[bartosz]

http://forums.macrum...achmentid=24837

oczywiscie to rosetta

[iMuck]

Rosetta?
A może iBook G3 900MHz, albo iMac G4 500MHz (CRT)? Nie, to oczywiście pomyłka: iMaki G4 500MHz mają wyższe wyniki w Xbenchu z połową, a nawet jedną czwartą ramu, który miał ten przyobleczony w aluminiowe opakowanie pececik.

To oczywiście wyniki emulacji. Oznacza to, że gdybyśmy dziś kupili sobie nowiutkiego PowerMacIntela za np. 16tysięcy złotych, to po uruchomieniu dostępnych (podkreślam: dostępnych) programów, uzyskalibyśmy zwalającą z nóg moc obliczeniową iBooka G3! Na szczęście dla developerów oprogramowania Apple ustaliło promocyjną cenę 999$? Możecie uwierzyć? Moc iBooka/iMaka G3 zamknięta w pięknej, wielkiej obudowie PowerMac, osiągająca temperatury nieznane dotąd w przemyśle komputerowym, napędzająca największą w historii ilość wiatraków, za mniej niż 1000bucksów? :shock: :shock: :shock: :shock:

Oczywiście czas nie stoi w miejscu i Intel przyspieszy w ciągu nadchodzącego roku/dwóch lat (tzn. do czasu premiery nowych MacInteli) swoje procesory. Sądzę, że możemy smiało spodziewać się wówczas wydajności emulacji na poziomie iMaka G4 600/700MHz, a wersji top: iBooka G4 800MHz! :twisted: Iscie diabelskie będą to maszyny.

Po paru miesiącach pojawi się pewnie Photoshop i Office przepisany na nowy kod przez Adobe i zaprzyjaźniony z Apple Microsoft. Aplikacje te, ponieważ będą działać bez emulacji, osiągną zapewne wydajność prawie tak wysoką jak na odpowiadających nowym "Makom" konfiguracją komputerach PC (tyle że 0 20% tańszych w USA, a w Polsce o 40%). Nowy system Leopard, będzie oferował prawie takie same nowinki jak wprowadzony parę miesięc y wcześniej Longhorn. Mniejszą stabilność i brak dedykowanego oprogramowania, Leopard zrekompensuje swoim użytkownikom ceną nawet do 100zł niższą od Longhorna (400zł za OS X 10.5 wobec 499zł za nowego Windowsa!). Niestety Leopard będzie obsługiwał wyłacznie procesory 32-bitowe, w przeciwieństwie do Longhorna oferującego obsługę zarówno procesorów 32-bitowych, jak i znajdujących się w 75% nowoprodukowanych komputerów, procesorach 64-bitowych.

To moje przewidywania na najblizsze lata dla firmy Apple. Wy, którzy popędzicie za rok, za dwa, w dniu premiery nowego MAcIntela, wydrukujcie sobie tego posta i powiscie obok monitora, bo za dwa Lata nowy MacIntel jeszcze wam takiego długiego pliku tekstowego nie otworzy :oops:

[ Dodano: 2005-06-10, 10:13 ]
Aha, jeszcze jedno:

Mój pierwszy post na tym forum był pytaniem o to czy istnieje jakiś porządny program OCR (czyli do rozpoznawania tekstu, np. ze skanowanego dokumentu) napisany na OS X. Wiedziałem, ze istnieją dwa, które mogą być emulowane w środowisku Mac OS Classic, ale zostały napisane jeszcze w połowie lat '90 i w praktyce rozpoznają znak raz na rok lub przez przypadek, nie wspominając o obsłudze polskich czcionek. Okazało się, że oprócz tych żywych skamieniałości istnieją jesczze dwa programy napisane przez hobbystów, z czego jednego nie da się w ogóle zainstalować (ci, którzy próbowali mowią, że to taki wredny żart, a nie program), a drugi wywala się po instalacji (ci, którzy próbowali piszą o nim to samo co o poprzednim).

Moje pytanie brzmi: jak to możliwe, że po 5 latach od wprowadzenia platformy OS X na komputerach, których w powszechnej opinii, jednym z głownych zastosowań jest edycja DTP, nie ma ani jednego programu OCR?
Drugie pytanie: Jak sobie wyobrażacie dostępność oprogramowania i stabilność sytemu oraz jego wydajność po przejsciu na procesory i chipset x86 Intela? Za ile lat będzie dostępny zupełnie podstawowy pakiet oprogamowania na nową platformę wziąwszy pod uwagę że konkurencja zaoferuje system nowy, bardzo podobnie wyglądający, prawdopodobnie dużo stabilniejszy (wnioskując po progresie jaki chocby widac już w Win XP), kompatybilny z dotychczas napisanym oprogramowaniem, a przede wszystkim działający na dedykowanym i zoptymalizowanym pod niego hardwarze?

Czekam na odpowiedzi, bo sam próbuje wymyślić jakieś kontrargumenty
:cry: