Kto dostarcza na terenie Polski?
#26
Napisano 04 lipca 2006 - 16:00
#27
Napisano 04 lipca 2006 - 16:04
#28
Napisano 04 lipca 2006 - 16:17
To jest akurat taka polska poprawność polityczna. Żydzi dobzi, murzyni dobzi, wszyscy dobzi - tylko my polaczki to takie homofoby, nacjonaliści, paskudny, zamknięty w sobie naród... A tfuWzruszająca troska o murzynów, szkoda, że chybiona, o czym wyżej pisałem. Rozumiem, że obrzucanie kogoś od polaczków jest jak najbardziej błogosławione przez moderatorstwo?
#29
Napisano 04 lipca 2006 - 16:30
To jest akurat taka polska poprawność polityczna. Żydzi dobzi, murzyni dobzi, wszyscy dobzi - tylko my polaczki to takie homofoby, nacjonaliści, paskudny, zamknięty w sobie naród... A tfu
I najgłośniej o "polaczkach" to właśnie Polacy piszą - no cóż, taki ideowy chłopiec do bicia. Cwaniactwo i kombinatorstwo nie jest przypisane jednej narodowości.
#30
Napisano 04 lipca 2006 - 16:44
#31
Napisano 04 lipca 2006 - 16:55
#32
Napisano 04 lipca 2006 - 16:58
Za to czekanie aż komuś potknie się noga owszem. Mógłbyś być przykładem w encyklopedii PWN, może nawet warto zamieścić twój wpis w polskiej wikipedii pod hasłem "zazdrość, polaczek". Proponuję EOT - dyskusja zmierza do nikąd. Napisałbym coś tylko jak paczka przyjdzie...
Jako jedyny chyba byłem w stanie udzielić Ci szczegółowych odpowiedzi na twoje pytania wcześniej i teraz pomimo twojej skrajnej arogancji, więc nie gadaj mi tu o zazdrości, ok? Naprawdę nie ma czego.
Ja akurat w ciagu ostatniego m-ca 2x kupowalem cos na ebayu i byly przesylane wlasnie przez USPS i operacja wyglada tak - paczka powinna isc do 5 dni, ale tylko wtedy jesli nie jest clone. Ja niestety musialem zaplacic w obu przypadkach, przy okazji pozdrawiam niedouczonych celnikow - ktorzy przetlumaczyli "used camera" jako "aparat cyfrowy" - mimo, ze aparaty byly w 100% analogowe i to do granic mozliwosci (Bronica). VAT-u zadnego nie placimy - tylko clo, ktore jako pobranie pobiera listonosz. W sumie na paczke sie czeka od 10 do 14 dni.
Dostałeś świstek zatytuowany "dokument potwierdzający dokonanie złoszenia celnego - obrót pocztowy (przywóz)" czy sam kwitek ("kartka należnościowa")?
Pozatym aparat laptopowi nierówny. Różne produkty mają różne stawki celne.
#33
Napisano 04 lipca 2006 - 17:06
#34
Napisano 04 lipca 2006 - 17:09
user_jgora: Czyli to, że paczka opuściła UC nie oznacza, że nie została oclona?
Zostala oclona, clo pobral listonosz. Natomiast VAT-u zadnego sie nie placi.
Dostałeś świstek zatytuowany "dokument potwierdzający dokonanie złoszenia celnego - obrót pocztowy (przywóz)" czy sam kwitek ("kartka należnościowa")?
Pozatym aparat laptopowi nierówny. Różne produkty mają różne stawki celne.
za kazdym razem z tych dwoch - dostalem inny pakiet dokumentow do podpisu, nawet listonosz nie bardzo wiedzial co i jak, gdzie podpisac, co zostaje dla mnie, a co odsyla... Jedyne co sie powtarzalo to oplata celna
#35
Napisano 04 lipca 2006 - 17:19
za kazdym razem z tych dwoch - dostalem inny pakiet dokumentow do podpisu, nawet listonosz nie bardzo wiedzial co i jak, gdzie podpisac, co zostaje dla mnie, a co odsyla... Jedyne co sie powtarzalo to oplata celna
Należności celne chyba :-). A to wcale nie oznacza, że cło zapłaciłeś :-)
#36
Napisano 04 lipca 2006 - 17:33
#37
Napisano 04 lipca 2006 - 17:47
Wzruszająca troska o murzynów, szkoda, że chybiona, o czym wyżej pisałem. Rozumiem, że obrzucanie kogoś od polaczków jest jak najbardziej błogosławione przez moderatorstwo?
