumaczą Ci to jako ochrona Twoich danych. Lubię to, jak taki dysk (mój, zapłacony!) skutecznie chroni mnie przed mną samą.
Dokupiony przez dwoma miesiącami dysk DNS 313 1T (D-Linka) ciągle jest w szufladzie , bo nie daję sobie rady z zainstalowaniem. (ale w tym wypadku jest inny problem)
Mam zresztą niejasne przeczucie, że Leopard, przynajmniej ten zainstalowany u mnie w kompie nie daje sobie rady z dużymi dyskami (no poza tymi od Apple - Time Capsule 1T wystartował od razu).

[Jenot]

OK, ja mam od wczoraj MyBook World 1TB i wszystko śmiga z wyjątkiem Time Machine. Pierwsza rzecz po podłączeniu dysku to zalogowanie się na niego przez przeglądarkę i ustawienie wszystkiego. Ja zrobiłem to tak, że sprawdziłem IP dysku (podglądając listę przydzielonych IP w konfiguracji Routera), w przeglądarce wpisałem

http://192.168.1.104

(u mnie taki IP dysk dostał) nazwa użytkownika admin hasło 123456 (napisane gdzieś winstrukcji), dodałem nowe udostępnione udziały, założyłem użytkowników, nadałem prawa do udziałów i automagicznie MyBook pojawił się na liście w Finder\Idź\Połącz z serwerem. Zrobiłem skróty na pulpicie, tymczasowo backup robię programem SuperDuper (polecam). Na macosxhints.com znalazłem sposób na wykorzystanie MyBooka do Time Machine ale u mnie nie daje się utworzyć Sparse Image (komunikat o dziwnym błędzie).
Jednak się nie poddaję i w wolnej chwili będę poszukiwał rozwiązania problemu. Chociaż tak naprawdę SuperDuper mi wystarcza.

[clarnet]

Czy problem nie leży po stronie administracji routera ? mam MyBook 1T podłączony do aiporta basestation. W maku wydałem komendę (znalezioną na tym forum) by TM widział dyski sieciowe i 0 problemu. Archiwizuje i przywraca backupy. Na dysku utworzył sie ten sparsebundle sam

[Jenot]

OK, problem nie wiem gdzie leżał ale udało się uruchomić Time Machine. A teraz mały tutorial:
1. Utworzyć na dysku udział, który ma być użyty do backupu, np. BACKUP, ustanowić prawa, znaleźć w finderze, zamontować, dodać hasło do keychaina.
2. Otworzyć terminal i wpisać magiczne polecenia:

defaults write com.apple.systempreferences TMShowUnsupportedNetworkVolumes 1
sudo -s (tu zapyta o hasło)
hdiutil create  -size 250G -fs HFS+J -type SPARSEBUNDLE -volname "Backup Jenota" PEŁNANAZWAKOMPA_000102030405.sparsebundle
mv PEŁNANAZWAKOMPA_000102030405.sparsebundle /Volumes/BACKUP/

PEŁNANAZWAKOMPA to nazwa komputera - do znalezienia w Preferencjach systemowych w Udostępnianiu. Dobrze, żeby była krótka bez jakichś dziwnych znaków.
000102030405 to mac karty sieciowej komputera z którego będzie robiony backup (do znalezienia w ustawieniach sieci, po lewej wybieramy Ethernet, klikamy Zaawansowane, potem zakładka Ethernet i spisujemy Ethernet ID. Z tym, że w poleceniu powyżej wpisujemy MAC bez dwukropków i nazwakomputera jest oddzielona od MAC'a podkreślnikiem.
250G to oczywiście rozmiar woluminu do backupu. I może być on większy od fizycznego rozmiaru dysku. Najpierw tworzy się go w katalogu domowym a dopiero później przenosi na odpowiedni wolumin - u mnie nie dał się stworzyć bezpośrednio na dysku sieciowym, nie da się też na dysku sieciowym zmienić jego rozmiaru przez "hdiutil resize" dlatego należy dobrze zaplanować jego wielkość.

Teraz już można wybrać wolumin BACKUP jako dysk w Time Machine jednak ja przed pierwszym wykonaniem backupu musiałem odmontować wolumin BACKUP bo gdy jest zamontowany to TM montuje go w katalogu /Volumes/BACKUP-1 i się wysypuje. Polecenie do odmontowania:

umount /Volumes/BACKUP

I voila - działa. Właśnie mi się pierwszy backup robi

Powodzenia wszystkim posiadaczom.... a na macosxhints pisali że po zmianie na 10.5.2 albo 10.5.3 Apple zablokowało możliwość robienia backupu TM na dyskach sieciowych innych niż Time Capsule

---- Dodano 26-09-2008 o godzinie 00:12 ----
Clarnet - a ten Twój Mybook to World Edition? Czy podłączyłeś do Base Station przez USB bo to może mieć znaczenie. A jeśli masz World Edition to być może po prostu z Applowym routerem to działa hmmm, przyjaźniej

[Olivia]

Zrobi mi backup na NTFSie? Mam dysk usb podłączony do kompa z Xpkiem, który udostępnia partycje.

[Jenot]

Jeżeli jest udostępniony przez XP (SMB/CIFS) to filesystem nie ma żadnego znaczenia. Zresztą MMyBook World korzysta z tego samego protokołu (SMB).

[Olivia]

OK. Tylko, teraz mi wywala błędy:

I na kompie tamtym:

[Jenot]

A zrobiłaś wszystko dokładnie według tutoriala, który napisałem wcześniej? Bo taki komunikat pokazuje się jeśli na sieciowym dysku nie ma pliku sparsebundle. Poza tym nie wiem czy to dobrze działa jeśli w nazwie komputera masz spacje. Spróbuj zmienić nazwę swojego maczka na jakąś krótką, jednowyrazową.

[Olivia]

Zrobiłam wszystko tak jak napisane. PS. A moż to być spowodowane przez rodzaj usb(1.1) do którego jest podpięty hdd?

[Jenot]

Nie powinno to mieć żadnego znaczenia. Jeśli na maczku widać udostępniony udział i jest podmontowany w katalogu Volumes oraz ma prawo do zapisu to musi działać. Ja transfery na dysk mam chyba wolniejsze niż po USB i idzie bez problemów - jeszcze ani razu TM nie zgłosiło błędu przy robieniu backupu. Co ciekawe, dysk nie musi mieć nawet stałego IP - mój gdy wygasła dzierżawa dostał inny IP a TM i tak go znalazł A jeszcze jedno - ważne żeby wykonać polecenie defaults write com.apple.systempreferences TMShowUnsupportedNetworkVolumes 1 przed sudo -s ale jeśli tak nie zadziała to może spróbuj jeszcze raz po zrobieniu sudo -s Bo ja pierwszym razem wykonałem najpierw sudo -s bo wydawało się logiczne, że backup jest robiony z uprzywilejowanego konta. Okazało się, że wtedy nie działało i dopiero po wykonaniu tego myku jako zwykły użytkownik z którego konta uruchamia się TM wszystko działa jak trzeba.

[pandarek]

Ja też miałem problem z utworzeniem obrazu na "serwerze windowsowym". Wyskakiwał znany wszystkim błąd. Zrobiłem inaczej, pierwszą archiwizacje zainicjowałem na dysku podpiętym do innego maca (zewnętrzny do Time Machine). Następnie utworzony obraz przekopiowałem do wcześniej stworzonego udziału i poszło dalej bez problemu. Dodam, że nie czekałem aż pierwsza kopia się dokończy.

[Olivia]

Zadziałało! Dzięki!

[andig]

Czy może ktoś z was sprawdzić te polecenia raz jeszcze ?? Robię dokładnie to, co napisał Jenot, a TM widzi i tak obraz bez jakiś limitów wielkości :/.

[trenneman]

A twoje pytanie dotyczy MyBook World Edition? Jeśli tak to która wersja (pierwsza - z niebieskim kółkiem, czy druga - z białą linią?)

[andig]

Nie dotyczy MB WE. Obraz jest na Ubunciaku, który podłączony jest kablem do routera, a MBP przez Wi-Fi.

[trenneman]

Aha to sorry, chyba nie pomogę za bardzo w tej sytuacji.