Zupelnie inny ma wydzwiek gdy Murzyn Murzyna nazwie Murzynem czy Polak Polaka Polaczkiem. Gdy jednak Ty szyderczo nazywasz Tajwańczyka "bylejakim żółtkiem" to ma to wydźwięk pogardy do narodowości innej niż Twoja.
Za dalszą próbę polemiki ze mną na ten temat dostaniesz bana. I tyle.
A dla wszystkich dyskutantów próbujących obrażać rozmówców przypomnę regulamin forum:
4. Na forum zabronione jest:
...
b. używanie określeń powszechnie uważanych za obraźliwe,
c. propagowania nienawiści rasowej
#38
Napisano 04 lipca 2006 - 20:05
Nie, nieprawda. Sprzedający na eBay musiałby być autoryzowanym resellerem Apple. W przeciwnym wypadku Apple nie uzna roszczeń SADu do zwrotu kosztów naprawy (nie bez kozery w gwarancji jest mowa o "new product" ;-))Więc mógłbym nawet zapłacić cło - to chyba by oznaczało, że miałbym gwarację na Polskę, prawda?
Poza tym, o czym ktoś już zdaje się napisał, komputery mają zerową stawkę cła, ale trzeba je "ovatować" - 22%.
A na koniec jedna rada: tak znaczne zaniżanie wartości przesyłek jest proszeniem się o ich zaginięcie. Najwyżej ten czy inny pośrednik zwróci Ci odszkodowanie w wysokości zadeklarowanej wartości, dorzuci jeszcze drugie tyle na otarcie łez jako zadośćuczynienie. MB za 40 USD? Okazja! A w takim wypadku obawiam się, że nawet sądzenie się ze sprzedającym niewiele da, bo będzie miał dowód nadania, więc jest czysty, a cała sprawa by była przy okazji przyznaniem się do próby popełnienia przestępstwa ;-)
#39
Napisano 04 lipca 2006 - 20:23
A na koniec jedna rada: tak znaczne zaniżanie wartości przesyłek jest proszeniem się o ich zaginięcie. Najwyżej ten czy inny pośrednik zwróci Ci odszkodowanie w wysokości zadeklarowanej wartości, dorzuci jeszcze drugie tyle na otarcie łez jako zadośćuczynienie. MB za 40 USD? Okazja! A w takim wypadku obawiam się, że nawet sądzenie się ze sprzedającym niewiele da, bo będzie miał dowód nadania, więc jest czysty, a cała sprawa by była przy okazji przyznaniem się do próby popełnienia przestępstwa ;-)
O tym pisałem już wcześniej, przy okazji przedzakupowych rozterek jakuba - wysyłka takiego sprzętu z deklaracją o takiej wartości jest liczeniem na szczęście. A wykorzystanie "polisy ubezpieczeniowej" paypala w przypadku zaginięcia przesyłki jest zwykłym chamstwem i cwniactwem, co mnie właśnie oburza.
Ostatnio jak głupie karty do gry przez cło przechodziły to UC chciał odemnie potwierdzenie aukcji z ebaya żeby wiedzieć ile to kosztuje itp. Naprawdę pracują tam rozumni ludzi którzy potrafią chociażby wejść na ebay.com, wpisać nazwę macbook z pudełka i zobaczyć ile to naprawdę kosztuje. Oczywiście można iść w zaparte, ale to już podpada pod odpowiedzialność karną.
#40
Napisano 04 lipca 2006 - 23:31
#41
Napisano 05 lipca 2006 - 07:10
#42
Napisano 05 lipca 2006 - 07:36
czyli przyjmujemy jako pewnik ze w kraju nad wisla cos takiego jak komp z zanizona wartoscia znika w panstwowej instytucji i to jest "normalne" a pretensje mozemy miec tylko do siebie? gdzie tu cwaniactwo i chamstwo?
a jak ma sie do tego ma paypal? o ile sie nie myle paypal zwraca kase [po zastosowaniu odpowiednich procedur] jesli nie dostaniesz zakupionego towaru, ale nie jestem pewien jak to wyglada jesl wycena przesylki jest inna niz kwota zakupu.
Dokładnie tak się ma, że można zgłosić zaginięcie przesyłki i żądać zwrotu pieniędzy itp - ztcp paypal od razu blokuje pieniądze na koncie sprzedającego i zaczyna się procedura wyjaśniania - czyli ktoś, kto w dobrej wierze sprzedał komputer ma kłopoty, przez jakiegoś skąpego cwaniaka który chce go obciążyć swoją chciwością. Oczywiście mu się nie uda, bo sam wybrał taką przesyłkę, ale niesmak pozostaje i ten sprzedający następnym razem nie będzie taki chętny sprzedać cokolwiek do naszego kraju.
#43
Napisano 05 lipca 2006 - 14:58
Laptop jest nówka, gwaracja itp. Sprawy celne załatwiłem dzisiaj, kwestia laptopa w Polsce została uregulowana, więc SAD ma obowiązek przyjęcia MBP na ewentualną gwarację. Bo właśnie o to chodzi.Nie, nieprawda. Sprzedający na eBay musiałby być autoryzowanym resellerem Apple. W przeciwnym wypadku Apple nie uzna roszczeń SADu do zwrotu kosztów naprawy (nie bez kozery w gwarancji jest mowa o "new product" ;-))
Jak widać nie trzeba.Poza tym, o czym ktoś już zdaje się napisał, komputery mają zerową stawkę cła, ale trzeba je "ovatować" - 22%.
#44
Napisano 05 lipca 2006 - 19:21
#45
Napisano 05 lipca 2006 - 20:17
Jakub czy to oznacza, że już masz laptopa w garści? Jeśli możesz, to opisz trochę dokładniej twoje i urzędów końcowe działania, to się na pewno przyda wszystkim chętnym.
Napiszę, napiszę. Daj mi trochę czasu bo robię remont w domu
#46
Napisano 05 lipca 2006 - 23:34
Tak po prostu? Zwrócą kasę Tobie, ale co się dzieje ze sprzedawcą? Czy przypadkiem PayPal nie wstrzyma mu wypłaty? Wstrzyma, więc facet nie dostanie pieniędzy ani zwrotu komputera. Poniesie stratę z powodu Twoich machinacji. I to jest właśnie to płytkie cwaniactwo, o którym pisał Lack: Ty kombinujesz, ale ryzykiem obciążasz kogoś innego. Kogoś, kto dopełnił wszelkich obowiązków względem Ciebie, a nawet próbuje Ci ułatwić życie wysyłając przesyłkę opisaną zgodnie z Twoim życzeniem. Czy byłeś na tyle uczciwy wobec niego, żeby go przestrzec przed ewentualnym ryzykiem? Że w razie problemów nie zobaczy ani komputera, ani pieniędzy? Sam się zabezpieczyłeś, ale czy pomyślałeś o konsekwencjach dla drugiej strony transakcji?A co mnie interesuje co sie z paczka dostalo? Nie otrzymałem przesylki i tyle. PayPal zwraca pieniadze jesli przesylki sie nie otrzyma lub jest nie zgodna z opisem.
Owszem, mógłbyś. Ale po co, skoro Twój sposób wprowadzenia komputera do UE jest podobno w pełni legalny? ;-)Heidi: Laptop jest nowy w opakowaniu, równie dobrze mogę wysłać do SADu znajomego który ma obywatelstwo USA i musieliby mu przyjąć bez żadnego ale (bez zapytania o cło i vat).
Potwierdziłeś to, czytając gwarancję Apple, czy to tylko życzeniowe podejście do rzeczywistości?Laptop jest nówka, gwaracja itp. Sprawy celne załatwiłem dzisiaj, kwestia laptopa w Polsce została uregulowana, więc SAD ma obowiązek przyjęcia MBP na ewentualną gwarację. Bo właśnie o to chodzi.
Nie, nie, mylisz pojęcia. Trzeba owatować, ale istnieje możliwość ominięcia tej procedury przez wprowadzenie urzędu w błąd.Jak widać nie trzeba.
#47
Napisano 16 listopada 2006 - 14:40
#48
Napisano 16 listopada 2006 - 15:03
Heidi widze że jesteś tu chyba najbardziej obcykany jeżeli chodzi o sprawy związane ze sprowadzaniem sprzętu z USA, więc czy mógłbyś mi odpowiedzieć na kilka pytanek :?:
Przypuszczam, że odpowiedzi na te pytania odnajdziesz na forum. Nie raz pytano o gwarancję sprowadzanego sprzętu.
#49
Napisano 19 listopada 2006 - 16:50
#50
Napisano 19 listopada 2006 - 18:45
jeśli kupujesz w Angli to cło nie wchodzi w rachubę. Mac w Polsce będzie miał gwarancję.
Ze sklepu w Angli nie wyślą ci Maka do Polski. Znajomy może ci wysłać pocztą ale trzeba by mieć cojones żeby to zrobić - uszkodzenia, kradzieże itp. Z kolei kurier to wydatek rzędu 100euro.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych